Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kałuże powstają przy zakładce styropapy, [płaski dach]


jjb_pl

Recommended Posts

  • 5 weeks później...
  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przyjacielu chyba się trochę zagalopowałeś.

Po pierwsze mam prawo pozostać przy swoim zdaniu i swojego zdania nie zmienię.

Nie podałeś do tej pory żadnych wartości wymaganych spadków. Zalecenia producentów o ile w ogóle takie są to tylko zalecenia. Pozdrawiam.

 

Za tym pozostawiam Pana w błędzie, czego bym nie życzył...

http://www.izolacje.com.pl/artykul/id1312,jak-plaskie-moga-byc-dachy-plaskie

Szkoda gadać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No nie do wiary!!! Weź, Panie mikroskop i popatrz na super-gładką powierzchnie czegokolwiek. Zdziwisz się.

Papy modyfikowane już od 60 lat istnieją, laboratoria producentów ciągle badają, działy techniczne łażą po dachach. Ale Słoneczko naprawi!!!" No do tego dążą z całych sił, tylko tresowani/powstrzymywani przez księgowych

 

" Dobra papa oraz polimerowe pokrycia mają temperaturową odporność grubo ponad 100 stopnie (żeby dach nie spływał!!!)" Właśnie grubo powyżej 100 stopni a poniżej to mięciutkie i rozpływa się pod grawitacją . A pod wpływem czego powstają te sławetne bąble na papie? Pod wpływem nieoznaczoności Heisenberga nagłego rozpadu izotopu węgla w bitumicie czy innych magicznych sił piekielnych ?

 

To może pisujemy z różnych wszechświatów równoległych ? Albo mamy inny aparat poznawczy? Dla ujednolicenia proponuję w sierpniu w słoneczny dzień około 16-tej przy tem. powietrza w cieniu 35 stopni C siąść gołą negacją twarzy na rzeczony dach płaski . Niech będzie z 20-letnią papą . Albo nawet ślepowrona pamiętającą. jeśli po tej dekadzie minut rozkoszowania się ciepłem uniesie ją Waść tak samo czystą jak przed siadem. Przyznam panu Gontowemu rację, oczywiście posypki nie bierzemy pod uwagę. Bo problem rozgryzamy nie tylko przy tych aktualnych papach czy tzw. gontach bitumicznych.

W dodatku mądrzy ludzie ustalili że wystarczy taką dobrze i prawidłowo kryta papę na dachu płaskim posypać warstwa otoczaków a jest szczelność wzrasta w czasokresie kilkukrotnie.Owszem gonty bitumiczne trudniej jest szczelnie i prawidłowo wykonać, stąd ten ton rezygnacji u szanownego pana Gontowego. Ja co prawda dekarzem byłem tylko prywatnie na własnych ale od tej tekturowej po modyfikowanej z welonem szklanym termo jak i tworzywami polimerowymi miałem do czynienia a i ciągota do słowa pisanego zmuszała do czytania załączonej dokumentacji. A i słuchać umiałem jak na znajomi dekarze szukali na kilku tysiącach metrów miejsca przecieku czy złego zgrzania papy czy membrany . Bo w przemysłówce się specjalizowałem. W rozbiórkach również się zdarzało i widziałem stan zachowania pap i stuletnich pod warstwą mchu i paproci na jednym bunkrze również

 

Hej, nie rozczytuję całości sarkazmu, ale niech będzie.

To że mam Gontowy niech Ci nie myli. Na papach tych właściwych się znam, widzę ze lepiej niż ty możesz sobie wyobrazić.

Pisarstwo nt. rozgrzanego słońcem dachu pozostawimy bez aklamacji. Jest tam temperatura 80...90 stopni C. Gorąco prawie dla każdej części ciała, poza zakutymi łbami... Natomiast temperatura 'płynięcia' mieszanki asfaltowej, żeby szczeliny wyrównały się jest trochę powyżej 125 st., właściwie bliżej zakresu 160...190, które na dachu nie do osiągnięcia...

Bąble dachowe powstają właściwie pod papą, kiedy do stropu dostaję się wilgoć. No chyba piszesz o tych kilkumilimetrowych bąbelkach co ostatnio przydarzają się niektórym jako wada produkcyjna?

 

Napiszesz może coś ws konta pochylenia dachu płaskiego?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m A i pojęcie hydrofobowości gdzieś między uszami się kołacze zalecam sprawdzenie słowa kluczowe: papa hydrofobowość i bajka szczelin mikro i wody w nich zamarzającej pryska jak cnota i patriotyzm u DOnka na wizycie w KE

 

Hydrofobowość czego? Posypki - taką stosują. Asfaltu?! Ok, jest takiego. Tylko w warunkach realnych na dachu właśnie zanika na powierzchni pod wpływem otoczenia...

 

Może przeczytasz artykuł co linka Panu Andrzejowi w odpowiedzi podałem?..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas odnosimy się do przypadku pokazanego na załączonym w tym wątku zdjęciu. I tu pełna zgoda "szkoda gadać" jest OK. Pozdrawiam.

 

2 posty wstecz Pan, Panie Andrzeju, wytykał mi brak fachowych wytycznych co do spadków dachu płaskiego OGÓLNIE. Ja niby nawet 'zagałopowałem się...' walcząc z Pana błędną tezą ws Dachu Płaskiego!!!

Teraz coś się zmienia? Wzywam o publiczne 'sorry, się pomyliłem'!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastoiny wody na zakładzie można znacznie ograniczyć stosując umiejętnie wałek przy grzaniu zakładów. Ja np, zakłady grzeję osobno. Jan

 

Niby jak?! Masz/mamy papę wierzchnią grubą faktycznie 5 mm, nie jest ważne czy zgrzewasz w 2 podejścia (zakłady odrębnie), to tylko rozkłada grubość zakładu 2 warstw papy na powiedzmy 15 a nie 8 nominalnych cm poprzek spływu wody, pogrubienie zakładu i tak swe 5 mm ma, jak spadek jest 3% (3 cm na 1 m klinów).

Normalnie fachowcy rolki papy układają/zgrzewają względem spadków (lub ich braku) na dachu. Niektórzy producenci pap nawet dorastają do wytycznych w tej sprawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja niby nawet 'zagałopowałem się...' walcząc z Pana błędną tezą ws Dachu Płaskiego!!!

Teraz coś się zmienia? Wzywam o publiczne 'sorry, się pomyliłem'!!!

Przyjacielu, zacytowałem fragment Twojego wpisu i do tego fragmentu odnosi się moje stwierdzenie, że się "trochę zagalopowałeś". Niby jaką błędną tezę przedstawiłem? Jaką wodę z mózgu robię? Masz prawo do przedstawiania własnej opinii w poruszanych tu kwestiach i nie odbieraj mi prawa do przestawiania moich opinii, pod którymi czytelnie się podpisuję, czyli biorę pełną odpowiedzialność za swoje wpisy. Kolejny i już ostatni raz napiszę, że mam prawo pozostać przy swoim zdaniu i przy nim pozostaję. Do tej pory nie przytoczyłeś żadnej normy regulującej omawiane tu kwestie. Jan jako wieloletni praktyk napisał jak to wykonuje i takie wykonanie też kwestionujesz? Jak widać nie uznajesz innych racji. Wałek dociskający jest powszechnie stosowany przy profesjonalnym wykonaniu. Raz, że tak jak napisał Jan łagodzi grubości na styku powodując rozpłynięcie się "fali zalewowej". Dwa zapewnia dobre rozprowadzenie rozgrzanego bitumu na styku połączenia i wypływ bitumu ze zgrzewanego połączenia. Wypływ bitumu daje gwarancję 100% szczelności połączenia. I to by było na tyle. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witam, czy taka ilość wody na dachu jest akceptowalna? co można zrobić aby to naprawić? Czy konieczne jest zrywanie położonej już papy? czy wystarczy jakoś to wypoziomować?

 

Nie mogę wrzucić zdjęcia na forum, poniżej link do zdjęcia

 

https://zapodaj.net/cea938dcb1e68.jpg.html

https://zapodaj.net/4a6130ecedeb7.jpg.html

Edytowane przez Bytowiak132
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiś pomysł czy da się to naprawić? Czy wymagać od wykonawcy zrywania wszystkiego i nakładania od nowa?

 

Jest to firma która budowała mi stan surowy i mamy ostatnio na pieńku bo w wielu sprawach uważam, że nie jest jak być powinno a Oni że tak.

Cwaniakują strasznie. Jedyne co jest ok to że ściany z banana nie idą.

Edytowane przez Bytowiak132
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej wody jest za dużo. Załączone zdjęcia nie pokazują miejsca wypływu wody z tego dachu. Samo zgrzanie papy miejscami niestaranne. Są miejsca przegrzania papy. Są wybrzuszenia papy. Przy profesjonalnym wykonaniu nie wygrzewa się ścian i powierzchni dachu jednym kawałkiem papy. Na drugim zdjęciu jest fragment połączenia pap czymś "zakitowany". Brak wypływu bitumu na części połączeń. Nie jest to złe ale nie daje 100% gwarancji szczelności. Co jest pod papą? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Pod papą wierzchnią jest papa podkładowa, pod nią styrodur i pod nim jakaś masa hydroizolacyjna. Wypływ wody z daszku jest po prawej stronie, na jednym zdjęciu w rogu widać. Jedyna opcja teraz to zrywać papę i poprawiać spadek na styrodurze i od nowa papę zakładać? Czy lepiej teraz to poziomować np poprzez nałożenie łat z papy w miejscach kałuż i na koniec jedną warstwę papy na wykończenie? Czy może teraz jakimś cienkim styrodurem próbować poziomować i na to papa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsca dosyć jak nośność dachu pozwala wysypałbym na to żwir no grubość kilku centymetrów minimum , keramzyt też się nada

 

O czymś takim myślałem. Narazie jednak będę wykonawcę męczył o poprawienie tego. Zobaczymy co zrobi, jak nic to nie zapłacę mu całości. Chociaż za papę mu nie zapłacę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsca dosyć jak nośność dachu pozwala wysypałbym na to żwir no grubość kilku centymetrów minimum , keramzyt też się nada

 

Tylko to jest "łatanie" nowego dachu. Takie rzeczy moim zdaniem są niedopuszczalne. W szałasie można zrobić, ale nie w Nowym domu....

 

Ja, mając problem ze źle wykonanymi spadkami, kazałem całość robić od nowa.

Na miejscu inwestora nie zapłaciłbym im nawet złotówki. Do poprawy wziąłbym już inną firmę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...