Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

hejka:)))

jeszcze sie pożale....może i tym razem mi cosik podpowiecie?

jeszcze nie zaczęłam, nie kupiłam projektu, itd...

robię do wszystkiego przymiarki odrazu ,żeby pasowało

a tu nic nie gra

wszystko sie rozpada...

dom z piwnicą-ble nie podobaja mi sie, jesli bez piwnicy-okazuje sie ,że garazu nie mogę postawic z boku dodatkowego-jakbym ten w domu kiedyś przeznaczyła na kotłownię (nie jestem pewna,czy całe zycie będziemy opalac gazem-być może trzeba będzie składowac jakis materiał opałaowy-no na wstepie nawet drewno do kominka...) - bo mam narożna dziłakę :evil: :evil: wk...wiłam sie już na to wszystko. Dodam jeszcze,że mam dośyc ograniczone pole manewru ze względu na małą pow. działki 821m2

Kurcze wszystko zaczyna sie komplkować -a nwet jeszcze nie zaczeliśmy :evil: :evil: :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/
Udostępnij na innych stronach

Działka ponad 800 m to jest prawdopodobnie b.fajna działka - wielu Forumowiczów cieszyłoby niezmiernie mając taką. Jeśli nawet żaden z tysięcy projektów na rynku nie pasuje, można zamówić indywidualny - drożej, ale masz co chcesz (w granicach rozsądku i możliwości technologicznych). Ale pytanie czy naprawdę chcesz mieć dom, bo jeśli Ci mało zależy, nie warto szarpać sobie nerwów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452095
Udostępnij na innych stronach

hejka:)))

mam dośyc ograniczone pole manewru ze względu na małą pow. działki 821m2

Kurcze wszystko zaczyna sie komplkować -a nwet jeszcze nie zaczeliśmy :evil: :evil: :(

 

I to ma być mała działka? :o :lol: :lol:

Moja ma 463m2 i też jest narożna i wszystko się zmieściło. :lol:

Głowa do góry zanim znalazłem ten "jedyny" projekt to chyba z pół roku mineło. Dziś dom już stoi i jestem zadowolony :lol:

Trzeba tylko cierpliwie szukać.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452107
Udostępnij na innych stronach

chce

tylko tyle rzeczy juz podgórkę

okazałao sie ,że zakład energetyczny ma prawo wtracać sie -bo jakieś ograniczone pole inwestycji czy coś

ten garaz odpadł zupelnie

a jeszcze chca jakiś drenaz ziemi :o

nie no juz mam dość :cry:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452111
Udostępnij na innych stronach

To wcale nie jest mała działka! Ja mam 814 mkw a zmieścił się dom parterowy o piwierzchni 175 mkw z podwójnym garażem - powierzchnia zabudowy 200 mkw. Ogrodu jest i tak dosyć, bo samo koszenie trawy zajmuje 1,5 h X 2 w tygodniu. Nie zniechęcaj się tak szybko. Budowa to proces wymagający od nas ogromnej cierpliwości i zawierania wielu kompromisów na każdym etapie. Moja rada : buduj dla siebie, nie dla dzieci. Nie warto zastanawiać się nad tym co będzie za 15-20 lat. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że zajdą w tym czasie ogromne zmiany w technologii, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. W wyborze projektu kierowałem się dwiema rzeczami: potrzebami oraz możliwościami finansowymi. Zachowując pomiędzy nimi równowagę jest szansa aby nie sprawdziło się przysłowie: "Chałupa pod dach , a chłop w piach ".
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452127
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, bez nerwów, wszystko trzeba brać na spokojnie i nie dać się wpuszczać w maliny, drenaże, ZE, etc. to wszystko można załatwić. I tylko trzeba czasu, czasu, czasu..... :wink:

J

 

No i trochę pieniędzy.....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452131
Udostępnij na innych stronach

ze pieniedzy to wiem, dlatego mi to zjmie ładnych pare lat

że czasu-juz sie przekonałam-ale wiecie-chiałabym na wiosne ruszyc a juz boje sie ,że nie zdaże :cry:

ale ,że az tyle cirpliwości...chyba sie musze "dozbroić"albo dzisiaj nie dzień :evil:

ale i tak nie wiem czy z tym drenażem to nam kitu nie sprzedają- i zaraz podsuna swojego funfla-kt. to oczywiscie wykonuje

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452152
Udostępnij na innych stronach

v-gm spokojnie, Ty naprawdę jeszcze nie wiesz co to są problemy to na razie są drobne sprawy, nawet nie przeszkody, popatrz na innych, jakie mają problemy z mediami, czekają na prąd 2 lata, nie dostają pozwolenia i od nowa składają (albo rezygnują), mają problemy z architektami, wykonawcami, itd..... Z doświadczenia powiem iż z małą którą rzeczą nie miałem problemy.

 

I tak np.:

 

a) pierwszy architekt pani Z. to było gówno - szkoda pisać, kasa utopiona, błędy w konstrukcji

b) prąd był spóźniony 3 tygodnie, trzeba było pożyczać, straszono mnie złapią to zapłacę karę, nie chcieli wykonać podłączenia prądu, poinformowani mnie w złości iż mają na to 2 lata :o

c) woda, dobrze działała tylko w obecności studniarza, potem zamontowałem ruską pompę, jak przyszło do podlewania stropu to padła, jak się okazało tylko zapowietrzyła się (kilka razy) w końcu teraz padła

d) nie dostałem za pierwszy raz pozwolenia na budowę – ile się nocy nie przespało

e) musiałem nocować złodziejstwo pilnować towaru - złodziejstwo

d) zagrywki ekipy budowlanej, musiałem sam nie kiedy pracować, bo czegoś tam nie mieli w umowie

e) popękany materiał przyjechał, a ile razy był spóźniony materiał i majster dzwonie, że nie ma materiału i jedzie do domu

f) działkę mam mniejszą od Twojej

 

itd….

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452165
Udostępnij na innych stronach

Cypek:))))

a gdzie Twoj domek stoi?

Bo ogladając zdjecia nie poznałam terenu-ja tez z Płocka

i to w strostwie oczywiście mi takie kity wciskaja-może się doswiadczeniem podzielisz?

mąz był juz w zakładzie i powedzieli,że to "brocha: projektaanta-kt. nanosi to na plan :evil:

kurcze jak tak mozna kręcić jak chłopem w sadzie.... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452166
Udostępnij na innych stronach

hejka:)))

jeszcze sie pożale....może i tym razem mi cosik podpowiecie?

jeszcze nie zaczęłam, nie kupiłam projektu, itd...

robię do wszystkiego przymiarki odrazu ,żeby pasowało

a tu nic nie gra

wszystko sie rozpada...

dom z piwnicą-ble nie podobaja mi sie, jesli bez piwnicy-okazuje sie ,że garazu nie mogę postawic z boku dodatkowego-jakbym ten w domu kiedyś przeznaczyła na kotłownię (nie jestem pewna,czy całe zycie będziemy opalac gazem-być może trzeba będzie składowac jakis materiał opałaowy-no na wstepie nawet drewno do kominka...) - bo mam narożna dziłakę :evil: :evil: wk...wiłam sie już na to wszystko. Dodam jeszcze,że mam dośyc ograniczone pole manewru ze względu na małą pow. działki 821m2

Kurcze wszystko zaczyna sie komplkować -a nwet jeszcze nie zaczeliśmy :evil: :evil: :(

wszyscy to przechodziliśmy i prawie z takimi samymi objawami.

To normalka!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-452547
Udostępnij na innych stronach

vg-m, jeśli naprawdę chcesz, zbudujesz. Zobaczysz, jak już coś wyrośnie nad ziemię to dostaniesz skrzydeł :) .

 

A z drugiej strony, jesli nie MUSISZ się NA GWAŁT budować, to się nie spiesz. Jeśli jeszcze jesteś na etapie szukania projektu i nawet nie wiesz czy będzie garaż czy nie, to znaczy że jesteś na bardzo wczesnym etapie. Nie upieraj się że zaraz po roztopach budowa musi ruszyć - lepiej przemyśleć projekt przez pół roku i dopasować go do potrzeb na papierze niż ruszyć z kopyta a potem pisać wątki typu mam za wąską sionkę - co robić? albo jak podłożyć folię pod ułożoną na gotowo blachę?.

 

Trzymam kciuki -

 

Andrzej (Trach)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-453056
Udostępnij na innych stronach

Jak bardzo chcesz,to będziesz tak zaślepiona tym budowaniem,że nic Cię nie zrazi.

Ale to jest ten podstawowy warunek.

Z nim wszystko będziesz widziała w różowych kolorach-zakochasz się po prostu. :oops: (motyle w brzuchu)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-453065
Udostępnij na innych stronach

v-gm takie problemy to każdy chce mieć. Ty po prostu nie wiesz co chcesz zbudować.

Piszesz o przechowywaniu opału. A wiesz ile drewna będziesz potrzebować? Jeśli miało to by być drewno sezonowane to będzie drogie, jeśli będziesz kupować mokre to potrzebujesz przestrzeni na minimum 2 sezony (suche na bieżące potrzeby, a świeże do przesuszenia na rok następny. Już z tego wynika, że potrzeba by zbudować garaż tylko na potrzeby przechowywania drewna, czyli już znasz odpowiedź...

 

Wybór projektu to ważna sprawa, ale prawdziwe kłopoty dopiero zaczynają się w urzędach, o wykonawcach już nie wspomnę...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-453082
Udostępnij na innych stronach

drogi rafałku:( wiem jaki chce projekt- nie ruszam z budowa nie wiedzac czego chce -bo przymiarki trawaja 2 lata :o chce poprostu uniknac sytuacji bez wyjścia-dlatego wszystko wczesniej analizuje :wink:

Poza tym wydaje mi sie ,że mysle racjonalnie-biorac pod uwage kilka możliwości-w myśl zasady dziś mnie stac-jutro nie koniecznie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-453102
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze w tym analizowaniu jest to, że człowiek dużo myśli i analizuje, a na końcu często się okazuje, że jest jeszcze jedna możliwość - dająca efekt niekoniecznie przez nas oczekiwany.

Wydaje mi się, że nie jesteś w stanie zabezpieczyć się na wszelkie warianty (np. ogrzewania). Możesz wykonać komin który spełni wszekie potrzeby (a te i tak na końcu się zmienią), ale i tak coś wyjdzie w praniu.

My chcieliśmy też być zapobiegliwi, lecz okazało się, że nie zawsze przewidzieliśmy wszystkie konsekwencje naszych czynów i pomysłów, a do tego, żeby się zabezpieczyć na wszelkie ewentualności trzeba mieć worek pieniędzy, bo koszty rosną przy tym zastraszająco...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25091-jeszcze-quotnie-zaczamquot-a-ju-mam-dosy/#findComment-453123
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...