Lustro - 24h po montażu - czarne plamy

[mas89]

Witam serdecznie,

 

Chciałem zamontować lustro o wymiarach 218x90

 

Zamówiłem, przyszło. Płytkarz który mi robił łazienkę obiecał zamontować - zamontował pięknie na klej do luster SOUDAL

 

Wszystko pięknie, zafugował dookoła, zadowolony podziękowałem fachowcowi.

 

Po 24 godzinach wróciłem na mieszkanie i moim oczom ukazały się czarne przebarwienia na brzegach lustra.

 

Czy ma ktoś pojęcie na jakim etapie został popełniony błąd?

 

Płytkarz twierdzi że lustro było najprawdopodobniej nieudolnie oszlifowane lub kiepskiej jakości.

 

Napisałem z reklamacją do firmy od luster ale jak narazie się nie odzywa, jutro będę do nich dzwonił.

 

Ale nadal nie mam pewności odnośnie od kogo można wymagać reklamacji usługi.

 

Poniżej zdjęcia z zaistniałej sytuacji. Jest ok 5 takich przebarwień.

 

 

 

Pozdrawiam,

[2112wojtek]

Witam serdecznie,

 

Chciałem zamontować lustro o wymiarach 218x90

 

Zamówiłem, przyszło. Płytkarz który mi robił łazienkę obiecał zamontować - zamontował pięknie na klej do luster SOUDAL

 

Wszystko pięknie, zafugował dookoła, zadowolony podziękowałem fachowcowi.

 

Po 24 godzinach wróciłem na mieszkanie i moim oczom ukazały się czarne przebarwienia na brzegach lustra.

 

Czy ma ktoś pojęcie na jakim etapie został popełniony błąd?

 

Płytkarz twierdzi że lustro było najprawdopodobniej nieudolnie oszlifowane lub kiepskiej jakości.

 

Napisałem z reklamacją do firmy od luster ale jak narazie się nie odzywa, jutro będę do nich dzwonił.

 

Ale nadal nie mam pewności odnośnie od kogo można wymagać reklamacji usługi.

 

Pozdrawiam,

Na podstawie zdjęć i opisu trudno jednoznacznie powiedzieć gdzie tkwi przyczyna.

1. Lustra tanie i kiepskiej jakości mogą wykazywać ślady przebarwień i korozji nawet chwilę po montażu. Jest to IMO najbardziej prawdopodobna przyczyna defektu.

2. Majster , jeśli kleił Soudalem 47 i zgodnie z instrukcją w karcie postąpił właściwie. Paca-grzebień, kontakt, oderwanie przeschnięcie, styk dociśnięcie bez ponownego odrywania itp. Wszystko na to wskazuje, że tak robił.

3. Powinien zrobić jednak próbę jeśli nie zna się lub nie był w stanie określić jakości lustra. Klej 47 jest raczej nieagresywny , ale producent zaleca takową próbę.

4. Szlif nie powinien mieć tu nic do rzeczy. Podczas szlifu lustrzanka jest nieruszana. Chyba , że robił to wybitny partacz, ale to byście pewnie zauważyli obaj. Teraz jest po rosole.

5. Lustra powinien jednak kleić szklarz u którego zamawiasz lustro a nie płytkarz - miałbyś "winnego".

[Sylw.]

Pewien szklarz mi powiedział, że czarne plamy na lustrze pojawiać się mogą - ale po kilku latach użytkowania lustra. Wyjaśnił to tym, ze teraz wszystko jest tak produkowane, by szybko wymieniać na nowe, kiedyś były kryształowe lustra i w ogóle lepsza jakość.U Ciebie te plamy to mają galopującą tendencję do pojawiania się.