Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Żywienie ekipy


ROBINSON

Recommended Posts

Nie słyszałem jeszcze o takim wariancie. U mnie jest:

- kibel,

- woda,

- kanciapa zamykana na kluczyk jako schowek na łopaty i daszek na wypadek deszczu,

- prąd jest, to przywieźli swój czajnik i korzystają gratis,

- i tyle.

Tyle zwykle jest ujęte w umowie - no bo jak jednoznacznie okreśłić "normę żywieniową" ? W kaloriach? W złotówkach? Abonament w jakiejś stołówce wykupić czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Tak czy inaczej ich żywisz.Problem jest z wyborem - pośrednio (bo im dajesz zarobić na chleb) czy bezpośrednio (dajać m regularne posiłki w czasie pracy).Myślę, że każde rozwiązanie jest na swoj sposób dobre,to drugie również, o ile nie nastręcza trudności inwestorowi.

 

 

No bo o tym, że przy 2 opcji wynagrodzenie jest mniejsze, pisac chyba nie muszę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ekipa wymagała dostarczenia baraczka do spania. Żywią się za to sami. Gdybym miała więcej czasu to jednak bym im cos upichciła od czasu do czasu, bo dobrze pracuja. Niestety mam swoją pracę i brakuje mi na wszystko czasu.

Ponadto na początku budowy dostali prąd i wodę, oraz materiał na WC, które zbili sobie sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłam gościnkę 2 razy - po zakończeniu pewnego etapu.....

a tak czasem przywiozłam im ciasto lub pączki w poludnie do kawy ( kawa i herbata do woli , jednak sami sobie parzyli )

Koleżanka ,ktora miala ekipę w domu tak ich od początku rozbestwiła jedzeniem ( czysta niewiedza i ufność ) ,że wręcz zaczęli na niej wymuszać potrawy ....pod koniec remontu wychodziła z domu na cały dzień ,bo nie potrafiła sie opędzić od ciągłych próśb o smakolyki :cry:

Ja z początku też miałam ciągotki do robienia np. grila , ale szef pierwszej ekipy -od fundamentów - kategorycznie zabronil częstowania czymkolwiek , przymykał oko tylko na wodę ,która była do woli ( upały panowały niesamowite).....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żywiłam murarzy. Taka była umowa z ekipą - pracowali po 12 godziń dziennie w tym robili sobie dwie 20 minutowe przerwy na posiłek. Obie strony były zadowolone z takiego układu bo oni nie musieli sobie pichcić w prymitywnych warunkach a ja bo marnowali mało czasu i do tego opuścili nieco cenę. Inna sprawa to fakt iż budowa prowadzona była obok domu rodziców tak więc było zaplecze aby przygotowywać posiłki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustalając cenę za postawienie budynku zaznaczylismy, ze posiłki we własnym zakresie majstra i murarza (pracuję i budowa oddalona od miejsca zamieszkania).

Napoje ciepłe i zimne w naszym zakresie (wiadomo kazdy chce pić czy mieć ciepłą herbatkę do kanapek) przerwa na popołudniowa kawkę. Płaciliśmy na godzinę, nigdy nie odliczałam przerw od dniówki. Pracowali soldnie i uczciwie od czasu do czasu kiełbaska z grilla tak bez okazji zawsze z naszej inicjatywy.

Solidna imprezka na wiechę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi szczerze mówiąc nawet nie przyszło do głowy się że mogłabym karmić ekipę... Cena za robociznę została ustalona w zł a nie w obiadkach... Mam takie zdanie jak Markus - ja od mojego pracodawcy nie oczekuję, że będzie mnie karmił, tylko, że mi zapłaci za pracę. A co do przerw - mnie nie obchodzi ile przerw na kawę czy śniadanie sobie robią, byle z robotą wyrabiali się na czas...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem Waszych dylematów żywieniowych. Czy Wasi pracodawcy również Wam gotują i zapewniają noclegi ???

 

Jasne, że dziś nie jest to wymóg ani obowiązek inwestora!

 

Jednak gdy budowa trwa na wsi, gdzie o barze ( jadłodajni) pomarzyć można do poduszki , w restauracji ceny zaporowe- to może jest to raczej odruch serca czy zwykła przyzwotość niż zimna kalkulacja. :roll:

 

Co do mnie, to sprowadza się to do jednogarnkowego posiłku (zwykle zupy). Kłania się Kuroń :D Niby nic a jednak ...

pozdrawiam

ara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...