Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - ma?y domek Ivy


Ew-ka

Recommended Posts

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam i dziękuję bardzo za założenie "komentarzy" ;))

moze nie jestem typowym inwestorem - remontuję a nie buduje , ale czasem nachodza mnie mysli , że remont - to rzeczywiście nie lada wyzwanie !

 

Pozdrawiam :)))

 

A gdyby ktoś był tak miły i napisał mi jak zamieścić mam odnośnik do dziennika i komentarzy byłabym wdzięczna ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iva :)

Dobrze, że umieściłaś zdjęcia swojej chluby, trudno było sobie to wyobrazić bez dowodów :o Remont, na który się porwałaś jest wyzwaniem większym niż budowa małego białego domku. Napisz skąd taki pomysł, dlaczego woleliście z mężem zadać sobie tyle trudu? Wydaje mi się, że i koszty nie będą niższe od budowy od podstaw.

Jeśli chodzi o linki, to wklej, poniższy tekst usuwając spacje pomiędzy nawiasami, a url:

 

[ url=http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=36071]Dziennik[/url]

[ url=http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=36079]Komentarze[/url]

 

Będąc zalogowaną musisz wejść w górnej listwie forum w zakładkę "Profil" i w miejscu "Podpis : To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków". wkleić podane wyżej linki.

Na zakończenie na samym dole strony należy kliknąćna "Wyślij".

 

Czekam na ciąg dalszy Twojej opowieści :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze pójdzie to na te "wakacyjne" :) czyli na 15.VIII. - to dla nas szczególny dzień - bo nasza rocznica , mamy nadzieje spędzić ja we własnym małym białym domku ;))))

 

Tempo było bardzo ostre , ale niestety - szef budowy i inwestor w jednej osobie leży niemocą grypopodobną złożony i poddaje sie kuracji leczniczej w moim wykonaniu ( choć bez specjalnego zapału - leki wszelkie to jego wróg ).

Jak będzie cierpliwy ( cecha dotychczas nie stwierdzona) to szybko wyzdrowieje :))) Jak będzie uparty ( cecha stwierdzona ) to cherlając będzie sie plątał po budowie :((

 

Mam nadzieje , że przerwa technologiczna w postaci Świąt choć na krótko "odpępowi" go od prac budowlanych - a potem "do boju" !

Pozdrawiamy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kroyena - masz wyczucie :)

Kuracja trwała raptem wczorajszy wieczór i do 9 rano dzisiaj . Dłużej niestety sie nie dało . Chłop mi sie mężnie zwlókł z wyra - bo oczywiście jego brak na budowie byłby niedopuszczalny :( .

Choinki może na święta nie postawi - ale na 100% w drugi ( a kto wie, czy nie w pierwszy ) dzień Świat przynajmniej parę godzin spędzimy na "budowie" !!!!

"Pańskie oko konia tuczy" - jak to mówią , więc i On nie popusci :))

 

Pozdrawiam wszystkich ciepło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aggi - masz jak w banku :) rezerwacja przyjeta :) Dobrze, że zaklepałaś kolejke , bo z czasem będzie się trudno dopchać :))

 

A co do stodoły ... ciepło ...ciepło ... ;)) No powiedzmy z tym aeroplanem nie trafiłaś , ale ... mój mąż jest "przewidujacy" i starsznie chciał mieć "taki sobie warsztacik" przypuszczam nawet na co - jest fanem oldtimerów i już powoli przywykam do widzianej oczami wyobraźni sytuacji zjadania posiłków w "stodole " - bo akurat nie może sie "oderwać" od jakiejs lampy lub zderzaka !

Próbowałam zaanektować stodołę na garaz - ale widze w jego oczach "głęboki niesmak" i "niemy sprzeciw" - więc niestety obawiam się , że jako garaż zostanie przebudowć to drewniane paskudztwo przyklejone do domku od strony zachodniej . Nie wiem tylko jeszcze jak się do tego zabierzemy - bo pod spodem jest "piwniczka" - taka ziemianka z łukowym sklepieniem - i za żadne skarby nie chcemy jej zniszczyć . A wjazd na nią samochodem mógłby się skończyć tragicznie dla obojga ( piwniczki i samochodu) :(

Narazie mój "szef budowy" kombinuje jak to zrobić - do wiosny gdy weźmiemy się za robotę pewnie już będzie wiedział :)

 

Dziękuję Wszystkim za miłe przyjęcie i słowa otuchy !!! :D

 

Pozdrawiamy !!! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o To na czas jest ta budowa?! Iva, było tu coś o wieku balzakowskim, o dojrzałości czy się mylę? Jesteście oboje jak nastolatkowie w gorącej wodzie kąpani :lol:

Zmiany są niesamowite, bardzo krótki czas i tyle odgrzebanych staroci, gruntownie się do tego "remontu" zabraliście, a ciśnienie czytającego skacze jak podczas seansu Chitskoka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Avocado :) - no wiek balzakowski jest metrykalny , a ta cała reszta to "inna inszość" - pisałam o "oszołomstwie" ;)))

Dziś "padły" pod młotem stare schody i ścianki - więc znowu mamy gruzu dostatek - jak tak dalej pójdzie , więcej wywieziemy , niz wwieziemy ;)

 

Majka - miło mi :) , ja remontuje w okolicy Alwerni - a Żbik - gdzie jest ?

Narazie jeszcze mieszkam w M-3 na krakowskim osiedlu , a na drugim końcu miasta pracuję . I tak się "miotam" pomiędzy pracą , remontem , i mrówkowcem . Mam nadzieję , że juz w lecie "do miotania" zostana mi tylko dwa punkty ( praca i domek ) a w trzecim będziemy "z wizytą" u syna :)))

 

Dziękujemy wszystkim i pozdrawiamy ciepło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...