Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy ktoś widział kozę F373 Jotula?


BudującaDom1719513663

Recommended Posts

Mam kozę F373 Jotul białą. Pierwsze rozpalenie było 1 listopada, póżniej tylko w weekendy, trochę więcej w święta. Wczoraj zauważyłam popękany tylny szamot i bardzo mnie to zmartwiło. Piecyk jest nowy, drewno mam o wilgotności max15%. Polana są drobne. Wkładane po dwa, max trzy. Obchodzę się z nią bardzo delikatnie. Szamot przykręcany jest dużą śrubą pośrodku. Pęknięcia idą od tej śruby. Od samego początku miałam wątpliwości, czy te płyty szamotowe są odpowiednio zamontowane, bo się nie schodziły równo, ale autoryzowany monter Jotula mówił, że tak musi być. Na youtubie jest filmik z montażu tego piecyka i tam nie ma takich nierówności.

Niestety z firmą Jotul Polska nie ma kontaktu. Piecyk był bardzo drogi i szamot bardzo szybko w nim popękał.

 

20191229_121158.jpg

 

20191229_122546_LLS.jpg

 

20191229_122658_LLS.jpg

 

20191229_124514_LLS.jpg

20191229_124532_LLS.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda to na "acumotte", i to coś popęka predzej czy później. W tym przypadku podejrzewam zbyt mocne dokrecenie śruby' i brak możliwości swobodnego rozszerzania sie. To, że widać szczeliny pomiędzy elementami, jest efektem formowania. Żadna wada, tyle, że widać.

Zdjęcia są mało wyraźne a koza, faktycznie droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem, ale sprzedawca z automatu odrzuca reklamację szamotu i widzi winę użytkownika w ich spękaniu. Ja mam wątpliwości odnośnie montażu tych szamotów. Widziałam jak panowie monterzy długo motali się z ich montażem.Tylną płytę nawet lekko uszkodzili w górnym rogu. Górna płyta jest ruchoma, niby jest tam jakaś śruba, ale nie trzyma. Staram się tego nie ruszać, by nie spadło.

 

Chciałabym dowiedzieć się od kogoś, czy na górze, gdzie stykają się szamoty powinny być takie nierówne szczeliny po bokach, bo sprzedawca twierdzi, że tak ma być. U mnie jest tak, że pośrodku szczeliny nie ma a po bokach są. Nie chce się wierzyć, że producent tak to zaprojektował. Może dlatego ten szamot u mnie popękał, bo powstały jakieś naprężenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda to na "acumotte", i to coś popęka predzej czy później. W tym przypadku podejrzewam zbyt mocne dokrecenie śruby' i brak możliwości swobodnego rozszerzania sie. To, że widać szczeliny pomiędzy elementami, jest efektem formowania. Żadna wada, tyle, że widać.

Zdjęcia są mało wyraźne a koza, faktycznie droga.

 

Nie sądzę aby Jotul stosował acumotte. Ten to raczej we wkładach z Kratki.pl się spotyka / z całym szacunkiem dla marki Kratki /

 

W instrukcji pieca jest opis wymiany płyt wewnętrznych: file:///C:/Users/abc/Downloads/Manual_F370%20Advance_10051248-P11_171218_AT_PL_%20(1).pdf

 

więc z wymianą nie powinno być problemu. Niektórzy twierdzą że pęknięcia płyt szamotowych w niczym nie przeszkadzają, tzn można normalnie użytkować piec. Tutaj jednak to dość dziwne że popękały tak szybko. Podejrzewam że powodem były naprężenia w miejscu dokręcenia jak pisze dbx,

Niestety, choć nie można tego przesądzić, podejrzewam że panowie montujący taki piec robili to po raz pierwszy i jako typowe "fahofce", bez czytania instrukcji, wedle własnego uznania.

 

Sprawę powinno rozwiązać roszczenie do sprzedawcy / autoryzowanego ? / z tytułu niezgodności towaru z umową.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem szczelina między tylnym (przykręcanym) "szamotem", a "szamotowym" deflektorem jest raczej bez znaczenia, ale znając firmę, sądzę że powstała ona w wyniku nieumiejętnych "kombinacji" montażysty. Jeśli jednak się mylę co do firmy, można wyjąć deflektor, podszlifować skoro klient niezadowolony. Powinien to oczywiście zrobić ktoś z przyzwoleniem od Jotula.

 

Pęknięcie w miejscu w którym materiał ceramiczny został osłabiony to normalne. Do tego wpakowanie tam elementu stalowego (śruba), świadczy o ignorancji konstruktora. Tak sobie to wymyślił na desce kreślarskiej, a ktoś w firmie kto wie jak zachowują się materiały w ogniu, miał wtedy urlop i poszło (?)...... Czasem materiał wytrzymuje takie eksperymenty, ale wystarczy niewielka niezgodność w osiowości dziury z przykręcałem i bęc. To wina producenta. Nie użytkownika, nie sprzedawcy, czy montera. Problem oczywiście przerzuca się na dystrybucję, bo producenci są "doskonali" i nigdy się nie mylą ;) ....

 

Jakie argumenty stosował sprzedawca, stwierdzając "winę użytkownika"? To dla mnie zawsze fascynujące zagadnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozszerzalność cieplna materiałów, tu różna dla żeliwa i betonu, montowanie "na sztywno" zazwyczaj jest podstawową przyczyną pękania wykładzin wewnątrz paleniska. Beton łatwo odlewać w duże elementy , to bywa pokusą dla producentów... Mniejsze elementy inaczej pracują . Nie wykluczam też jakiegoś błędu ze strony użytkownika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...