Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam juz fundamenty, niby super... tylko przyjezdzamy sobie wczoraj na budowe a tu cala ziemia z wykopu znowu prawie na swoim miejscu :(( Mial byc piasek... Majster twierdzi, ze 50 cm warstwa piasku wystarczy... a ja sie po pierwsze boje - do tej pory czytalam opinie, ze nie powinno sie ziemi do srodka sypac. Po drugie mialam z ta ziemia inne plany - musze podniesc poziom gruntu i chcialam ja przeznaczyc na to... Pomozcie prosze. Czy faktycznie te 50 cm piasku wystarczy? Czy jednak sie uprzec i kazac im to wybierac? Jakich ewentualnie argumentow uzyc? Ogolnie jestem z pracy mojej ekipy (jak na razie) zadowolona...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

troche klops, pytanie czy potrzebujesz ziemi czy nie, bo sama ziemia w środku nie jest tragedią, 50 cm??? ja bym dał więcej, ale strategicznego znaczenia to nie ma, tak czy inaczej, piasek byłby lepszy w środku
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-461043
Udostępnij na innych stronach

Witaj

nie chcę ciebie na samym początku martwić ale do tej pory ekipa "była dobra" bo niewiele mieli do spieprzenia, ale niestety nadszedł ten czas. Fundamentów nie wolo wypełniać ziemią urodzajną, gdyż nawet zagęszczona "poddaje się" pod obciążeniem i "osiada" powodując później pękanie posadzek a nawet ścianek działowych. Ponadto skoro w ciągu niecałego dnia pracy uwinęli się z zasypaniem całego fundamentu to wątpliwą sprawą jest,że oni to wogóle zagęścili mechanicznie. Nie ulegaj presji majstrów i nie wierz im " że dobrze będzie" bo tak nie będzie. Tylko dobrze zagęszczony piasek jest w stanie równomiernie przejąć obciążenia przyszłej podłogi , ścianek, posadzek i mebli. W razie jakichkolwiek wątpliwości kontaktuj się z kierownikiem budowy, bo musisz mieć takowego chociaż na piśmie i uwierz, że nie są to pieniądze w błoto wyrzucone ( a tak na marginesie to chyba za konsultację telefoniczną nie weżmie od ciebie kasy?)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-461057
Udostępnij na innych stronach

co robić?

Na ich koszt wyciągnąć tę ziemię i wsypać piasek.

U sąsiadów tak zrobili, dzień później wyciągali.

przecież ziemia to element organiczny, co będzie jak ci zacznie pod podłogą coś rosnąć ? :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-461120
Udostępnij na innych stronach

Piszesz..

( Miał byc piasek... Majster twierdzi, ze 50 cm warstwa piasku wystarczy...

 

Majster ma się stosować do poleceń. Za to mu płacisz. Jeśli Twoje polecenia z jakichś powodów są błędne to powinien z Toba podyskutować i sprawę wyjaśnić zanim zacznie cokolwiek robić.

Jeśli zrobił coś wbrew uprzednim uzgodnieniom to teraz powinien to na właśny koszt naprawić.

Ma ekipę... ma łopaty .... do roboty.

 

Ps. Nie wierz we wszystko co wykonawcy mówią. Ten majster w Twoim domu mieszkać nie będzie. To wiele wyjaśnia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-461137
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujcie znowu tak tej ziemi, polezy przez zimę pod sniegiem i się uleży i nic sie tam znowu tak bardzo nie zapadnie. U mnie wszyscy raczej zasypuja ziemią i nie słyszałem aby komus pękały ścianki działowe...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-461403
Udostępnij na innych stronach

cala ziemia z wykopu znowu prawie na swoim miejscu :(( Mial byc piasek... Majster twierdzi, ze 50 cm warstwa piasku wystarczy...

 

Nie powinno się zasypywać fundamentów humusem, jest to błąd w sztuce, o którym nieraz już na tym forum pisano.

 

Gorsza rzecz, to podejście twojej ekipy do robót. Jest ono moim zdaneim niepoważne. Zaczęli Cię robić w konia już na etapie fundamentów - to co będzie później ?... Mój eks-wykonawca też tak zaczął. Jak się to skończyło - poczytak (link w stopce).

 

Ostatnia rzecz: u mnie wsypanie humusu do fundamentów skończyło się tym, że musiałem kupić 5 12-tonowych wywrotek czarnej ziemi i "tymi ręcami" rozrzucić przed domem. Ile to kosztowało kasy, czasu i pracy - szkoda gadać...

 

Morał: niech Ci wybiorą humus i zasypią piaskiem nja swój koszt. Jeśli tego nie zrobią, nie wahaj się ich wyp... z budowy. Masz całą zimę na znalezienie nowej ekipy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-462020
Udostępnij na innych stronach

naruszona glina to najgorsze co może być. Nie da się jej w ogóle zagęścić, a siadać może i 200 lat. mam przykłady z sąsiednich budów gdzie próbowano zaoszczędzić na piasku i wsypano do murów fundamentowych glinę. po pierwszej zimie większość wylanego chudziaka popękało i osiadło o około 20 cm. nie warto oszczędzać bo to się mści
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-462210
Udostępnij na innych stronach

To co oni do środka nasypali? piasek z wykopu, humus czy glinę? Jeśli humus to skąd go wzięli - przecież przed rozpoczęciem budowy powinno się cały humus usunąć. A może to tylko gleba mineralna bez części organicznych? Jeśli tak to faktycznie nie powinno być kłopotów. Co do pozostawienia humusu pod tarasem to bym się obawiał. Jeśli jego warstwa jest gruba to może się zdażyć, że będzie siadał a z nim cały taras.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-462429
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujcie znowu tak tej ziemi, polezy przez zimę pod sniegiem i się uleży i nic sie tam znowu tak bardzo nie zapadnie. U mnie wszyscy raczej zasypuja ziemią i nie słyszałem aby komus pękały ścianki działowe...

Zgadzam sie z tym, ale to dobry moment, zeby nauczyc ekipe kto ma na budowie decydowac. Wiec nie dyskutujac nad tym, czy humus pod posadzka to naprawde tragedia (u mnie tez nic nie peka, nie gnije i nie smierdzi) panowie maja sie chwycic za lopaty i zrobic tak jak mialo byc. To ich nauczy ze nastepnym razem trzeba wszystko konsultowac. Bo jesli nie teraz to kiedy ? Kiedy zrobia cos takiego, ze nie da sie juz odkrecic ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-462495
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że to humus, to chyba zwykła, czarna ziemia i pewnie jeszcze pomieszana z piaskiem. Pewnym jest, że nie może być tam darniny- trawy i takich tam organicznych, bo będą gniły a ziemia może osiadać. Nie piszesz jaka wysokość podmurówki? Ile jest tej ziemi a ile piasku? Jeśli nie ma nic piasku to trzeba trochę wybrać ziemi i go tam nasypać, przynajmniej 40 cm. Poleży przez zimę i będzie dobrze.Ziemia może być, ale nie humus jak piszą tu niektórzy. Skąd tam humusik u Ciebie?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-462513
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujcie znowu tak tej ziemi, polezy przez zimę pod sniegiem i się uleży i nic sie tam znowu tak bardzo nie zapadnie. U mnie wszyscy raczej zasypuja ziemią i nie słyszałem aby komus pękały ścianki działowe...

Zgadzam sie z tym, ale to dobry moment, zeby nauczyc ekipe kto ma na budowie decydowac. Wiec nie dyskutujac nad tym, czy humus pod posadzka to naprawde tragedia (u mnie tez nic nie peka, nie gnije i nie smierdzi) panowie maja sie chwycic za lopaty i zrobic tak jak mialo byc. To ich nauczy ze nastepnym razem trzeba wszystko konsultowac. Bo jesli nie teraz to kiedy ? Kiedy zrobia cos takiego, ze nie da sie juz odkrecic ?

 

Popieram!!!

Porządek musi być od samego początku. Ja pierwszą ( i największą)awanturę zrobiłem budowlańcom w dzień zalewania fundamentów. Chcieli sobie uprościć i usłuszeli swoje (a było gorąco :wink: ).

Potem juz wiedzieli, że jak coś zawala to im to nie przejdzie. Dodatkowo bywałem na budowie codzienni i o różnych porach.

Reasumując: musisz im przykręcić śrubke od razu: albo beda robić tak jak chcesz, albo jak napisano wyżej masz czas całą zime aby poszukać nowej ekipy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-462561
Udostępnij na innych stronach

No wiecie... ja jestem baba... :oops: Bylo tak: przyjechala kopareczka i zrobila taki ladny prostokatny dolek - na 1,20 gleboki. Nawet sie zastanawialismy czy zamiast domu nie zrobic basenu ;) Potem panowie budowlancy poglebili leciutko (10-15 cm) tam gdzie byly lane lawy. Cala ziemia z wykopu (nie bylo oddzielania humusu od reszty) lezala sobie obok tworzac dwie dosc pokazne gorki. Przyjezdzamy w piatek a tu gorek nie ma a wszystko jest w srodku :o . Fundamenty mam na ok 1,4 m. Ziemia.... heh... wlos mi sie na glowie zjezyl.... 5 lat temu podobno wlasciciel wzial spychacze i rownal teren pod dzialki... tu gdzie moja bylo spore zaglebienie. Wiec mam to, co sie dalo 5 lat temu w to zaglebienie zepchnac :( Z tego co zauwazylam to chyba nawinal sie tez jakis smietnik spod cmentarza :o Ogolnie nie robi to dobrego wrazenia. Dlatego napisalam, ze sie tego w srodku boje. Ale podobno juz ja ze srodka wygarniaja, za godzinke pojade sprawdzic.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/25468-wype%C5%82nili-mi-ziemi%C4%85-co-mam-robi%C4%87/#findComment-462663
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...