magpie101 13.12.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 O dzięki za pocieszenie , bo już się przeraziłam ta ilością chyba byśmy z czteroletnia córka nie podołały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 13.12.2009 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 magpie101 poszalałaś dziewczyno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 13.12.2009 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Pięknie te wasze pierniczki wyszły! Ja dziś na próbę zrobiłam "kostkę domino" z piernika , marmolady, marcepanu i czekolady. Jak dla mnie - słodkie jak chol..., mężowi smakowało! A forum przeglądam ( i nie tylko ) w poszukiwaniu przepisu na kaczuchę pieczoną. Nigdy nie robiłam, a tak jakoś mi się wyrwało, że na obiad przygotuję. A że na tym obiedzie sporo będzie ludzi nie chciałabym plamy dać. Zaintrygował mnie wasz pomysł na barszczykowy zakwas. Powiedzcie jak to się robi? U nas był zawsze czysty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 13.12.2009 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Mi też przydałby się przepis n a jakąs świąteczna kaczkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdazaba 13.12.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Ja też zakończyłam produkcję pierników - jak licytujemy - to mnie wyszło 150 szt,. z połowy porcji - ale miałam malutkiee foremki, takie dla dzieci plastikowe. Dzieciaki ozdobily po swojemu. Pierwsza porcja przypaliła mi się, ale wykorzystałam na ozdoby choinkowe - ozdobiłam brokatem w klej - nie do jedzenia. Teraz są twarde jak kamień - mam nadzieję, że do świąt zmiękną - gdzie je przechować? - ja pochowałam w plastikowe pojemniki i metalowe wyłożone papierem śniadaniowym. Ale była zabawa - zdjęcia później, nie są takie piękne jak Wasze, ale dzieci się starały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 13.12.2009 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 magdazaba Ja przechowuje w plastikowych pojemnikach zamykanych.A z jakiego przepisu robilas?Ja kiedys tez mialam taki przepis, ze pierniki po upieczeniu byly twarde jak kamienie, a po 2 tyg. w zamknieciu robily sie miekkie. Te co robilam teraz sa mieciutkie zaraz po upieczeniu i to jest zaleta tego przepisu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdazaba 13.12.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Z twojego przepisu i dlatego trochę się martwię co popsułam - ciasto leżało tylko tydzień, może trochę za cienmko wałkowałam - ale po wyjęciu z piekarnika były miekkie, ale jak poleżały 4 godzinki to stwardniały. Jestem dobrej myśli - w święta jakoś je zjemy, ale jak nie to i tak była fajna zabawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdazaba 13.12.2009 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 P.S. Zajrzałam do pudełek - nie jest tak żle - da się ugryź spokojnie i są naprawde pyszne. Dzięki za przepis!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 13.12.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 P.S. Zajrzałam do pudełek - nie jest tak żle - da się ugryź spokojnie i są naprawde pyszne. Dzięki za przepis!!! W pudelkach na pewno zmiekna! Nic nie popsulas, pewnie za cienko rozwalkowalas dlatego tyle razy pisalam o grubosci ciasta. Lezakowanie nie wplywa na to, no i mialas malenkie foremki, wiec bardziej sie wysuszyly ale zmiekna . Pieczemy kazda porcje 10 min. z zegarkiem w reku na 170 st bez termoobiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdazaba 13.12.2009 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 O termoobiegu to mogę sobue pomarzyć, o dokładnej temperaturze też - mam stary piekarnik gazowy, który wszystko mi przypala, więc piekłam bardzo krótko - ALE I TAK SĄ PYSZNE I MOJE GŁODOMORY SOBIE Z NIMI NAPEWNO PORADZĄ, mam nadzieję, że na przyszłe święta jak przeprowadzimy się do nowego domu i będzie wymarzona kuchnia to i pierniczki wyjdą mi jak marzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 14.12.2009 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Moje pierniki też gotowe. Wyszło 130 sztuk. Też nam się zeszło jakieś 4 godzinki... Mąż mówi, że za miękkie ... I weź tu wszystkim dogódź (?jak to się pisze? ). Podajcie przepis na de volaie. Chcę zrobić na święta, ale to pierwszy raz... Potrzebuję też przepis na pleśniaka, bo rodzina se zażyczyła . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 14.12.2009 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Moje pierniki też gotowe. Wyszło 130 sztuk. Też nam się zeszło jakieś 4 godzinki... Mąż mówi, że za miękkie ... I weź tu wszystkim dogódź (?jak to się pisze? ). Podajcie przepis na de volaie. Chcę zrobić na święta, ale to pierwszy raz... Potrzebuję też przepis na pleśniaka, bo rodzina se zażyczyła . .... Na plesniaka upiecz cokolwiek i odstaw na 2 miesiące i gotowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 14.12.2009 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 .... Na plesniaka upiecz cokolwiek i odstaw na 2 miesiące i gotowe Oj, żeby to takie proste było - a tu do świąt tylko 1,5 tygodnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grazia-Ol 14.12.2009 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 .....w poszukiwaniu przepisu na kaczuchę pieczoną. Nigdy nie robiłam, a tak jakoś mi się wyrwało, że na obiad przygotuję. A że na tym obiedzie sporo będzie ludzi nie chciałabym plamy dać. Plamę dasz, jak przygotujesz na sporo ludzi jedną kaczkę Kaczka spieka się bardzo. z całej kaczki pozostaje pół kaczki. Przygotowuje się w prosty sposób: Skruszałą kaczkę wytrzeć do sucha, natrzeć solą ( z wyczuciem), pieprzem, czosnkiem, przykryć folią spożywczą, odstawić do spiżarni na noc, albo i dłużej. Przed pieczeniem posypać suszonym majerankiem (do środka więcej), do wnętrza kaczki włożyć wydrążone połówki kwaśnych jabłek, zaszyć otwór lub spiąć wykałaczkami. Włożyć do brytfanki brzuchem do góry, dodać odrobinę wody i piec najpierw w temperaturze 200-220 (ok. 30 min), potem 170. Razem ok. 2 godzin. W trakcie można polewać sosem spod kaczki. Amatorzy mięs o słodkawym posmaku mogą dodać parę rodzynek, śliwkę suszoną pomarańczę, lub obłożyć kaczkę plastrami ananasa, a zamiast wody dodać trochę soku ananasowego lub pomarańczowego. Można, tuż przed wyjęciem, posmarować glazurą z miodem, wtedy zapiekamy już krótko, bo przypala się. Ja nie eksperymetuję - majeranek, czosnek i jabłka wystarczą. I piekę w torebce do pieczenia XXL. Oddzielnie przygotować połówki ( tyle ile osób będzie na obiedzie)wydrążonych jabłek, napełnić je żurawiną (lub borówką) wymieszaną z miodem. Ułożyć na blaszce, wstawić do piekarnia z kaczką na 30-40 minut przed zakończeniem procesu pieczenia. Trochę wystudzić, wyjąć jabłka ze środka, pokroić na zgrabne porcje, ułożyć na półmisku przybranym upieczonymi jabłuszkami żurawinowymi. Podawać z pieczonymi ziemniakami i czerwoną kapustą. Podawać gościom, samej unikać jedzenia kaczki, bo niezmiernie kaloryczną potrawą jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 14.12.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 A ma ktos może jakis fajny przepis na sałatke ?Z ryżem i kurczakiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 14.12.2009 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Pati, tu jest http://forum.muratordom.pl/post3782953.htm#3782953 A w ogóle, to zapraszam do korzystania i pomocy tu Kaczucha już dorzucona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikach 14.12.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Jeśli chodzi o przepis na kaczkę, to jestem w posiadaniu jednego ... jest naprawdę świetny!...W zasadzie kaczka z tego przepisu jest popisowym daniem mojego brata, robi 1-2 w roku z reguły w któreś święta Mam nadzieję, że się nie obrazi Podchmielona kaczka 1 kaczka 50 ml śliwowicy, 50 g rodzynek, 50 g migdałów, 10 szt. suszonych śliwek, 4 kwaśne jabłka, 1 mała puszka moreli lub kilka suszonych, 2 twarde gruszki, pół łyżeczki startej gałki musz.,5 ząb. czosnku,2 goździki, pół łyżeczki startego imbiru, 1 łyżka soli, pół łyżeczki świeżego zmielonego pieprzu, 1 szklanka wywaru z kurczaka (może być z kostki), 1 łyżka płynnego miodu, 1 łyżka stopionego masła, 1 łyżka majeranku, 1 łyżka soku z cytryny uffff... Kaczkę oczyścić, wypłukać i wytrzeć do sucha. Czosnek rozetrzeć z solą, pieprzem i gałką musz. i natrzeć tym kaczkę - pozostawić na minimum 30 minut. Jabłka i gruszki pokroić na kawałki (w kostkę) dodać goździki i skropić cytryną. Dodać resztę bakalii, morele, imbir oraz szczyptę przyprawy przygotowanej do nacierania kaczki, dolać śliwowicy i wymieszać. Tak przygotowanym farszem należy kaczkę nadziać i zszyć lub spiąć wykałaczkami. Na koniec posmarować miodem wymieszanym z majerankiem. Kaczkę pieczemy w temp. 170 stopni podlewając od czasu do czasu wywarem z kurczaka. 30 min. przed końcem na brytfannę dorzucamy farsz który został z faszerowania. Kaczka jest rewelacyjna!! Mięsko jak mięsko, ale to nadzienie...mniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 14.12.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Znalazłam wnecie fajny przepis na kandyzowaną skórkę pomarańczy w czekoladzie - już czuję jak pachnie... Składniki: 2 duże pomarańcze z grubszą skórką 1 szklanka cukru królewskiego 1 szklanka wody 200 g gorzkiej czekolady, do obtoczenia Pomarańcze wyszorować, obrać, dzieląc skórkę na ćwiartki (by łatwiej było ją pokroić w paseczki). Odkroić część białego albedo (jest gorzkie, choć ja go trochę pozostawiam, bo lubię). Pokroić w 1 cm paski. Pokrojoną skórkę zalać gorącą wodą i gotować 15 minut. Odcedzić, osuszyć. W rondelku wymieszać wodę (1 szklanka) z cukrem (1 szklanka). Zagotować do rozpuszczenia się cukru. Wrzucić paski pomarańczy, gotować na zmniejszonym ogniu, aż staną się półprzezroczyste, a woda prawie cała wyparuje. Osuszyć na kratce. Pozostawić na noc, nieprzykryte, do wyschnięcia. Na drugi dzień roztopić czekoladę w kąpieli wodnej. Pomagając sobie widelcem otaczać skórkę w czekoladzie i odkładać na papier do pieczenia, do zastygnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 14.12.2009 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Znalazłam wnecie fajny przepis na kandyzowaną skórkę pomarańczy w czekoladzie - już czuję jak pachnie... Wooow to jest to co tygryski lubią najbardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 14.12.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Pati, tu jest http://forum.muratordom.pl/post3782953.htm#3782953 A w ogóle, to zapraszam do korzystania i pomocy tu Kaczucha już dorzucona Dziękuje!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.