Wowka 02.11.2004 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 ...... Można jeszce faceta na spokojnie zaprosić na rozmowy i zasugerowac mu że np. opłaty za sprzątanie na częsci wspólnej jaki monitoring z racji prowadzonej działalności będą wyższe. I jak najszybciej wpisać taki punkt do statusu. Pozdrawiam Paty. A potem jeszcze dołożyć opłat "tej kokocie spod 4" do której codziennie przyjeżdżaja coraz to inni faceci swoimi samochodami........ Oni także śmiecą i wymagają zwiększonego monitoringu Piękny precedens..... A jeśli ktoś w swoim domu otworzy kancelarię adwokacką lub biuro usług finansowych to też będziesz wnioskowała o jego eksmisję ? Gdzie jest granica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 02.11.2004 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 Acha, jeszcze jedna informacja, choć nie potwierdzona do końca. Facet mieszka poza Łodzią. Nie wiem więc, czy będzie dojeżdżał do biura, czy wręcz tylko jacyś jego pracownicy tu będą siedzieć. I co innego przyjmować klientów w domu na osiedlu, na którym się samemu mieszka, a co innego pracować u kogoś na etacie na jakimś tam osiedlu i pokazywać model. A co do "ruchu w interesie" - gdyby miał to być ruch niewielki, to takiej kasy na działkę i budowę facet by nie wydawał. No chyba, że to "pralnia" ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 02.11.2004 18:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 A potem jeszcze dołożyć opłat "tej kokocie spod 4" do której codziennie przyjeżdżaja coraz to inni faceci swoimi samochodami........ A jeśli ktoś w swoim domu otworzy kancelarię adwokacką lub biuro usług finansowych to też będziesz wnioskowała o jego eksmisję ? Wowka, nikt nikomu niczego ani nikogo tu nie wylicza ani nie zabrania. Wspomiałam wcześniej, że KAŻDY może wejść na to osiedle, jeśli po anonsie ochrony mieszkaniec wyrazi zgodę. Ale ochrona wie kto gdzie mieszka i do kogo jedzie gość. A jeśli nikogo nie ma w domu, a gość nie ma stałej przepustki to po prostu nie wjedzie na osiedle. I tyle. Nie przeginajcie - za przeproszeniem - pały, bo się z tego robi niepotrzebna karykatura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 02.11.2004 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 Nie przeginajcie - za przeproszeniem - pały, bo się z tego robi niepotrzebna karykatura. Mój post który zacytowałaś w y r a ź n i e odnosił się do porady której udzieliła Paty. Bądź łaskawa wziąć to pod uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 02.11.2004 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 Wowka, sorki Wzięłam po uwagę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DwM 03.11.2004 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Babo - to jest dobra myśl Dzięki, Paty. Ten dom modelowy i biuro mają na razie fundamenty. Właśnie to mnie zaintrygowało, bo w warunkach zabudowy ma być jedna bryła (tzn. jeśli garaż, to w obrysie domu) - a tu dwa wykopy Informacje o przeznaczeniu tych budowli mam od ekipy Jako podsumowanie mojej wizyty w tym temacie musze dodac ze szczerze wspolczuje temu czlowiekowi. To jest zwyczajnie chore. Komus cos sie wydaje i uznaje to za dobre dla wszystkich. I te wscipskie przepytywanki ekipy, ktora moze zrobila sobie zwyczajne jaja. Te dwie dziury a nie jedna. A on ma drugi mieszkanie/dom Owszem trzeba dbac o swoje, ale w ramach obowiazujqacego prawa. Ktos pytal sie, czy wieczorne spacerki sa za brama. Jasne ze tak, bo pieski kupke robia za brama i pod domem innych jak to pokazano w TVN opisujac zwyczaje ludzi z ogrodzonego apartamentowca. Cale szczescie, ze... Regulamin grupki osob nakladajacy podatek na osobe fizyczna lub ograniczajacy jego wolnosc to co najwyzej przepustka do szpitala psychiatrycznego dla jego autorow. I tam mozna zakonczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 03.11.2004 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Odkąd mieszkamy na osiedlu do notorycznych wręcz sytuacji zaliczam wędrowki ludzi, którzy podobno zainteresowani byli najpierw zakupem działki (w sumie jest ich tu 60), potem projektem domu, producentem okien, drzwi, firmy budowlanej, dekarzem, kafelkarzem, hydraulikiem, elektrykiem, ogrodnikiem i mogę tak jeszcze długo wymieniać. Po pierwszych 40 wizytach przestałam reagować na domofon. Kuriozum były wizyty "sprzedawców" okien, drzwi, rolet, żaluzji, bram garażowych itd w momencie, kiedy to wszystko JUŻ było i to wyraźnie widać, że nowe. To samo było u sąsiadów. Furia mnie ogarniała, kiedy nagle przez płot ktoś do mnie wykrzykiwał, czy nie chcę ubezpieczyć domu, zainstalować nawadniania, kupić drewna do kominka etc. O podglądaczach przejeżdżających z prędkością 5 km/h 3 razy wokół osiedla już nawet nie wspomnę. A już w kompletne osłupienie wprawiła mnie wizyta osób absolutnie mi obcych, którzy zapytali, czy mogą sobie obejrzeć mój dom!!! Tak po prostu. Ochrona dostała zakaz wpuszczania takich ludzi, bez podania konkretnej osoby, do której przychodzą. A potencjalni chętni na zakup działki wpuszczani byli tylko z przedstawicielem firmy je sprzedającej. Przy wjeździe na teren osiedla jest duża tablica - Teren prywatny. I to jak najbardziej zgodny z prawem. Chyba, że się Konstytucja zmieniła. Ponieważ w/g badań ~60% społeczeństwa ponoć nie rozumie tekstów, które czyta, to wyjaśnię Ci DwM, może w sposob najbardziej przystępny, jak potrafię:1) nie chcemy zabronić nikomu niczego, pod warunkiem, że nie narusza to naszych praw,2) jeśli ktoś podpisując akt notarialny obejmujący AUTOMATYCZNIE przystąpienie do wspólnoty osiedlowej na USTALONYCH kodeksem cywilnym i Statutem osiedla prawach, to powinien ich przestrzegać,3) każdy rozpoczynający tu budowę powinien robić to w oparciu o jednakowe dla wszystkich warunki zagospodarowania terenu,4) akceptacja zachowań dowolnych, niezgodnych z ustalonymi i przyjętymi zasadami nie wróży nic dobrego,5) lepiej zapobiegać niż leczyć - polecam na początek melissę i dużo spacerów na świeżym powietrzu.Żegnam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 03.11.2004 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 a może w statucie dopisać "......na działalność gospodarczą/usługową tylko dla wspólnoty osiedla........" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 03.11.2004 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 a może w statucie dopisać "......na działalność gospodarczą/usługową tylko dla wspólnoty osiedla........" Nie za późno na takie zabiegi ? Zresztą ktoś kto ma w planach taką działalność nigdy się nie zgodzi na takie zapisy.Co wtedy ? Czy ktoś wie, czy we wspólnotach uchwał przechodzą większością głosów czy też wszyscy muszą wyrazić zgodę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 03.11.2004 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 1) nie chcemy zabronić nikomu niczego, pod warunkiem, że nie narusza to naszych praw, Khm, tak mi się skojarzyło, że zabraniając komuś prowadzenia działalności która nie narusza prawa (bo nie ma w statucie zakazu jak rozumiem?) sami naruszycie jego prawo do dowolnego dysponowania swoją własnością .. Czyli zaczniecie traktowac kogoś tak, jak sami nie chcielibyście być traktowani.... Współczuję, problem jest dość złożony i ciężko będzie znaleźć zloty środek, jedyne wyjście to chyba próba odkupienia od 'niewygodnego' sąsiada jego domku (terenu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 03.11.2004 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 a może w statucie dopisać "......na działalność gospodarczą/usługową tylko dla wspólnoty osiedla........" Nie za późno na takie zabiegi ? Zresztą ktoś kto ma w planach taką działalność nigdy się nie zgodzi na takie zapisy.Co wtedy ? Czy ktoś wie, czy we wspólnotach uchwał przechodzą większością głosów czy też wszyscy muszą wyrazić zgodę ? We wspolnotach mieszkaniowych - wiekszoscia glosow, ale kazda uchwale mozna zaskarzyc do sadu. Luska mam dla ciebie pomysl - napewno przyszla do ciebie kopia decyzj pozwolenia na budowe owego sasiada. Zobacz co jest w pozwoleniu - czy jest tam pozwolenie na dzialalnosc? a nawet jak nie ma - facet i tak mogl dzialalnosc tam zalozyc ale musial to zglosic do urzedu. Jesli nie zglosil - masz na niego haka - ale czy to warto sie wdawac w spory z sasiadami o takie rzeczy? czy naprawde tak ci przeszkadza ze beda sobie projektanci siedziec i dlubac cos w domku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 03.11.2004 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Myślę Lusiu ,że zakładając ową wspólnotę i pisząc jej status sami zdecydowaliście o tym żeby pozwolić na " nieuciążliwą działalność gospodarczą". Czyli liczyliście się z taką możliwością od samego początku. Teraz tak głupio komuś zabronić robić to na co ma "pozwolone" w statusie. Tak po krótkim zastanowieniu się nad sprawą- jaka może być liczba tych osób odwiedzających w ciągu dnia owy dom. 10, 15 osób , może mniej. Czyli tak jak na zwykłym osiedlu w mieście. Przecież te osoby zainteresowane domem modelowym raczej będą chciały oglądać tylko ten konkretny dom , a samochody mogą zostawiać przed bramą tak że spaliny również nie będą uciążliwe. Chyba,żę dom będzie się cieszył tak ogromną popularnością jak domy modelowe Muratora Zreszta i tak od godzin. 8 rano przynajmniej do 16 jesteście w pracy a i to biuro przecież dłużej czynne raczej nie powinno być. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 03.11.2004 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Aga, zawiadomienia nie dostałam, bo nie jesteśmy bezpośrednimi sąsiadami "modela". Jego działka przylega do portierni z jednej strony, a ta z drugiej chyba jeszcze nie jest sprzedana. Z tyłu ma płot ogradzający osiedle no i uliczka przed. Koło portierni jest mały parking na samochody ochrony i dziś jadąc do pracy widziałam, że stały tam 2 samochody z logo - prawdopodobnie owego "modela" Uchwały zapadają większością głosów, a zatwierdzane są u nas tzw. udziałami (powierzchnia działki do powierzchi wspólnej). W wyjątkowych przypadkach - zgodnie z kodeksem - każdy mieszkaniec ma 1 głos, niezależnie od powierzchni działki. W tym tygodniu ma się spotkać Zarząd i rozeznać sprawę. W zależności od wyniku być może zostanie zwołane zebranie całej wspolnoty. Będę informować, jak się sprawa wyjaśnia. Myślę Lusiu ,że zakładając ową wspólnotę i pisząc jej status sami zdecydowaliście o tym żeby pozwolić na " nieuciążliwą działalność gospodarczą". Te warunki ustala nie wspólnota, a Wydział Architektury. One zostały określone dla całego osiedla, w momencie podziału terenu i dostaliśmy je do przeanalizowania zanim podpisaliśmy akt notarialny. Wtedy nikt nie przypuszcał, że ktoś kupi działkę po to, by na niej nie mieszkać. To jest wyraźnie teren przeznaczony do zabudowy jednorodzinnej. Jasne było, że fabryka, lakiernia itp tu nie powstanie, a jakiś tam gabinet, kancelaria prawnicza, czy coś w tym stylu nikomu tu by nie przeszkadzało. Ale dom modelowy???? Byłam kiedyś w Jankach - dziki tłum ludzi wędrował w te i we wte. Nie mam pojęcia ile tu się może przewijać ludzi, ale naprawdę nie po to się wydaje taką kasę, żeby mieć 5 oglądających dziennie!!! Na ulicy poza osiedlem nie można parkować, bo nie ma gdzie. Bezpośrednio do ulicy przylega trawnik, z dość gęsto rosnącymi starymi drzewami, dalej jest ścieżka rowerowa i chodnik. I koniec. Czyli albo wjechać na osiedle albo przyjść na piechotę. Uliczki osiedlowe są wąskie, działki rzędu 1300-1500 m2, więc parking na działce może być max na 2-3 samochody. W warunkach jest także określony tzw. współczynnik zabudowy działki - czyli z parkingiem i całą resztą budowli nie może przekraczać jakiejś tam wartości (nie pamiętam dokładnie, ale przy naszych 250 m2 domu + taras + podjazd ledwośmy się zmieścili). W "modelu" obydwa fundamenty (pod biuro + dom) i droga wjazdowa już zajmują prawie 3/4 całej działki. Zastanawiam się, czy nie jest jeszcze jeden numer - zmiana warunków zabudowy. Ale to już byłby szok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DwM 04.11.2004 02:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 O podglądaczach przejeżdżających z prędkością 5 km/h 3 razy wokół osiedla już nawet nie wspomnę. Powiem wprost taka sasiadka to tragedia, a nie dom modelowy. Prosimy o podanie adresu, bo jak bedziemy w okolicy to obok plotu (NIE PANI, ALE OSIEDLA) zamiast isc spokojnie(4km/h) bedziemy biec, zeby Pani nie zdenerwowac. Nawet, gdy wszyscy mysla jak Pani to i tak macie razem 14 glosow w stosunku do 60 wszystkich. Czy ktos sadzi, ze wlasciciel zainteresowany sprzedaza dzialki wpisze chore wykluczenia, ktore zamiast uatrakcyjnic towar przyczynia sie do obnizenia jego wartosci. Jak sie Pani jeszcze nieco rozkreci to proponuje zamontowac kamere TVN lub POLSATU (odplatnie dla stacji) bo to bedzie serial lepszy od BIG BROTHERa i KIEPSKICH razem wzietych. A pieniazki na czesc wspolna same sie znajda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 04.11.2004 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 O podglądaczach przejeżdżających z prędkością 5 km/h 3 razy wokół osiedla już nawet nie wspomnę. Powiem wprost taka sasiadka to tragedia, a nie dom modelowy. Prosimy o podanie adresu, bo jak bedziemy w okolicy to obok plotu (NIE PANI, ALE OSIEDLA) zamiast isc spokojnie(4km/h) bedziemy biec, zeby Pani nie zdenerwowac. Nawet, gdy wszyscy mysla jak Pani to i tak macie razem 14 glosow w stosunku do 60 wszystkich. Czy ktos sadzi, ze wlasciciel zainteresowany sprzedaza dzialki wpisze chore wykluczenia, ktore zamiast uatrakcyjnic towar przyczynia sie do obnizenia jego wartosci. Jak sie Pani jeszcze nieco rozkreci to proponuje zamontowac kamere TVN lub POLSATU (odplatnie dla stacji) bo to bedzie serial lepszy od BIG BROTHERa i KIEPSKICH razem wzietych. A pieniazki na czesc wspolna same sie znajda. Ledwo dolaczyl do forum a juz posty pelne negatywnej energii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 04.11.2004 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Ale troche racji ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 04.11.2004 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Może i ma, ale forma ich przedstawiania jest beznadziejna. Wstrzymajcie się w krytyce postepowania Luśki i postawcie się na jej miejscu. Najlepiej Ci, co juz wybudowali swoje domy. Wiekszość z nas /mieszkających/ ma nasilone odczucia prawa własności. Już nie jest nam obojętne kto i co robi kolo lub niedaleko naszego domu. Nie mówiąc już o wejściu niepożądanej osoby na teren Sądzę, ze nikt z nas nie miałby ochoty na wybudowanie się kolo naszego domu czegoś niepożądanego. Dla Luski jest to w sam raz obiekt, który będą nawiedzać obcy /którzy jednoczesnie mogą się włóczyć po całym osiedlu/. Ja Luśkę rozumiem, ale nie sądzę, zeby cokolwiek dało się w tej sprawie zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 04.11.2004 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Dzięki Majka Najbardziej obawiam się, że podobne pomysły jak "model" zaczną sie mnożyć - wyobraźnia ludzka nie ma granic. I wtedy ta cała koncepcja osiedla, którąśmy sobie wymyślili będzie o kant.... PS. Czy też myślisz, że niektorzy faceci to blondyni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 04.11.2004 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 PS. Czy też myślisz, że niektorzy faceci to blondyni? Widze, że szukasz zaczepki, ja nie mam czasu aby się z Tobą użerać, ale poczułem sie urazony twoją wypowiedzią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 04.11.2004 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Ciekawe dlaczego poczułeś sie urażony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.