Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam.

Z "tych dwóch pozostałych" proponuję oryginał, czyli Kobok.

Dużo bardziej "poukładany" dystrybutor w naszym kraju, który się po prostu stara i nieporównywalnie lepszy chociażby serwis przez to w razie jakichkolwiek problemów. Dużo więcej opcji wykończenia paleniska i rzeczy niestandardowych, większa również gama palenisk w ofercie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

 

Zauważyłeś że zaczynasz krytykować i wykpiwać rzeczy o których nie masz wiedzy praktycznej (teoretycznej również) , bo tego po prostu nigdy nie robiłeś ... ?

Podobnie jak z węglem drzewnym ... "nie robiłem ale trzy wsie obok mnie robią" ... Bader ... ja nikogo nie najmowałem do roboty przy retortach bo mnie wtedy na to nie było stać ... ale z chęcią się dowiem jak to się robi faktycznie "trzy wsie obok Badera" ... ;)

Daruj sobie albo najzwyczajniej w świecie poznaj tę część kominkowego rzemiosła. Zapisz się do szkoły Piotra, pojedź na kilka szkoleń, nawet takich zwykłych - produktowych. Jak pogadasz na nich z ludźmi, którzy takie rzeczy robią to na pewno poszerzysz swoje horyzonty zamiast tkwić dalej w tym co było dobre we Francji kilkadziesiąt lat wstecz ...

Pozdrawiam.

 

Zadaje pytania ,nie dostaje odpowiedzi :( A Ty nazywasz to krytyką..... Tematem tym zajmuję się wystarczająco długo , by widzieć różnicę między rzetelną wiedzą a obiecywaniem złotego runa :D

Wolę tkwić w obszarze dość rewolucyjnych doświadczeń ( w porównaniu z kominkami z otwartym paleniskiem ) niż z uporem maniaka lansować jeszcze starszą technologię, lekko zmodyfikowanego pieca kaflowego ( śp. Dziadku - wybacz ) , który miły był w dotyku ale w użyciu codziennym wyjątkowo upierdliwym. Masz szczęście ,że wiekszość tutaj pamięta piece kaflowe z wyjazdów na wieś do babci a nie z codziennego używania :D

 

Na szkolenie sam bym Cię zaprosił, ale niestety to nie szkółka niedzielna . U mnie trwa minimum 2 lata.

 

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz wchodzić pod ławę by odszczekać. Gdzieś Ci dzwoni, ale nie wiesz

w którym kościele, bo masz za mało doświadczenia.

 

Aby nastąpił wybuch w palenisku , musisz dostarczyć

mu tlenu. W HKD, po całkowitym zamknięciu dopływu powietrza, tlen się

nie dostaje i palenisko gaśnie. Najczęściej do wybuchu dochodzi w paleniskach

pseudo szczelnych. Po zamknięciu dolotu, dochodzi tam odrobina powietrza

i ta powoduje wybuch . Właśnie ta "odrobina", źle wyliczona, bywa groźna, jeśli

jest za mała. Temat łatwy do dyskredytacji, bo po drodze jest jeszcze mnóstwo

przypadków pt "Palak potrafi".

 

Robiłem sporo doświadczeń dopracowując sterownik Tatarka. Właśnie na HKD.

Zgasiłem ogień w różnych fazach. Ale nigdy nie otwierałem przepustnicy przed

całkowitym ostygnięciem paleniska. Po to by mieć pewność, że już nic się nie tli.

Do wybuchów dochodzi również we wkładach , których stałe rozszczelnienie działa

przez ruszt. Po całkowitym zamknięciu dolotów, przez ruszt ma się dostawać

powietrze , stanowiąc niejako zawór bezpieczeństwa. Tylko ruszt mosi być

systematycznie oczyszczany.

 

Wybuch w palenisku, to wynik patologicznego myślenia, a nie konstrukcji wkładu.

Problem trudny do zdiagnozowania, bo nie każde dołożenie nowej porcji drewna

na żar, i zamknięcie dopływu powietrza powoduje detonację.

 

Najbezpieczniejsze są wkłady ze szczeliną w górnej części szyby. Ale równie dobrze

można nadal jeździć Twoją ulubioną Syrenką. Chociaż to nie najlepsze porównanie,

bo dla kogoś kto chce mieć kominek dla klimatu, jest to idealny wkład. Tacy ludzie

palący od święta , najczęściej się mylą. Zapominają, którą wajchę zamknąć , którą otworzyć.

 

Zadałem proste pytanie, a zamiast prostej odpowiedzi oceniasz moje kwalfikacje :( Napisz ,że HKD jest absolutnie szczelny ( Forest się wymigał ) , to będę szczekał dla dwóch :D

Zabawa w doszczelnianie wkładów może się bardzo żle skończyć, a twierdzenia ,że zadziała teoria Darwina ( padały tu takie określenia :( ) są wyjątkowo nie na miejscu. Praktyka dowodzi,że błędy popełniają często ogarnięci rutyną palacze- patrz straszące linki Foresta , o dziwo w sporej części dotyczące zaczadzeń w wyniku zbyt szybkiego zamknięcia pieca kaflowego ( tych dotyczących kominków , co sugerował jakoś nie znalazłem :D )

Dlatego przy pierwszej okazji zamierzam organoleptycznie sprawdzić jak to naprawdę jest z " absolutną szczelnością " wkładów wymienionych na tym forum firm. W odróżnieniu od Ciebie pytam, gdy czegoś nie znam :p

pzdr.

ps. coraz częściej odnoszę wrażenie , ze jednak troszkę dłużej mam do czynienia z wkładami niż Ty. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Forest się wymigał

Forest do akumulacji stosuje z lubością inne paleniska (też idealnie szczelne lub nie - w zależności od "chciejstwa i potrzeby) i ma z HKD mało do czynienia, więc nie czuł się kompetentny :D. A to różni się od gadania ... po próżnicy ...

Za to zarówno Margod jak i Piotr napisali Ci to bardzo ale to bardzo jasno i wyraźnie że jest szczelny.

Tyle że albo nie umiesz albo nie chcesz tego czytać ...

Pozdrawiam.

PS. I przestań już bufonadę robić bo z miłej dyskusji z Tobą robi się negacja wszystkiego i wszystkich, którzy mają inne zdanie od Ciebie.

Parędziesiąt postów wcześniej byłeś całkiem fajnym kompanem do rozmów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Forest do akumulacji stosuje z lubością inne paleniska (też idealnie szczelne lub nie - w zależności od "chciejstwa i potrzeby) i ma z HKD mało do czynienia, więc nie czuł się kompetentny :D. ...

 

No i wszystko jasne! :D

 

A widziałeś jak wyglądają "nowoczesne samochody" , w których aby wymienić żarówkę , trzeba jechać do mechanika , a i on łapy sobie porani. I co , są lepsze, bezpieczniejsze , bardziej żywotne, mniej awaryjne ? Widziałem co teraz robią , ale to tylko kierunek wyznaczany przez niedouczonych projektantów wnętrz, dla których ekonomia nie ma znaczenia.Teraz jesteśmy zbyt bogaci, ale wspomnisz może kiedyś moje słowa- zobaczymy za 10 lat, gdy staniemy się ubogą peryferią tego świata i zaczniemy zaciskać pasa, tak że obecny kryzys będzie wspominany jako lata dobrobytu. Rzym upadał kiedyś w identyczny sposób :D

pzdr

 

Prorokiem żeś, czy co? A w tym Rzymie, co go juz nie ma, to jak ogrzewali chałupki? Nie upadł przecież od tego.

I co to jest ekonomia w paleniu?

Tani dobry wkład moim zdaniem jest dobry... do palenia.

A dobry wkład jest dobry do palenia i i trochę ogrzewania.

A bardzo dobry jest do palenia i ogrzewania, ekonomicznego i ekologicznego.

Jak kiedy "padnie" jakaś część świata, albo i cały, to może datego, że ekologię ludziska w d... mają. Paleniska z "eko"spalaniem tanie jednak nie są. Ale warto...dla potomnych.

(wiem, to "eko" to takie "wyświechtane" i nadużywane słówko)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baja, jak słyszę EKO, to nóż mi się w kieszeni otwiera ( a nie jestem z kieleckiego :) ) Wiele lat temu w imię ekologii wymieniłem wszystkie żarówki na świetlówki ( dobrych firm ) i szybko okazało się ,żem dureń , który dał złapać się na lotne hasła . Świetlówki nie są tak bardzo żywotne , jak to głoszono , do tego szybko tracą jasność światła , a żeby było weselej substancje zawarte w ich budowie trują wielokrotnie bardzej środowisko. Dlatego wolę przemyśleć dogłębnie , gdy ktoś szafuje ekologią , zamiast powtarzać hasła. Czego i Tobie życzę :)

Przeczytaj sobie o procesach zachodzących podczas spalania paliw stałych, porównaj z opisem Gadulca i samodzielnie wyciągnij wnioski. Może być ciekawie :D

 

pzdr.

 

ps. Ekonomię palenia można zdefiniować bardzo prosto - uzyskać maximum energii z minimalnej ilości paliwa , przy minimalnym nakładzie inwestycyjnym na instalację grzewczą :D

 

ps.2 Poziom zadowolenia z instalacji grzewczej , mimo że stanowi niewątpliwie formę pozytywnej energii ( często przekładającą się na energię cieplną ) nie powinien być brany pod uwagę w wyliczeniach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Forest do akumulacji stosuje z lubością inne paleniska (też idealnie szczelne lub nie - w zależności od "chciejstwa i potrzeby) i ma z HKD mało do czynienia, więc nie czuł się kompetentny :D. A to różni się od gadania ... po próżnicy ...

Za to zarówno Margod jak i Piotr napisali Ci to bardzo ale to bardzo jasno i wyraźnie że jest szczelny.

Tyle że albo nie umiesz albo nie chcesz tego czytać ...

Pozdrawiam.

PS. I przestań już bufonadę robić bo z miłej dyskusji z Tobą robi się negacja wszystkiego i wszystkich, którzy mają inne zdanie od Ciebie.

Parędziesiąt postów wcześniej byłeś całkiem fajnym kompanem do rozmów ...

 

Jeżeli nie czujesz się kompetentny , to po co odpowiadasz na moje pytanie ? Zaciekawiło mnie ,że jakiś wytwórca porwał się na produkcje "absolutnie szczelnego ":D wkładu, mając świadomość jakie może mieć to konsekwencje.Myślenie o doborze naturalnym a la Eniek odrzuciłem z góry , jako niesmaczne . Poza tym uważam, że ewentualne szczekanie :) będzie miało lepszy wydźwięk przy większym audytorium.

Bufonada- mój drogi , jeżeli zamiast pokazywać swoje wspaniałe rozwiązania i odpowiadać ( bez gryzienia :D ) na pytania ( fakt- czasami dociekliwe ) zajeliście się krytykanctwem,czegoś , czego chyba do końca nie zrozumieliście - to skąd Twoje zdziwienie? I tak siedziałem zbyt dlugo cicho.

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To że pracuję częściej na innych na produktach niż firmy Brunner, nie znaczy że nie mam z nimi kompletnie do czynienia i ich nie znam ... dostałeś dwie odpowiedzi bardzo z resztą konkretne że ta firma posiada idealnie szczelne paleniska. Ze swojej strony mogę Ci pokazać jeszcze kilkanaście innych firm zagranicznych produkujących takie, oraz parę firm polskich ... Termokaust, Kokoszka-Lotz, Cebud, Kornak, Robi-Ren, Piotr Batura, Forest-Natura (te dwie ostatnie to tak z przekąsem podaję ... :rolleyes:)

A że "Francuzy" takich nie zrobią bo nie potrafią to już nie moja wina...

Gdybyś wiedział po co takie się robi to byś się nie dziwił ... tyle że po prostu wiedzieć nie chcesz ... co mnie dziwi, bo wiesz na pewno po co robiło się dawniej (i robi nadal) zwykłe piece ze szczelnymi drzwiczkami dokręcanymi na śrubę ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie czujesz się kompetentny , to po co odpowiadasz na moje pytanie ? Zaciekawiło mnie ,że jakiś wytwórca porwał się na produkcje "absolutnie szczelnego ":D wkładu, mając świadomość jakie może mieć to konsekwencje.Myślenie o doborze naturalnym a la Eniek odrzuciłem z góry , jako niesmaczne . Poza tym uważam, że ewentualne szczekanie :) będzie miało lepszy wydźwięk przy większym audytorium.

Bufonada- mój drogi , jeżeli zamiast pokazywać swoje wspaniałe rozwiązania i odpowiadać ( bez gryzienia :D ) na pytania ( fakt- czasami dociekliwe ) zajeliście się krytykanctwem,czegoś , czego chyba do końca nie zrozumieliście - to skąd Twoje zdziwienie? I tak siedziałem zbyt dlugo cicho.

pzdr.

 

Dyskutant dla samego dyskutowania, inaczej zwany "mądrala srala"...

Szkoda dla Ciebie czasu. Ignorancja poplątana z dyletanctwem, poparta

wiedzą i doświadczeniem na temat najprymitywniejszej techniki budowania kominków,

bo żeby liznąć więcej na ten temat szkoda mu czasu. Opowiada w kółko o tym

jakie to próby zrobi, jakie to wyniki osiągnie i.... nic, bo za leniwy, albo lepiej

w tym czasie drugiego klienta oczarować i kit z wełny mu wmówić...

 

Takich niedouczonych wykonawców pełno Ci w naszym kraju wzdłuż

i w szerz. A że bestia inteligentna, klienta omami...

 

Na forum możesz Bader

przestać czarować, bo tylko na Compim zrobiłeś pozytywne wrażenie...

A Compi ...cóż , gówno wie o kominkach . Trochę się o jednym dowiedział,

i tyle...

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baja, jak słyszę EKO, to nóż mi się w kieszeni otwiera ( a nie jestem z kieleckiego :) ) (...) Dlatego wolę przemyśleć dogłębnie , gdy ktoś szafuje ekologią , zamiast powtarzać hasła. Czego i Tobie życzę :)

Przeczytaj sobie o procesach zachodzących podczas spalania paliw stałych, porównaj z opisem Gadulca i samodzielnie wyciągnij wnioski. Może być ciekawie :D

 

pzdr.

 

 

No nie złłość się. Jam też wrażliwa.

W każdym bądź razie, jak patrzyłam na komin gdy Gadulec gadał, to naprawdę musiałam się dobrze przyglądać, żeby zobaczyć delikatną smużkę dymu. A jak sąsiad palił w swoim, to dym walił "czarny" kłębami. A że sąsiad od zachodu, to ten dym w moją stronę zawiewało.

No i mnie też się nóż w kieszeni otwierał wtedy, a nawet brzydkie słowa przypomniały...

 

To co jeszcze mam czytać, jak po samym dymie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie złłość się. Jam też wrażliwa.

W każdym bądź razie, jak patrzyłam na komin gdy Gadulec gadał, to naprawdę musiałam się dobrze przyglądać, żeby zobaczyć delikatną smużkę dymu. A jak sąsiad palił w swoim, to dym walił "czarny" kłębami. A że sąsiad od zachodu, to ten dym w moją stronę zawiewało.

No i mnie też się nóż w kieszeni otwierał wtedy, a nawet brzydkie słowa przypomniały...

 

To co jeszcze mam czytać, jak po samym dymie widać.

 

Baja a zmierzyłaś kiedyś temperaturę dymu , którego nie widać ( to też eko :) ) . Przysłać Ci fotki niewidocznego dymu z wkładu bez poboru powietrza z zewnątrz ( taki wybrałem świadomie i nie kierowałem się ceną - trochę droższy od Twojego , niestety :( ) i do tego bez akumulacji , konwekcyjnego ? Wiem,że weryfikacja informacji , czy też opinii zajmuje trochę czasu, ale naprawdę warto :) Moje słowa też sprawdzaj - ja też mogę mieć jakiś interesik :D

pzdr.

 

ps. do weryfikacj dobrze sprawdzają się informacje np. z kilku rozsianych po Polsce ITC, opracowań z chemii czy fizyki - oni nie mają żadnego interesu aby manipulować , w końcu niczym nie handlują :D

 

ps2. W ramach ekologii jestem " producentem " tlenu dla ok. 200 osób, przekonując sąsiadów ,że 80- letnich drzew za cholerę nie wytnę :D

Edytowane przez Bader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskutant dla samego dyskutowania, inaczej zwany "mądrala srala"...

Szkoda dla Ciebie czasu. Ignorancja poplątana z dyletanctwem, poparta

wiedzą i doświadczeniem na temat najprymitywniejszej techniki budowania kominków,

bo żeby liznąć więcej na ten temat szkoda mu czasu. Opowiada w kółko o tym

jakie to próby zrobi, jakie to wyniki osiągnie i.... nic, bo za leniwy, albo lepiej

w tym czasie drugiego klienta oczarować i kit z wełny mu wmówić...

 

Takich niedouczonych wykonawców pełno Ci w naszym kraju wzdłuż

i w szerz. A że bestia inteligentna, klienta omami...

 

Na forum możesz Bader

przestać czarować, bo tylko na Compim zrobiłeś pozytywne wrażenie...

A Compi ...cóż , gówno wie o kominkach . Trochę się o jednym dowiedział,

i tyle...

 

Cóż, gdybym chciał czarować klientów , parałbym się akumulacją :p Mniej pracy , większa rentowność oraz większa odporność na głupotę użytkownika - same plusy :D Ale wybacz, traktuję klientów , tak jak sam chciałbym być przez innych traktowany :) I chyba to nieźle procentuje , skoro w ciągu zaledwie 20 lat spotykam dorosłego człowieka , który lata wcześniej biegał jako 4-5 brzdąc , przeszkadzając mi troszkę montować kominek u dziadka :D A po drodze był jeszcze jego tatuś lub mausia :D

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To że pracuję częściej na innych na produktach niż firmy Brunner, nie znaczy że nie mam z nimi kompletnie do czynienia i ich nie znam ... dostałeś dwie odpowiedzi bardzo z resztą konkretne że ta firma posiada idealnie szczelne paleniska. Ze swojej strony mogę Ci pokazać jeszcze kilkanaście innych firm zagranicznych produkujących takie, oraz parę firm polskich ... Termokaust, Kokoszka-Lotz, Cebud, Kornak, Robi-Ren, Piotr Batura, Forest-Natura (te dwie ostatnie to tak z przekąsem podaję ... :rolleyes:)

A że "Francuzy" takich nie zrobią bo nie potrafią to już nie moja wina...

Gdybyś wiedział po co takie się robi to byś się nie dziwił ... tyle że po prostu wiedzieć nie chcesz ... co mnie dziwi, bo wiesz na pewno po co robiło się dawniej (i robi nadal) zwykłe piece ze szczelnymi drzwiczkami dokręcanymi na śrubę ...

Pozdrawiam.

 

I do dzisiaj te zwykłe piece ze szczelnymi drzwiczkami , dokręcanymi śrubą ( w moim regionie zwane " hermetykami " :) ) często bywają przyczyną zaczadzeń :p I wbrew temu co twierdzi Eniek, nie spotkałem jeszcze pieca kaflowego wyposażonego w jakiś dodatkowy szyberek , który jakoby był tego przyczyną. Zawsze możesz zapytać Kominiarza- On niestety ma z tym kontakt:(

pzdr.

 

ps. Nie wiesz co wiem a czego nie wiem:)

ps2. Ciekawostka mała - wiesz co to kala i jak była związana z piecem kaflowym ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, gdybym chciał czarować klientów , parałbym się akumulacją :p Mniej pracy , większa rentowność oraz większa odporność na głupotę użytkownika - same plusy :D Ale wybacz, traktuję klientów , tak jak sam chciałbym być przez innych traktowany :) I chyba to nieźle procentuje , skoro w ciągu zaledwie 20 lat spotykam dorosłego człowieka , który lata wcześniej biegał jako 4-5 brzdąc , przeszkadzając mi troszkę montować kominek u dziadka :D A po drodze był jeszcze jego tatuś lub mausia :D

pzdr.

 

Tak funkcjonuje każda firma, której dane było przetrwać w dobrej kondycji

20 lat. Nie jesteś wyjątkowy...

 

Dość interesujące spostrzeżenie z punktu widzenia Twojej wiedzy o kominkach:

"parałbym się akumulacją Mniej pracy" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I do dzisiaj te zwykłe piece ze szczelnymi drzwiczkami , dokręcanymi śrubą ( w moim regionie zwane " hermetykami " :) ) często bywają przyczyną zaczadzeń :p I wbrew temu co twierdzi Eniek, nie spotkałem jeszcze pieca kaflowego wyposażonego w jakiś dodatkowy szyberek , który jakoby był tego przyczyną. Zawsze możesz zapytać Kominiarza- On niestety ma z tym kontakt:(

pzdr.

 

ps. Nie wiesz co wiem a czego nie wiem:)

ps2. Ciekawostka mała - wiesz co to kala i jak była związana z piecem kaflowym ? :)

 

 

 

Każde urządzenie bez obsługi i konserwacji, kiedyś będzie niedomagać.

Kibel też, tyle że zaczadzeniem nie grozi. Wciskaj swoim klientom kit o

wyższości wełniaka nad kaflakiem dalej . To że z wełniakiem jest więcej

roboty już pewnie łyknęli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie wiem co to "kala" ... albo może wiem, tylko znam to pod innym nazewnictwem.

Więc proszę o wytłumaczenie. Ja się z chęcią uczę od innych - nie wstydzę się tego :p.

Pozdrawiam.

PS. to nie drzwiczki w piecach były przyczynami zaczadzeń ... jak chcesz to Ci wyjaśnię kiedyś osobiście, bo już palce mnie bolą od powielania po kilka razy tych samych wątków na FM dla tych co czytają ale bez zrozumienia ...

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak funkcjonuje każda firma, której dane było przetrwać w dobrej kondycji

20 lat. Nie jesteś wyjątkowy...

 

Dość interesujące spostrzeżenie z punktu widzenia Twojej wiedzy o kominkach:

"parałbym się akumulacją Mniej pracy" :D

 

Wiem,że nie jestem wyjątkiem i nawet tego nie sugerowałem:)

 

A co do parania się akumulacją , to posłużę się drobną paralelą- tak wyglądają moje zlecenia kamieniarskie- spokojna , długotrwała praca za bardzo sensowne pieniądze:) Różnica jest w samym podejściu : ja nie wmawiam swoim klientom ,że glazura, terakota , płyty mdf itp. to syf, malaria i trucizna . Wiem ,że nie każdego na to stać oraz ile kosztuje moich klientów to, aby było ich na to stać. W naszym kraju nie ma synów Szejka :D

pzdr.

 

ps. a propos drugiego tematu- aby utrzymać jedną ekpię muszę zorganizować minimum 5 zleceń na "wełniaki" + jakieś fajne zlecenie kamieniarskie i tu zawiera się " więcej roboty "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie wiem co to "kala" ... albo może wiem, tylko znam to pod innym nazewnictwem.

Więc proszę o wytłumaczenie. Ja się z chęcią uczę od innych - nie wstydzę się tego :p.

Pozdrawiam.

PS. to nie drzwiczki w piecach były przyczynami zaczadzeń ... jak chcesz to Ci wyjaśnię kiedyś osobiście, bo już palce mnie bolą od powielania po kilka razy tych samych wątków na FM dla tych co czytają ale bez zrozumienia ...

 

Nie bądź taki przewrażliwiony :D Nie było moim celem zawstydzanie Cię.

Kala lub inaczej Wunta lub potocznie butelka to sposób połączenia ściany z sufitem, który był próbą rozwiązania problemu z stojącym powietrzem z promieniującego pieca kaflowego :) Nie do końca skutecznym :D Zobacz , od jak dawna borykano się z problemami , o których piszę.

pzdr.

 

ps. Jeżeli chodzi o wadliwy schemat, który podał Nikt , to wybacz zrób to sam- pomierz temperatury a będziesz wiedział o co chodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...