Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co można zrobić w takiej sytuacji???


Luśka

Recommended Posts

...... Można jeszce faceta na spokojnie zaprosić na rozmowy i zasugerowac mu że np. opłaty za sprzątanie na częsci wspólnej jaki monitoring z racji prowadzonej działalności będą wyższe. I jak najszybciej wpisać taki punkt do statusu.

Pozdrawiam Paty.

 

 

A potem jeszcze dołożyć opłat "tej kokocie spod 4" do której codziennie przyjeżdżaja coraz to inni faceci swoimi samochodami........

Oni także śmiecą i wymagają zwiększonego monitoringu :wink:

 

Piękny precedens.....

A jeśli ktoś w swoim domu otworzy kancelarię adwokacką lub biuro usług finansowych to też będziesz wnioskowała o jego eksmisję ?

Gdzie jest granica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Acha, jeszcze jedna informacja, choć nie potwierdzona do końca. Facet mieszka poza Łodzią. Nie wiem więc, czy będzie dojeżdżał do biura, czy wręcz tylko jacyś jego pracownicy tu będą siedzieć. I co innego przyjmować klientów w domu na osiedlu, na którym się samemu mieszka, a co innego pracować u kogoś na etacie na jakimś tam osiedlu i pokazywać model. A co do "ruchu w interesie" - gdyby miał to być ruch niewielki, to takiej kasy na działkę i budowę facet by nie wydawał. No chyba, że to "pralnia" ...... :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem jeszcze dołożyć opłat "tej kokocie spod 4" do której codziennie przyjeżdżaja coraz to inni faceci swoimi samochodami........

 

A jeśli ktoś w swoim domu otworzy kancelarię adwokacką lub biuro usług finansowych to też będziesz wnioskowała o jego eksmisję ?

 

Wowka, nikt nikomu niczego ani nikogo tu nie wylicza ani nie zabrania. Wspomiałam wcześniej, że KAŻDY może wejść na to osiedle, jeśli po anonsie ochrony mieszkaniec wyrazi zgodę. Ale ochrona wie kto gdzie mieszka i do kogo jedzie gość. A jeśli nikogo nie ma w domu, a gość nie ma stałej przepustki to po prostu nie wjedzie na osiedle. I tyle. Nie przeginajcie - za przeproszeniem - pały, bo się z tego robi niepotrzebna karykatura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babo - to jest dobra myśl :lol:

 

Dzięki, Paty. Ten dom modelowy i biuro mają na razie fundamenty. Właśnie to mnie zaintrygowało, bo w warunkach zabudowy ma być jedna bryła (tzn. jeśli garaż, to w obrysie domu) - a tu dwa wykopy :o Informacje o przeznaczeniu tych budowli mam od ekipy

 

Jako podsumowanie mojej wizyty w tym temacie musze dodac ze szczerze wspolczuje temu czlowiekowi.

To jest zwyczajnie chore.

Komus cos sie wydaje i uznaje to za dobre dla wszystkich.

 

I te wscipskie przepytywanki ekipy, ktora moze zrobila sobie zwyczajne jaja. Te dwie dziury a nie jedna. A on ma drugi mieszkanie/dom

Owszem trzeba dbac o swoje, ale w ramach obowiazujqacego prawa.

 

Ktos pytal sie, czy wieczorne spacerki sa za brama.

Jasne ze tak, bo pieski kupke robia za brama i pod domem innych jak to pokazano w TVN opisujac zwyczaje ludzi z ogrodzonego apartamentowca.

 

Cale szczescie, ze...

Regulamin grupki osob nakladajacy podatek na osobe fizyczna lub ograniczajacy jego wolnosc to co najwyzej przepustka do szpitala psychiatrycznego dla jego autorow.

 

I tam mozna zakonczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd mieszkamy na osiedlu do notorycznych wręcz sytuacji zaliczam wędrowki ludzi, którzy podobno zainteresowani byli najpierw zakupem działki (w sumie jest ich tu 60), potem projektem domu, producentem okien, drzwi, firmy budowlanej, dekarzem, kafelkarzem, hydraulikiem, elektrykiem, ogrodnikiem i mogę tak jeszcze długo wymieniać. Po pierwszych 40 wizytach przestałam reagować na domofon. Kuriozum były wizyty "sprzedawców" okien, drzwi, rolet, żaluzji, bram garażowych itd w momencie, kiedy to wszystko JUŻ było i to wyraźnie widać, że nowe. To samo było u sąsiadów. Furia mnie ogarniała, kiedy nagle przez płot ktoś do mnie wykrzykiwał, czy nie chcę ubezpieczyć domu, zainstalować nawadniania, kupić drewna do kominka etc. O podglądaczach przejeżdżających z prędkością 5 km/h 3 razy wokół osiedla już nawet nie wspomnę. A już w kompletne osłupienie wprawiła mnie wizyta osób absolutnie mi obcych, którzy zapytali, czy mogą sobie obejrzeć mój dom!!! Tak po prostu. Ochrona dostała zakaz wpuszczania takich ludzi, bez podania konkretnej osoby, do której przychodzą. A potencjalni chętni na zakup działki wpuszczani byli tylko z przedstawicielem firmy je sprzedającej. Przy wjeździe na teren osiedla jest duża tablica - Teren prywatny. I to jak najbardziej zgodny z prawem. Chyba, że się Konstytucja zmieniła. Ponieważ w/g badań ~60% społeczeństwa ponoć nie rozumie tekstów, które czyta, to wyjaśnię Ci DwM, może w sposob najbardziej przystępny, jak potrafię:

1) nie chcemy zabronić nikomu niczego, pod warunkiem, że nie narusza to naszych praw,

2) jeśli ktoś podpisując akt notarialny obejmujący AUTOMATYCZNIE przystąpienie do wspólnoty osiedlowej na USTALONYCH kodeksem cywilnym i Statutem osiedla prawach, to powinien ich przestrzegać,

3) każdy rozpoczynający tu budowę powinien robić to w oparciu o jednakowe dla wszystkich warunki zagospodarowania terenu,

4) akceptacja zachowań dowolnych, niezgodnych z ustalonymi i przyjętymi zasadami nie wróży nic dobrego,

5) lepiej zapobiegać niż leczyć - polecam na początek melissę i dużo spacerów na świeżym powietrzu.

Żegnam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
a może w statucie dopisać "......na działalność gospodarczą/usługową tylko dla wspólnoty osiedla........" :roll:

 

 

Nie za późno na takie zabiegi ?

 

Zresztą ktoś kto ma w planach taką działalność nigdy się nie zgodzi na takie zapisy.Co wtedy ? Czy ktoś wie, czy we wspólnotach uchwał przechodzą większością głosów czy też wszyscy muszą wyrazić zgodę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
1) nie chcemy zabronić nikomu niczego, pod warunkiem, że nie narusza to naszych praw,

 

Khm, tak mi się skojarzyło, że zabraniając komuś prowadzenia działalności która nie narusza prawa (bo nie ma w statucie zakazu jak rozumiem?) sami naruszycie jego prawo do dowolnego dysponowania swoją własnością ..

 

Czyli zaczniecie traktowac kogoś tak, jak sami nie chcielibyście być traktowani....

 

Współczuję, problem jest dość złożony i ciężko będzie znaleźć zloty środek, jedyne wyjście to chyba próba odkupienia od 'niewygodnego' sąsiada jego domku (terenu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może w statucie dopisać "......na działalność gospodarczą/usługową tylko dla wspólnoty osiedla........" :roll:

 

 

Nie za późno na takie zabiegi ?

 

Zresztą ktoś kto ma w planach taką działalność nigdy się nie zgodzi na takie zapisy.Co wtedy ? Czy ktoś wie, czy we wspólnotach uchwał przechodzą większością głosów czy też wszyscy muszą wyrazić zgodę ?

 

We wspolnotach mieszkaniowych - wiekszoscia glosow, ale kazda uchwale mozna zaskarzyc do sadu.

Luska mam dla ciebie pomysl - napewno przyszla do ciebie kopia decyzj pozwolenia na budowe owego sasiada. Zobacz co jest w pozwoleniu - czy jest tam pozwolenie na dzialalnosc? a nawet jak nie ma - facet i tak mogl dzialalnosc tam zalozyc ale musial to zglosic do urzedu. Jesli nie zglosil - masz na niego haka - ale czy to warto sie wdawac w spory z sasiadami o takie rzeczy? czy naprawde tak ci przeszkadza ze beda sobie projektanci siedziec i dlubac cos w domku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Lusiu ,że zakładając ową wspólnotę i pisząc jej status sami zdecydowaliście o tym żeby pozwolić na " nieuciążliwą działalność gospodarczą". Czyli liczyliście się z taką możliwością od samego początku. Teraz tak głupio komuś zabronić robić to na co ma "pozwolone" w statusie.

 

 

Tak po krótkim zastanowieniu się nad sprawą- jaka może być liczba tych osób odwiedzających w ciągu dnia owy dom. 10, 15 osób , może mniej. Czyli tak jak na zwykłym osiedlu w mieście. Przecież te osoby zainteresowane domem modelowym raczej będą chciały oglądać tylko ten konkretny dom , a samochody mogą zostawiać przed bramą tak że spaliny również nie będą uciążliwe. Chyba,żę dom będzie się cieszył tak ogromną popularnością jak domy modelowe Muratora :wink:

Zreszta i tak od godzin. 8 rano przynajmniej do 16 jesteście w pracy a i to biuro przecież dłużej czynne raczej nie powinno być.

 

Paty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, zawiadomienia nie dostałam, bo nie jesteśmy bezpośrednimi sąsiadami "modela". Jego działka przylega do portierni z jednej strony, a ta z drugiej chyba jeszcze nie jest sprzedana. Z tyłu ma płot ogradzający osiedle no i uliczka przed. Koło portierni jest mały parking na samochody ochrony i dziś jadąc do pracy widziałam, że stały tam 2 samochody z logo - prawdopodobnie owego "modela" :evil: Uchwały zapadają większością głosów, a zatwierdzane są u nas tzw. udziałami (powierzchnia działki do powierzchi wspólnej). W wyjątkowych przypadkach - zgodnie z kodeksem - każdy mieszkaniec ma 1 głos, niezależnie od powierzchni działki. W tym tygodniu ma się spotkać Zarząd i rozeznać sprawę. W zależności od wyniku być może zostanie zwołane zebranie całej wspolnoty. Będę informować, jak się sprawa wyjaśnia.

 

Myślę Lusiu ,że zakładając ową wspólnotę i pisząc jej status sami zdecydowaliście o tym żeby pozwolić na " nieuciążliwą działalność gospodarczą".

 

Te warunki ustala nie wspólnota, a Wydział Architektury. One zostały określone dla całego osiedla, w momencie podziału terenu i dostaliśmy je do przeanalizowania zanim podpisaliśmy akt notarialny. Wtedy nikt nie przypuszcał, że ktoś kupi działkę po to, by na niej nie mieszkać. To jest wyraźnie teren przeznaczony do zabudowy jednorodzinnej. Jasne było, że fabryka, lakiernia itp tu nie powstanie, a jakiś tam gabinet, kancelaria prawnicza, czy coś w tym stylu nikomu tu by nie przeszkadzało. Ale dom modelowy???? Byłam kiedyś w Jankach - dziki tłum ludzi wędrował w te i we wte. Nie mam pojęcia ile tu się może przewijać ludzi, ale naprawdę nie po to się wydaje taką kasę, żeby mieć 5 oglądających dziennie!!! Na ulicy poza osiedlem nie można parkować, bo nie ma gdzie. Bezpośrednio do ulicy przylega trawnik, z dość gęsto rosnącymi starymi drzewami, dalej jest ścieżka rowerowa i chodnik. I koniec. Czyli albo wjechać na osiedle albo przyjść na piechotę. Uliczki osiedlowe są wąskie, działki rzędu 1300-1500 m2, więc parking na działce może być max na 2-3 samochody. W warunkach jest także określony tzw. współczynnik zabudowy działki - czyli z parkingiem i całą resztą budowli nie może przekraczać jakiejś tam wartości (nie pamiętam dokładnie, ale przy naszych 250 m2 domu + taras + podjazd ledwośmy się zmieścili). W "modelu" obydwa fundamenty (pod biuro + dom) i droga wjazdowa już zajmują prawie 3/4 całej działki. Zastanawiam się, czy nie jest jeszcze jeden numer - zmiana warunków zabudowy. Ale to już byłby szok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O podglądaczach przejeżdżających z prędkością 5 km/h 3 razy wokół osiedla już nawet nie wspomnę.

 

Powiem wprost taka sasiadka to tragedia, a nie dom modelowy.

 

Prosimy o podanie adresu, bo jak bedziemy w okolicy to obok plotu

(NIE PANI, ALE OSIEDLA) zamiast isc spokojnie(4km/h) bedziemy biec, zeby Pani nie zdenerwowac.

 

Nawet, gdy wszyscy mysla jak Pani to i tak macie razem 14 glosow w stosunku do 60 wszystkich. Czy ktos sadzi, ze wlasciciel zainteresowany sprzedaza dzialki wpisze chore wykluczenia, ktore zamiast uatrakcyjnic towar przyczynia sie do obnizenia jego wartosci.

 

Jak sie Pani jeszcze nieco rozkreci to proponuje zamontowac kamere TVN lub POLSATU (odplatnie dla stacji) bo to bedzie serial lepszy od BIG BROTHERa i KIEPSKICH razem wzietych.

A pieniazki na czesc wspolna same sie znajda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O podglądaczach przejeżdżających z prędkością 5 km/h 3 razy wokół osiedla już nawet nie wspomnę.

 

Powiem wprost taka sasiadka to tragedia, a nie dom modelowy.

 

Prosimy o podanie adresu, bo jak bedziemy w okolicy to obok plotu

(NIE PANI, ALE OSIEDLA) zamiast isc spokojnie(4km/h) bedziemy biec, zeby Pani nie zdenerwowac.

 

Nawet, gdy wszyscy mysla jak Pani to i tak macie razem 14 glosow w stosunku do 60 wszystkich. Czy ktos sadzi, ze wlasciciel zainteresowany sprzedaza dzialki wpisze chore wykluczenia, ktore zamiast uatrakcyjnic towar przyczynia sie do obnizenia jego wartosci.

 

Jak sie Pani jeszcze nieco rozkreci to proponuje zamontowac kamere TVN lub POLSATU (odplatnie dla stacji) bo to bedzie serial lepszy od BIG BROTHERa i KIEPSKICH razem wzietych.

A pieniazki na czesc wspolna same sie znajda.

 

Ledwo dolaczyl do forum a juz posty pelne negatywnej energii :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i ma, ale forma ich przedstawiania jest beznadziejna.

 

Wstrzymajcie się w krytyce postepowania Luśki i postawcie się na jej miejscu. Najlepiej Ci, co juz wybudowali swoje domy. Wiekszość z nas /mieszkających/ ma nasilone odczucia prawa własności. Już nie jest nam obojętne kto i co robi kolo lub niedaleko naszego domu. Nie mówiąc już o wejściu niepożądanej osoby na teren :roll: Sądzę, ze nikt z nas nie miałby ochoty na wybudowanie się kolo naszego domu czegoś niepożądanego. Dla Luski jest to w sam raz obiekt, który będą nawiedzać obcy /którzy jednoczesnie mogą się włóczyć po całym osiedlu/.

 

Ja Luśkę rozumiem, ale nie sądzę, zeby cokolwiek dało się w tej sprawie zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...