Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wentylacja grawitacyjna


Recommended Posts

Mam pytanie do Was, do użytkowników wentylacji grawitacyjnej. Wszędzie straszą, że przy dzisiejszym budownictwie, dobrze ocieplonym domu takowa wentylacja nie ma prawa działać i grzyb jest pewny. Jak jest u Was? Czy taka wentylacja działa czy są z nią problemy? Jak wietrzycie pomieszczenia? Macie nawiewniki w oknach?

 

Z góry dziękuję za wasze opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

To co napisałeś to jakieś kosmiczne uproszczenie sprawy ogrzewania i wentylacji. Sama wentylacja bez ogrzewania nie ustrzeże budynku przed grzybem, tego nie da się rozdzielić. Wentylacja grawitacyjna to inny problem, ciężko spełnić obecne WT.

W przypadku jednej, czasem 2 kratek występują cofki.

Mam went. grawitacyjna, nie mam śladów grzyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzyb to masz pewny w przypadku wentylacji mechanicznej!

Ozonowanie ma niby temu po części zapobiegać, albo inaczej, jest jednym ze sposobów na walkę z nim. Czy skuteczną w 100%? Wątpię...

 

Jasne....

Kiedyś niektórzy byli święcie przekonani, że krowy wypasane przy torach kolejowych mleka dawać nie będą

;)

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Może w jakiś sposób pomogę Ci moimi spostrzeżeniami n/t wentylacji grawitacyjnej, choć jeszcze nie zupełnie ukończonej. Mieszkam w nowym domu z użytkowym poddaszem od 3 miesięcy, mam zrobioną i uruchomioną w każdym pomieszczeniu wentylację grawitacyjną wywiewną i na ten moment jestem .... zdegustowany ;)

Wentylacja działa, jak chce. Rano potrafi wiać z jeden kratki do środka pomieszczenia by po południu z tej samej kratki powietrze było zaciągane, i to wszystko przy szczelnie zamkniętych pomieszczeniach. Przy kratkach w ścianach (parter) mam pozawieszane wstążeczki (spoko, tak na chwilę) które informują mnie co się w danym momencie dzieje z powietrzem. Rzadko kiedy wstążeczki są nieruchome. I o dziwo, nie ma tu znaczenia siła wiatru na zewnątrz.. Rozwieranie okien, czy nawiewniki w połaciówkach uważam za nieporozumienie. Niestety, niewiele to daje a czuć ewidentnie chłód z zewnątrz, jak się przebywa w okolicy takiego okna. A co będzie jak przyjdzie mróz -10 ? Porażka. Dom jest wietrzony poprzez otwarcie okien na 5 min. i wtedy czuć świeżość. Potem wszystko szczelnie zamykamy. Na poddaszu są anemostaty wywiewne.

 

Dlaczego wentylacja nieukończona ? Ano dlatego, że oprócz kanałów wywiewnych łączących się z wywiewkami na dachu, postanowiłem doprowadzić również do wnętrza domu kanały nawiewne, przez które powietrze będzie samoistnie zaciągane w sezonie zimowym dzięki różnicy temperatur. Na poddaszu mam takie w każdym pomieszczeniu (bodajże smartflex'a), a parter natomiast są to dwie rury, fi100. I póki co, wentylacji nawiewnej wciąż nie uruchomiłem gdyż jestem podczas poszukiwania w wolnym czasie miedzianych elementów wentylacyjnych (cienkościennych), by tłoczone powietrze przechodzące do budynku przez owy kanał było wstępnie podgrzane. Rury te umieszczę w pomieszczeniu ogrzewanym technicznym, gdzie przez ścianę mam już wyprowadzoną czerpnię zewnętrzną.

 

Generalnie przed budową bardzo dużo myślałem min. o wentylacji, pytałem ludzi jak wpuszczają powietrze do nowych, szczelnych domów. Niestety, mało kto zgłębiał temat. Dopiero, przez przypadek zgadałem się ze znajomym, którego brat mieszka i pracuje gdzieś w Skandynawii. Tam, ponoć każdy dom w standardzie ma wentylacje grawitacyjną nawiewną. I tak od słowa, do słowa. Ponadto, taką wentylację nawiewną ma również mój Architekt, który to rozwiązanie bardzo chwalił, ale zastrzegł, że w okresach ciepłych, system nie działa lub działa słabo.

 

W 2016 roku, jak zaczynałem budowę rekuperację miałem wycenioną na ok. 12 000zł (wszystko na czysto) bez GWC. Z tym systemem, było to prawie raz więcej a na to mnie już nie było stać, niemniej tylko z tym systemem byłem zainteresowany. Moja instalacja kosztowała na czysto (komplet totalny, własna praca), 7000 zł. Czy się opłacało, czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz ochotę podyskutować o PV, to przejdż do wątku i PV, tutaj parę osób chciało, byś rozwinął myśl o grzybie przy WM

 

O krowach na torach i innych Twoich fanaberiach też możesz pogadać na innych forach...

 

O WM było już dużo, po co się powtarzać...

 

Google też nam sporo powie, pomiędzy setkami sponsorowanych artykułów, znajdują się również te rzetelne, wystarczy poszukać.

 

Nawet na tym forum, było już sporo na ten temat. Poniżej zamieszczam link do jednego z wielu podobnych tematów, po których przeczutaniu autor wątku, jak i pozostali pytający odpowiedzą sobie na wiele nurtujących ich pytań:

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?194979-Wady-wentylacji-mechanicznej-nawiewno-wywiewnej-z-odzyskiem-ciep%C5%82a

 

Dodam jedynie od siebie, że w WG też ma swoje wady, jednak prawidłowo wykonana, zdecydowanie mniejsze, w porównaniu do swojej mechanicznej konkurentki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Dodam jedynie od siebie, że w WG też ma swoje wady, jednak prawidłowo wykonana, zdecydowanie mniejsze, w porównaniu do swojej mechanicznej konkurentki.

 

Jak juz tak dodajesz od siebie to nie zapomnij dodac ze to tylko Twoje subiektywne zdanie na ten temat, a nie stwierdzenie faktów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Was, do użytkowników wentylacji grawitacyjnej. Wszędzie straszą, że przy dzisiejszym budownictwie, dobrze ocieplonym domu takowa wentylacja nie ma prawa działać i grzyb jest pewny. Jak jest u Was? Czy taka wentylacja działa czy są z nią problemy? Jak wietrzycie pomieszczenia? Macie nawiewniki w oknach?

 

Z góry dziękuję za wasze opinie.

 

W wentylacji grawitacyjnej powietrze napływa do domu przez szczeliny wskutek różnicy ciśnień. W dobrze ocieplonym i szczelnym domu - nie ma szczelin więc to zadanie jest zdecydowanie utrudnione. Nawiewniki są dobrym rozwiązaniem. Jeszcze prostszym jest wycięcie fragmentu uszczelki w oknie, tylko pytanie - po co wtedy inwestować w szczelne okna? ;)

 

Grzyby powstają wskutek wilgoci, której w domu nie da się całkowicie uniknąć. Ważne jest, aby wilgotność powietrza była utrzymywana na optymalnym poziomie 40-60%. Wilgotność przekraczająca 70% tworzy doskonałe warunki dla rozwoju grzybów i pleśni, które stanowią poważne zagrożenie dla naszego zdrowia. Jak więc zadbać o to, aby utrzymywać odpowiedni poziom wilgotności w pomieszczeniach? Niestety niesprawna wentylacja nie poradzi sobie z nadmiarem wilgoci, w efekcie czego na okach będzie pojawiać się skroplona para wodna, a na ścianach ciemne plamki oznaczające obecności grzybów pleśniowych. Na etapie projektowania łatwo tego uniknąć - rezygnując z wentylacji grawitacyjnej na rzecz mechanicznej, najlepiej z rekuperacją, czyli odzyskiem ciepła z powietrza usuwanego.

 

Jeżeli nie - trzeba dbać o regularną wymianę powietrza. Wietrzyć - szczególnie w zimie - najlepiej krótko ale intensywnie - okna szeroko otwarte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ogrzewanie oraz codzienne wietrzenie pomieszczeń powinno zdać egzamin w nowym budownictwie jeżeli wentylacja grawitacyjna zostanie wykonana zgodnie ze sztuką? Latem się raczej nie martwię, bo lubię uchylone okna czy też drzwi tarasowe. Tym bardziej, że mam zwierzaki oraz budowa będzie na otwartej przestrzeni blisko lasu i nie chciałbym się zamykać na naturę.

Są może gdzieś dostępne statystyki ile osób w niech domach ma wentylację grawitacyjna A ile WM?

 

No i tak z ciekawości czy przy wt2021 jest możliwość mieć wentylację grawitacyjna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

 

No i tak z ciekawości czy przy wt2021 jest możliwość mieć wentylację grawitacyjna?

 

Mozna, jezeli ma sie oszukaną charakterystykę energetyczną. Obowiazku (na razie) jako takiego nie ma. Reszta w rekach architektów oszustów.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dodam jedynie od siebie, że w WG też ma swoje wady, jednak prawidłowo wykonana, zdecydowanie mniejsze, w porównaniu do swojej mechanicznej konkurentki.

 

Każde rozwiązanie ma wady - przy czym dobrze wykonana WM znacznie mniej, od WG

Ale Ty miałaś napisać konkretnie o grzybach w domu z WM.

 

Bo widzisz - u siebie nic nie widzę, coraz liczniejsi użytkownicy tego rodzaju wentylacji też nie zgłąszają problemów.

Jak zwykle zgłasza je ktoś, kto o danym rozwiązaniu tylko przeczytał :)

 

WG dokłądnie opisuje ten cytat:

Wentylacja działa, jak chce. Rano potrafi wiać z jeden kratki do środka pomieszczenia by po południu z tej samej kratki powietrze było zaciągane, i to wszystko przy szczelnie zamkniętych pomieszczeniach.

 

Jeśłi uważasz, że naprzemiennie usuwanie zużytego i zaciąganie powietrza tym samym kanałem to takie higieniczne rozwiązanie, to gratuluję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...