Dave 22.11.2004 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 U mnie awaria po wichurze spowodowala brak pradu przez ok. 8 godzin. Wlasciwie nie bylo zle- kominek spokojnie grzal dalej, propan z butli plynal i grzal herbate, lampki naftowe swiecily, jedynie wodociag przestal dzialac pewnie tez im prad wylaczyli... Mieszkanie w takiej sytuacji w domu ktory jako jedyne zrodlo energii do wszystkich celow wykorzystuje prad musi byc niezwykle stresujace. D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 22.11.2004 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 Tak.... wypowiedzi Dave, Martin-a, Feft-a dokładnie potwierdzaja moją tezę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 27.11.2004 00:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2004 Temat kominka skupił się w okolicach zimy. A ja tam chwalę sobie latem, kiedy nagle przyjdzie zimnica i deszcz tak ze 2 dni. Trudno, jest coraz drożej . Jednak koszt rozruchu gazu w lato w ogóle mi się nie kalkuluje , a rozmieszczenie wszelakich Farelkowatych po domu jest całkowitą bzdurą. Gdyby tak się zastanowić, to niewiele rzeczy ma sens. Co roku wchodzą nowe technologie , co roku cofamy się . Za 10 lat sąsiad nowowybudowany będzie ogrzewał dom 200 metrowy jedną zapałką, a my nadal będziemy ku własnej uciesze walić siekierą popołudniami. A wszelakie elektryczne kominki co to udają za pomocą kolorowej szmatki płomyczek , mają się tak do całości jak piękna kobieta na okładce czasopisma a własna chociażby barchanowa żona . Pozdrawiam Dużo w tym prawdy... Chociaż koszta będą nas wpędzać w niepokój...swego czasu się paliło i paliło...a teraz od święta...oby się nie sprawdziło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a.chudziak 06.09.2005 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 zastanawiałam sie nad kominkiem jako jedynym źródłem ocieplenia....chcieliśmy użyć węgla....już sama nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miol 08.09.2005 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Witam Za 10 lat sąsiad nowowybudowany będzie ogrzewał dom 200 metrowy jedną zapałką, a my nadal będziemy ku własnej uciesze walić siekierą popołudniami. Taaak??? To chyba w końcu odkryją perpetum mobile, bo jak na razie patrząc 30 lat wstecz aż tak wiele się nie zmieniło, weszły nowe materiały i większą uwagę zwraca się na ocieplenie mieszkań ale nie są to jakieś drastyczne zmiany. Równie dobrze można założyć że za 10 lat koszt mediów (prąd, gaz, olej) podrożeją tak bardzo, że wszyscy nowowybudowani będą "walić siekierami popołudniami". Nie przesadzajmy z tymi wynalazkami przyszłości bo nawet rewolucyjne odkrycia (które nie zdarzają się za często) potrzebują na wprowadzenie i rozpowszechnienie sporo czasu, liczonego nie w latach a w dziesiątkach lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peterek 08.09.2005 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Witam Za 10 lat sąsiad nowowybudowany będzie ogrzewał dom 200 metrowy jedną zapałką, a my nadal będziemy ku własnej uciesze walić siekierą popołudniami. Taaak??? To chyba w końcu odkryją perpetum mobile, bo jak na razie patrząc 30 lat wstecz aż tak wiele się nie zmieniło, weszły nowe materiały i większą uwagę zwraca się na ocieplenie mieszkań ale nie są to jakieś drastyczne zmiany. Równie dobrze można założyć że za 10 lat koszt mediów (prąd, gaz, olej) podrożeją tak bardzo, że wszyscy nowowybudowani będą "walić siekierami popołudniami". Nie przesadzajmy z tymi wynalazkami przyszłości bo nawet rewolucyjne odkrycia (które nie zdarzają się za często) potrzebują na wprowadzenie i rozpowszechnienie sporo czasu, liczonego nie w latach a w dziesiątkach lat. Tu chodzi o dom pasywny, gdzie zyski ciepła z "domowych czynności" pokrywają prawie w całości zapotrzebowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 08.09.2005 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 jak ktoś buduje, lub zamierza budować to nie kupi sobie nieduży kawałek lasu - sporo zaoszczędzi na drzewie na więźbę i na inne elementy To nie takie proste. Posiadając las, nie można sobie wycinać drzew kiedy się chce, i ile się chce. Niestety. Wiem, bo posiadam las. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarzeb 08.09.2005 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 uff dobrnalem do konca postu raczej cala sprawa z kominkiem rozchodzi się CZY KTOS CZUJE BLUES-a CZY TEZ NIE ja osobiscie nie wyobrazam sobie wywalania takiej kasy na caly dom gdyby nie bylo w nim kominka i tyle dzis jade napalic po raz pierwszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.