Paty 09.11.2004 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Ciekawa jestem czy podzielicie moją opinię. Ostanio zaopatrzyłam się w czasopisma o urządzaniu wnętrz "Salon i sypialnia" i " Łazienka i kuchnia". Niedawno się wprowadziłam do swojego domku i szukałam inspiracji i ciekawych pomysłów do skopiowania u siebie.Byłam bardzo nie miło zaskoczona , proponowane w piśmie wnętrza były niemal identyczne, wszędzie zimne , bezosobowe pokoje , nienagannie poukładne przedmoity itp. W każdym wnętrzu stal, szkło, halogeny itp.Te mieszkania, apartamenty, domy były takie jak by tam nikt nie mieszkał, nie brudził, nie bawił się. Po każdym z projektów było nazwisko wykonawcy i cena zużytych materiałow. Ceny jak dla mnie z kosmosu w stosunku do wyglądu i ilości zużytych materiałiow. Gdzie się podziały wnętrza gdzie jest "ciepło" , przytulnie , domowo , miękkie kanapy, włochate dywany , rysunki dzieci, ramki na zdjęcia. Czy to juz minęło. Dlaczego lansuje się właśnie taki styl domu. Ja wiem są różne gusty, jednym się to podoba drugim nie musi. Zastanawia mnie jeszcze jedno, ludzie którzy pokazywali w tym magazynie swoje wnętrza naprawde sami nie mają pomysłów aby stworzyć coś ciekawego, swojego własnego, osobistego? Przecież dom - wnętrze jest wizytówka nas samych. nie wierzę że mieszkający tam ludzie sami są właśnie zimni i nieprzystepni jak ich mieszkania. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.11.2004 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Pati-święte slowa- wnętrza które nagminnie lansują w gazetach to wnętrza muzealne, a przeciez dom to nie muzeum.Przeważaja wnętrza ze szkla i metalu - zimnie i chlodne , a nie ma np. tzw. babcinych kuchni z czosnkiem i suszonymi kwiatami pod sufitem ( ktoś kiedyś napisał że zbieracze kurzu ) ale kurz tez jest domowy i taki z życia , a nie z minimalistycznie urzadzonych salonów i łazienek .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasiorek 09.11.2004 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 W pełni podzielam Wasze zdanie.Ostatnio byłam zaproszona na bankiet z okazji rocznicy działalności pewnej włoskiej firmy "kuchennej".Była tam wystawiona kuchnia-cudo, błyszcząca od stali w dziwnych kształtach,ustawiona na podeście, oświetlona.Zaproszeni wielcy architekci , którzy są drukowani w gazetach wnętrzarskich cmokali i kiwali główkami z podziwu oczywiście. Ale ja nie byłam nią zachwycona,dlaczego? Bo kuchnia ta idealnie wygląda na zaaranżownych sesjach zdjęciowych,w magazynach, ew. w domu gdzie pani domu z dumą pokazuje kuchnię za ciężkie pieniądze,a kucharka gdzieś na tyłach domu przgotowuje kolację.Kuchnia po dwóch godzinach pokazywania nadawała się do polerowania,cała popalcowana.a widać to było strasznie.Nie lubię wnętrz gdzie postawienie kubka z herbatą na stole burzy koncepcję wystoju,a gdzie miejsce na normalne życie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.11.2004 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Te wnętrza wg mnie w ogóle nie sa zamieszkane, moim zdaniem to tzw. sesje zdjęciowe i tyle. Równiez jestem zdegustowana tymi magazynami i przestałam je kupować (około 50zł miesięcznie wolę wydać na coś lepszego) i szczerze mówiąc żadne z rozwiazań lansowanych w różnych z pism nie zostały przeze mnie wykorzystane. Barzdiej inspirujące dla mnie są nasze zdjęcia w galerii zdjęć Forumowiczów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 09.11.2004 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Dobry pomysl to pomysl praktyczny lub niepowtarzalny. I w gruncie rzeczy to od nas zalezy czy jestesmy praktyczni czy staramy sie byc niepowtarzalni. Wydaje mi sie ze dlatego tak nisko oceniacie to co pokazuja magazyny lub designerzy bo jestescie praktyczni a swoja niepowtarzalnosc chcielibyscie uzyskac podgladajac. Praktyczen pomysly to tanie i proste rozwiazania w dodatku przynoszace korzysci. Dobre wzornictwo wymaga pomyslu, smaku, dobrych materialow i mnostwa pracy a to kosztuje i przestaje byc osiagalne, i czesto przestaje byc praktyczne. Cieszy jednak oko i czasami nawet dusze (wazne pytanie: co nadaje dusze pomieszczeniu? - grube zaslony i czarne skorzane fotele czy szklo i aluminium? ) Dobrym rozwiazaniem jak zwykle jest kompromis: korzystanie z rzeczy praktycznych ale jednoczesnie dodawanie naszym wnetrzom "smaczkow", takich niepowtarzalnych, niepraktycznych, drogich (przynajmniej z wygladu) i efekciarskich "gadzetow". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 09.11.2004 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Mnie się wydaje, że te czasopisma po prostu lansują aktualne trendy w biznesie "wnętrza". I tak jak w modzie, każdy powinien sobie wybierać w czym mu dobrze, ale przy okazji starać się (albo i nie) żeby było trochę na czasie, tak samo zdjęcia zamieszczane w tych czasopisach powinny zaledwie inspirować do własnych poszukiwań, pokazywać różne rozwiązania. Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek mógłby próbować kopiować takie gotowce. A co do wnętrz "babcinych" i ciepłych polecam "Werandę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lia 10.11.2004 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Jest obecnie nowy trend - misz-masz - do rzeczy stylowych , włochatych dywanów i wygodnych kanap dodaje się supernowoczesny minimalistyczny zestaw mebli i oswietlenie. Lub - do mebli stylowych - kredensów i jadalni - supernowoczesne kanapy, dywany i oswietlenie .Ten ostatni trend realizuję u siebie- bo mam po babci właśnie zabytkową szafe - orzech , cudną.Nie podobają mi się wnętrza obstawione wyłącznie antykami , ani typowo zimno-metalowo-nowoczesne, mieszanki akurat lubię. Chyba większość z nas troche miesza - no bo co zrobić z meblamui często gromadzonymi przez wiele lat i ogólnie w dobrym stanie ? wyrzucić?Kuchnia też musi jednak być bardzo funkcjonalna - z talerzami, kubkami, okresowo zabałaganiona, z deseczkami i innymi szpejami. Widziałam kuchnię-cud , nowoczesna, mercedes jakościowo i cenowo- ale ...rodzinka przygotowuje posiłki w ...kuchni na dole, wyposażonej normalnie. A czasopisma... no cóż. Tez nie mogę uwierzyc, że to nie są obrazki studyjne - ulizane, po prostu nieziemsko piękne. Jak myślicie, fajnie mieszkać w takim domu zaprojektowanym przez fachowca. Czy nie jest tak, że w krótkim czasie taki dom obrasta jednak obrazkami, pamiatkami i innymi przedmiotami i ewoluje- jak wiekszość domów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.11.2004 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Na pewno masz rację że mieszkania z biegiem lat obrastają w różne pamiątki, bibeloty, prezenty i inne bardzo przypadkowe przedmioty. Trudno je wyrzucić, schować (bo jak to prezent od babci i się przy wizycie zapyta gdzie jest to będzie głupio). Ale mnie po jakimś czasie męczy to nagromadzenie rzeczy, które tak naprawde nie są mi potrzebne a tylko utrudniają sprzątanie. Po paru latach mam ochotę to wszystko wyrzucić. Dlatego lubię minimalistyczne wnętrza bo lekko mi się w nich oddycha i czuję się w nich spokojniejsza. Nie są to wnętrza zimne gdy są tam ciepłe kolory i nie jest przesadnie użyte szkło i metal. Mój nowy dom tochę tak urządziłam choć nie do konća bo mam też rodzinę i musze się liczyć z ich zdaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.11.2004 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 nie lubię gromadzić bibelotów i ozdóbek dlatego ich po prostu nie kupuję, poza pięknymi świecami, które kiedyś po prostu wykorzystuję i kwiatami - żywe hoduję a suszone mam na jeden sezon.A wnętrza lubię raczej proste,z dobrze zaarażowanym światłem, w dobrych materiałach.Lubię dobre wzornictwo, zwłaszcza w armaturze, tzw. białym montażu, meblach, a ciepła szukam raczej w naturalnych materiałach, a nie ukochanych przez niektórych starociach.Drewno, wełna, kamień, cegła, plecionki z rattanu, włókien bananowca, wikliny, ale też proste formy.Nie znajduję tego raczej w naszych magazynach, dlatego chętnie kupuję od czasu do czasu pisma francuskie.Podobały mi się też ostatnio eozwiązania w hiszpańskim interiorze.Wiele z tam podpatrzonych pomysłów można zastosować przy niewielkim nakładzie kosztów, a przede wsszystkich znajduję tam ciekawe namiary w internecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.11.2004 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 No tak..,ale nie wierzę,że nie korzystamy z nowych rozwiązań.Na razie nas szokują te aranżacje,rozwiązanie,ale za kilka lat?Przecież chyba nikt z nas nie skopiuje kuchni naszych rodziców z lat 70 tych czy 80 tych,choć i one były w swoim czasie na topie.Wiem,że nasze socjalistyczne wzornicnictwo może nie czerpało z wzorów burżuazji zachodniej,ale choćby nie chciało to jej uległo. Nawet w takim regale "Kowalskim". Myślę,że szokują nas aranżacje awangardowe,ale po czasie nie chcemy być niemodni i oswajamy prędzej czy później te szokujące pomysły. Nawet jeśli preferujemy styl klasyczny,to poza wyjątkami,gdy ktoś urządza się antycznie czy w danym stylu, nie da się uniknąć przyswojenia nowego stylu,czego koronnym dowodem są zdjęcia domów z naszego forum-chyba najlepszego probierza gustu i potrzeb przeciętnego (to komplement,a nie zarzut) inwestora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 11.11.2004 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2004 z tego co dziewczyny piszecie jednak korzystacie z tredow i mod. Styl oczywiscie dopasowujemy do wlasnego gustu, portfela itd ale czy wg was kazde pomieszczenie zgodne z trendem i moda ma dusze?najczesciej wyrywamy poszczegolne elementy z calosci i komponujemy nowe uklady ktore dla jednych sa bezgusciem i miszmaszem dla innych oaza spokoju i harmonii.ja tez nie lubie pomieszczen w ktorych nic sie nie zmienia. moje zmiany to jednak nie dodawanie, upiekszanie itp ale reinkarnacja, czyli totalna zmiana wystroju i charakteru pomieszczenia - wtedy ponownie zaczynam lubic ten pokoj. A reinkarnacja to dlatego ze zmiany zachodza naprzemiennie - goraco i zimno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.11.2004 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2004 OpalNie ma niczego złego w modzie i nie można też powiedzieć że wnętrza skromne i minimalnie, prosto urządzone są zawsze bezduszne.Najgorsze, jeśli ktoś wybiera taki styl na siłę, kierując się tylko i wyłącznie modą i chęcią zaprezentowania się.Czytałam kiedyś, jak żona sławnego pisarza zafundowała sobie taką nowoczesną kuchnię i teraz się bardzo w niej męczy, bo lubi gotować, a równocześnie jest bardzo pedantyczna.Czyli w efekcie więcej czasu poświęca na sprzątanie niż gotowanie.Uległa perswazji architekta, a nie swojemu instynktowi...Nie lubię też np. bardzo na siłę wciskanych stylów etno - te "afrykańskie pamiątki" robione gdzieś pewno pod Łodzią osłabiają mnie.Ale już np. takie gadżety przywiezione z prawdziwej podróży nadadzą własny, oryginalny styl.Nielubię symbolicznych wiszących czosnków i dzierganych, bawełnianych foranek, ale np,. w domu w tradycyjnym polskim stylu, trochę rustykalnym, trochę jak w leśniczówce - to piękne elementy.byle by były zgodne z duchem domu i stylem właścicieli.I byle to było praktyczne, bo dom ma być dla nas, a nie odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 11.11.2004 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2004 Do czasopism nie ma już po co zaglądać. Pokazują 2-3 style w tym jeden biurowy typu stal i szkło. Za mało czerpiemy z innych. Styl włoski, angielski, holenderski... Inna sprawa, że pisma propagują to co chcą sprzedać sklepy a nas nie zawsze stać / i nie chce się/ na szukanie czegoś innego. Obecnie w domach przeważają pastelowe/ żółte/ ściany, skórzane kanapy, halogeny, polerowane gresy, ściany z małymi podświetlanymi wnękami, luksfery, proste białe firanko-zasłonki, szklane stoły w jadalni, białe pokrowce na krzesłach. Dobrze z tego wybrać coś dla siebie, dlaczego nie ? - ale zastosowanie wszystkich elementów czy większości ? Czy dusza ma coś z tym wspólnego ? Ela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.11.2004 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Zastanawiam się co znaczy mieszkanie z duszą, Ja rozumiem to tak, że wystrój wnętrza odzwierciedla nasze upodobania, styl zycia, jak i również nasz statut społeczny. Tak jak jak nasze osobowości mogą być interesujące i ciekawe lub nudne i nijakie tak i wnętrza są różne, Ale zawsze gdy ktoś w nich mieszka i miał wpływ na ich wygląd to te mieszkania będą miały dusze, choć nie zawsze będą się nam podobać. Szczerze wątpię aby ktoś kopiował dokładnie obrazki z magazynów. Raczej wybieramy te elementy, które nam pasują do naszej wizji domu, albo nas zainspirowały. Gdy projaktant wnętrz nie wspólpracuje dostatecznie z właścicielem to może się okazać że mamy mieszkanie z duszą ale nie swoją, ale projektanta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.11.2004 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 verunia, myślę podobnie.Brak mi definicji mieszkania z duszą,bo jeśli ma nią być tylko warkocz czosnku i porozstawione kubki z resztką herbaty albo porozwalane zabawki to nie jest to dla mnie wystarczające,a poza tym dając mieszkanie do zdjęcia raczej się sprząta. Niektóre minimalistyczne,chłodne,nowoczesne wnętrza robią na mnie ogromne wrażenie,aż mi dreszcze przechodzą i myślę sobie,że to tylko kibel przecież a wrażenie jak z niezłej wystawy. Z kolei z definicji "cieplutkie i przytulniutkie mieszkanka" są czasem mdlące i infantylne. Jeśli duszą ma być to "coś",to obawiam się,że nie da rady tego wpiąć w żadne ramy.Bo zawsze filtrujemy przez gust i wrażliwość,a te wystąpują w różnym natężeniu u odbiorców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.11.2004 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 To dobrze że myślisz podobnie bo juz sie bałam że jeśli nie mam domu jak u ciotki klotki to znaczy że moje mieszkanie jest bez duszy. A czosnek wolę przechowywać w lodówce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.11.2004 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Niestety,jestem zbyt zachowawcza na bardzo odważne rozwiązania. I rustykalna prostota (ale prostota,a nie słodkość) jest mi dość bliska,byle nie w nadmiarze i w zgodzie z innymi pomysłami-coś jakby eklektyzm. ps.Z tym czosnkiem to dobry pomysł.Wywalam go do lodówy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 12.11.2004 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Ja, podobnie jak Opal mam ciągoty rustykalne, co nie znaczy, że odsądzam wielbicieli nowoczesności od czci, zarzucając im brak duszy. Temat wątku przypomniał mi historię znajomego, który polecił zaaranżować wnętrze domu projektantowi, potem narzekał, że czuje się u siebie obco i chłodno, a potem rozpadło się jego małżeństwo. I teraz powiedzcie mi, czy mu było obco i chłodno, bo coś się już w jego związku psuło, czy jedno nie zależy od drugiego? Wg mnie dusza mieszkania jest tam gdzie są ludzie z duszą. Są pisma, gdzie widać zdjęcia z duszą- mam na myśli m.in. "Cztery Kąty"- są tam wnętrza różnorodne rustykalne, etno, zwariowane itp, ale "do mieszkania", niektóre propozycje z D&W też są ciekawe. Natomiast według mnie "Weranda" i "Dobre Wnętrze" to skrajne bieguny tego samego stylu raczej pokazowego niż do mieszkania. Też je przeglądam, ale jak zbiory pomysłów do wyodrębnienia z większej całości, (raczej niestrawnej jako całość). W "Werandzie" są fajne pomysły, ale jak czasem nagromadzi się rustykalności i pałacowości w jednym kadrze (obowiązkowo z upozowanym pieskiem lub kotem) to aż zęby bolą. Podobnie jest , moim zdaniem, z DW: czasem odjechanych pomysłów jest tyle, że zastanawiam się czy właściciel nie umieścił np wanny w salonie tylko po to by mu mieszkanko sfotografowali. No, ale tzw przeciętni ludzie nie chodzą ubrani w to co wymyślili wielcy krawcy, podobie jest też pewnie też z projektantami wnętrz, których realizacje pokazują w gazetach.I na koniec jeszcze refleksja, zastanawiam się czy mieszkania od cioci kloci nie są po prostu niefotogeniczne, za to fajne do mieszkania, a te stalowe z kalafiorem w zlwozmywaku i kotem na szafce, są może jak modelka na którą pracował sztab stylistów i jeszcze więcej grafików komputerowych. Przyznam, że nie byłam we nowoczesnym wnętrzu podobnym do przedstawianych w pismach wnętrzarskich. Ciekawe czy w rzeczywistości wyglądają mniej ciekawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 13.11.2004 10:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2004 Pisząc "domy z duszą" chodziło mi o to czy prezentowane wnętrza w pismach , które wymieniłam mają duszę właściciela czy architekta. Najlepszym przykładem domów z duszą są domy i wnętrza naszych forumowiczów, którzy wybrali dla siebie detale z najnowszych " trendów " i umieli je połączyć z włąsnym stylem płynącym z swojej osobowości.Mamy polerowany gres, oświetlone nisze, proste meble itp. Ale to wszystko jakoś tak lekko dodane a nie na siłę wcisnięte bo taka jest moda. Podzielam w całej rozciągłoścv to o czym piszecie. DOM = MY Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 17.11.2004 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 Dom duszę mieć musi i basta. A co się na to składa? Kolory, wystroj, meble, zapach a przede wszystkim ludzie. Oni muszą stworzyć u siebie w domu ten jedyny, niepowtarzalny klimat, który będzie odpowiadałcałej rodzinie. Moja córka uwielbia swój pokoik zastawiony zabawkami, bibelotami.... To jest JEJ pokój. Ona w nim tworzy klimat i ,,pracuje na duszę'' tego pokoju. Nie ingerujemy w to co ona tam robi, byle by był porządek. Na szczęście mamy z żonką podobne gusta, więc klimat salonu i kuchni staramy się tworzyć razem. Oboje lubimy jasne, ciepłe kolory, drewno i niecierpimy szkła i metalu w domu. Ponadto kwiaty, obrazy i to nieuchwytne ,,coś'' tworzy może jeszcze nie duszę, ale na pewno jej zalążek. I kocham mój domek i cała moją rodzinkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.