Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile wam zajela budowa SSO domu? Budujac po pracy+urlop


Recommended Posts

Czesc

Przymierzam sie do budowy wlasnymi silami, zastanawiam sie w jaim czasie jestem w stanie zrobic poszczgolne etapy. Pomoc bede mial tylko przy zalewaniu betonu no i moze od czasu do czasu ktos wpadnie ale na to raczje nie licze.

Dom okolo 110m2 bryla stodolowata.

Powierzchnia zabudpwy okolo 197m2

Kształt prostokata 19x8m plus garaz 7x6

Ile wam zajely poszczegolne etapy budujac samemu po pracy, weekendowo i urlopami?Z gory dzieki za odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeżeli sam samotnie to niewiele zrobisz. Wykończysz się nim dom wybudujesz. Jak nie ma Ci kto przynajmniej przytrzymać np przy szalowaniu, krokwiach na dach itp to co zrobisz. Ponadto jak pracujesz sam to w razie "W" nie ma Ci kto pomóc. Mówię tu o ciężkich pracach i możliwym wypadku jak Ci coś pójdzie nie tak.

Betonowanie teraz to pikuś w porównaniu z innymi pracami no chyba, że chcesz sam mieszać beton, ale to w obecnych czasach paranoja.

Stawiam, że będzie Ci potrzebne 7 -10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja buduję dom parterowy 110m2, czyli w zasadzie 2 razy mniejszy od Ciebie. Zdecydowałem się na budowę samemu ze względu na bardzo dużą ilość urlopu do wykorzystania (prawie 80 dni). Ekipę miałem tylko z szalunkami systemowymi do wylania ścian fundamentowych i przypilnowania koparkowego przy kopaniu ławy. Zbrojenia i inne prace wszystko robiłem sam. Myślę, że budując samemu trzeba wszystko robić etapami. Fundament i zasyp zrobiłem w zeszłym roku, stan zero zrobiłem na wiosnę a teraz dokończyłem murować ściany i wyleję w tym tygodniu pewnie wieniec obdwodowy. Jak patrze na inne domy, które zaczęły budować ekipy na wiosnę 2019 to już prawie każdy jest w stanie SO lub SZ. Każde założenie, które sobie robiłem na dany tydzień lub dzień opóźniało się w czasie. Dużo czasu straciłem na załatwianie materiałów i czytanie w necie jak coś zrobić lub czy robię to poprawnie. Każdego dnia w zasadzie zajmuje się budową, pasje i hobby odłożone na bok, nie byłem nigdzie na wakacjach w tym roku. Idzie mi słabo bo oczywiście z tych 80 dni urlopu udało się wykorzystać tylko pół, ciężko aby pracodawca co miesiąc mnie puszczał na 2 tyg urlopu jak chciałem. Nie jestem budowlańcem więc nie wykonuję prac szybko, do szalonwania wieńca musiałem załatwić pomocników bo samemu by mi było ciężko z blatami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja buduje parterówkę 14x10,5m i w zeszłym roku zrobiłem fundamenty (były tylko zaizolowane i zasypane pospółką) w tym roku dokończyłem stan zero (zagęszczenie pospółki, położenie kanalizacji, chudziak). Murowanie ścian nośnych zajęło mi miesiąc, szalowanie wieńca i kręcenie zbrojenia na wieniec również miesiąc. Konstrukcja dachu/stropu to wiązary więc robiła firma. Dachu też sam nie robiłem. Teraz muruje szczyty. Od wbicia łopaty do wieńca zeszło mi 13 miesięcy (ale w zimie nie robiłem, więc miałem przerwę). Jak chcesz wszystko sam, to przy tym metrażu spokojnie zejdzie Tobie z 18 miesięcy i to licząc do wieńca, a jak masz strop to już w ogóle z dwa lata i to tylko do SSO. Całkiem samemu to bardzo ciężko się robi. Zwłaszcza na rusztowaniu i ciągłym lataniu góra dół, bo to młotka zapomniałem, a to miarki nie wziąłem, a to kielnia spadła. Mi dużo zwłaszcza przy murowaniu pomagał tato i jak go nie było to robiłem 1/4 tego co razem z nim.

 

Dodatkowo potwierdzam to co kolega powyżej napisał. Dużo czasu zajmuje załatwianie i szukanie materiałów, oraz chyba jeszcze więcej nauka tego co masz robić po kolei. No i w sumie zapomnij o wakacjach, bo po prostu nie starczy na niego urlopu - ja w sumie miałem na dwa lata aż 68 dni wolnego i zostało mi z tego tylko 5 dni, a jeszcze mam szczyty do wymurowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samemu to ciężko , nie masz baby do pomocy? Ktoś dobrze napisał że mnóstwo czasu stracisz na pierdołach typu przynieś, zanieś. Do takiego czegoś dobrze mieć kobiete o ile za dużo nie gada. My robimy parterówke 115m2 z plytą i wiązarami to jeszcze jakoś ujdzie, jak myśle ze mielbyśmy robić strop i scianke kolankową to jakaś czasowa masakra by z tego wyszła. Obecnie ceny są chore i po znajomych patrząc bardzo duzo osób co może robi samodzielnie.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy całych kosztach budowy oszczędność na ekipie murarzy czy dekarzy jest bez mała pomijalna a czas jaki samorób musi na to poświęcić w pojedynkę jest gigantyczny nie wspominając o zdrowiu. Nam SSO zajął rok. Fundamenty zrobiliśmy sami, ściany fundamentowe ekipa, izolacje my, zasypki inna ekipa, podposadzkówkę i chudziak my, mury ekipa ale trzpienie i słupy my, wieniec ekipa, ale podciągi ja kręciłem, strop drewniany (belkowanie) i dach ekipa.

I mimo to każdy dzień po robocie,każdy cały weekend, każdy urlop na budowie.

Jak sobie policzę że na dach sprawna ekipa poświęciła ponad tysiąc roboczogodzin to ile by mi to w pojedynkę zajęło? Podobnie z murami.

 

Późniejsze etapy gdzie już wszystko sam robiłem pochłonęły kolejne trzy lata i jeszcze nie koniec, choć wizja przeprowadzki się przybliża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Przymierzam sie do budowy wlasnymi silami, zastanawiam sie w jaim czasie jestem w stanie zrobic poszczgolne etapy. Pomoc bede mial tylko przy zalewaniu betonu no i moze od czasu do czasu ktos wpadnie ale na to raczje nie licze.

Dom okolo 110m2 bryla stodolowata.

Powierzchnia zabudpwy okolo 197m2

Kształt prostokata 19x8m plus garaz 7x6

Ile wam zajely poszczegolne etapy budujac samemu po pracy, weekendowo i urlopami?Z gory dzieki za odpowiedz

 

Samemu to się zajeb.. albo padniesz na zawał, pasuje mieć drugą osobę we dwoje raźniej:).

Mnie domek 9,3x8 czasowo fundamenty to ponad dwa tygodnie, murowanie ścian parteru ponad półtora miesiąca, strop miesiąc, ściana kolankowa 2 tyg itp.

Urlopu miałem z dwóch lat po 26dni podzieliłem po 2 tygodnie szef mi nie chciał dawać bo traci jak mnie nie ma w pracy.

Rada dla Ciebie zakup dużo ketanolu i maści:).

Sąsiad już 3 lata buduje teraz coś opadł z sił, zona i dzieciak 16 letni mu dodatkowo pomagają.

Lepiej już niech ktoś Tobie postawi a od SSO będziesz sobie już dłubał (tynki i wylewki lepiej niech firma zrobi).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja buduje sam, prawie 8 lat, tylko weekendy. Większe roboty robią firmy, sam nie dam rady.

ostatnio ociepliłem i zabudowałem poddasze. Firma całość zrobiła w 3 tygodnie w 2-4 osoby. Juz teraz widzę, że sam robiłbym ze 2 lata. Im dłużej buduję, tym dłużej mi to idzie.

Wylewki jakieś 150m2, firma z miksem robiła 1 dzień(2 osoby). Sam, nie mając miksa z pół roku bym robił.

 

Czasami zdarza mi sie miec pomocnika, wtedy robię z 5-6 razy wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy jak np ,tynki wylewki warto zlecić firmie bo nic się nie zaoszczędzi $ i czasu, który można poświęcić na inne rzeczy poza tym robiąc pierwszy raz nie zrobisz tego dobrze . Jeżeli parterowka to jeszcze ok zamawiasz suchy beton i taczkami wozisz gorzej jak masz poddasze bo tu Pudzian pewnie nie dał by rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zona budujemy domek 78m parterowka plyta fundamentowa wiazary brak scian nosnych wewnatrz. Budowe rozpoczelismy w polowie kwietnia, 7 czerwca zalalismy plyte. 10 sierpnia wieniec a pod koniec sierpnia przyjechaly wiazary. Aktualnie mamy dach odeskowany i opapowany i robimy szczytowki z osb. Od kwietnia kazdy dzien po pracy jestesmy na budowie czyli po 17 siedzimy do 21-22 weekendy na budowie. W tym czasie wzielismy 7 dni urlopu na powazniejsze rzeczy typu zalanie plyty wienca deskowanie dachu. Tak jak koledzy mowia najwazniejsze jest zeby nie jezdzic sam moze bys ktokolwiek zona. dziewczyna. Mama tata. Byleby ktos byl. Po pierwsze samemu nudno a po drugie strasznie dolujace i spowalniajace jest pracowanie bez kogos kto przytrzyma cos poda mlotek kielbie gdy spadnie z rusztowania np. Pamietaj tez ze od takiego okresu jak teraz niewiele podziajasz po pracy bo szybko robi sie ciemno a praca na zewnatrz przy latarkach to gowno nie praca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zalewania bede mial pomoc ojca. Mam kobiete mowi ze pomoze,ale wiadomo jak to baby. Mowia jedno robia drugie. Mysle ze poda mlotek itp ale nie bedzie jej czesciej na budowie niz by była.

Jesli chodzi o strop to bede mial smarta montowanego z HDSu.

Co do dachu bede mial ciesle.

Sam chce zrobic SSO bez dachu pracuajca tam po 8h dziennie myslicie ze jest szansa to zrobic w 6 mscy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział że bez szans, ale nigdy nie wiadomo. Jeśli miałbyś wszystkie niezbędne narzędzia, nie popełniał błędów, bryła prosta, dobra pogoda, to kto wie.

U nas pomimo że murarka i dachy zlecone to i tak rok zeszło i naprawdę było co robić, choć przyznaję że w międzyczasie robiliśmy dużo w "obejściu" włącznie z nasadzeniami i trawnikiem co zaprocentowało później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fundament zajął mi około 2 tyg urlopu, szalowałem deskami stopę a po wylaniu stopy ścianę fundamentową. Jak dobrze zorganizujesz sobie prace z koparką oraz geodetę to ogarniesz wykopy w jeden dzień. Jeden dzień kręcenie zbrojenia. Kolejnym razem nie szalowałbym stopy fundamentowej a wlał beton wodoodporny w wykop, zaszalowałbym tylko ściankę fundamentową płytami osb lub budowlanymi (zielone) w 2-3 dni, czyli cały fundament zajął by mi około tygodnia. Zasyp jeden dzień, oczywiście koparka. Taki stan zostawiłem przed zimą. Na wiosnę kanalizacja w jeden dzień, chciałem zagęszczać ale przez zimę się zagęściło odpowiednio, więc nie potrzebnie pożyczałem zagęszczarkę. Mury wraz z teściem 2 tygodnie. Na strop granord wziąłem ekipę, którzy zrobili strop oraz schody + ściankę kolankową, zajęło im tydzień, przerwa na schniecie stropu oraz wieńca około 5 tyg. Dach około tygodnia również ekipa. Jeden dzień okna + drzwi zewnętrzne.

Podsumowując:

1 dzień wykop + wytyczenie budynku

1 tydzień Fundamenty

5 tygodni przerwa technologiczna

1 dzień zasyp fundamentu

1 dzień kanalizacja

1 dzień chudziak

2 tygodnie mury

1 tydzień strop + ścianka kolankowa + wieniec

1 tydzień dach

1 dzień okna + drzwi

Pow. zabudowy 126m2 + poddasze drugie tyle.

Jak zaczniesz w maju i będzie sprzyjająca pogoda to dach spokojnie wykonasz we wrześniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samemu ciezko ale, jak ktos chce.to da rade. Ja buduje sam. Do zalewania poprosilem wujka i kolege. Czasem wpadnir tesc i z calym szacunkiem dla niego jest to mimo wszystko nadal budowa samemu. Dom pietrowy prawie 230uzytkowej calej prawie 300. Przewiduje na 5lat. Jestem po 2 i mam a raczej bede mial za 2tygodnie strop nad parterem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam samozaparcie przy budowie samemu. My postawiliśmy stan deweloperski w 1,5 roku przy pomocy ekip, a i tak poświęcałem cały swój czas na budowę. Nie wyobrażam sobie poświęcić na to 5-8 lat życia. Wolę ten czas spędzić z rodziną, realizując swoje pasje. Poza tym w domu/przy domu jest zawsze dużo do zrobienia, a już kilka lat po budowie zaczyna się myśleć o pierwszych remontach, przemalowaniach itd.. Taka "Never ending story".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście budowalem ekipami w 80% prac ale sąsiad 50m dalej buduje sam (chociaż fundament i krycie dachu robiły mu ekipy) a przy murach i stropach mial jakis 2 Ukraincow do pomocy popoludniami (ale szybko uciekli) i jego stodoła powstaje już 3 rok. Na razie ma SSZ, niedawno wstawili mu brame garazową a na wiosne były okna. W wakacje zrobili mu tynki, które sam poprawiał wiele tygodni. Wylewek chyba jeszcze nie ma. Chlop robi prawie w kazdy dzien od 17tej, oczywiscie soboty też. Czesto jest też w niedziele i sobie wtedy sprząta i tym podobne prace. Także życia nie ma i domu tez nie bo takim tempem to jeszcze bite 3-5lat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sąsiad to samo 5 razy w tygodniu samemu. Dwa dni pomaga mu kobita. Z perspektywy czasu zamiast 100 m2 postawiłbym 250 m2 tak jak kumpel ale kto potem to utrzyma i ogrzeje jak dzieci pójdą w świat. Ja już dokonałem wyboru kiedyś jak zdrowie pozwoli stanę z dziećmi żeby im postawić chyba że będą miały lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, wszystko to kwestia technologii i wielkosci domu. Trochę nie rozumiem tego co piszesz że dom 110m^2, pow zabudowy 197m i do tego garaż 7x6? Wychodzło by że garaż jest już w bryle, najlepiej pokaż projekt. Jeżeli to ma być stodoła to rób płytę, ściany z BK na pianę i dach wiązary, jak pokryjesz blachą na rąbek to jeżeli masz pojęcie i chęci to w 2 lata tylko po pracy spokojnie to zrobisz. Np ja ściany mojego garażu na pianę wymurowałem w 6 dni na 2,5m 40 metrów bieżących. Płytę fundamentową też się szybko robi, najdłużej później zajmuje szalowanie wieńca. Potem dach przy wiązarach to pikuś, łacenie to tydzien po pracy. Potem już tylko krycie, jak samemu to lepiej dachówka ale to ciężka robota. Ewentualnie blachodachówka z małych formatach.

Dasz radę, można powiedzieć że ja w pojedynkę wybudowałem 2 budynki, z sporadyczną pomocą i jakoś żyje i mam rozległe plany w tej branży ;)

Czasami jak się nie ma kasy i pomocników trzeba rezygnować z wymysłów typu lukarny, skosy srosy i inne wygibasy. Buduj prosty dom, a będzie tanio i szybko. Każda kondygnacja, dodatkowe żelbety to czas i kasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja buduję się już trzeci rok (tzn od wylania ław minie szóstego listopada 3 lata czyli jeszcze nie pełne 3 no i po tych trzech latach będę już (w końcu) myślał o przeprowadzce - tylko, że mam 280mkw (po podłogach), hektar dachu (312mkw) no i nie ma raczej u mnie kompromisów :p

 

Postawienie ścian to najmniejszy problem ;) Strop monolityczny o powierzchni 140mkw zajął mi jakieś 1,5 miesiąca (albo i dwa i pół - już nie pamiętam ale lałem na raty).

Sporo pomagał mi tata a teraz młodszy brat (ich pomoc to przede wszystkim mobilizacja/ motywacja mnie do pracy bo sam jakoś straciłem zapał choć nadal potrafię bujnąć robotę do przodu).

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...