Płytki teraz a zabudowa kuchni póżniej ?

[anka5]

Witam wszystkich.

Nasza budowa dobiega juz końca, myslę że Swięta bedą juz w nowym domu. Tak się zlożyło że wybór kafelek do kuchni zostawiliśmy na koniec. Wreszcie spotkałam takie jakie nam sie spodobały. No ale tu pojawia sie mały problem , meble narazie musimy wstawić stare z bloku / końcówka chyba pochłania najwięcej kasy, zresztą komu ja to mówię / nowe meble pewnie dopiero wstawimy w przyszłym roku. Chcielibyśmy jednak uniknąć prac kafelkarza w czasie gdy już zamieszkamy. No i tu pojawia się pytanie , jak najlepiej ułożyc płytki nie znając jeszcze szczegółów zabudowy , to znaczy wiem gdzie ma stac sprzęt kuchenny itp. Czy ktoś z Was mial podobny problem ? A może płytki które nam sie podobają ktos juz położył ? Jezżeli tak to będę wdzięczna za zdjęcia .

 

http://www.cersanit.kielce.com.pl/product_b.php?mod=s_prod&idz=f7758eeb3ce4513ba374d8fa6e578b99&prod_dzial_id=7&ig=1&k=2&lang=pl

 

Pozdrawiam wraz z zapachem suszonych grzybów - Anka

[Gość]

A moze lepiej teraz zrobic projekt kuchni i problem sam sie rozwiaze. Bedziecie wiedzieli jakie meble i gdzie. Tak bedzie chyba najbezpieczniej

 

pzdr

[Tommco]

Jeśli chodzi o te sprawy, to też się trochę zastanawiałem. Ale jako, że kuchnia jest niewielka, to jakoś doszedłem z sobą do porozumienia gdzie będzie stał piec, a z resztą to już nie ma problemu.

 

Jakiś czas temu wyglądało to tak:

http://foto.onet.pl/upload/25/86/_331633_n.jpg

Teraz jest już wszystko pomalowane, gniazdka założone i czekamy z zamówieniem kuchni.

 

Pozdrawiam

 

T.

[Ciechanka]

My zdecydowaliśmy się na położenie płytek dopiero po zamontowaniu kuchni - wydaje mi się to najlepszym rozwiązaniem. Albo można spróbować już zamówić projekt ale nie wiem czy uda się położyć płytki idealnie. Poza tym "oparliśmy" płytki na blatach wypełniając szczelinę fugą (uniknęliśmy listwy no i nic za szafki nie wpada) - bardzo ładnie wygląda - wszystko na miarę. Dodam, że kafle były kładzione już po malowaniu, po założeniu mebli. Przy cięciu kafli na zewnątrz - jest mniej bałaganu i pyłu (co przy domu nie jest problemem -chyba ze to środek zimy).

[Lia]

Projekt kuchni trzeba zrobic wczesniej - przed malowaniem - rozplanować gniazdka, podłączenie zlewu, kostki na kuchnie i tp. Potem, już po gipsowaniu i malowaniu - położyliśmy ( śmy ! haha - kafelkarz!) płytki - dokładnie tak, że po zainstalowaniu mebli podobnie jak u ciechanki znajdują się tuż nad nad blatami IDEALNIE RÓWNO. silikonem zaklajstrowano szczelinkę. Nie ma szpecących listew, nie ma bałaganu budowlanego w nowej kuchni, no i czasowo wszystko zgrane.

[Gość]

Dokładnie tak jak pisze Lia.projekt trzeba wykonać wcześniej, bo trzeba wiedzieć, jaki będzie okap, jak szeroki pas wyłożyć, gdzie i jakie gniazdka - do zmywarki, lodówki, okapu, oświetlenia górnego czy podszafkowego.Płytki kładzie się trochę głębiej i wyżej, potem dosuwa blat i po kłopocie.chyba że się chce połozyć płytki na równi z tynkiem, wtedy trzeba skuć lub nie tynkować miejsc, w których będa płytki.Chociaż rzeczywiście w domku nie ma problemu z przycinaniem płytek na zewnątrz i może lepiej z tym poczekac, aż dojrzeją pomysły?