d7d 13.02.2020 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2020 I pięknie! Nie się uda i dobrze służy Stpień 25cm + 5cm nosek = 30 cm? Trochę duży (długi) ten nosek. Może wystarczy ~28cm czyli 25+3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom01 14.02.2020 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Większy nosek powoduje większy stopień wchodząc na górę i to korzystne. Przy schodzeniu i tak będzie 25 cm czyli granica. Nie wiem tylko jak z potencjalnym zaczepianiem się o stopnie wchodząc na górę. Różne kalkulatory schodów podpowiadają noski raz 3cm innym razem 4 lub 5 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 14.02.2020 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 5cm to jest duży nosek, raczej 3cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 14.02.2020 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Większy nosek powoduje większy stopień wchodząc na górę i to korzystne. Przy schodzeniu i tak będzie 25 cm czyli granica. Nie wiem tylko jak z potencjalnym zaczepianiem się o stopnie wchodząc na górę. Różne kalkulatory schodów podpowiadają noski raz 3cm innym razem 4 lub 5 cm. Nosek może dawać sensowne podparcie dla stopy przy wchodzeniu, jeżeli jest to mniej, niż 26 cm, ale przy schodzeniu, to nie pomoże. Dobrze kombinujesz.. Teraz się robi schody najczęściej o szerokości stopnia 26 cm, bardzo rzadko jest to 25,5 cm, ale przy pewnym układzie pomieszczenia, to bywa konieczność i takie rozwiązanie to może kilka stopni w całych schodach, a takie schody to jedne na kilkaset różnych, więc jest to rozwiązanie nietypowe. Co do wysokości, przeważają stopnie o wysokości 17,5 do 18,8 cm, rzadko jest więcej, a zupełnie nie spotykam się z wysokością powyżej 21,3 cm, a oglądam i przechodzę takich schodów dobre kilka setek rocznie. Bywają takie, że trzeba mocno uważać, żeby nie zlecieć, a takie stare schody o stopniu 20 cm, nawet nie chcę pisać o wszystkich wypadkach na tych schodach w przeciągu roku. Daj jakiś rysunek schematyczny pomieszczeń. Może nic nie wymyślimy, ale może jednak nowe oko coś wypatrzy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom01 14.02.2020 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Fragment parteru ze schodami wstawiałem wyżej, na pierwszej stronie, zerknij. Co do zlatywania z góry właśnie najbardziej się tego obawiam i zastanawiałem się co powoduje większe prawdopodobieństwo wypadku, za wysoki, czy za wąski stopień. Podświadomie obawiam się zbyt wąskich stopni, żona zresztą też. Jak wcześniej pisałem, regulując wysokością, szerokość zmienia się mocniej, więc kombinuję nad najlepszym kompromisem, np czy warto "stracić" wysokość centymetr, ale zyskać półtora na szerokości, czy odwrotnie. W tym momencie, ze schodami wciętymi w strop, mam do wyboru 19,5 x 25 cm (bez noska) lub 21 x 27 cm (bez noska). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 14.02.2020 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Fragment parteru ze schodami wstawiałem wyżej, na pierwszej stronie, zerknij. Do kogo z takim tekstem? Zajrzałem, ale chodziło mi o układ pomieszczeń, nie propozycje rozwiązań. Co do zlatywania z góry właśnie najbardziej się tego obawiam i zastanawiałem się co powoduje większe prawdopodobieństwo wypadku, za wysoki, czy za wąski stopień. Podświadomie obawiam się zbyt wąskich stopni, żona zresztą też. I słusznie się obawiasz. Dwa złamania, w ciągu roku, kilkanaście upadków. I to na jednych schodach, ale ekstremalnie wąskich. Bywałem czasami w różnych obiektach w NL, tam budują bardzo wąskie i strome schody. Wszystkie są zabiegowe i z sensownymi poręczami, jakoś da się uratować dzięki temu. Jak wcześniej pisałem, regulując wysokością, szerokość zmienia się mocniej, więc kombinuję nad najlepszym kompromisem, np czy warto "stracić" wysokość centymetr, ale zyskać półtora na szerokości, czy odwrotnie. W tym momencie, ze schodami wciętymi w strop, mam do wyboru 19,5 x 25 cm (bez noska) lub 21 x 27 cm (bez noska). Pytanie brzmi "czy dać o jeden schodek więcej, czy nie?", bo do tego sprowadza się takie pytanie. A noski to bzdura, temat zastępczy. Masz wygodną poręcz i szerokie schody o sensownej szerokości stopnia. Dokładasz nosek i schody wyglądają całkiem fajnie, nawet, gdy są wykonane tak sobie. Wyłączamy sytuację wąskich stopni, wtedy przy wchodzeniu, nosek ma sens. Ale, jak wtedy, taka osoba ma zejść, jeśli przy wejściu potrzebuje wsparcia? Jeszcze jedno, z praktyki. Przy wąskich stopniach, młodsze osoby próbują wchodzić co dwa stopnie. Mocno ryzykowne, ale tak jest. Zdarzają się upadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 14.02.2020 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 W tym momencie, ze schodami wciętymi w strop, mam do wyboru 19,5 x 25 cm (bez noska) lub 21 x 27 cm (bez noska). Może zbuduj dwa modele na kilka stopni... ? Nosek pomaga przy wchodzeniu a przy schodzeni mniej. Szerokość stopnie 25cm to minimum. Jaka będzie okładzina stopni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 14.02.2020 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Szerokość stopnie 25cm to minimum. Nie grzesz! Ile razy, o mało co, bym nie poleciał na plecy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 14.02.2020 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Nie ucelowałeś, masz duże stopy czy okładzina jest śliska?25 cm to mało ale jeżeli nie da się? A może schody spiralne ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 14.02.2020 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Mam średnie stopy, ale fakt, schody zazwyczaj, zabiegowe. 25 cm, to mało, wybacz! Nie warto się oszukiwać. Spiralne też robimy, ale rzadko, dwie sztuki na miesiąc. Można się tam chociaż przytrzymać środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 14.02.2020 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2020 Myślałem że łatwiej jest się trzymać zewnętrznej poręczy i jest szerszy stopień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 15.02.2020 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2020 Akurat trafiły mi się teraz schody ze stopniami 25 cm, zobaczę i powiem o odczuciach.Też myślałem, żeby zaproponować jakiś zabieg. Nie wierzę, że nic się nie wpasuje w pomieszczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom01 15.02.2020 18:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2020 (edytowane) Do kogo z takim tekstem? Zajrzałem, ale chodziło mi o układ pomieszczeń, nie propozycje rozwiązań. Ależ stawiłem też kawałek planu budynku. Post #12 I słusznie się obawiasz. Dwa złamania, w ciągu roku, kilkanaście upadków. I to na jednych schodach, ale ekstremalnie wąskich. Czyli jak czułem, walczyć o jak najszerszy a nie jak najniższy. Jeden stopnień mniej. Edytowane 15 Lutego 2020 przez Tom01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom01 15.02.2020 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2020 Może zbuduj dwa modele na kilka stopni... ? Nosek pomaga przy wchodzeniu a przy schodzeni mniej. Szerokość stopnie 25cm to minimum. Jaka będzie okładzina stopni? Właśnie też na to wpadłem i zrobię modele. Okładziny nie będzie, drewniane stopnie dębina, lakier podłogowy "tępy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom01 15.02.2020 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2020 Też myślałem, żeby zaproponować jakiś zabieg. Nie wierzę, że nic się nie wpasuje w pomieszczenie. Cuda kombinuję i niestety. Przy małym zabiegu nie mam żadnej korzyści a duży powoduje że schody wchodzą za bardzo bokiem w hall i trzeba będzie je obchodzić. No i mam wejście do piwnicy (klapa w podłodze) która jest tam gdzie wychodziłby koniec zabiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 16.02.2020 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2020 Cuda kombinuję i niestety. Przy małym zabiegu nie mam żadnej korzyści a duży powoduje że schody wchodzą za bardzo bokiem w hall i trzeba będzie je obchodzić. No i mam wejście do piwnicy (klapa w podłodze) która jest tam gdzie wychodziłby koniec zabiegu. Weź nam jeszcze wytłumacz to pomieszczenie. Co to w sumie jest? Kuchnia z jadalnią i w tym klapa do piwnicy? Na włazie masz stół, a na dole rysunku, kuchnię? A gdybyś zrobił elkę do samej ściany z przejściem po lewej pod schodami? Wtedy możesz sobie od dolnej strony zrobić fajne szuflady a od stołu postawić ściankę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom01 16.02.2020 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2020 To jest hall połączony z pokojem jadalnym. Po prawej masz wejście. Na wprost wejścia przejście do relaksacyjnej części domu, po prawej kuchnia, po lewej rzeczona jadalnia. Wejście do tego pokoju przed schodami jest najbardziej naturalne i jest to ciąg kuchnia, wejście, jadalnia. Pod schodami też będzie możliwość przejścia z reszty domu. Poniżej masz cały rzut parteru. [ATTACH=CONFIG]440935[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 16.02.2020 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2020 Teraz widzę, myślałem, że kuchnia jest gdzie indziej.Pomyślę jeszcze, jak zrobię te schody, też dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.