krynek 27.10.2004 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Mam dylemat który gryzie mnie od kilku dni poradżcie mi co z tym zrobić, a może właśnie nie robić nic !!?? Moja koleżanka jest w związku od dłuższego czasu znam Jej partnera, razem wychowują dwuletnie dziecko. Mój mąż natomiast ma kolegę, któremu ta dziewczyna wpadła w oko spotkał się z Nią dwa razy (oczywiście Jej facet o niczym nie wie), ale Ona wróciła do swojego domu na drugim końcu Polski i teraz zaczął się problem!!! Ona dzwoni do niego, namawia na przyjazd do siebie kiedy nie ma Jej faceta (nie wie, że Ja o tym wiem myślę, że głupio byłoby Jej powiedzieć mi), On coraz bardziej się w to wciąga i nagle... trach Ona gubi telefon i nie ma kontaktu z nim ani on z nią. Tu zaczyna się mój dylemat On chce Jej numer do domu, a Ja znając Jej chłopaka nie potrafie tego zrobić przed nim myślę, że to byłoby świństwo!!! Powiedziałam, że nigdy tego nie zrobię. Sama nie chciałabym nigdy znależć się w podobnej sytuacji kiedy moja druga połowa robiłaby mi coś takiego i jeszcze ktoś ze znajomych pomagał w tym!!! W tej chwili mam wrażenie, że kumpel mojego męża ma mi to za złe, ale gdyby to on był na miejscu moim albo tamtego chłopaka ... Wogóle myślę sobie jak można wciągać się w takie sytuacje dorosły facet powienien pomyśleć o chociażby dziecku które ma stworzony dom i stabilizację i powiedzieć sory ale nie nawet jak laska się przylepia, a nie egoistycznie patrzeć się na... Co o tym myślicie!!!??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolly 28.10.2004 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Moje zdanie jest takie, wytłumacz koledze, że to co robi jest dla Ciebie nieuczciwe i nie chcesz mieć z tym nic wspólnego, jeżeli chce mieć na sumieniu rozpad tego małżeństwa i rodziny to niech się wysili i weźmie biling z telekomunikacji wsteczny i znajdzie ten numer albo biling z komórki , ale stanowczo powiedz że od Ciebie nie dostanie i już. Znam takie przypadki, zazwyczaj kończą się wpadkami, kłótnią, nieprzespanymi nocami, a kiedy się zorientuję, że dzieciak na to patrzy i zaczyna być nieznośny, sika w nocy ze stresu ratują to i tak już zrujnowane małżeństwo i godzą się dla dziecka, a wobec siebie nie mają już takiego zaufania i przy każdej następnej kłótni wywalają z siebie to... przykre, że kobita ma rodzinę i chce dla zwykłej podniety wszystko zniszczyć nie patrząc na konsekwencje, a później jest zazwyczaj już za późno, a ten gostek - dla mnie stracony, skoro bierze się za mężatki, to później jak będzie miał żonę to i tak będzie robił swoje, bo widać, że dla niego małżeństwo nic nie znaczy... unikam takich ludzi i nigdy, ale to nigdy nie prześpię się z żonatym mężczyzną, nawet jeśli jest Viggo Mortensen lub ma miliony € na koncie, po prostu wiem jak to wszystko wygląda później... nie daj się w to wciągnąć, bo oni się pogodzą, a Ty będziesz najgorszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 28.10.2004 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Przede wszystkim nie wstrącaj się w to. Przez takie przyjacielskie porady i pomoc stało sie wiele tragedii. Niech sami z tym sobie poradzą. To powinno być pierwsze i najważniejsze przykazanie przyjacielskie - nie mieszać się. wiem, co mówię, tęz mi się kiedyś wydawało, że ktoś kogoś krzywdzi, chciałam pomóc, a wyszło z tego nieszczęście. To są dorośli ludzie, poradzą sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krynek 28.10.2004 08:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Właśnie tak jest. Tym bardziej, że facet zaczynając te podchody też był w związku, który od kilku dni już nie istnieje. Dziwi mnie tylko, że dziewczyna ma takie podejście do życia, że szuka sobie nowych wrażeń na oczach swoich koleżanek i znajomych, powinnam nią wtedy potelepać i powiedzieć co z siebie robi.Dzięki za radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krynek 28.10.2004 08:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Właśnie tak jest. Tym bardziej, że facet zaczynając te podchody też był w związku, który od kilku dni już nie istnieje. Dziwi mnie tylko, że dziewczyna ma takie podejście do życia, że szuka sobie nowych wrażeń na oczach swoich koleżanek i znajomych, powinnam nią wtedy potelepać i powiedzieć co z siebie robi.Dzięki za radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.