Podwójny okapnik balkonu + dylatacja

[Reven]

Witam wszystkich forumowiczów,

 

mam u siebie do wykończenia w płytkach balkon w stanie deweloperskim. Spadek prawidłowy, balkon ocieplony, czoło balkonu w tynku. Z góry na wylewce nałożona izolacja ATLAS Woder Duo. Wszystkie warstwy wcześniejsze wydają się być wykonane prawidłowo. Deweloper zamontował profil okapowy pod płytą dociskową. Widzę 3 możliwe rozwiązania i zastanawiam się który wybór jest najbardziej racjonalny:

 

1. Zamontować zgodnie z najbardziej polecaną praktyką profil okapowy, np. Renoplast K100 wraz z taśmami uszczelniajacymi + hydroizolacja na całej powierzchni wraż z wywinięciem na ściany. Prowadzi to do posiadania jednocześnie dwóch okapników - podpłytkowego i pod płytą dociskową. Jest to też zdecydowanie rozwiązanie najdroższe (koszt samych profili i narożników to ok. 400zł) i najbardziej pracochłonne, gdyż deweloper nie przygotowal podcięcia pod osadzenie profilu. Nie spotkałem się jednak ze stosowaniem podwójnych okapników i nie wiem czy warto w to iść.

 

2. Zrobić hydroizolację całego balkonu + zastosować profil okapowy już w kleju pod płytkami - rozwiązanie znacznie tańsze (bo tego typu profile są znacznie tańsze) i mniej pracochłonne.

Przykładowy profil: https://www.castorama.pl/profil-aluminiowy-okapowy-diall-surowe-aluminium-2-5-m-id-1022422.html

 

3. Zrobić tak jak robią wszyscy sąsiedzi z tego co widzę -> położyć po prostu płytki z występem ok. 1cm za wylewkę i liczyć na to, że woda będzie spływać z nich prosto na dolny okapnik.

 

 

Płytę balkonową, jak to w bloku, dzielę z sąsiadem (oddziela nas ściana poprowadzona do samego czoła balkonu). Zastanawiam się czy jeżeli nawet zasugerujecie rozwiązanie nr 1 to brak zastosowania podobnego rozwiązania u sąsiada nie zniweczy moich wysiłków? Jeżeli zacznie u niego odpadać tynk z czoła balkonu i namakać wylewka to pewnie rozpropaguje się to i u mnie w jakimś stopniu. Czy przesadzam?

 

I ostatnim dylematem jest kwestia dylatacji - balkon ma trochę ponad 5 m długości i niecałe 2 m szerokości. Czy dylatacja jest konieczna? Jeżeli tak to jak głęboka (do której warstwy powinienem ją naciąć)? I czy nie będzie to kolidowało z płytkami prostokątnymi układanymi na zakładkę? Nie będzie wtedy możliwosci zgrać fugi w płytkach z miejscem występowania szczeliny dylatacyjnej.

 

 

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie porady.

[CityMatic]

Zrobić tak jak w pozycji 1 i nie przejmować się innymi, będą zmieniać, łatać, naprawiać. Może i sąsiad skorzysta z Twojego rozwiązania (gdy oczywiście się o nim dowie).

Jeśli dojdziesz do wniosku(a widzę, że jesteś przekonany) że dobre musi kosztować to będziesz zadowolony i z efektu i z trwałości.

Pozdrawiam

[Reven]

W takim razie profilu okapowego jestem pewien. Zastanawiam się jeszcze czy nie warto zrobić tego jako balkon wentylowany z płytkami o grubości 2cm i podstawkami, żeby ograniczyć ryzyko błędów wykonawczych i być już całkiem pewnym "pancerności" rozwiązania.

 

Problemem jest znowu temat hydroizolacji - z reguły do tarasów/balkonów wentylowanych zalecane są membrany PVC, maty EPDM czy papa. Nie mogę jednak wykorzystać listw systemowych mocowanych do muru do zgrzewania membrany na ścianie, bo mam już ściany ocieplone i otynkowane bez listwy startowej. Nie chcę wycinać styropianu. Rozważam czy nie można przykleić do ściany taśmy butylowej samoprzylepnej i jej połączyć z membraną.

 

Innym rozwiązaniem, najprostszym wykonawczo i najszybszym, jest zrobienie dwuskładnikowej hydroizolacji zamiast membrany (np Mapelastic) z wklejeniem w narożniki systemowej taśmy, jak pod płytki. Jeżeli na to położę płytki tarasowe wentylowane na wspornikach nie powinno się raczej nic stać. W razie czego nie będzie problemem kontrola stanu izolacji i ewentualne drobne poprawki po jakimś czasie, w razie potrzeb.

 

Co sądzicie o tych propozycjach? Taras wentylowany + hydroizolacja dwuskładnikowa to dobry pomysł czy lepiej wyłożyć zwykłe klejone płytki gresowe jak opisywałem w poprzednim poście?

 

Dziękuję za porady.