Charlie 01.11.2004 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2004 Planuję nabycie poprzez zakup szczeniaczka doga de bordeaux.Serdeczna prośba o opinię szczególnie realacje w konfrontacji z dzieckiem 10 miesięcznym, czy możliwa jest tresura wychowawcza tej rasy, czy lepiej suczka czy piesek ? Jeśli macie Państwo adres sprawdzonej hodowli miło by było - cała Polska. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 03.11.2004 11:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 ...nikt nie ma takiego psa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bordoś 04.11.2004 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Mamy bordosie i zapraszam na naszą stronę internetową spectacular.com.pl Bordogi to spokojne i bardzo rozsądne psy, szkolą i wychowują się bardzo łatwo. Jeżeli chodzi o kontakt z dziećmi to trzeba raczej uważać żeby dziecko nie zrobiło psu krzywdy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 04.11.2004 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Nie mam nic do dogów poza ich uslinionymi wiecznie mordami-jest to średnio miłe a co do dzieci to uważam że sa dla nich deczko za duże poza tym zero zarzutów pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 07.11.2004 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2004 Dawno temu miałam dogusia, ale nie de Bordeaux (to są te `łaciate'?) Śliczna czarna suczka, nie taka znowu duża (60 kg) bardzo inteligentna, na tyle żeby udawać idiotkę jak się ją tresowało. Trzeba tresurę oddać w fachowe ręce, bo te psy to indywidualiści, bardzo trudno je wychować. Bardzo łagodny piesek, czasami tylko nie wiedzieć czemu bała się obcych, ciemności, etc. Bardzo fajna rasa, łagodna, ale te psy dużo chorują. Moja sunia zmarła jak miała 5 lat zaledwie. Generalnie była dość chorowita, miewała np. alergie - na truskawki - dostawała wysypkę na czole (ale po objedzeniu się kilogramem świeżych owoców) Lubiła ziemniaki i szpinak Lepiej chyba suczka niż piesek, bardziej przywiązana i rodzinna. Nie wiem czy nie lepiej np. labradora - bardzo rodzinna rasa, a łatwiejszy w wychowaniu. Dogi są niereformowalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 07.11.2004 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2004 Przykro mi ale mylisz rasy podbnie rzecz sie ma z czarnym terierem rosyjskim ma on tyle wspólnego z terierem co ja z Rydzykiem:D:D:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 07.11.2004 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2004 weynrob, dog de bordeaux ma chyba więcej wspólnego z dogiem niż ty z Ojcem Dyrektorem sorry - ale to dog i to... od czasu śmierci Lamii (czyli tego naszego dogusia) nie mamy zwierzaka w domu chyba i jeden i drugi są dość chorowite. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 07.11.2004 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2004 Przykro mi ale mylisz rasy podbnie rzecz sie ma z czarnym terierem rosyjskim ma on tyle wspólnego z terierem co ja z Rydzykiem:D:D:D:D Czyżby Ojciec Dyrektor był murzynem, albo odwrotnie? Myślałem, że należymy do jednej rasy , a tu proszę.... Życie jest pełne niespodzianek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 07.11.2004 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2004 weynrob, dog de bordeaux ma chyba więcej wspólnego z dogiem niż ty z Ojcem Dyrektorem sorry - ale to dog i to... od czasu śmierci Lamii (czyli tego naszego dogusia) nie mamy zwierzaka w domu chyba i jeden i drugi są dość chorowite. Dog i dog powiadasz Napisałaś (-eś) wyżej że wasza Lamia była czarna a wiec mogła być tylko Dogiem Niemieckim-gdyz Dog argentyński jest biały -wiec pozostał nam jeszcze Dod de Bordeaux-i tu jak pozwolisz to wyjasnie ci że te psy nie mają nic wspólnego ze soba poza tym że w nazwie maja i że są psami-rzecz jasna Podobnie jest z CTR-em który nie jest żadnym terierem-a tylko posiada w nazwie słowo-poczytaj sobie o historii powstania tych ras a wszystko stanie się jasne Pozdrawiam wszystkich kochających psy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 07.11.2004 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2004 okodszczekuję wszystko co napisałam powyżej hau hau nie jestem znawczynią psów, nasza kochana psiunia była prezentem - nie szukaliśmy żadnej określonej rasy, nie byliśmy psiarzami - co miało tę wadę że nie zastosowaliśmy odpowiednio wcześnie profesjonalnej tresury, skutki były takie że psiunia robiła z nami co chciała. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kadra 08.11.2004 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2004 ja wiem, ja powiem, mnie wybierz, mnie!!!!! Mam doga de bordoux. Jest rudy caluśki (i nos i oczy) ale wredny wcale!!!Kochaniutki ci on jest. A wzieliśmy go jak miał 3 miesiące. Nasza córunia miała toże 3 miesiące (a to wszystko było w zeszłym roku). A więc dzidziusie wychowuja się razem - zaczęło się od spania razem w łóżku. Teraz Borys (pies nie córunia) jest jakieś 3 razy większy od małej i waży 5 razy więcej - więc zabawy tylko pod kontrolą - pies nie ma wyczucia swojej masy. Ale cudnie się bawią, pies jest cierpliwy - mała uczyła się na nim pokazywać "gdzie jest oczko pieska?, a uszko? a nosek?" . Dodam, ze pies nie pozwala obcym dochodzić do wózka. Jak wychodzimy na spacer po wsi z małą - a pies zostaje pilnować włości - wyje jakby mu tą rudą sierściuchę depilatorem traktowali. W ogóle ciężko znosi rozłąkę z maluśką. Podsumowując - do dzieci polecamJest jedno małe ale - naprawdę się ślini. To znaczy nie przez cały czas, ale wisi mu z pyska obrzydliwe kiedy jest tuż po piciu wody. No urok taki. Trzeba poczekać aż skapnie i nie podchodzić do psa w tym czasie- inaczej całość zostaje na ciuchach. Ot i tylebuziaki K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 09.11.2004 23:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 kadra - dzięki za info. Tak mnie podkręciłeś, że jestem zdecydowany na zakup już w tej chwili. Czy masz namiary na hodowlę ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewoja 19.05.2005 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 weynrob, dog de bordeaux ma chyba więcej wspólnego z dogiem niż ty z Ojcem Dyrektorem sorry - ale to dog i to... od czasu śmierci Lamii (czyli tego naszego dogusia) nie mamy zwierzaka w domu chyba i jeden i drugi są dość chorowite. Dog i dog powiadasz Napisałaś (-eś) wyżej że wasza Lamia była czarna a wiec mogła być tylko Dogiem Niemieckim-gdyz Dog argentyński jest biały -wiec pozostał nam jeszcze Dod de Bordeaux-i tu jak pozwolisz to wyjasnie ci że te psy nie mają nic wspólnego ze soba poza tym że w nazwie maja i że są psami-rzecz jasna Podobnie jest z CTR-em który nie jest żadnym terierem-a tylko posiada w nazwie słowo-poczytaj sobie o historii powstania tych ras a wszystko stanie się jasne Pozdrawiam wszystkich kochających psy te psy mają jednak ze sobą trochę wspólnego należą do jednej grupy kynologicznej - molosy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewoja 19.05.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 interesujący temat a tak szybko się urwał ja szukam hodowców i miłośników tej rasy w okolicach Warszawy; planuję nabyć szczeniaczka bo od kilku lat przyprawiają mnie o szybsze bicie serca (to chyba miłość) a tak serio to chętnie porozmawiam z doświadczonymi w prowadzeniu tej rasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 20.05.2005 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Rasa fantastyczna, naprawdę:)Kupa mięcha do kochania (choc nie lubię tego stwierdzenia w odniesieniu do zwierząt) Bedziecie bardzo zadowoleni. Jesli chodzi o tresurę - bardzo spokojnie, z dużą dozą miłości, polecam metodę klikerową ( na sieci jest cała książka o tym, wpisz w wysukiwarce kliker, w Warszawie jest klub Alternatywa). To szkolenie pozytywne, bez wrzasku itp-tylkko nagrody. Wszyscy będziecie szcześliwi. Przy okazji tam jest dobrze o behawiorze - bardzo ważne przy dużych pieskach. Dla nieznajacych rasy - obejrzeć Rodzine Zastępczą na polsacie. Wejść sobie na dogomania.pl lub molosy.pl. na pewno znajdziecie tam info na temat hodowli i dużoo o rasie. No i czywiście ZKwP, oddzial warszawski, we wtorki sekcja molosów, ul. Bagatela 10, tam tez powinniście dostać info, kto ma teraz szczeniaki. Serdecznie pozdrawiam Paweł Adamski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 20.05.2005 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 oto kilka telefonów do hodowli , które ogłaszaja szczeniaki w nr 2/2005 PSA:044 719 25 73061 810 82 96061 832 21 64032 673 43 09, 05081473530 227610463602348001012 6580384, 506356494014 671 33 16012 685 03 84506 35 64 940660413 455012 648 57 70 Może jeszcze się przydadzą??Aha, postarajcie się, by Wasz piesek pozostał w hodowli dłużej niż 8 tygodni, najlepiej do końca 12 tygodnia. Wg badań doskonale służy to psychice pieskaSerdecznie pozdrawiamPaweł Adamski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.