Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Chciałbym zapytać o opinię w tej bardzo niepożądanej sytuacji. Strop zalany 21 kwietnia, godzina 8.00 - 11.00, grubość stropu 15 cm, klasa B25, beton wibrowany, zbrojenia książkowo, o godzinie 16 strop był już popękany, rysy do 2-3 mm. Beton od początku pielęgnowany 3 razy dziennie, przykryty folią, pod stropem tez folia. Czy waszym zdaniem strop nadaje się do naprawy czy do skucia ? Według opinii dwóch konstruktorów i kierownika budowy wina leży w betonie- czyli betoniarnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zapytać o opinię w tej bardzo niepożądanej sytuacji. Strop zalany 21 kwietnia, godzina 8.00 - 11.00, grubość stropu 15 cm, klasa B25, beton wibrowany, zbrojenia książkowo, o godzinie 16 strop był już popękany, rysy do 2-3 mm. Beton od początku pielęgnowany 3 razy dziennie, przykryty folią, pod stropem tez folia. Czy waszym zdaniem strop nadaje się do naprawy czy do skucia ? Według opinii dwóch konstruktorów i kierownika budowy wina leży w betonie- czyli betoniarnia. Link do zdjęć: https://m.fotosik.pl/u/Radoslawski/album/2538032

/QUOTE]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byles przy laniu tego stropu? Majstry przypadkiem nie dolali wody do betonu? Jak skonczyliscie lac o 11 to do 16 beton nie byl pielegnowany?

 

Bardzo istotne dwa pytania. Dolanie wody do mieszanki a potem brak pielęgnacji mogło wywołać takie skutki. W zasadzie pojedynczo te dwa błędy moga wyglądac podobnie. Byleś przy zalewaniu , ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ie byłem przy zalewaniu, o 11.00 wykonawcy skończyli i pojechali. Dopiero ja po przyjeździe o 15.00 zacząłem lać wodę. Panowie zarzekają się że żadnej wody nie dolewali, zresztą myślę że zbyt poważna firma * brtoniarnia) żeby im na to pozwolili. Wiem, niestety po fakcie, że betoniarnia ma na swoim koncie wtopy, przegrali jakieś procesy, u dużego dewelopera musieli skuwać słupy- więc podejrzewam ich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ie byłem przy zalewaniu, o 11.00 wykonawcy skończyli i pojechali. Dopiero ja po przyjeździe o 15.00 zacząłem lać wodę. Panowie zarzekają się że żadnej wody nie dolewali, zresztą myślę że zbyt poważna firma * brtoniarnia) żeby im na to pozwolili. Wiem, niestety po fakcie, że betoniarnia ma na swoim koncie wtopy, przegrali jakieś procesy, u dużego dewelopera musieli skuwać słupy- więc podejrzewam ich

 

Oj tam betoniarnia, powiesz operatorowi betoniarki żeby dolał z 50 litrów wody i ci doleje, mało który będzie robił problemu, chyba że będą lali jakieś mosty i próbki będą brane z każdej gruszki.

Ale mniejsza o to. Jak masz kwit z betoniarni to zrób zdjęcie i podeślij. Takie rzeczy zdążają się jak jest bardzo ciepło wręcz upalnie i leje się mocne betony np C40/45. Wtedy potrafi strzelić zaraz po zacieraniu. 2-3 h od zalania. Wygląda na to że dostałeś mocny beton albo zrobiony na CEM I, albo z plastyfikatorami i małą ilością wody. Wtedy nawet przy takiej pogodzie jak jest mniej więcej teraz czyli około 20 stopni i niska wilgotność. Potrafi tak postrzelać w te 4-5 godzin.

Co do naprawy się nie wypowiem. Kierbud i konstruktor mają lepsze rozeznanie sytuacji. Wiedza gdzie i jak mocno pracują stropy i jakie jest zbrojenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...