Arigato 22.11.2019 04:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 (edytowane) Sam nie wiem, czy zasłyszałem, a może przeczytałem, że dla ogniw instalowanych na budynkach nieposiadających statusu mieszkania nie otrzymuje się dotacji. Czy tak jest w istocie?Jeżeli stawia się takie bariery to śmiem twierdzić, że ma się to nijak do jak najbardziej efektywnego pozyskiwania energii ze słońca.Najbardziej korzystnym ustawieniem dla jakichkolwiek urządzeń światłolubnych jest kierowanie ich na południe.Każdy kto budował lub buduje, ewentualnie jest na drodze projektowej, wie że domu nie stawia się zgodnie z życzeniem inwestora. Co za tym idzie – nie każdy dach zorientowany jest korzystnie z punktu widzenia, chociażby instalacji fotowoltaicznej. Jak to wygląda w rzeczywistości?Czy rzeczywiście stawiane są takie bariery przed przyszłymi prosumentami?Już sam nie wiem co o tym myśleć. Rozważam ewentualną prosumencję, ale mój dom jest niestety ustawiony w sposób najbardziej niekorzystny z możliwych. Będę bardzo wdzięczny za opinie, uwagi… Edytowane 22 Listopada 2019 przez Arigato Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 22.11.2019 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 Sam nie wiem, czy zasłyszałem, a może przeczytałem, że dla ogniw instalowanych na budynkach nieposiadających statusu mieszkania nie otrzymuje się dotacji. Czy tak jest w istocie? Jeżeli stawia się takie bariery to śmiem twierdzić, że ma się to nijak do jak najbardziej efektywnego pozyskiwania energii ze słońca. Najbardziej korzystnym ustawieniem dla jakichkolwiek urządzeń światłolubnych jest kierowanie ich na południe. Każdy kto budował lub buduje, ewentualnie jest na drodze projektowej, wie że domu nie stawia się zgodnie z życzeniem inwestora. Co za tym idzie – nie każdy dach zorientowany jest korzystnie z punktu widzenia, chociażby instalacji fotowoltaicznej. Jak to wygląda w rzeczywistości? Czy rzeczywiście stawiane są takie bariery przed przyszłymi prosumentami? Już sam nie wiem co o tym myśleć. Rozważam ewentualną prosumencję, ale mój dom jest niestety ustawiony w sposób najbardziej niekorzystny z możliwych. Będę bardzo wdzięczny za opinie, uwagi… To zależy co masz na myśli. Są programy, gdzie nie ma takich wymagań, są też takie z obostrzeniami. Te "bariery" w niektórych dofinansowaniach nie biorą się znikąd. Jest to powodowane najczęściej obawą (słuszną poniekąd), że np. projekt otrzyma mniejszą punktację za np. mniejszy uzysk za panele skierowane w innym kierunku niż poludnie i tym samym np. cała gmina nie otrzyma grantu. Także instalacje zlokalizowane gdzie indziej niż dach budynku są z założenia droższe (a do bodajże jutra instalacje na gruncie podlegają dodatkowo jeszcze pod 23% VAT), co automatycznie zmniejsza liczbę instalacji, a więc znowu kłania się punktacja. W takim przypadku moim zdaniem słusznym wydaje się aplikowanie do danego programu całej gminy kosztem tej jednej osoby. Zwłaszcza, że przypadku ulgi termomodernizacyjnej takiego obostrzenia nie ma i możesz z niej śmiało korzystać. Tak więc odpowiedź nie jest jednoznaczna, musiałbyś sprecyzować, o jakie dofinansowanie chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arigato 22.11.2019 15:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 I to już jest coś. Dzięki tobie wiem, że nie każdemu psu na imię Burek!Bardzo ci dziękuję za te wskazówki. Jeszcze nie obrałem jakiegoś konkretnego kierunku, ale miałem pokusę i apetyt na propozycję, chyba państwową. Znalazłem któregoś dnia w skrzynce taką całkiem jasną ulotkę. Przystopowałem, kiedy do mnie dotarły wcześniej przeze mnie już wymieniane informacje/warunki. Wczoraj w skrzynce znowu znalazłem ofertę i zacząłem drążyć. Kiedy mnie dopadły wątpliwości, pomyślałem o Muratorze. Gdzie jak gdzie, ale tutaj bez pomocy nie zostawią baranka. To o czym mówię, (oferta) pochodzi od gminy. Obiecują może, nie rozwalające na łopatki, ale całkiem przyzwoite dofinansowanie. Kumulacja Euro i Gminy, która zachęca do życia w zgodzie z ekologią. Jakiś sens to ma, ale po moich badaniach wyciągam wnioski, które niestety nie powalają. Nadal około 20 lat trzeba czekać na wyjście z cienia.Po kolejnych, może dziesięciu latach fotowoltaika do wymiany. Trochę słaby interes. Chyba lepiej się wyjdzie na zainwestowaniu tych pieniędzy w dziesięcioletnie obligacje. Szkoda, że człowiek nadal musi myśleć w ten sam sposób.Ostatnio interesowałem się tym zagadnieniem naście lat temu. Miałem, głupi ja, nadzieję, że po tylu latach coś się zmieniło na korzyść prosumenta. Zmieniły się sposoby mamienia klienta. Reszta – hmmm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.