Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie kominkiem...czy to na pewno b?dzie takie tanie??


Senser

Recommended Posts

No właśnie...

Nie wiem, pewnie co poniektórzy wiedzą o co chodzi lub słyszeli to już w TV, czy też wyczytali w gazetach...

W Polsce brakuje drzewa...plany wyrębów na dany rok są wykonywane dużo szybciej...

Mam znajomego, który od jakiegoś czasu pracuje w branży "Drewno Kominkowe) i sam już mówi, że drewno od Stycznia tego roku podrożało już o ok. 35%. Wiem, ponakładało się na to kilka czynników...Vat Łunia itp...

Ale to mogą być stany przejściowe...natomiast brak polskiego drzewa na naszym rynku jest faktem, zasoby leśne nie odnawiają się z dnia na dzień...a to już może być powodem do trwałego wzrostu cen drzewa...jeśli tak, to wtedy może stawiać to pod wielkim znakiem zapytania, czy te nasze wydatki na te kosmiczne i w większości nie tanie rozwiązania to dobry krok??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

 

To fakt, drewno drozeje, ale inne paliwa też!

W tym roku kupiłem dąb po 80zł\m3. Kominka używam głównie do dogrzewania i uzyskania fajnego klimatu.

 

Dom ogrzwam miałem - tu też podwyzka z 252 na 290zł.

 

A swoją drogą , może lepiej zainwestować w wydajniejszy piec C.O. i wybudować sobie kominek otarty?? Przynajmniej szyba się nie syfi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek otwarty dla efektu tak ale nie dla grzania. Dla grzania musi byc powolne spalanie a tego sie w kominku otwartym nie da zrobic. Poki co frewno jest i pozostanie jeszcze dlugo najtanszym zrodlem energii. A ze ceny rosna ? Jakzeby inaczej skoro ceny wszystkich zrodel energii rosna ?

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś buduje, lub zamierza budować to nie kupi sobie nieduży kawałek lasu

 

- sporo zaoszczędzi na drzewie na więźbę i na inne elementy

- będzie miał tanio drewno do pieca/kominka i nie tylko

- grzyby, ptaki, wiewiórki, itd....

- świeże powietrze

- zajęty wolny czas

 

drewno będzie jeszcze droższe i tylko czekać jak unia wprowadzi nowe dyrektywy odnośnie drzew (jak mają mieć kąt pochylenia jak rosną) ich spalania (drogie katalizatory na kominie), itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzależnienie się od jednego właśnie rodzaju opału uważam za błąd. Dlatego jeżeli decydujemy się korzystać z opału stałego powinniśmy mieć możliwość spalenia tego czym dysponujemy w danej chwili. Niestety, trudno jest w kominku palić węglem. Kominki obecnie to moda. Jak zawsze przeminie. Chodzi mi o podstawowe źródło ciepła, ale od czasu do czasu fajnie jest pogapić się w płomień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palenie w kominku traktowanym jako źródło ciepła a nie jako ozdoba to w pierwszym roku frajda, w drugim obowiązek w trzecim udręka a w czwartym prujemy ściany i zakładamy grzejniki i kociołek na gaz/olej/propan/cokolwiek a kominek omijamy dalekim łukiem za każdym razem patrząc na niego z dużym obrzydzeniem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...

Nie wiem, pewnie co poniektórzy wiedzą o co chodzi lub słyszeli to już w TV, czy też wyczytali w gazetach...

W Polsce brakuje drzewa...plany wyrębów na dany rok są wykonywane dużo szybciej...

 

Tak. Polska jest jednym z nielicznych a moze nawet jedynym krajem w Europie gdzie corocznie powierzchni lasów przybywa a nie ubywa.

Są zakusy na prywatyzacje Lasów Państwowych - oby do tego nie doszło.

 

Mam znajomego, który od jakiegoś czasu pracuje w branży "Drewno Kominkowe) i sam już mówi, że drewno od Stycznia tego roku podrożało już o ok. 35%. Wiem, ponakładało się na to kilka czynników...Vat Łunia itp...

Tak, to prawda. Drewno zdrożało ...

 

.....natomiast brak polskiego drzewa na naszym rynku jest faktem, zasoby leśne nie odnawiają się z dnia na dzień...a to już może być powodem do trwałego wzrostu cen drzewa...jeśli tak, to wtedy może stawiać to pod wielkim znakiem zapytania, czy te nasze wydatki na te kosmiczne i w większości nie tanie rozwiązania to dobry krok??

 

Niemniej są to jedne z nielicznych odnawialnych źródeł energii.

Weź pod uwagę, że drewno kominkowe które kupujesz jest właściwie odpadem uzyskanym podczas pozyskiwania drewna przemysłowego oraz podczas przeprowadzania cęć sanitarnych i przecinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Kubas, masz rację

 

W zeszłym roku grzałam tylko kominkiem i mi się odechciało już pod koniec zimy. Brudzi się (ale ja jestem wysoce pedantyczna), nosić trzeba, wynosic popiół, e. tam... uciążliwość i tyle.

Teraz kominek dla przyjemności, grzeję prądem (podłogówka + akumulacyjne) i super - ustawiam kiedy ma być ciepło i zmiatam do pracy. I w sumie nie wychodzi tak drogo.

W zeszłym roku płaciłam za drewno 80-100zł teraz 120-140, jak tak dalej pójdzie to za chwilę będzie 200zł i wtedy już mi sie zupełnie opłacać drewnem nie będzie (wliczając w to moją pracę/lenistwo i częstsze malowanie :cry: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bio

Jak zapatrujesz się na udoskonalenia kominka

- wkład

- DGP

- DGP z wentylatorem

- płaszcz wodny

- wklady z podajnikiem pellets

- wklady w których można palić węglem, właściwie to są żeliwne wkłady piecowe z szybą w drzwiach

 

Będę wdzięczny za krótkie komentarze.

I to ma być wszystko w jednym kominku? Kominek to kominek, a nie kombajn. Można kilka tych rozwiązań zastosować, ale w kotłowni, a nie salonie. Chociaż widziałem na reklamówce kominek zasilany pelletsem. Pewnie za ścianą był magazyn na opał.

I jeszcze jedno. Kocioł na drewno i kominek. Nie spotkałem konstrukcji kominka, który byłby sprawniejszy od kotła i wygodniejszy w eksploatacji. Ogrzewanie kominkiem zawsze będzie i uciążliwsze i kosztowniejsze wg mnie w stosunku do kotła c.o. opalanego drewnem.

 

Inka 1.

Ta kanapka jest wspaniała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc wszystkim Inka pisze:

Teraz kominek dla przyjemności, grzeję prądem (podłogówka + akumulacyjne) i super - ustawiam kiedy ma być ciepło i zmiatam do pracy. I w sumie nie wychodzi tak drogo.

 

jakiej firmy ,mocy masz piece akumulacyjne i na jaką powierzchnie m2

jak ogrzewasz poddasze /jak masz/ .Nie tak drogo za energię to znaczy ile?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz zabiliście mi ćweka. Już byliśmy zdecydowani na kominek przekonani argumentem kierownika budowy, że będa oszczędności. Przy spłacie kredytu to się liczy... Jednak nigdy nie byłam zwolenniczka kominków, mamy w domku nad jeziorem i palimy tylko jak jest zimno.

Mamy gaz i to jest wygoda i czystość.

Wg mnie zalety nieposiadania kominka:

- nie brudzi się w salonie,

- nie trzeba starać się o drewno i go magazynować,

- salon jest ustawniejszy

- jest więcej miejsca na bibliotekę i. in.

- telewizor nie gryzie sie z kominkiem

- nie trzeba czyścić szyby - /wszyscy znajomi maja tęczę i ognia i tak prawie nie widać/

Więc może ceny drewna spowoduja powolny odwrót od kominków ?

A może jednak kominek bez wkładu ? Już sama nie wiem... Czy ktoś jeszcze podziela moje obiekcje ? Ela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Polska jest chyba jedynym krajem, gdzie na kominek patrzy się pod kątem oszczędności ogrzewania domu a nie z punktu widzenia frajdy posiadania własnego kominka.

A co się tyczy cen drewna to jakoś dziwnym się wydaje nagminne zaopatrywanie się w nie przez większośc kominkowiczów w okresie jesiennym, kiedy to ceny są najwyższe a jakość "surowego" drewna (czytaj: wilgotność) koszmarnie zła, praktycznie nie nadająca się do palenia.

Ostatnio miałem doczynienia trochę z kominkami amerykańskimi. I najbardziej podobało mi się to iż jakąkolwiek budowę (zwłaszcza tzw. American Log Homes) zaczyna się od postawienia solidnego komina wraz z kominkiem a nieraz również i dodatkowego paleniska do "kucharzenia". Dopiero później niejako do niego dorabia się "całą resztę". Jest to w USA i Kanadzie tak silnie zakorzenione że urasta do rangi swoistej filozofii życia w takim domu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pale w kominku drugi sezon, na razie w tym roku c.o. jeszcze nie wlaczalem, utrzymuje temp. 21-22 st w pokoju z kominkiem i ok. 19-20 jest w pokojach w ktorych spimy.

Co do kosztow - kominek calosc z obudowa kosztowal 6500, drewno na pierwszy sezon 900zl (12-13m3 - buk), drewno na ten sezon ok.1200 (ta sama ilosc - brzoza).

Buk byl przywieziony w czerwcu, porabany w sierpniu - palil sie doskonale. Brzoza przywieziona w kwietniu, porabana w maju, pali sie o wiele gorzej, trzeba pilnowac by byl zar bo inaczej jak za pozno sie dolozy to bedzie tylko tlic sie i nie rozpali sie sama. Oprocz tego widze ze scianki wkladu w srodku przy buku byly szare, teraz przy brzozie sa czarne i osadza sie sadza. Drewna z tamtego roku troche mi zostalo, teraz po sezonie zostanie mi jeszcze wiecej ale na nastepny sezon i tak kupie (jak mi sie tylko uda).

Rachunki za gaz to za tamten sezon ok. 1400zl od pazdziernika (koniec) do kwietnia (koniec) (grzanie c.w.u. + c.o. - kuchnia elektr) - nie wiem ile by wyszlo tylko na gazie, bez kominka.

Ogolnie to lubie palic w kominku, choc jak by to wszystko przeliczyl to nie jest to oplacalna inwestycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...