Pomocy!!

[Mags222]

Prosze was o pomoc! Mam ekipe budowlana z piekla rodem! Remontujemy dom praktycznie ze stanu surowego. Zabudowa karton gips wszedzie, nowe posadzki, podlogi, instalacje, wszystko. I mam straszny problem. Jak przez miesiac bardzo wolno szlo, teraz ruszyli z kopyta bo zbliza sie termin oddania - musimy sie przeprowadzic w dan terminie. Problem w tym ze... jest bardzo duzo niedociagniec. Szpachel jest zrobiony bardzo niestarannie, w naroznikach az sa dziury! Kontakty elektryczne nawet nie wisza prosto.... najgorsze - pod panele nie polozyli mi zadnego podkladu! Polozyli panele na goly beton i wszytsko skrzypi!! Rozmawialam z nimi o tym - zarzekaja sie ze kladli jakas folie! Bzdura! Widzialm jak kladli, nie ma nic. Najgorsze jest to ze nie mam czasu aby wszytsko poprawiali!! Bo za trzy dni niby ma byc koniec i mam sie wprowadzac. Co robic?? Ile kasy im uciac? Jak to rozwiazac. Do tego zostawiaja za soba taki syf ze szkoda gadac! Nie wiem jak mozna tak pracowac!! MASAKRA!! Obawiam sie.... :/

[Juniorka]

Współczuję! Ja bym im nie zapłaciła dopóki nie poprawią wszystkiego co nie jest tak jak powinno. Musicie tego dopilnować, bo potem będziecie żałować. A wprowadzę przełóżcie w czasie. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Powodzenia!!!

[patrick99]

co znaczy ile kasy uciąć?! kolejna ofiara płacenia ekipie przed wykonaniem pracy?

ludzie, opamiętajcie się. zapłacić co najwyżej można za materiały albo dostarczyć je samemu, płacimy ZAWSZE PO wykonanej i ODEBRANEJ pracy.

nigdy z góry, bo później jest jak jest...

panele na beton...hit. jeszcze takiego czegoś nie widziałem.

[k.rowek]

Po wpisie wnioskuję, że umowa z wykonawcą nie była spisana... Tak jak już ktoś napisał - nie płacić, dopóki nie poprawią. A tak naprawdę to najlepiej podziękować im za współpracę i znaleźć inną ekipę. Wolałbym się wprowadzić do domu w stanie surowym niż użerać się z ludźmi o takim podejsciu i to za własne pieniądze