MaPi 04.11.2004 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Mam problem, moja mała córeczka przyzwyczaiła sie do zasypiania przy piersi i nie chce zasypiać w inny sposób. Nie wiem w jaki sposób odzwyczaić ją od tego. Nie chcę przestawać jeszcze karmić piersią, bo Jagódka ma dopiero 6 miesięcy, a ja chciałabym pokarmić jeszcze. Wydaje mi się, że jest jeszcze za wcześnie na odstawienie jej od "cyca".Poradźcie coś.Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 04.11.2004 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 ja nie mama Ale współczuję, moja szwagierka miała ten sam "problem" z dzidziusiem, ale chłopczykiem Musiała zastosować terapię szokową czyli kładła Eryka do łóżka i słuchała "koncertu" :/ Co prawda była przy nim az zasnął ale trwało to troche czasu, teraz zasypia sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzia28 04.11.2004 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Ja odzwyczaiłam od zasypiania "przy cycu" przyzwyczajając do ssania smoka. Po jakimś czasie zdecydowałam o odstawieniu od smoczka, ale dziecko za nic nie chciało normalnie usnąć . Lękając się sąsiadów zaczęłam bujać w wózeczku. No i teraz bujam, bujam, bujam... już n-ty miesiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 04.11.2004 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 MaPi - nie rób nic, sama się odzwyczai. Mam dwoje dzieci, oboje zasypiali przy cycu, nie robiłam zadnych akcji. W czym ci przeszkadza usypianie przy cycu? Bardzo wygodny sposób na uspanie dziecka, no i miły dla dziecka - po co chcesz to dziecku odbierać? Oboje dzieci usypiała w ten sposób długo - przecież to dobre dla dziecka i dla ciebie - ja się nie mogłam nacieszyć karmieniem, uwielbiam niemowlęta ... To samo z bujaniem - oboje dzieci bujałam w wózku, i nie widziałam w tym nic złego. Córkę przestałam bujać jak miała 2,5 roku a synka jak miał 1,5 roku - teraz zasypia sam kładziemy go do łóżeczka, mówimy papa gasimy światło, Misiek mówi papa przykrywa się kołderką i sam zasypia przy zgaszonym świetle To bzdury że jak dziecka nie przyzwyczaisz to coś tam - każde dziecko jest inne i w każde trzeba się wschłuchać, a przede wszsytkim w swoją intuicję matki. Popatrz na dzieci afrykańskie albo inne nieeuropejskie - ich mamy je noszą i karmią bardzo długo, okazuje się to dla nich bardzo dobre. Proponuję podchodzić do chowania dzieci z większym luzem i spokojem. Chce cyca? OK. Chce bujać - OK, przecież w brzuszku się bujała tyle miesięcy, dlaczego jej to chcesz odbierać, dzieci to lubią ... Moja rada - niech zasypia przy cycu, i bujaj w wózku, to jej tylko na dobre wyjdzie - jest jeszcze za malutka żeby rozumieć przyczyny i skutki ale sam moment uczenia zasypiania synka w łóżeczku był dramatyczny - trwało to tydzień - pierwszą noc wył półtorej godziny, drugą pół, trzecią 15 minut, aż przestał ... i zasypia w łóżeczku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 04.11.2004 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Tez mysle aby nic nie robic. Ciesz sie ze dzidzia spokojnie zasypia. Wiele mam ma problem z uspieniem dziecka. Ty masz problem rozwiazany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 04.11.2004 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Ja kolysałam w wózku a potem dziadek zrobił Kasi kołyskę - to dopiero jest super rozwiązanie - dzieci uwielbiaja być kolysane ( dorośli zreszta też) Noś i usypiaj jak najdłużej .....ani sie obejrzysz ,a dzieci idą na studia ..... Spedzaj z corcią jak najwięcej chwil , nikt Ci tych wspomnień nie zabierze , może troszkę jest niewygodnie ale mamy potrafią wiele wytrzymać dla swoich pociech- wytrzymasz to zasypianie przy cycu a za kilkanaście lat jak przyjdzie narzeczony do córci -to mu opowiesz jaka z niej pieszczocha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2004 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 szczerze mówiąc to zazdroszczę bo uwielbiam karmić niemowlęta - a ileż ich można mieć ...Gdyby nie zdrowy rozsądek to możnaby i pięcioro ... Ale jak to wychować... ciesz się każdą chwilą z małą i karm jeszcze co najmniej pół roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 04.11.2004 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Samo usypianie nie przeszkadza mi tak bardzo, tylko problem jest wtedy, kiedy mnie nie ma w domu, a dziecko płacze, że chce spać, a nie może. Ja sama bardzo lubię leżeć w łóżeczku razem z córeczką. Mam wtedy czas nie tylko dla dzieciątka, ale również dla siebie, mogę sobie poczytać książkę, pooglądać telewizję. Uwielbiam ją przytulać, ale jak będzie chciał to robić wprzyszłości jakiś chłopak to nie wiem czy będę taka zachwycona . Dzisiaj chyba jakoś podejrzała, że piszę o tym jej zasypianiu i zasnęła mi na rękach, ze smoczkiem w buzi. A przy okazji, czy Wasze dzieci miały jakieś ulubione pisenki, melodie przy których zasypiały? Wydaje mi się, że jej dobrze zasypia się przy Shadowsach. Ja pamiętam jak rodzice włączali mi melodie hawajskie, jak nie mogłam zasnąć i po chwili "odpływałam". Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzia28 04.11.2004 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Moja 9-miesięczna córa Pola jest trendy i uwielbia O-ZONE!!! Zasypia jej się świetnie przy piosence "o niej" - "Nazywają mnie Poleczka, umiem skakać jak piłeczka..." , którą ja muszę śpiewać oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.11.2004 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 MaPi bo pierś nie jest do spania. No chyba, że ojcowska. Taka tati córa pachnąca mlekiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 04.11.2004 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Hitem mojej 1,5 rocznej córeczki jest "Charlie" Ani Dąbrowskiej.Czasami muszę to zaprogramować kilkanaście razy pod rząd. .Ma niezły gust!Żona ,jak była w ciąży katowała nas wszystkich Mozartem bo podobno od tego dzieci są inteligentniejsze .Ja dla równowagi dawałem Guns'n'Roses. I wyszła Dąbrowska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaeR 04.11.2004 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Moje dziecko (daaaawno to było) to zasypiała z pieluchą (tetrową), rożek w piąstkę i pod nosek, i jakoś tak zostało do dziś, tylko zamiast pieluszki to malutki jasiek busią zwany......i też gdzieś w okolicach nosa. Muza leci całą noc i cały dzień, bez owej nic nie idzie, spac ani uczyć się.Pozdrowienia Kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2004 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2004 Hej Czy próbowałas leżaczka-bujaczka? Ja mam wypraktykowaną rzecz nastepującą - karmię, a później przekładam na sam moment usypiania do leżaczka i kołyszę. Dzieciaczek słodko zasypia - ma to ten plus, że może się to odbyć bez Twojego udziału Sprawdzone 3 razy Pozdrówka P.s. Moje najmłodsze szczęście niedługo skończy 4 miesiące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2004 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2004 pomysł ze smokiem nie jest zły, sama go zastosowałam dla mojej córci, co prawda teraz (a ma 2,5 roku) musi mieć trzy smoki do zasypiania: w buzi i po jednym w rączkach i wszędzi, ale przynajmnie zasypia spokojnie (w większości przypadków). i nie przejmuj się niczym, a szczególnie tym co mówią mamy, cicie, teściowe. każda matka ma swoją intuicję i wybiera dla swojego dziecka to co dla niego najlepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
svenska 06.11.2004 04:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2004 Coreczka mojej siostry zasypiala przy piersi do ok 1,5 roku, moze ci sie to wyda dlugo, ale mysle, ze bylo to bardzo dobre dla dziecka. a potem sama, po prostu, jakos tak naturalnie, "odstawila sie". co ciekawsze, moja siostra nigdy nie dawala jej smoczka, co znowuz bylo bardzo zdrowe. za to kilka miesiecy temu byla smieszna sytuacja, jak olunia (teraz 3,5 roku) miala wizyte kilkumiesiecznej dzidzi ze smoczkiem. corka siostry byla bardzo smiesznie zdziwiona i nie potrafila zrozumiec, do czego jest smoczek. a jak dotknela miekkiej gumki, to go wyrzucila, bo uwazala, ze jest obrzydliwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga_kraków 06.11.2004 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2004 polecam książkę Anette Kast-Zahn "Każde dziecko może nauczyć się zasypiania" (piszę z pamięci-przepraszam, jeśli niedokładnie) wypróbowaliśmy w wieku 8m-cy, kiedy to sprawa przestała wydawać mi się naturalna a zaczęła -irytująca. A po co dziecku zirytowana mama? uczenie trwało ze 2 tygodnie, których bez tej książki na pewno byśmy nie przetrwali. A efekt-rewelacja.Buziak, pa,wychodzę-a mała już w kimonko. Efekt uboczny - przestała budzić się w nocy -a przynajmniej nas o tym zawiadamiać pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewa szymkiewicz 06.11.2004 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2004 Polecam program w TV 2 "Zaklinaczka dzieci" emitowany jest w soboty rano ok. godz. 9. Główna bohaterka pomaga rodzicom rozwiązywać różne problemy Dotyczące dzieci. Gorąco polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski 08.11.2004 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2004 Moja Weronika zasypiała najchętniej przy płycie z największymi przebojami Lady Pank. Przyzwyczailiśmy ją do noszenia na rękach i usypiania w naszych ramionach i nie było lekko Ale za to mogę z rozrzewnieniem wspominać jak się w nocy wstawało i chodziło z małą na rękach po mieszkaniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 12.11.2004 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Moj Misiaczek (obecnie 4 lata) zasypial przy piersi prawie do 2 lat. Przeszlo mu samoistnie. Teraz przy zasypianiu przytula ulubiona Kaczuche-Pieszczuche,wieczorkiem tylko buziaki i caly szereg noskow-noskow i przytulan, a potem "dobranoc", gasze swiatlo i zamylam drzwi (i tak prawie od 2 lat). Nigdy nie ssal smoka. Przesypial cale noce i tak pozostalo. Tak wiec moim skromnym zdaniem - dziecku nalezy sie jak najwiecej czulosci i bliskosci. Samo da znac, ze jakis etap sie skonczyl... A najlepiej zasypialo mu sie przy kolysankach, ktore sama musialam mu spiewac (dobrze, za mama i babcia duzo mi spiewaly, to sprawdzony repertuar mialam... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 13.11.2004 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2004 Nie wiem czy przy moim głosie dziecko zasnęłoby, czy popłakało. Nie znam za wiele kołysanek. Narazie śpiewam jej razem z radiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.