Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

palenie węglem w kotle miałowym


karpusx

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja ze swojej strony mogę polecić Ci węgiel orzech od Energo. Co prawda jest to węgiel zza wschodniej granicy ale naprawdę bardzo dobry. Paliłem nim jak miałem jeszcze miałowca. Nie kopci, wypalał się praktycznie w pył. Idealny do palenia metodą "od góry".

https://energobielsk.pl/sklep/wegiel-workowany/orzech-drobny/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupię parę worków na próbę.

 

Nie napisałem tego co mnie zasadniczo martwi, albo nie mam tu wiedzy jeszcze. Mianowicie nie mam przekonania, że spalanie od góry będzie u mnie możliwe przy pełnym zasypie, lub raczej czy będzie to spalanie efektywne. Chodzi o cug. Otóż jak wczoraj paliłem metodą III (czytaj mój poprzedni wpis) czyli drewnem suchym, potem na żar parę łopat węgla i kosku, to chajcuje się to pierwszorzędnie. Dym czarny z komina szybko znika, grzejniki dostają ciepła szybko i przede wszystkim widać w kotle, że nie brakuje powietrza od dołu, bo ruszt jest stosunkowo odkryty. Gdy paliłem w sobotę metodą II, czyli ruszt zasypany węglem i rozpalanie od góry drewnem, to sytuacja wygląda inaczej. I tego dotyczy moja wątpliwość.

Napisałem wcześniej że przy kilkunastu łopatach miarkownik ciągu potrafi temperaturę podnosić lub obniżać. Ale mam wrażenie, że ogólnie idzie za mało tego powietrza od spodu. Nie robiłem takiej próby, ale myślę, żegdyby rozpalał tak jak na filmikach, że parę szczepek się układa na powierzchni zasypu, to przypuszczam, że by się to nie rozpaliło. Dlatego w pierwszej fazie ładuje sporo drewna i hajcuję w ten sposób długi czas. To stymuluje cug i daje ciepło. Potem jak już jest gorąco, to węgiel sam wszystko ciągnie. Ale w tej sytuacji węgiel jest już cały zapalony i nie ma mowy o ekonomii w ramach górnego spalania. Nie stosuję w tych eksperymentach nawiewu, bo nie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj na całym zasypie metodą od góry, zasyp węgiel, na to drewno i odpal. Załącz dmuchawę, niech dmuchawa pracuje do momentu aż węgiel się dobrze rozpali. Jak węgiel już się dobrze rozpali to i cug powinien być odpowiedni, wtedy wyłącz dmuchawę i podepnij miarkownik. Warunkiem jest suchy wegiel i drewno do rozpalenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak właśnie robię, fakt że paliwo było słabe, z tą różnicą, że zasyp był do połowy. Być może 20-25cm grubości zasyp to za mało żeby paliło się po wierzchu, jara się cały. Tylko że przy całym zasypie cug będzie tylko gorszy. Ruszt jest do miału, z założenia nie jest zbyt przepustowy, bo nadmuch na miał jest od góry. No i też pewnie przy tej ilości węgla popiół nie ułatwia roboty. Dlatego wciąż się zastanawiam, czy jednak nie zamontować klapki miarkownika z kierwnicą na górnych drzwiczkach. Otwieranie górnych drzwiczek powoduje znaczącą różnicę wewnątrz kotła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no powietrze powinno być podawane dołem (powietrze pierwotne) i na górę (powietrze wtórne) do dopalenia gazów. U mnie w miałowcu dmuchawę miałem na górze kotła ale powietrze kanałem wędrowało pod ruszt, dodatkowo na tylnej ścianie kotła były kątowniki z otworami przez które część powietrza wędrowało nad zasyp. Edytowane przez radik81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili u mnie jest tak, że dmuchawa jest tylko od góry, ale jej nie chcę używać do palenia węgla od góry. Więc otwieranie górnych drzwiczek powoduje nagłe podniesienie się płomieni nad węglem, przy zamkniętych jest tylko żar, nawet gdy klapka w drzwiczkach popielnika jest otwarta. Jednak jak palę drewnem, to przy zamkniętych drzwiczkach zasypowych pali się płomieniście to drewno, tylko że wolniej. Edytowane przez karpusx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpusx. Pierwotna opcja zmierzała do tego, że ten układ bez prądu ma działać ale sprawy poszły w tym kierunku, że bez prądu nie będzie to chodzić na stałe.

 

Temperatura na kotle poszybowała na początku grzania pod 70C. Tymczasem woda dalej była zimna. - Gdzie : na rurze zasilającej; na pierwszym od kotła grzejniku czy na powrocie.

Tak powinno być? - Nie zapominaj ile masz wody w instalacji.

Czy następnym razem mam jechać dalej? - Tak ale po sprawdzeniu powyższego – tak jak o tym piszesz – pompkę powinieneś załączać po wyżej 70*C w czasie rozpalania – później sterownik będzie ją kontrolował i zrób taką próbę, że pompkę wyłączysz w czasie pracy jak grzejniki będą nagrzane – trzeba sprawdzić co się stanie jak prądu nie będzie.

 

W odniesieniu do czystego spalania od góry – w związku z tym co dalej próbujesz forsować – metodą prób i błędów sam dojść tego wszystkiego musisz. Nic tak dobrze i dokładnie nie zostało opisane, pokazane, wytłumaczone i sfilmowane – jak palenie od góry właśnie – tak w kwestii rodzaju węgla, jego granulacji i sposobów rozpalania oraz ekonomi z tego płynącej – ja do tego co ode mnie dostałeś nic więcej dodać nie mogę – no może po za palnikiem z popiołu albo miału, bo tak samo powinno to działać lub stosowaniu wapna hydratyzowanego by czystość spalania węgla jeszcze bardziej poprawić. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mtdeusz
W tej chwili u mnie jest tak, że dmuchawa jest tylko od góry, ale jej nie chcę używać do palenia węgla od góry. Więc otwieranie górnych drzwiczek powoduje nagłe podniesienie się płomieni nad węglem, przy zamkniętych jest tylko żar, nawet gdy klapka w drzwiczkach popielnika jest otwarta. Jednak jak palę drewnem, to przy zamkniętych drzwiczkach zasypowych pali się płomieniście to drewno, tylko że wolniej.

 

Dobrze mówisz powietrze musisz podawać przez górne drzwiczki na węgiel od góry, czyli montuj tą klapkę z kierownicą w górne drzwiczki Na takie zasadzie działa np.

 

Masz za grubą warstwę paliwa powietrze od dołu na naturalnym ciągu i przez to coś podobnego do rusztu ci nie przejdzie.

 

Doprowadziłeś do normalności tą instalację ???

Edytowane przez mtdeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mtdeusz, instalację doprowadziłem do stanu działania, do normalności jeszcze trochę brakuje. Ale to są kolejne miesiące różnych modyfikacji. Kto wie czy nie opłaci mi się zamontować do tego kotła jakiegoś podajnika szufladowego, ale to nie temat na ten wątek.

 

Zgodnie z tym https://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/rozpalanie-od-gory-instrukcja-krok-po-kroku/ będę próbował zamontować drugą klapkę na drzwiczkach zasypowych. To co jest napisane w tym artykule jest zgodne z moim doświadczeniem, że w pierwszej fazie, rozpalania, to dodatkowe powietrze jest potrzebne, potem gdy mamy żar, można je zupełnie zamknąć. Musze chyba kupić jeszcze jeden miarkownik ciągu i zbudować taki system:

 

1. Mechaniczny miarkownik ciągu do górnej klapki. Dlaczego? Dlatego, że on działa w pełni w funkcji temperatury, stopniowo. To jest pewnie jego zaletą i wadą, zależnie od zastosowań. W tym przypadku zaletą, gdyż, na początku grzania będzie otwarty, przyspieszy to rozpalanie. Wraz ze wzrostem temperatury liniowo klapka będzie się przymykać do pełnego zamknięcia np. na temp. dużo niższą niż zadana na kotle, np. 50C.

 

2. Elektroniczny unister będzie sterować zero jedynkowo klapką DOLNĄ (tak on działa - klapka zupełnie otwarta lub zupełnie zamknięta) ale dopiero po osiągnięciu docelowej temperatury kotła 70C. I tutaj fajnie się sprawdzi, bo jak temp. spadnie do 68C to on już się w pełni otworzy i podniesie się temp do 70C. W tym czasie klapka GÓRNA będzie już cały czas od dwana (50C) zamknięta.

 

Powinno to spełnić dokładnie to co w tym artykule napisano.

 

Jeszcze jedno, dziś przywieziono mi 1.5T orzecha wysoko energetycznego. Pan który to przywiózł, jak zobaczył kotłownie i co jest grane, rzekł, że powinienem grubą kostkę tam wrzucać. Prawda to?

Edytowane przez karpusx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wyciął ten ruszt (blachę) i na jej miejsce zamontował ruszt żeliwny sztabkowy, są różne wymiary tak, że na pewno dopasujesz do swojego kotła. Jak nie chcesz inwestować w kocioł to można uspawać z żebrowanego drutu fi 14 taki ala ruszt i też trochę posłuży. Z tego co pisałeś to zamontowałeś w drzwiczkach popielnikowych klapkę którą "obsługuje" Unister. Ja jeszcze w drzwiczkach zasypowych (u Ciebie te środkowe) zamontowałbym rozetę (ewentualnie kierownicę powietrza wtórnego) którą byś dostarczał powietrze wtórne nad zasyp w celu dopalenia gazów. Taką rozetę dostaniesz na allegro, mogą ją wykonać w dowolnym wymiarze pod indywidualne zamówienie.

 

https://allegro.pl/oferta/kierownica-powietrza-wtornego-miarkownik-ciagu-7542485502?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Kolejnych prób jeszcze nie robiłem. Chciałem tylko dodać, że wczoraj był kominiarz i sprawdzał wszystkie kominy w domu. Sprawdził ciąg komina od kotła i jest bardzo dobry. Niby do tego kotła powinien spokojnie wystarczyć.

Jeśli chodzi o ruszt, to nie będę go wymieniać. Kątówką te otworki połączę w podłużne rowki - tak na początek. No i jedzie do mnie klapka z kierownicą na drzwiczki zasypowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...