trach 12.11.2004 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 ...i tak, jak piszesz, Tolu, do wychowania dzieci (i nie tylko dzieci, siebie też) potrzeba te flagi wieszać. To nie jest ekshibicjonizm, to jest po prostu przypomnienie. Bo człowiek ma tak silną tendencję do przyzwyczajania się do tego, co codzienne i monotonne, że nawet żonę czy męża zapomni szanować i kochać, i gdyby nie rocznica ślubu, Gwiazdka, urodziny czy imieniny toby może nawet o najbliższych sobie wcale nie przypomniał... (starorzymska maksyma mówi: rzeczy codzienne powszednieją). Dlatego co roku potrzebne te imieniny, Boże Narodzenie, Wielkanoc, Dzień Niepodległości, dzień zaduszny... powtórka materiału (znów starorzymskie: powtarzanie jest matką uczących się)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 12.11.2004 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 ...i czasem trzeba sobie zadać odrobinkę trudu, aby wyjść na balkon i tę flagę powiesić, a nie tylko siedzac w fotelu obejrzeć w telewizji relację z uroczystości w stolicy. Trzeba porozmawiać z dziećmi o trudnej i długiej drodze do niepodległości, zmobilizować do pytań i tym pytaniom też sprostać. Nie tylko flagę powiesić, ale też wyjasnić dlaczego i po co. Wtedy jest przekonanie, a potem rodzi się potrzeba. I o to mi właśnie chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 12.11.2004 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 ...właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 12.11.2004 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Nic nie mam przeciwko otwartym supermarketom w niedziele, ale w Święto Niepodległości, to chyba przesada No to się, gosciu01, nie zgadzamy i raczej nie zgodzimy. Józef Piłsudski zrobił dla mnie wiele, nie tylko 11 listopada, ale Jezus Chrystus zrobił dla mnie więcej... Trach, nie mam nic do J. Piłsudskiego, ani Chrystusa, może jestem nawet za - ale to moja prywatna sprawa. Poprostu uważam, że w dzisiejszych czasach dla Polaków ważniejsze są miejsca pracy niż wolne w niedzielę. Co innego święto państwowe, święta Bożego Narodzenia itd. Chyba zgodzisz się, że mają większą rangę niż zwykła niedziela. Prawdopodobnie dla Ciebie możliwość pracy nie jest problemem, masz kasę - w końcu budujesz dom. Zapytaj kasjerkę w sklepie czy woli pracować, czy mieć wolne ( na bezrobociu ). Pominę tutaj moją i innych wygodę, możliwiości zrobienia zakupów w niedzielę, gdy za.... od rana do nocy w tygodniu. Cz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dygiwojt 12.11.2004 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Nie wywiesiłem i chybe tego robić nie będe - zresztą wczoraj dla mnie nie było świeta raczej cieżka robota - kończyłem ogroczenie i stawiałem brame - dzień spędzony bardzo owocnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 12.11.2004 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 gosciu01 Zgadzam się, że są święta mniej i bardziej ważne, choć akurat w katechizmie kościoła katolickiego niedziela jest jednym z najwyższych rangą dni świątecznych, ale nie o tym chciałem napisać. Co do sklepów otwartych w niedzielę i tego, co wolą ekspedientki: ja mam na przykład wybór: ostatnio obok sklepiku "osiedlowego" (też mi osiedle: dwa bloki na krzyż ) otworzył się drugi, który w przeciwieństwie do tamtego akurat nie handluje alkoholem i nie pracuje w niedzielę. I jakoś trzy sprzedające w nim na zmianę niewiasty nie żałują wolnej niedzieli, a poruszałem z nimi ten temat - natomiast z tego otwartego codziennie, owszem, żałują że nie mają wolnej (jak szef nie słyszy). Przy okazji się przyznam, że po pewnym namyśle zrezygnowałem ze "starego" sklepu, choć jest lepiej zaopatrzony a i personel miałem zaprzyjaźniony. Jeśli mam wybór, uważam że nie powinienem popierać sklepu czynnego w niedzielę. Znam jeszcze parę osób które tak samo myślą (i robią - a to bardzo ważne myśleć i robić tak samo). I sądzę, że dla takiego spożywczaka, który ma góra ze dwie setki stałych klientów, bodziec finansowy w postaci utraty nawet kilku takich klientów powinien wystarczyć. Jeden stały klient zostawia w takim sklepie parę stów miesięcznie. A przecież taki sklep nie zarabia ani o jeden grosz więcej przez to, że pracuje w niedzielę, przeciwnie: to pracownikom trzeba więcej zapłacić. Klienci i tak zjadają tyle samo chleba i kiełbasy i zużywają tyle samo pampersów i Ludwika, niezależnie czy je kupują w sobotę czy w niedzielę. Może kupią raz czy dwa jakieś lody ekstra. Tu działa tylko mit, wygodnictwo klientów i naiwność sprzedawców. A ludzi oducza to myślenia, zdolności przewidywania i deklasuje rangę dnia światecznego. Jak w socjalizmie. Żebyż to była mowa o supermarkecie, ale spożywczak? Chyba tylko idiota nie umie przewidzieć ile jedzenia potrzebuje na niedzielę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 12.11.2004 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 I jeszcze coś: jeśli naprawdę jesteś za (chodzi mi nie o Piłsudskiego, ale o drugą postać), to pewnego dnia albo przestaniesz być za, albo przestanie to być Twoja prywatna sprawa. Kto się nie opowiada za Nim, ten jest przeciw Niemu, a kto nie zbiera z Nim, ten rozprasza a nie zbiera. I nie zapala się świeczki, żeby ją schować... To nie ja powiedziałem, tylko On. To nieważne, że się zap.... od rana do nocy. Ja też robię właściwie na dwa etaty, z czego jeden za darmochę, bo są rzeczy, które ktoś zrobić musi. A jeszcze budowa na głowie. A potem dzieci też mają prawo do mojego czasu. A jak cała trójka pójdzie spać, to i żona też. Nawet zjeść nie mam kiedy. I przy tym wszystkim, choć często mam dość, NIE uważam, żeby niedziela była właściwą porą na zakupy. (nie musisz mi tu na to odpisywać, w sumie to chyba za daleko odbiegłem od tematu wątku) Pozdrawiam - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PADI 12.11.2004 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 katechizmie kościoła katolickiego niedziela jest jednym z najwyższych rangą dni świątecznych, I tu jest pies pogrzebany. Nauka religii w szkolach od najmlodszych lat ( zwykle pranie mozgu) oplacana zreszta z pieniedzy podatnika, wplywa na to, ze pojawiaja sie tego typu argumenty ,, katechizm kosciola katolickiego,, POZD< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 12.11.2004 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 w niedziele nie robie zakuów, a 11 listopada flage wywiesiłam....jako jedyna na 11 domów.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 12.11.2004 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Tak jak wielu na Forum ( mam nadzieję ) wieszam Flgę Polski , tak zostałam wychowana i tak wychowuję moje dzieci ....a w pracy mimo ,że ukradli mi 2 razy flagę nadal szyję tę naszą biało-czerwoną .... i z dumą zaznaczam swoją przynależność do tego kraju .... " Ojczyznę kochać trzeba i szanować Nie deptać flagi i nie pluć na godło Należy też w coś wierzyć i ufać Nie deptać flagi i nie pluć na godło " T-love , wychowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dave 12.11.2004 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Ja wywiesilem i to chyba najoryginalniej w okolicy - na 7 metrowym maszcie Mialem nieco okraglakow sosnowych i wybralem niedawno jeden bardzo okazaly, prosty, okorowalem, zaimpregnowalem i wkopalem robiac maszt. Linke i kolowrotki mozna kupic np. w Castoramie. Uwazam ze to przyjemnie miec flage na swoim podworku - spojrzcie na filmy amerykanskie czy z Europy Zachodniej - tam flaga przy domu czy na domu to dowod chluby. U nas jakby ludzie sie wstydzili. A nie ma czego. W mojej wsi troche flag wisialo wiec nie jest tak zle z patriotyzmem. Co do zakupu - mozna kupic flage na Allegro za grosze, polecam. Warto miec jesli nie do wywieszenia na domu to na mecz pilki, Malysza czy Otylie D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sta28 12.11.2004 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Moim zdaniem fladze należy się szczególny szacunek - "flagi" na Allegro to ... "flagi". Byle jaki, prześwitujący materiał to profanacja... Gdzie można kupić FLAGĘ Polski ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dave 12.11.2004 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Radze przyjrzec sie uwaznie flagom na allegro. Ja kupilem duza flage dobrej jakosci z etykieta skladnicy harcerskiej. Moze poszukaj po prostu skladnicy jak nie wierzysz w aukcje? D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 14.11.2004 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Poprawiam się. http://www.gify.amor.pl/flagi/flagi31.gif Cz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia 14.11.2004 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Trach, z przyjemnością przeczytałam Twoje posty - napisałeś je za mnie. Pozdrawiam. Joasia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 15.11.2004 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 Tomek_J Maggie odpowiedziala za mnie jak mamy postrzegac nasza ojczyzne. I masz racje takie momenty nie potrzebuja flag. Flagi i poczucie obywatelstwa, wspolnoty z innymi ktorzy obok nas mieszkaja, sa wynikiem tych momentow. Moze jeszcze jeden aforyzm ( ) : Panstwo potrzebuje nas, my potrzebujemy ojczyzny - dlatego powinnismy pokazywac nasze symbole narodowe nie tylko od swieta 11.11. Jesli tak bedzie to pokazywanie sie z flaga przestanie miec charakter swieta, a swieta narodowe przestana miec charakter wolnego weekendu. Tom, Trach, Maggie i inni: Chciałbym być dobrze zrozumiany: Po pierwsze - szanuję wybór każdego: i zagorzałych zwolenników, i zbuntowanych przeciwników wieszania flag i manifestowania swoich uczuć czy to patriotycznych, czy religijnych. Każdy ma prawo do swoich poglądów i ja to prawo uznaję - a przynajmniej tak długo, jak długo ów ktoś nie wywiera na mnie wszelkimi sposobami presji, bym robił to, co on. Po drugie: przykład Stanów Zjednoczonych jest przykładem pokrętnym. Biorąc pod uwagę wielonarodowościowośc tego państwa trudno uznać ten przykład za pokazujący prawdziwy, powszechny (!) patriotyzm codzienny. Po trzecie: jak zapewne większość z Was wyrosłem w czasach, kiedy flagi wieszano przy okazji 1 i 9 maja (broń Boże 3-go !) i 22 lipca. No i oczywiście przy okazji wizyt przywódców bratnich krajów. Z pewnością zdewaluowało to wartość flagi. Po czwarte: nic nie poradzę na to, że żyjemy w określonej rzeczywistości, w której liczy się przede wszystkim praca i takie święta, jak 11 listopada są właśnie głównie okazją do zlapania oddechu (a i to nie zawsze). Człowiek "walczący o przetrwanie" [wiem, przesadzam, ale chyba jednak nie aż tak bardzo...] naprawdę nie ma czasu ani ochoty myśleć o wydarzeniach sprzed ponad 80 lat i świętować w sytuacji, gdy na co dzień nie ma tej więzi z państwem, czy ojczyzną. Po piąte: tak, jak napisałem wcześniej - moja ojczyzna to miejsce, gdzie mieszkam i ludzie, z którymi się spotykam. Nie wyobrażam sobie, bym np. mógł wyemigrować za granicę w poszukiwaniu lepszej pracy, rzucając w cholerę dom, rodzinę, przyjaciół. Ale flagi nie wieszam. Jak słusznie zauważono: ojczyzna i państwo to dwie różne rzeczy. Tą pierwszą cenię, tą drugą mam w... (poważaniu) A flaga dla mnie pozostanie chyba na zawsze symbolem państwowym, a nie ojczyżnianym. P.S. 1 Niemcy mają dwa różne pojęcia: heimat i vaterland. I wydaje mi się, że słusznie stosują takie rozróżnienie. P.S. 2 Słowa Muńka Staszczyka były śpiewane z ironią, co nieco zmienia sens wypowiedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 15.11.2004 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 P.S. 2 Słowa Muńka Staszczyka były śpiewane z ironią, co nieco zmienia sens wypowiedzi... chyba jednak się mylisz ...przeczytaj dokładnie , bo chyba nie do końca znasz tekst piosenki Wychowanie Dziękuję mamie i tacie za opiekę Za ciepło rodzinne i kłótnie przy kolacji Dziękuję szkole za pierwsze kontakty Za dzikie wakacje i nerwy w ubikacji Ojczyznę kochać trzeba i szanować Nie deptać flagi i nie pluć na godło Należy też w coś wierzyć i ufać Nie deptać flagi i nie pluć na godło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 15.11.2004 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 chyba jednak się mylisz ...przeczytaj dokładnie , bo chyba nie do końca znasz tekst piosenki Tekst - znam. Także sposób wykonania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woj_s 15.11.2004 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 czytam to co napisaliscie .. i chcialem jakos wejsc w dyskusje ...ale chyba pozostane przy tym ...ze bardzo glupio czulem sie zarowno 01.05, 03.05 jak i 11.11 ... gdyz nie wywiesilem flagi ..gdyz po prostu nie kupilem ...nie mialem czasu ... wiem ..to nie jest usprawiedliwienie .... tak wiec pozostal tzw. kac moralny, poczucie zawodu tych, dzieki ktorym mam to co mam (nie mowie o politykach .. bo akurat im nie mam czego zawdzieczac) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 15.11.2004 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 wywieszam od roku (na razie na bloku). Też szukałem flagi ze dwa lata, aż w końcu wyczaiłem przypadkiem sklep z tymi akcesoriami. Tylko, że w soboty zawsze był zamknięty a wtygodniu było mi doń nie po drodze. W końcu poprosiłem żonę by się pofatygowała tam i kupiła wreszcie, i już się nie muszę wstydzić przed samym sobą...Co do utożsamiania się ze "złodziejskim państwem" itd. - flaga to nie symbol aparatu państowego, ale symbol Ojczyzny. Za PRL wieszano flagi biało-czerwone razem z czerwonymi na każde komunistyczne święto ale patrioci nie obrażali się na flagę za to, że używali jej też niegodziwcy. Nie wolno dać sobie odebrać rzeczy tak ważnych jak symbole narodowe, lub dobrowolnie z nich rezygnować. Wyobrażacie sobie , żeby jakaś firma przestała używać swych barw lub logo, bo ktoś inny też zaczął? Przeciwnie, wytoczy natychmiast najcięższe działa i najmie prawników w obronie swoich symboli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.