Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

budowac/nie budować????


Gość ossica

Recommended Posts

Gość ossica

Witam.

Nie wiem jak tu zacząć....hmmmm, no wiec stoimy przed dylematem i nie mamy pojecia co zrobic: kupowac dzialke i sie wybudowac sie czy nie....;((

Rodzice mieszaja nam troche w glowach, sa srednio przychylni, a najgorsze to to, ze kazdy ma inny pomysl na to co powinnismy zrobic.

Sprawa wyglada po krotce tak: rodzice meza mieszkaja w tym samym miescie co my, maja w miescie dom, a wlasciwie czesc domu (3/4) z ogrodem, chata jest dosyc stara, w sumie do remontu, ale polozona w dobrej odleglosci od centrum i parku. My mieszkamy w wiezowcu i chcielibysmy zaczac myslec o budowie za miastem... No i wlasnie rodzice widza dwa wyjscia: pierwsze - chcieliby abysmy zamieszkali z nimi, (my srednio ;((), tzn. wykupilibysmy z nimi ten caly dom, odremontoalibysmmy pietro i poddasze i byloby fajnie: zamieszkalibysmy z nimi, kazdy we wlasnej czesci. Wyjscie drugie: oni przyjda do naszego mieszkania a my odremontujemy ten dom i zamieszkamy tam.

Problem, ze nie wiadomo kiedy mozna by wykupic dom, bo 1/4 zamieszkuja starzy ludzi i dopoki zyja nikt ich nie wyrzuci..... Jak juz bysmy wykupili to zostaniemy bez kasy ze starym domem do remontu....

Rodzina nam wmawia, ze bez sensu budowac za miastem, ze bedziecie mieli problmy z dojazdami, z dziecmi do szkoly, na zajecia dodatkowe itp., że bez sensu wydawac kupe kasy na budowe jak tu w miescie jest dom, a rodzice na starosc i tak go nie utrzymaja (koszenie trawy itp).

Juz nie wiem czy brac to wszystko pod uwage.......Chcielibysmy sie budowac za miastem, kazdy pewnie by chcial postawic dom dla siebie i dzieci. Mamy tez na uwadze, ze rodzice sie strrzeja i trzeba bedzie kiedys sie nimi zajac itp. Co robic??? Czy Wy tez decyzdowaliscie wbrew rodzicom??? Czy bierzecie pod uwagę to ze kiedys bedzie trzeba sie nimi zajac, zamieszkać z nimi ???? Okropny dylemat. Moze sie okaże, ze maja racje i bedziemy psioczyc na dojazdy............

Co sądzice??

osica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rezygnujcie ze swoich marzeń! Będzie czas to będzie rada! Rodzice, gdy się zestarzeją mogą zamieszkać z wami!( stary dom można sprzedać) A z dojazdami zawsze trzeba się liczyć, gdy mieszka się za miastem. Wybierzcie działkę jak najbliżej miasta.co racja to racja-lepiej się budować niż remontować! pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama powtarzała: "do teściowej to idz na kawę i zaproś ją w niedzielę na obiad a będziesz lubiana i szanowana" i tego sie trzymam. 8)

Na Twoim miejscu nie pchałabym się do wspólnego domu.

Koszenie trawy to nie znowu taki problem, możecie dać czasem zarobić nastolatkom.

 

A nowy, własny dom to coś za czym będziesz tęsknoła nawet w tym odremontowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budujcie własny dom, dopasowany do swoich potrzeb. możecie też zaplanować ewentualne rozbudowanie swojego domu, gdyby była potrzeba wzięcia kiedyś rodziców/rodzica do siebie. Ale to będzie Wasze - i wasze reguły tam będą panować. Dom w mieście można sprzedać - zawsze znajdzie się amator.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowałabym nowy z opcją na przyjęcie ewentualne rodziców. Zdecydowanie. Na pewno mniejsze koszty niż remont - nigdy nie wiadomo, co dodatkowo trzeba będzie wymienić, dodać lub przebudować. Poza tym można na spokojnie opracować lub dostosować projekt do Waszych aktualnych i przyszłych potrzeb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również budowałabym nowy. Zgodnie ze swoimi marzeniami oraz mozliwościami finansowymi. Jednak tak jak radziła Luśka, brałabym pod uwagę mozliwosci zamieszkania w nim rodziców (jesli oczywiscie wyrażą na to zgodę (moi nie chcą :( ) Jednak cobyśmy Ci nie poradzili i tak decyzja należy do Ciebie i Twojego męża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nowy! Wiem coś na ten temat, bo remontowalismy stary dom przez ostatnie... 20 lat! Kupę kasy w to władowaliśmy (policzyliśmy, że byłby z tego niezły domek), a efekt.... taki sobie. :roll: :( Remontując zawsze musisz isć na kompromis. Nigdy nie osiągniesz takiego efektu jak budując od nowa. Choćby dlatego, że z czasem zmieniają sie nasze poglady na temat funkcjonalności, rozkładu pomieszczeń, przestrzeni zyciowej. A przy remoncie pewnych rzeczy nie przeskoczysz. A bo to ściana nośna, a bo tu idą rury jakieś tam itd., itp.

A wydana kasa jest porównywalna! BUDOWAĆ! :D

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...