zlu 08.09.2004 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 hej musze pozbyć się dęba wysokiego na ok 3,5-4 metry. Niestety jest za blisko (1-1,5) od przyszłego domu. Nie chciałbym go ścinać. Czy jest szansa, że takie drzewo da się przesadzić, tak żeby się przyjęło? Jak długie może mieć korzenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 08.09.2004 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Dęby z natury żle sie przesadzają Przesadzenie we własnym zakresie raczej nie da pozytywnego efektu.Zwłaszcza jeśli ma on już 3,5 m.Skuteczne przesadzenie wiąże sie z dużym nakładem środków.Chodzi bowiem o to żeby wykopać drzewo z dużą bryłą korzeniową,co przy tak sporym drzewie znaczy że do przeniesienia jest przynajmniej tona.Ale skoro własne drzewo to może warto sprubować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zlu 09.09.2004 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Dęby z natury żle sie przesadzają . Ale skoro własne drzewo to może warto sprobować? Sprobowac to sproboje na pewno. Pozbyc sie go musze bo rozwali mi fundamenty, albo za kilkadziesiat tal przy mocniejszym wietrze rozwali dach. Co to znaczy duza bryła? jak gleboko i jak rozlegle moga byc korzenie takiego dabka? Czy po przesadzeniu zasilac go czyms? (bede go przesadzal za kilka tygodni wiec moze przed zima nie powinienem mu serwowac nawozow?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 09.09.2004 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Przyjmuje sieogólnie że promień bryły korzeniowej przesadzanego drzewapowinien odpowiadaćobwodowi pniamierzonego 30 cm nad ziemią.Wysokośc zas bryły od 1/3 srednicy bryły do 3/4.Oczywiscie można te wymiary zwiększyć co przysłuży sie drzewu.Nie polecam żadnego nawożenia narazie,dopiero w przyszłym roku.Takie wysokie drzewko warto przywiązać linkami odzciągami do ziemi żeby trzymało pion do momentu kiedy wypusci nowe korzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zlu 09.09.2004 10:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Lepiej przesadzać teraz czy na wiosne? (fundamenty rozpoczynam za kilka tygodni, ale moge zabezppieczyc jakos deba do wiosyny) Czy po przesadzeniu nalezy go dodatkowo podlewac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 09.09.2004 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Wydaje mi sie że termin wiosenny byłby lepszy.Po posadzeniu należy podlać bardzo obficie co spowoduje porządne siadnięcie zasypanej ziemi.No i trzeba podlewać w zasadzie przez całe przyszłe lato kiedy tylko będzie sucho.Warto uformować wokół drzewa takie zagłębienie (misę) żeby woda nie rozpływała się na boki.Powodzenia w przesadzaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 11.09.2004 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2004 Dęby mają głębokie i palowe korzenie. próbowałam przesadzać około 80 cm - korzeń miał ponad metr w głąb i oczywiście go urwałam. Więc trzeba się albo bardzo głęboko wkopać, albo umiejętnie ten korzeń przyciąć (o ile można?) albo dać sobie spokój i dąbek poświęcić na ognisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leonidas 27.09.2004 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 Chyba marna szansa na przesadzenie tegoż okazu, próbowałem przesadzić kilka mniejszych dębczaków i tylko jeden się przyjął, korzenie mają naprawdę upierdliwie głębokie, a bryła jaką trzeba byłoby wykopać musiałaby ważyć z pół tony albo i więcej. Z drugiej strony spróbować zawsze można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 27.09.2004 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 My w lipcu przesadzaliśmy dąbek - tak wielkości 50 cm. Na nowym miejscu bardzo szybko zmarniał, zaczęły mu więdnąć liscie i po jakimś tygodniu wyglądał jak uschły - liście suche, większość opadła. A tu przedwczoraj patrzę a nasz dąbek wypuścił nowe listeczki czyli chyba się przyjął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 12.11.2004 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 Mam spore jak mniemam doświadczenie w amatorskim przesadzaniu drzew i chciałbym sie tym z Wami podzielic. Moim zdaniem najłatwiej przesadzić lipę. na swoją działke na przyczepce przywiozłem maluchem 9m lipe. Nie pytajcie jak to wyglądało. Lipa nie była grupa w pniu ale wysoka. Tak duże drzewo wykopałem szpadlem w 10min. Oczywiście uszkodziłem większość korzeni. Zostało ich naprawde niewiele. Po przywiezieniu na miejsce, drzewo pozbawiłem gałęzi zostawiając tylko kilka u góry, aby później tworzyły przyszłą koronę. Całe drzewo nie było ciężkie, 2 osoby w zupełności sobie ze wszystkimi czynnościami radziły. Wykopałem dołek, wlałem wode, gdy lekko wsiąkła włożyłem korzenie i ustawiłem drzewo i ot cały trud. Zaznaczam tylko ze miejsca po wcześniejszym cięciu starannie zasmarowałem środkiem (dokładnej nazwy juz nie pamietam). Drzewo rośnie juz ze 3 lata i zaczyna ładnie sie rozwijac korona. Oczywiście na początku chorowało, ale po takim zabiegu, to nie ma co sie dziwić.Jesli chodzi o przesadzanie lip to innym razem moja mam wymysliła sobie, ze przesadzimy lipy w czerwcu. Drzewa miały juz w pełni rozwinięte liście. Rozmiarowo miały około 1,5m wysokości. Drzewa przesadziłem i po okolo 2 tygodniach myslałem ze juz po lipach bo liście opadły. Ale jakie było moje zdziwienie kiedy po okolo 1 miesiącu drzewka miały juz nowe listki (drugi w tamtym roku). Lipy rosną do dzisiaj. Jesli więc masz dużą działke i lubisz eksperymentowac, to jedz za miasto poszukaj sobie lipy (nawet duzej) i wez na dzialke i posadz. (Oczywiście starając sie nie narazić władzy). Lipa to takie drzewo ze praktycznie nie ma mozliwosci zeby sie nie przyjeło. pozdrawiam i życzę sukcesów w przesadzaniu. PS Wg moich najnowszych doświadczeń klony tez dosc łatwo sie przesadza, choć jeszcze takich esperymentów jak z lipami nie robiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia385 13.11.2004 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2004 Jesteś Wielki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leonidas 17.11.2004 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 Dzięki za pomysł, zastosuję na wiosnę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrzejS 17.11.2004 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 Mam 3 letnie sosny wysokie na 2.5 metra i chciałbym je przesadzić, bo trochę za blisko przysunąłem się do sąsiada. Czy teraz nie jest za późno ? Może dopiero na wiosnę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 18.11.2004 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2004 Mam 3 letnie sosny wysokie na 2.5 metra i chciałbym je przesadzić, bo trochę za blisko przysunąłem się do sąsiada. Czy teraz nie jest za późno ? Może dopiero na wiosnę ? Niestety musisz sie liczyć ze z sosnami nie pójdzie tak łatwo. Przynajmniej ja mialem takie doswiadczenia ze najlepiej przyjmuja sie takie jednoroczne siewki a i to najlepiej posadzić ich kilka bo czesc potrafi pasc ( uczywiscie mowie o przesadzanych a nie z chodowli w doniczce). Mozesz spróbowac wykopac z duza bryła korzeniowa ( i gleboka bo o ile pamietam to maja głowny korzeń palowy) . Jak bym mial przesadzac to chyba teraz póki maja ograniczone potrzeby i nie potrzebuja tyle wody co na wiosne. Spróbuj i podziel sie doswiadczeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 18.11.2004 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2004 Mam 3 letnie sosny wysokie na 2.5 metra i chciałbym je przesadzić, bo trochę za blisko przysunąłem się do sąsiada. Czy teraz nie jest za późno ? Może dopiero na wiosnę ? Sosnę najlepiej przesadzić jesienią. Ma ona palowy system korzeniowy. Staraj sie uszkodzić jak najmniej korzeni. Drzewa iglaste przesadza się generalnie ciężko. Żeby zwiększyć szanse na przyjęcie się przesadzonej sosny można obciąć część dolnych gałęzi, ale to może pogorszyć efekt wizualny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.11.2004 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2004 Bardzo fajny wątek!!! Taki był mi potrzebny, albowiem moim wielkim marzeniem jest posiadać STARY sad! Działkę mam, nawet sporą, ale niestey sadu niet. Niecierpliwa dość jestem, więc czekanie lat... ści, albo ...siąt, aż nowy sad się zestarzeje bardzo mnie zasmuca. I tak sobie właśnie kombinuję, żeby skądś wytrzasnąć starsze już drzewa owocowe i zrobić sobie nowy - stary sad. Tylko czy tak się da!? Czy takie starsze drzewa owocowe przyjmą się? A skąd wziąć materiał na taki sad? Może mi podpowie kto? Czytałam kiedyś jak fachowo zabrać się do przesadzania starszych drzew. Mianowicie jesienią okopuje się takie drzewo w prom. 50 cm od pnia rowkiem głębokim na ok. 30-50 cm, wykłada się ten rowek folią i zasypuje. Do wiosny między folią a bryłą korzeni utworzą się nowe korzenie. Na wiosnę odkopujemy folię, wykopujemy resztę bryły korzeniowej i przenosimy w nowe miejsce. Chodzi o to, że te korzenie co wyrosły po wyłożeniu folią nie są uszkodzone i przejmują funkcje zyciowe dopóki reszta korzeni się nie zregeneruje. W ten sposób zwiększa się w znacznym stopniu szanse, że drzewko się przyjmie i nie będzie chorować. Tylko skąd mam wziąć taki drzewko, które mogę sobie najpierw okopać a po paru miesiącach wykopać? Nie miała baba kłopotu... ubzdurała sobie stary sad. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.11.2004 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2004 Sosnę najlepiej przesadzić jesienią. Ma ona palowy system korzeniowy. Staraj sie uszkodzić jak najmniej korzeni. Drzewa iglaste przesadza się generalnie ciężko. Żeby zwiększyć szanse na przyjęcie się przesadzonej sosny można obciąć część dolnych gałęzi, ale to może pogorszyć efekt wizualny. Pozdrawiam A świerki? Tzn. takie zwykłe choinki? Podobnie? Muszę przesadzić takich kilkadziesiąt, niektóre mają po 3-4 m wys. a szkoda mi bardzo przeznaczać je tylko na opał. I właśnie nie wiem, czy zabierać się za przesadzanie, bo to kupa roboty, a może się okazać, że nic z tego nie wyjdzie. Jak myślisz? Podrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 18.11.2004 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2004 ]No roboty to jest z przesadzaniem takich dużych drzew,chyba że ma sie kupe kasy i zleci ją komuś.Powiem Ci na pocieszenie że świerki stosunkowo dobrze sie przyjmują,o ile wykopie się go z dużą bryłą ziemi.Można to zrobić także tak jak Ty mówisz tzn okopać i wsadzić folie.Co do starego sadu to mi także podobają sie stare drzewa owocowe a zwłaszcza jabłonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 19.11.2004 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2004 Sosnę najlepiej przesadzić jesienią. Ma ona palowy system korzeniowy. Staraj sie uszkodzić jak najmniej korzeni. Drzewa iglaste przesadza się generalnie ciężko. Żeby zwiększyć szanse na przyjęcie się przesadzonej sosny można obciąć część dolnych gałęzi, ale to może pogorszyć efekt wizualny. Pozdrawiam A świerki? Tzn. takie zwykłe choinki? Podobnie? Muszę przesadzić takich kilkadziesiąt, niektóre mają po 3-4 m wys. a szkoda mi bardzo przeznaczać je tylko na opał. I właśnie nie wiem, czy zabierać się za przesadzanie, bo to kupa roboty, a może się okazać, że nic z tego nie wyjdzie. Jak myślisz? Podrówki Ze świerkami jest chyba jeszcze gorzej niż z sosną. Świerki potrafią mieć długie korzenie nisko pod powierzchnią ziemi. Bardzo łatwo je uszkodzić. Przesadzanie świerków utrudnia także to, iż świerk ma z reguły więcej igieł niż sosna tej samej wielkości, a wiadomo więcej igieł to wieksza powierzchnia parowania wody z rośliny. Po przesadzeniu i uszkodzeniu części korzeni, może to spowodować ze więcej wody bedzie parować niz korzenie są w stanie zasymilować, a wtedy roślina uschnie. Rozwiązaniem jest podcięcie dolnych gałęzi i staranne zasmarowanie miejsc po cięciu. Zmniejszy to ilość igieł i podniesie szanse na przyjecie sie rośliny w nowym miejscu. Wadą takiego rozwiązania jest oczywiście utrata walorów estetycznych, no ale coś za cos. Z doświadczenia mogę napisac ze największy świerk jaki przesadzałem miał 1,5m. Przyjął się, ale chorował. Jego roczne przyrosty po przesadzeniu były minimalne. U sąsiada przesadzali piękny świerk kłujący. Miał chyba nawet więcej niż 4m. Niestety nie przyjął się. Naprawde szkoda było patrzeć jak takie piękne drzewo się marnuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrzejS 19.11.2004 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2004 Nie jest tak chyba źle, bo 4 lata temu dostałem choinkę w małym pojemniku na święta. Po świętach została przesadzona do ogrodu. Jest z rodzaju tych kłujących ostrych miała 2 metry wysokości i chyba nic nie chorowała. Rośnie pięknie do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.