Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Duzy ogrod


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

No ja nie mam takich hektarów, raptem 36 ary, ale podłączam się pod 'obszarników'. I ich kłopoty. Działka jeszcze niezagospodarowana, na razie skrzyp z perzem - najgorsze ponoć dziadostwo. Ale jakaś wizja jest: z tyłu sad z warzywnikiem: razem około 1000-1200 m, pozostałe to teren rekreacyjny. Nie wiem tylko jak wydzielić te dwie strefy, żeby było ładnie. Nie jestem dobra w projektowaniu, chętnie najęłabym projektanta krajobrazu, ale brak pieniążków na takie 'fanaberie".

A propos poruszanej tutaj ekologii, też chcę zaprosić różne zwierzątka na ogród (żabki, jeże), marzy mi się drzewko- karmnik dla ptaszków, ale obawiam się, że posłuży on raczej moim kotom...

Co do zwierzątek słyszeliście kiedyś o czymś takim jak trucie ptaszków, bo wlatują pod dach i niszczą folię? Ja słyszałam... :evil: :o Pewni ludzie chcą wysypać trutkę na dachu... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie mam takich hektarów, raptem 36 ary, ale podłączam się pod 'obszarników'. I ich kłopoty. Działka jeszcze niezagospodarowana, na razie skrzyp z perzem - najgorsze ponoć dziadostwo.
Miałem podobnie choć ciut mniej (30 arów) Za to poza skrzypem i perzem były jeszcze pokrzywy, oset, szczaw kędzieżawy, troche rdestu ptasiego i sporo trzciny :wink:

Jak rośnie skrzyp to znaczy że jest mokro i kwaśna gleba. O ile są takie możliwości (spadek terenu) to na początek warto by pomyśleć o drenażu bo inaczej jakiekolwiek odkwaszanie gleby to syzyfowa praca. Chyba że chcesz mieć wielką mszarnie + uprawę skrzypu i może jeszcze dzikich jerzyn :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witajcie obszarnicy! Jestem również właścicielką dużego, hektarowego ogrodu. Na szczęście 3 tys. m zajmuje już gotowy las sosnowy. Działkę ogrodziliśmy siatką leśną, którą za jakiś czas zasłoni żywopłot z głogu. Ziemię mam VI kl. i lekko kwaśną. Postanowił nie walczyć z istniejącymi warunkami. Szukam roślin, ktore dobrze znoszą piaszczyste gleby i okresowe susze. Posadziliśmy już brzozy i sosny czarne. Żywopłot został uzupełniony berberysem i różą pomarszczoną. Chcę mieć ogród naturalny, taki by nie kłócił się z sąsiadującymi z nami łęgami nadwarciańskimi. Mam ju ż warzywnik i domek ogrodnika, jest dół na staw (ziemia z niego poszła w fundamenty). W tym roku powstanie boisko do siatkówki i sad. Poradżcie mi tylko jakie sadziliście drzewa owocowe? Bo przecież niewiele z owocowych ma ochotę dobrze rosnąć na piachach. Nie cierpię patrzeć jak posadzoene rośliny walczą o przeżycie, zamiast się bujnie rozwijać. Pomocy

Pozdrowionka dla wszystkich Don Kichotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cierpliwości !!! Na mojej 2,5 ha pustyni sadziłem rośliny odporne na suszę i złe warunki glebowe. Najlepiej rośnie sosna i brzoza. Sosny mamy przecież wiele gatunków, można urozmaicić ogród. Zdecydowanie lepiej drzewa rosną, gdy pod korzeń przy sadzeniu wsypie się dobrej ziemi - ja w ten sposób zużyłem 2 ciężarówki mułu stawowego. A potem pozostaje już tylko czekać. Ja sadzę od 5 lat. Powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Ilono tez ma działke o podobnych warunkach glebowych najlepiej rosna / wmiare / sosny i brzozy ze swierkami już gorzej nie siliłem sie na trawniki rosnie roslinnosc miejscowa nie jest zle po kwitnie wróznych porach roku no ale niema tego pieknego widoku co dobrze utrzymany trawnik. sadze rózne krzewy ale efekty sa marne mimo ze przy sadzeniu daje przynajmniej worek kupowanej ziemi. Sadze że na takiej ziemi VI klasa pięknych efektów sie nie uzyska ale za to jest sucho podobno dobry klimat anty reumatyczny. Komarów nie ma, także coś zacoś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym przede wszystkim na całości założyć trawnik. W trawniku można później wyczyniać wszystko.

Podobnie było u mnie, działka leśno rolna 44ary. Po wykarczowaniu tego co tego wymagało zrobiliśmy na całości trawnik. Później sadziliśmy bezpośrednio w trawniku. Tam gdzie zbywało nam ziemi, a szczególnie podczas budowy domu usypywalismy w różnych miejscach wzniesienia, które z czasem zmieniliśmy w stanowiiiiska roślin.

Niestety trawnik wymaga koszenia i trzeba się z tym liczyć, bo nie ma nic gorszego jak zaniedbany trawnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożę swoje 3 groszę. Bo to jest tak - albo glińsko, albo piaskownica, co z tym zrobić? A NIC!! Pogodzić się. Koszty przeróbki hektara są niewpółmierne do efektów. I po co? Na siedlisku Bs (bór suchy) można stworzyć wspaniały ogród w zgodzie z przyrodą. Popatrzmy, co w takim lesie rośnie- licha, ale malownicza sosna, karłowata brzoza, jałowiec, wrzos i chrobotek reniferowy, trochę traw- kostrzewa. Idąc tym topem poszerzmy asortyment

1. Iglaki odporne na suszę . Najpierw jałowce, których zmienność jest taka, że z samych jałowców można zrobić ogród. Są odmiany na żywopłot, kolumnowe, drzewiaste, płaczące, płożące się, okrywające glebę.I tak :Juniperus sqamata, chinensis, horizontalis, communis, Xmedia, sabina, scopulorum, virginiana. Odmian nie podaję, zobacz

http://juniper.neostrada.pl

2.Sosny- nigra,mugo,aristata, silvestis,concorta, ponderosa. Odmian od cholery- od dużych drzew do superkarłów.

3.Świerki- pungens, brewera i odmiany karłowe pospolitego.

4. Do tego jeszcze żywotnik wschodni, daglezja zielona, mikrobiota, modrzew europejski

Poza naszą brzózką (Fastigiata,Gracilis,Youngii) B. utilis 'Doorenbos' o przepięknej śnieżnobiałej korze. Na dole wrzosy (ostrożnie, holenderski import wymarza) ale jest dość odmian odpornych, mącznica lekarska, trochę niskich, odpornych traw... no i starczy, może parę garści krokusów, żeby nie przegapić wiosny.

Nie poprawiajmy przyrody na siłę, uczmy się z nią współżyć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zamierzam walczyć z przyrodą, bo też nie mam ochoty beż przerwy zadręczać się pracą w ogrodzie. Ma to być przyjemność. Posadziłam już brzozy i sosny. Rośnie też u mnie kilkanaście akacji. Mam ogródek warzywny, bo lubię jeść pomidiry z krzaczka. Chciałabym mieć też sad. Czy ma ktoś doświadczenie jakie drzewa owocowe będą rosły bez problemów w mojej piaskownicy. Jak na razie sprawdziłam brzoskwinię - rośnie!

Byle do wiosny!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam wszystkich "obszarników" - u mnie ponad 7ha. 2ha dzierżawię sąsiadowi na przenżyto, reszta to głównie łąka, chociarz jest staw 0,6ha "po remoncie" (będzie 3 rok), zasadzonych ok. 2tys. sadzonek świerku, paredziesiąt modrzewi, w zeszłym roku posadziliśmy 110 brzóz kupionych po 2PLN z plantacji (do zimy tylko jedna padła), ok. 100 brzóz rośnie "na chwałę" przesadzonych z okolic stawu tuż przed "remontem". Tyle tytułem wstępu.

Pytanie do Was drodzy - macie duże trawniki/łąki czym je kosicie, tzn. możecie polecić jakieś mikrociągniki lub jakieś inne wynalazki. Planuję w tym roku coś sobie sprawić bo szczerze mówiąc mam już dosyć proszenia się (oczywiście za kasę) lokalesów.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tyle ziemi to tylko normalny ciągnik z maszynami.

Niekoniecznie, raczej myślę o tym:

http://www.e-kosiarki.pl/go/_category/?idc=%2260_66%22&sess_id=d111bdc1eee363dce0e61a336fe3b6d0

lub o tym:

http://www.e-kosiarki.pl/go/_category/?idc=%2249_46%22&sess_id=d111bdc1eee363dce0e61a336fe3b6d0

lub takie ale to już poza moim zasięgiem:

http://www.e-kosiarki.pl/go/_category/?idc=%2260_86%22&sess_id=d111bdc1eee363dce0e61a336fe3b6d0

 

Ciekawy jestem czy ktoś używa coś podobnego i jakie są jego opinie.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tyle ziemi to tylko normalny ciągnik z maszynami.

Niekoniecznie, raczej myślę o tym:

http://www.e-kosiarki.pl/go/_category/?idc=%2260_66%22&sess_id=d111bdc1eee363dce0e61a336fe3b6d0

lub o tym:

http://www.e-kosiarki.pl/go/_category/?idc=%2249_46%22&sess_id=d111bdc1eee363dce0e61a336fe3b6d0

lub takie ale to już poza moim zasięgiem:

http://www.e-kosiarki.pl/go/_category/?idc=%2260_86%22&sess_id=d111bdc1eee363dce0e61a336fe3b6d0

 

Ciekawy jestem czy ktoś używa coś podobnego i jakie są jego opinie.

Pzdr

Hmm

Z tego co piszesz masz do koszenia lekko licząc 4 ha czyli 40 000 m2. Wydajność takich kosiarek listwowych wynosi ok. 2000 m2/h przy w miarę równym terenie. Czyli ze dwa dni od świtu do nocy albo tydzień popołudniami np. po pracy. I można zabrać się do zbierania skoszonej trawy. To też warto by jakoś zmechanizować bo inaczej zanim skończysz trzeba będzie kosić znowu, nawet jeśli przyjmiesz częstotliwość koszenia bliższą łące niż trawnikowi. Droga sprawa to żywotność takiej maszynki. Zwróć uwagę na jaką powierzchnie dedykowane są te kosiarki. Nie znam konkretnie tych modeli, wiec nie chce się mądrzyć ale z tego co mi się o głowie obija to modele w cenie 2,500-3000 zł przeznaczone były na powierzchnie 3-4 tyś m2 a nie 40 tyś i obawiam się że zajeździł być ją na swoich areałach w pierwszym sezonie. Z kolei jeśli masz wydać 10 tyś na solidny model to w tej cenie można się już rozglądać za mikro-ciągniczkiem.

Zawsze to wygodniej, wydajność ze 2 razy wyższa no i jakieś możliwości zbierania czy to trawy czy siana.

Nie mam takich areałów a z kosiarką listwową miałem do czynienia raptem kilka razy po 2-3 godziny, więc nie ma to być jakaś wielce autorytatywna wypowiedź tylko parę kwestii które wydaje mi się warto przemyśleć. Może ktoś z większym doświadczeniem powie coś konkretniej.

BTW co masz zamiar robić z taka ilością zielonej masy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2ha dzierżawię (na razie), 0,8ha staw z brzegami, 0,3ha przyszła zabudowa (z tradycyjnymi trawnikami, etc.), jakieś 0,5 ha lasek (który z roku na rok powiększa się), do koszenia (łąka) zostaje 2-2,5ha i na taki areał szukam sprzętu do koszenia łąki (nie trawnika).

W pierwszym roku po herbicydach,orce,bronowaniu zasiana była trawa+owies, w drugim roku były niezłe plony owsa, który sprzedałem właścicielowi stadniny, kwota ze sprzedaży zbilansowała mi wydatki na herbicydy/orka/bronowanie/sianie/żniwka wyszedłem mniej więcej na zero (wszystkie prace i sprzęt nie moje). Dopiero W zeszłym roku widać było prawdziwą łąkę, czyli na drugi rok po wysianiu. Większość siana oddałem sąsiadowi ale za skoszenie musisałem extra zapłacić lokalesom.

Chciałbym się w końcu usamodzielnić i dlatego poszukuję sprzętu jak wyżej.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet mikrociągnikiem z kosiarka nie obrobisz tych hektarów. G.N. dobrze pisał sprawdź wydajność takiej maszyny i ustal ile czasu będziesz to kosił. Czas przemnóż przez dwa, bo producent zawyża wydajność. Na giełdach rolniczych, allegro itd kupisz tani używany ciągnik. Ja mam pół hektara i ręcznym sprzętem długo się to obrabia.

 

Jeśli masz teren ogrodzony to możesz na wiosnę wpuścić stado kóz (przydała by się wiata) na jesieni sprzedasz je do rzeźni - to nie żart szkoda niszczyć tej trawy, a te zwierzęta są samoobsługowe. Na tym da się jeszcze zarobić !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...