Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Najlepszy burger jaki jadłem (i to bez mięsa)


Recommended Posts

Jadłem burgery z mięsa w wielu restauracjach. Tych tańszych i tych droższych, mam więc porównanie. Ostatnio bardzo ograniczam mięso- dla zdrowia, dla zwierząt i dla środowiska naturalnego. Nim niedawno mięso sztucznie wepchnięto na stoły, przez tysiące lat jedzono w Europie mięso bardzo rzadko (najwyżej parę razy w roku) i do tego człowiek jest naturalnie przystosowany, na pewno nie do częstego jedzenia mięsa. Ponadto łamanie praw zwierząt w rolnictwie i brak reakcji państwa na to całkowicie zniechęca mnie do kupowania odzwierzęcych produktów, tak samo jak to, że mięso jest mega chemiczne obecnie.

Próbuję różnych roślinnych zamienników mięsa. Większość z nich jest dobra, ale nie smakuje za bardzo jak mięso.

Ostatnio próbowałem burgery z roślinnym mięsem (Plant Beef) w szwedzkiej sieci Max Premium Burgers i uważam, że są świetne, ale nie sądziłem, że jest coś znacznie lepszego od nich jeśli chodzi o zamienniki mięsa.

Spróbowałem coś co jest ostatnio hitem na świecie- Beyond Meat- właściwie kotlety (burgery). W firmę zainwestował Bill Gates. Jest to w 100% roślinny zamiennik mięsa, bazujący głównie na grochu. Zawiera więcej białka (tylko roślinnego) niż mięsny burger. Skład jest ok jak dla mnie- naturalny. Bez soi, bez glutenu, bez GMO. Produkowany w USA. Podsmażyłem na rozgrzanej patelni z olejem 3 minuty z każdej strony i po prostu jestem w szoku. To chyba najlepszy burger jaki jadłem. Te mięsne z sieciówek nie mają porównania nawet z tym. To smakuje jak wysokiej jakości mielona wołowina. Na prawdę jestem w szoku po prostu. Już nigdy chyba nie zjem mięsnego burgera, tylko to sobie kupie. Na razie dość drogie- 26 zł za 2 szt. 227 gramów.

Teraz wyszła też nowa wersja, która podobno jest jeszcze lepsza.

 

190609153402-01-beyond-meat-grocery-aisle-super-tease.jpg

Edytowane przez nykulla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadłem burgery z mięsa w wielu restauracjach. Tych tańszych i tych droższych, mam więc porównanie. Ostatnio bardzo ograniczam mięso- dla zdrowia, dla zwierząt i dla środowiska naturalnego. Nim niedawno mięso sztucznie wepchnięto na stoły, przez tysiące lat jedzono w Europie mięso bardzo rzadko (najwyżej parę razy w roku) i do tego człowiek jest naturalnie przystosowany, na pewno nie do częstego jedzenia mięsa. Ponadto łamanie praw zwierząt w rolnictwie i brak reakcji państwa na to całkowicie zniechęca mnie do kupowania odzwierzęcych produktów.

Próbuję różnych roślinnych zamienników mięsa. Większość z nich jest dobra, ale nie smakuje za bardzo jak mięso.

Ostatnio próbowałem burgery z roślinnym mięsem (Plant Beef) w szwedzkiej sieci Max Premium Burgers i uważam, że są świetne, ale nie sądziłem, że jest coś znacznie lepszego od nich jeśli chodzi o zamienniki mięsa.

Spróbowałem coś co jest ostatnio hitem na świecie- Beyond Meat- właściwie kotlety (burgery). W firmę zainwestował Bill Gates. Jest to w 100% roślinny zamiennik mięsa, bazujący głównie na grochu. Zawiera więcej białka (tylko roślinnego) niż mięsny burger. Skład jest ok jak dla mnie- naturalny. Bez soi, bez glutenu, bez GMO. Produkowany w USA. Podsmażyłem na rozgrzanej patelni z olejem 3 minuty z każdej strony i po prostu jestem w szoku. To chyba najlepszy burger jaki jadłem. Te mięsne z sieciówek nie mają porównania nawet z tym. To smakuje jak wysokiej jakości mielona wołowina. Na prawdę jestem w szoku po prostu. Już nigdy chyba nie zjem mięsnego burgera, tylko to sobie kupie. Na razie dość drogie- 26 zł za 2 szt. 227 gramów.

Teraz wyszła też nowa wersja, która podobno jest jeszcze lepsza.

 

[ATTACH=CONFIG]439856[/ATTACH]

 

Dlaczego uznałeś żeby tu pokazać ten wynalazek?

 

Producent: BEYOND MEATPochodzenie: Stany Zjednoczone

Skład: woda, izolat białka grochu, olej rzepakowy, rafinowany olej kokosowy,aromat dymu wędzarniczego, stabilizatory: celuloza, metyloceluloza, guma arabska, skrobia ziemniaczana, maltodekstryna, ekstrakt drożdżowy, sól, olej słonecznikowy, drożdże suszone, przeciwutleniacze: kwas askorbinowy, kwas octowy, barwnik: ekstrakt buraczany, skrobia modyfikowana, ekstrakt z jabłka, koncentrat soku cytrynowego.

 

Powiem ,że teraz to chciałbym wysłuchać opinii Chefa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Powiem ,że teraz to chciałbym wysłuchać opinii Chefa.

Cóż, miłośnikom wysoko przetworzonej żywności, życzę smacznego :)

https://www.cnbc.com/2019/08/21/whole-foods-ceo-john-mackey-plant-based-meat-not-good-for-your-health.html

 

ps - moje preferencje odnośnie żywności, są na tym forum ogólnie znane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, wysoko przetworzonej? Skład tego burgera nie jest może w 100% super, ale nie jest zły wcale- jeśli chodzi o jego naturalność. Uważam, że i tak jest znacznie zdrowszy niż naszpikowane chemią mięso w mięsnych burgerach. Warto spróbować tych burgerów, w Kauflandzie są chyba jeszcze 2 dni sprzedawane i jest promocja tego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jedzeniem mięsa są same problemy. Nie tylko chodzi o rakotwórczość, ale i mnóstwo najstraszliwszych chorób powstało przez jedzenie mięsa. HIV czy Ebola- przez jedzenie małp w Afryce. SARS, ten koronawirus z Chin (Wuhan)- wszędzie powodem jest jedzenie mięsa, tak samo jak w przypadku mnóstwa innych chorób.

Sprawiedliwość i tak ostatecznie zawsze wygra, a kara tym będzie surowsza im bardziej człowiek np. źle traktuje zwierzęta itd. Im większe odejście od natury, im więcej chemii i im większe krzywdzenie zwierząt i środowiska, tym kara będzie surowsza.

To nie znaczy, że człowiek nie może korzystać z przyrody, ale jak mówił słynny norweski przyrodnik Arne Næss (na zdjęciu, który w zdrowiu przeżył niemal 100 lat)- "Korzystać, nie znaczy wykorzystywać". Wielu idiotycznych, żałosnych ludzi nie umie tego zrozumieć. Może naiwnie myślą, że przyrodę są w stanie pokonać? I ci ludzie ściąga zniszczenie i pogorszenie codziennego życia na siebie i cały świat. Obowiązkiem polityków jest eliminowanie takich ludzi ze społeczeństwa przez surowe prawa i egzekwowanie ich czego w Polsce na pewno nie ma i nigdy nie było.

 

14612.jpg

Edytowane przez nykulla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, wysoko przetworzonej? Skład tego burgera nie jest może w 100% super, ale nie jest zły wcale- jeśli chodzi o jego naturalność. Uważam, że i tak jest znacznie zdrowszy niż naszpikowane chemią mięso w mięsnych burgerach. Warto spróbować tych burgerów, w Kauflandzie są chyba jeszcze 2 dni sprzedawane i jest promocja tego.

"uważaj" sobie co Tobie wygodne :)

 

Z jedzeniem mięsa są same problemy. Nie tylko chodzi o rakotwórczość, ale i mnóstwo najstraszliwszych chorób powstało przez jedzenie mięsa. HIV czy Ebola- przez jedzenie małp w Afryce. SARS, ten koronawirus z Chin (Wuhan)- wszędzie powodem jest jedzenie mięsa, tak samo jak w przypadku mnóstwa innych chorób.

Sprawiedliwość i tak ostatecznie zawsze wygra, a kara tym będzie surowsza im bardziej człowiek np. źle traktuje zwierzęta itd. Im większe odejście od natury, im więcej chemii i im większe krzywdzenie zwierząt i środowiska, tym kara będzie surowsza.

To nie znaczy, że człowiek nie może korzystać z przyrody, ale jak mówił słynny norweski przyrodnik Arne Næss (na zdjęciu, który w zdrowiu przeżył niemal 100 lat)- "Korzystać, nie znaczy wykorzystywać". Wielu idiotycznych, żałosnych ludzi nie umie tego zrozumieć. Może naiwnie myślą, że przyrodę są w stanie pokonać? I ci ludzie ściąga zniszczenie i pogorszenie codziennego życia na siebie i cały świat. Obowiązkiem polityków jest eliminowanie takich ludzi ze społeczeństwa przez surowe prawa i egzekwowanie ich czego w Polsce na pewno nie ma i nigdy nie było.

...

Stosuj się więc do powyższego :)

 

życzę smacznego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto mówi, że trzeba jeść takie burgery tylko? Zdecydowana większość ludzi, którzy ograniczają mięso lub go w ogóle nie jedzą nie je takich burgerów. One są jednak dla tych, którzy chcą czasem poczuć smak bardzo dobrej jakości mięsa nie jedząc mięsa. Mówię- bardzo dobrej jakości bo te burgery z sieciówek sa dużo gorsze w smaku niż te roślinne.

Skład tego burgera jest taki:

woda, izolat białka grochu, olej rzepakowy, rafinowany olej kokosowy, aromat dymu wędzarniczego, stabilizatory: celuloza, metyloceluloza, guma arabska, skrobia ziemniaczana, maltodekstryna, ekstrakt drożdżowy, sól, olej słonecznikowy, drożdże suszone, przeciwutleniacze: kwas askorbinowy, kwas octowy, barwnik: ekstrakt buraczany, skrobia modyfikowana, ekstrakt z jabłka, koncentrat soku cytrynowego.

Uważam, że nie jest jakiś bardzo zły wcale, ale nie do codziennego jedzenia, jednak i tak dużo lepszy niż naszpikowane chemią mięso pozornie bez dodatków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, porównanie z wołowiną wagyu za 300 zł za kg i tym podobnym bardzo drogim mięsem? Po co w ogóle porównywać, kto taką je? (ja kiedyś próbowałem, ale aż takie to wspaniałe wcale nie było).

W każdym razie 99,99% jedzących mięso ludzi je wołowinę o jakości Maka, ewentualnie jakieś niby lepsze mniejsze sieci i płacą za jakieś tam Makcośtam czasem nawet po 20-30 zł i więcej za jedną kanapkę, kiedy tu za ok. max 15 zł (licząc z bułką itd.) można sobie w domu zrobić przepysznego burgera warzywnego, który smakuje całkowicie jak mięso, ma mnóstwo białka i bije smakiem na głowę całą tą mięsną konkurencję (nie licząc może jakiś ultra-drogich wyjątków).

Jeśli chodzi o Maka to nawet nie porównuję tych burgerów z cienkim kotletem, bo to w ogóle bez sensu porównywać, ale wystarczy zobaczyć na te z grubym kotletem. Jak jest ciepłe to jeszcze jako tako da się zjeść, a jak jest zimne to po prostu jak podeszwa od buta. Ten warzywny burger jest po prostu wspaniały, nawet jak jest zimny, smakuje po prostu o wiele, wiele lepiej niż jakikolwiek burger mięsny z sieciówek. Do tego nie ma takiego ciężkiego uczucia po jego zjedzeniu. Kto nie próbował niech spróbuje, bo ja jestem w szoku, a podobno nowa wersja jest jeszcze lepsza, ale tej jeszcze nie próbowałem. Weź 10 ludzi i daj im do spróbowania najlepszy burger z sieciówek (nawet tych droższych) i tego warzywnego, jeżeli chociaż jedna osoba stwierdzi, że lepszy jest z sieciówek to będę mega zdziwiony, a tym bardziej gdy ktoś odkryje, że to nie jest mięso, bo smakuje to jak mięso całkowicie.

Swoją drogą Bill Gates zarobił na tym dużo kasy.

Edytowane przez nykulla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałeś mój powyższy post ?

... więc raz jeszcze: "nie jadam w sieciówkach" :)

 

Jeżeli lubisz wysoko przetwożoną żywność, Twój wybór.

Mam całkowicie odmienne preferencje.

 

Może zmień tytuł postu: z "Najlepszy burger jaki jadłem (i to bez mięsa)"

na "Najlepszy burger jaki jadłem (i to bez mięsa) w porównaniu z chemicznym śmieciem z sieciówek"

... być może wtedy, gdy zjesz burgera z dobrego mięsa zmienisz zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałeś mój powyższy post ?

... więc raz jeszcze: "nie jadam w sieciówkach" :)

 

Jeżeli lubisz wysoko przetwożoną żywność, Twój wybór.

Mam całkowicie odmienne preferencje.

 

Może zmień tytuł postu: z "Najlepszy burger jaki jadłem (i to bez mięsa)"

na "Najlepszy burger jaki jadłem (i to bez mięsa) w porównaniu z chemicznym śmieciem z sieciówek"

... być może wtedy, gdy zjesz burgera z dobrego mięsa zmienisz zdanie :)

 

Tytułem wątku autor chyba nie kłamie, skoro lepszego nie jadł?

Tak szczerze, to nie pamiętam kiedy jadłem burgera, który by mi smakował. Inna sprawa, że burgery jadam rzadko od lat, 1-2 razy w roku, gdy głód skręca kiszki, a nie mam czasu na zjedzenie normalnego obiadu. Czasem się zdarza, za późny wyjazd z domu, jakieś korki. Wpadam wtedy oczywiście w jakąś sieciówkę, z żarciem które tylko głodny i bezpański pies by zjadł. Ale człowiek da radę!

Kilka lat temu w pośpiesznej podróży byłem tak głodny, ze zamówiłem sobie dwie sztuki:D! Zanim jakoś zjadłem pierwszego, drugi wystygł. Nie dało się tego zjeść, mimo że nadal byłem głodny, po pierwszym kęsie wylądował w śmietniku. Nie wiem, jak ludzie regularnie te świństwa jadają?

Kilka miesięcy później, spiesząc się gdzieś na trasie i mając w pamięci ten wyrzucony burger, zamówiłem jakieś kawałki kurczaka w panierce. Myślałem, że nic gorszego mi się nie zdarzy niż te burgery, myliłem się. To nawet nie był kurczak, jakaś masa sklejona nie wiadomo czym. Wyplułem pierwszy kęs i w najbliższym spożywczaku kupiłem pieczywo i tuńczyka w sosie własnym.

Ale kawę pijam stamtąd bez oporów, jakoś kawę umieją zrobić normalną, da się pić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chef Paul a w ogóle próbowałeś tego burgera roślinnego Beyond Meat? Spróbuj to będziesz miał porównanie. Jak jesteś naprawdę z Florydy to bez problemu je dostaniesz. Tu je np. kupisz w USA: https://www.beyondmeat.com/where-to-find/

Zresztą w Polsce też można kupić, niedawno w Kauflandzie był, a tak to w internecie czy sieci organic.

Dla mnie to jest naprawdę najlepszy burger jaki jadłem, a jadłem te droższe i tańsze, może jakiś tam super drogich nie jadłem, ale mam jakieś tam porównanie na pewno.

Edytowane przez nykulla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chef Paul a w ogóle próbowałeś tego burgera roślinnego Beyond Meat? Spróbuj to będziesz miał porównanie. Jak jesteś naprawdę z Florydy ...

...

Na Florydzie mieszkam wirtualnie :) ...

Ty chyba nie nie rozumiesz co piszę w tym temacie (choć posługujemy się tym samym językiem), powtórzę więc:

nie jadam wysoko przetwożonych produktów spożywczych ... nie stołuję się w sieciówkach

Jestem z zawodu kucharzem i zwracam uwagę na to co jem (mając na względzie składniki produktów).

Nie rozumiem więc Twojej uporczywości w próbach nakarmienia mnie Twymi ulobionymi daniami.

pzdr

 

ps - @noc ... omijajam te "przybytki" tak dużym łukiem, że nawet nie wiem jak smakuje tam kawa :) ... że o innych "daniach" nawet tam nie wspomnę ;)

Edytowane przez Chef Paul
ps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ps - @noc ... omijajam te "przybytki" tak dużym łukiem, że nawet nie wiem jak smakuje tam kawa :) ... że o innych "daniach" nawet tam nie wspomnę ;)

I słusznie. Nic nie tracisz, wątpię byś cokolwiek stamtąd przełknął.

Nie wiem jak to możliwe, ale ludzie tam regularnie jadają!

Ale kawę da się wypić, nie jest lepsza, ale też i nie gorsza niż gdziekolwiek, w przeciętnych kombajnach kawowych. Zwykły, prosty standard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ale kawę da się wypić, nie jest lepsza, ale też i nie gorsza niż gdziekolwiek, w przeciętnych kombajnach kawowych. Zwykły, prosty standard.

Zapewne, wierzę na słowo.

W moim przypadku jednak, kawę zabieram z domu w swoim "kubku termosiku" ... a na dłuższe dystanse mrożoną "z dodatkami" :)

... tak się jakoś od bardzo wielu lat przyzwyczaiłem

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pijam kawę zdodatkiem spienionego mleka, to wszystko. Czasami zdarza bi się taką zabrać w podróż w termokubku.

Ale np. żona lubi kawę ze spienionym mlekim, do tego odrobina masła Ghee, cynamon, kardamon i jeszcze cukier na dokładkę! Taka multikawa.

Widzę, że Twoja żona to wyjątkowa smakoszka.

Mnie jako dodatek wystarcza "Irish cream" (lubię również z rumem, Kahlua i czasami z koniakiem) :)

... absolutnie jednak odradzam stosowania takich praktyk, gdzie prawo tego zabrania.

 

ps - z kakao osobiście mi nie pasuje (z tartą czekoladą również) ... ale to tylko kwestia smaku.

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...