Daniel Starzec 14.11.2004 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Zrób tak jak pisze weynrob,wpusć amury.Zjedzą zielsko a przy okazji będzie co na patelnie wrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 14.11.2004 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Nie mam stawu, ale czytam trochę prasy wędkarskiej. Swego czasu wyczytałem gdzieś, że amury faktycznie lubią wszelkie zielsko. Jednak robią takie spustoszenie w akwenach wodnych, że przeklinany jest ten, kto te ryby (aczkolwiek sympatyczne na haku wędki) sprowadził do polskich wód. Moczarka kanadyjska też została sprowadzona na początku XX wieku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KP 18.11.2004 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2004 Wszystko pięknie, tylko ten "mój" staw ma 2,5 ha No i tej moczarki od cholery... Mam jeziorko 2,76ha - zbiornik naturalny powyżej 1ha to już nie staw. Trzy lata temu też miałem mnóstwo moczarki kanadyjskiej, do tego trzciny i pałki wodnej. Wpuściłem 20kg narybku i 20kg kroczka amura. Po dwóch latach już żałowałem swojego posunięcia nie mogąc się doszukać na dnie żadnej większej kępy zielska. Woda była też tragicznie brunatna, nie wiem czy w większym stopniu przez upalne, zeszłoroczne lato czy amury. Trzciny i pałki nie zauważyłem żeby cokolwiek ubyło. W tym roku od wiosny nie widzę zbyt dużo ryb - prawdopodobnie częściowo mi je skłusowano. W każdym bądź razie przez lato woda była zdecydowanie czystsza, w tej chwili powiedziałbym że jest wręcz klarowna, chociaż zielsko przez sezon dalej nie rosło, no oprócz twardego jak lilia, grążel czy pałka. Od wiosny bardziej zabezpieczę się przed kusolami i pomału będę dorybiał wodę ale tym razem tylko rodzimymi gatunkami. Zimą przeciągnę jeszcze siecią pod lodem żeby wyciągnąć ewentualne niedobitki amura i oczywiście będę czekał na pierwsze kępy moczarki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 18.11.2004 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2004 Wszystko pięknie, tylko ten "mój" staw ma 2,5 ha No i tej moczarki od cholery... Mam jeziorko 2,76ha - zbiornik naturalny powyżej 1ha to już nie staw. Trzy lata temu też miałem mnóstwo moczarki kanadyjskiej, do tego trzciny i pałki wodnej. Wpuściłem 20kg narybku i 20kg kroczka amura. Po dwóch latach już żałowałem swojego posunięcia nie mogąc się doszukać na dnie żadnej większej kępy zielska. Narybek amura ma od 15 do 40 g a kroczek od 250 do 350 g biorąc średnie tych wag przyjmijmy do obliczeń że narybek waży 30 g a kroczek 300 g-wg tego wpuściłes ok 660 szt narybku i ok 70 szt kroczka ,co daje razem ok 730 ryb tj 1 amur na 37.8 m2 więc nic dziwnego że ci wszystko oszamały w tym jeziorze jeden powiedzmy 2 kg amur potrafi w sezon zjeść ok 200 kg roślin!!!! to zobacz ile potrafiły zjeśc wszystkie razem-przyjmuje sie że narybek zjada 20-25 kg roslin/sezon,kroczek 50-100 kg/sezon ryba 1-o kg 150 kg!!!! Gdybys wpuścił ich sensowna ilośc zapewne byłoby ok Łowie amury i karpie w pewnym zbiorniku i tam woda jest "kryształ" a sa tam amury do 11.5 kg(bo takiego sam złowiłem:))))) Więc wg mnie wszystko co z sensem i umiarem jest dla ludzi i stawów:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 11.12.2004 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2004 Włos się jeży, gdy się czyta coś takiego. Nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora, a fakt posiadania wujka zarządcy gospodarstwa ani o jotę nie zwiększa stanu wiedzy własnej.To, co jest szkodliwe dla gospodarki jeziorowej - zanik tarlisk gatunków fitofilnych - może być zbawieniem w gospodarce stawowej. Trzeba tylko właściwie ustawiś strukturę populacji tak, aby zbędna roślinność zniknęła dając "darmowy" przyrost amura, a jednocześnie nie cierpiały inne gatunki. Amur na 1 kg przyrostu potrzebuje około 35 kg roślin . Nie wszystkie są zjadane jednakowo chętnie - trzcina w ostateczności, gdy już będzie głodował. Jeśli w stawie hoduje się dodatkowo gatunki żerujące w dnie, woda z reguły będzie mętna. Chyba, że będzie ich niewielka ilość.Łańcuch troficzny wygląda następująco:odchody - fitoplankton - zooplankton - rybaw przypadku dużej ilości materii organicznej w wodzie (fitoplankton i zawiesina) łańcuch można skrócić stosując obsadę ryb filtrujących wodę tzn tołpyg białej i pstrej.W gospodarce jeziorowej amur może być przydatny do uratowania płytkich, silnie zeutrofizowanych, silnie zarastających roślinnością miękką jezior.Do oczek wodnych raczej polecam grabie, chociaż ja w swoim (400 m2 ) mam amury , karpie koi i czystą wodę.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.