Przeszkody w zbudowaniu własnego domu

[pattaya]

Buduję poza miastem,w sąsiedniej gminie.Łatwiej tu o nawiązanie znajomości,jest czas na rozmowę,na normalne stosunki międzyludzkie.No i łatwiej dotrzeć do wójta niż np.starosty

[pattaya]

W boskim Krakowie na WZ samego przyłącza elektrycznego czekałam ponad 6 miesięcy

 

Gdzie TY mieszkasz?

w raju?

 

Te 3 tygodnie to najbardziej szokujaca wiadomość jaka w życiu przeczytałam/usłyszłam

A może jesteś za "sztywna",zbyt przepisowa?Może czas na mniej formalne załatwianie sprawy?Na uśmiech,flachę,czekoladki czy miłą rozmowę?Jesteś prawnikiem,więc chyba nie wierzysz,że to państwo normalnie funkcjonuje.

[kroyena]

inne, czyli kasa bo ceny są przewidywalne o tak .

Ciekawe, że poza sezonem budowlanym to się od razu promocje i opusty zaczynają. Niby fajnie, ale to oznacza, że w sezonie, gdzie obrót największy, a marża powinna być niska to sięceny winduje, a po sezonie nie dość, że obrót niewielki to jeszcze stać na opusta.

 

Kartel, normalny kartel.

[wierzch]

Najbardziej obawialismy sie o wykonawcow, a w nastepnie o koszty budowy.

Obawy te okazaly sie na niektorych etapach budowy uzasadnione, ale w koncu poradzilismy sobie.

[Nefer]

Urzędy, urzędy , urzędy.

Resztę można ogarnąć.

[bowess]

Myślę, że największą przeszkodą w podjęciu decyzji o budowie domu jest brak stabilizacji w kwestii pracy, regularności przychodów, a jeżeli to przeskoczymy (na przykład zmienimy pracę i nagle jest dobra pensja i umowa na czas nieokreślony), to nagle największą przeszkodą jest ta mała stabilizacja, którą uzyskaliśmy. Przecież jest nieźle - zarabiamy, mieszkamy na przykład z rodzicami, dzielimy opłaty, jest ok, rodzina nie jest konfliktowa, wręcz odwrotnie - kochana i pomocna, może trochę ciasno, ale przecież nie jest najgorzej. A tu trzeba podjąć decyzję o skoku głową naprzód w budowę, która egoistycznie będzie wyciągać z nas pieniądze, uwagę i czas.

 

Powiem jedno - warto się odważyć i skoczyć.

[rosa]

Najważniejsza nasza decyzja w życiu: budujemy; to rzeczywiście w naszych realiach polityczno-ekonomicznych to skok w przepaść.

Nie ma nic piękniejszego na świecie jak zrealizować swoje marzenia, nawet jak się trochę poobijamy w tym skoku.

[Łukasz789]

Sąsiedzi , którzy twierdzą ,że nasz dom będzie zasłaniał im słońcem i ciągle odwołują się , oczywiście chodzi im o zapłacenie im haraczu. To dość często spotykany ostatnio problem.