Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomo?ci z Sejmu odno?nie odnawialnych ?róde? energii


abromba

Recommended Posts

Z dzisiejszego Onetu:

 

Poseł Florek chce wybudować elektrownię

 

 

 

"Rzeczpospolita": Poseł SLD Sebastian Florek tak się zaangażował w upowszechnienie w Polsce przyjaznych środowisku odnawialnych źródeł energii, że własną elektrownię wodną postanowił wybudować w... ostoi Bobrów.

 

We wrześniu poseł Florek zwrócił się do wojewódzkiego konserwatora przyrody w Olsztynie o wydanie zgody na budowę elektrowni wodnej w Wapniku na Pasłęce. Od 1970 r. cała rzeka od źródeł do Braniewa stanowi rezerwat przyrody Ostoja Bobrów.

 

Okolice Wapnika, maleńkiej warmińskiej wsi, są dla rezerwatu najcenniejsze. Pasłęka zamienia się tu w górską rzekę, która płynie wąwozami, tak meandruje, że na odcinku 12 km ma długość 24 km. Występują tu rzadkie gatunki ryb - pstrągi, trocie, brzany i lipienie, gniazduje wiele chronionych ptaków błotnych - pisze "Rzeczpospolita".

 

Dlaczego poseł, który w Sejmie broni czystej energetyki jako przyjaznej środowisku, postanowił wybudować własną elektrownie w rezerwacie? - pyta dziennik.

 

"W tym miejscu był w przeszłości młyn wodny. Teraz w rezerwacie bezkarnie trzebią ryby kłusownicy" - tłumaczy dziennikowi Florek. "Moja elektrownia, jako obiekt chroniony, przyczyniłaby się do ograniczenia kłusownictwa. Wybudowana zapora będzie miała przepławkę umożliwiającą rybom migrację".

 

"To wszystko bzdury. Z naszych badań wynika, że każdą przepławkę pokonuje tylko cztery procent migrujących ryb. Dwie zapory i żaden pstrąg się nie uchowa, a na Pasłęce jest już duża zapora w Pierzchałach pod Braniewem - mówi "Rzeczpospolitej" prof. Maciej Gromadzki, członek PAN, który razem z zespołem opracował plan ochrony pasłęckiego rezerwatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu01 napisał

MOŻE,

wrócimy do głównego tematu wątku i zastanowimy się, pomożemy konstruktywnie budować strategię, ukierunkować pana posła. w końcu forumowicze to niezmierzona ilość wiedzy

 

A więc,

1. Na jakim etapie jest nasze prawo, co mówi o odnawialnych źródłach energii ?

 

2. jak to wyglada w Unii Europejskiej ?

 

3. Co chcemy osiagnąć, dorównać przepisom unni, czy być wzorem, a więc czy mamy jakiś pomysł ?

 

 

Może uda mi się choć częściowo podrzucić jakieś odpowiedzi. Zawodowo zajmuję się roślinami energetycznymi i czasami bywam na dziwnych seminariach i konferencjach. A na nich, gdy tylko pojawią się przedstawiciele władz robi się wielkie zamiesznie. Ronicy swoje, leśnicy swoje, przemysł spirytusowy swoje (biopaliwa). Każdy chce kawałek tortu (mają być jakieś dofinansowania).

Podobno Polska ma jakieś zobowiązania, ale liczb nie jestem pewna - to coś takiego, że do 2010 roku x% enegii będzie ze zródeł odnawialnych. Podobno to niemożliwe bo w lasach brak drewna, rośliny energetyczne i biogazy w powijakach, spirytusownie upadają bo import tańszych dodatków.

Jednym słowem pat. :cry:

Sama nie wiem czy warto grzebać się w roślinach energetycznych i robić badania mimo, że jest odgórna pirkazaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska Florek po prostu wie gdzie bobry dulary z FOZZu ukryły, a wy się dziwita. Od młyna droga do pralni niedaleka.

 

A bobrów to mamy po pachy nawet w Poznaniu. Namnożyło się tego bo nikt młynów nie stawia i biedne zwierzaki muszą same rzeki nasze regulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...