projekt DOM W LEWKONIACH pracownia ARCHON

[Kangurzyca]

czyżby temat umarł?

[licuid]

 

Do wykonania: izolacja pionowa ścian piwnicy.

Problem: Jak zakończyć i co zrobić z folią kubełkową,wystajacą ponad poziom ziemi ?

Edytowane 24 Marca 2013 przez licuid

[DEZET]

Jest jakaś listwa do zakończenia i mocowania folii kubełkowej do ściany.

[Kangurzyca]

licuid Mam nadzieję że jeszzcze jakiś styropian albo styrodur planujesz dać.

DEZET miał zapewne na myśli coś takiego:

 

http://www.nixel.nazwa.pl/zdjecia/11.jpg

http://www.nixel.nazwa.pl/zdjecia/listwa_zakonczeniowa.jpg

 

zdjęcia z google.

[DEZET]

Dokładnie o to chodziło

[licuid]

Sprawa rozwiązana , a mianowicie foli kubełkowej nie bedzie!

Hydroizolacja Mapei plus hydropian,a na to siatka plus sbrojony klej.

Grunt bardzo suchy na wzniesieniu dlatego rezygnacja z foli kubełkowej.

Problem skraplania wody miedzy folia a styropianem i problem zakończenia foli ponad poziomem ziemi... zażegnany.

[Marta w lewkoniach]

moglby ktoś wrzucić zdjecia wykończonego wnętrza domu w lewkoniach 2?????

[licuid]

Coś się dzieje na tym naszym poletku. Wczoraj epika zaczęła konstrukcję dachową i jak pogoda dopisze to do Świąt zdążą!

 

 

 

[ZUZIA5]

Witam ponownie po bardzo długiej przerwie !!! Moje Lewkonie jeszcze nie wykończone ale się wykańczają !!! Wszystkiego Dobrego w nowym roku dla wszystkich forumowiczów a w szczególności tych którzy budują Lewkonie !!!

http://img46.imageshack.us/img46/8401/90890125.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

[ZUZIA5]

Najnowszy nabytek do mojej Lewkonii juz nie moge doczekac pierwszego rozpalenia !!! Śliczny ale masakrycznie ciezki do domu wnosilo go 6 osób !!!

http://img607.imageshack.us/img607/5581/20130115104128.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

[Mirabillis]

Witajcie lewkoniacy

 

Jak tam wasze budowy, wątek padł całkowicie - szkoda że tak mało was tu zagląda.

 

pozdrawiam

[Kangurzyca]

Witajcie

 

Faktycznie temat chyba trochę się zmroził, obumarł..

 

U nas trochę się pozmieniało w zeszłym roku.. ale niewiele, nie tyle bynajmniej, ile bym chciał..

 

Nawet już nie pamiętam o czym jakie ostatnio tu postępy opisywałem..

 

Mogę Was jedynie przestzrec przed jedną firmą od szamb - z Radomia. Masakra.. bardzo niesolidna, szambo betonowe z badzo słabego materiału, pieniądze wzięte i problem z głowy. Kontakt bardzo niemiły, niekulturalny, kilka razy byłem okłamywany, że przyjadą na rozpatrzenie reklamacji (szambo jeszcze nie zasypane ziemią, a zrobiły się rysy na bocznych ścianach) a skończyło się na tym że szambo zasypaliśmy po wszcześniejszym samodzielnym uszczelnieniu.

Dla zainteresowanych mogę podać dane firmy na PW.

 

Studnia jest, kawałek płotu od sąsiada jest, co tam jeszcze..? Prąd się jeszcze kończy..

 

Może kiedyś wstawię jakieś zdjęcia

 

Powodzenia wszystkim w budowaniu i wykańczaniu się

[Mirabillis]

Kangurki widziałam w waszym dzienniku to szambo- no niemiła sparwa ale tez nie ma sie co martwic.Uszczelniłeś,zabezpieczyłeś a jak zasypiesz ziemią to dodatkowo "ścisniesz" całość.Ovzywiscie moga sie w przyszłosci przy uzytkowaniu pojawic jakies drobne wycieki ale włosów z głowy bym nie rwała. Pewnie w tym wszystkim najbardziej denerwujące jest zachowanie tej firmy.To bardzo czesta przypadłośc wśród polskich producentów olać klienta,a na słowo reklamacja dostaja rozwolnienia i spowolnienia. Uwierz mi jak dojdziecie do wykonczeniówki to poczujecie co to jest budowa.

Tak w telegraficznym skrócie to u nas duże zmiany -do wrzesnia zrobilismy górna łazienkę, podłogi na dole, wode i kanalizację,odwodnienie, ocieplilismy dom +tynk i zamontowalismy zew.parapety, wysypalismy podwórze klincem(na razie brak funduszy na kostkę).Mamy też CO ,pomalowane i wytapetowane sciany.czekam jedynie na panele które jadą do nas i nie moga dojechać- to zburzyło nam nasz plan zagopsodarowania poddasza.Nie jestem tym faktem zbytnio uradowana ale na pewne rzeczy nie mam juz siły i staram sie nimi nie przejmować. Miałam wiele dylematów zwiazanych z budowa lewkoni,wiele tematów podejmowalismy na intuicję. Wątpliwosci były na każdym etapie ,ale dzis kiedy już prawie mieszkamy moge powiedziec że na tak są:

- podwójne okna -dobrze ze nie zmieniłamm na pojedyńcze -docieniłam ich urok dopiero po elewacji

-tynki cem-wapien.+gładz szpachlowa- twarde i gładkie

-ogrzewanie podłogowe- polecam -ciepło i przyjemnie to zupełnie inny rodzaj ciepłoty żałuje ze nie zrobiłam poddasza

- zamkniecie kuchni na korytarz i likwidacja spiżarki- dzięki temu mam duża kuchnie z pełnym wykorzystaniem kazdej ściany jak dl;a nas idealne wykorzystanie przestrzeni.

- opłaciło sie inwestować w solidne fundamenty - dwa powierzchowne peknięcia na ścianach jedno w okolicach komina,drugie na ściance działowej miedzy pokojami nad salonem i jadalnią.

-likwidacja podcienia-jadalnia zyskała na metrażu jest swobodnie duzo miejsca na duzy stół ,witryny etc.

- opłaciło sie tez zainwestować w dobre pustaki,energooszczedne okna , dobry styropian (dalismy 15 i 17 cm szarego elewacyjnego ) ,solidnie ocieplone okna dachowe , stropodach ocieplony 15 i 20 cm styr.-dzieki temu nasze spalanie na ekogroszku to między 17-25 kg przy 230 m2 całkowitej powierzni to wynik naprawde imponujacy.W domu jest cieplutko 20 st. +ciepła woda

-kominek -cudna sprawa -oczywiście brudzi sie i kurzy ale mimo wszystko rewelacja

-podniesienie scianki kolankowej -pokoje zyskały wieksza powierzchnie,bardziej ustawne max wykorzystanie przestrzeni

-poszerzenie drzwi wejściowych

-odpływ linowy w dolnej łazience -mimo ze malutka nie sprawia wrażenia jescze mniejszej.

na nie:

-pojedyńczy garaż- mimo ze wydłuzylismy i poszerzylismy to wciąż tylko jedno miejsce garażowe -szkoda że działaka nie pozwalała na podwójne rozwiązanie

- kolor dachu ceglasty- dzis wybrałabym ciemny albo grafit albo braz

-taras -nigdy sie do niego nie przekonam ale musiał powstać bo spadek terenu był tak duzy że do ogrodu musiałabym nurkowac .

- powinnam była przesunac drzwi tarasowe w salonie o 20 cm -wtedy zmiesciłby sie wiekszy naroznik

to juz chyba wszystko z takich wstepnych wniosków ,zapewne reszta uaktywni sie w trakcie mieszkania.

pozdrawiam

[ZUZIA5]

Witajcie wreszcie sie ktos odezwał !!!

 

Mirabillis widze że jestesmy z pracami tuż za wami do wakacji myśle że sie juz wprowadzimy, chyba ze nas ta wykonczeniówka wykończy !!!

 

Jak piszesz tez pomału obserwujemy różne rzeczy które już byśmy zrobili inaczej, i jeszcze pewnie w trakcie móstwo innych rzeczy wyjdzie , PODOBNO DOPIERO TRZECI DOM JEST ZBUDOWANY TAK JAK POWINIEN !!!

[Mirabillis]

Zuza my musimy sie wprowadzić do końca marca bo rozwiązanie mam na koniec kwietnia,wiec czas ucieka bardzo.Nie wszystko bedzie zrobione na tip top mase rzeczy bede uzpełniac dopiero jak mój Jaś pojawi sie na świecie. Ale wcale sie tym nie przejmuje ,dziś odebralismy panele na piętro więc mysle ze uda mi sie do końca lutego zdążyć z przeprowadzką i meblami.

[ZUZIA5]

Ojej no to Gratulacje !!! Kolejny forumowy maluszek nam przybędzie Moja najmiejsza córcia ma teraz 9m wiec nam sie juz tak nie spieszy skoro nie zdazylismy przed jej narodzinami , chcemy juz na spokojnie sie przeprowadzic dlatego padlo na wakacje jak juz bedzie spokoj od szkoly i bede sie mogla zajac na spokojnie dopieszczaniem domku a nie myslec jeszcze o innych sprawach !!! Ale z niecierpliwoscia czekam na wiadomośc o narodzinach Jasia !!!!

[Mirabillis]

Dziekuje Zuza-Jaś to moje pierwsze dzieciątko długo,długo wyczekiwane,wymodlone i wyśnione. Budowa dla mnie już nie jest najwazniejsza ale trzymam kciuki za Wasze szybkie wprowadzenie sie i czerpanie przyjemnosci z urzadanie sie. Wakacje to bardzo dobry czas na przeprowadzke,ciepło,długie dni ,duzo wolnego czasu i Twoja córeczka bedzie miała juz ponad roczek. Pewnie jest mnóstwo pracy z takim maleństwem,absorbuje kazda wolną chwilę i trzeba uważać bo pewnie juz zaczyna chodzić ale kobiety mają nadzwyczajna moc robienia wielu rzeczy na raz. Nie wazne sa dizajnerskie gadżety, wypasione łazienki czy kuchnie -najwazniejsze to miec szczęsliwy i radosny dom tego właśnie życze Wam jak i pozostałym budowniczym.

pozdrawiam

[ZUZIA5]

Edytowane 15 Lutego 2013 przez ZUZIA5

[Kangurzyca]

Nie wazne sa dizajnerskie gadżety, wypasione łazienki czy kuchnie -najwazniejsze to miec szczęsliwy i radosny dom tego właśnie życze Wam jak i pozostałym budowniczym.

 

Jedno zdanie a jakie wymowne. W 100% się podpisujemy pod tym, i również podobnie jak Zuzia - 3mamy kciuki za szczęścliwe rozwiązanie i zdrowego wyczekanego potomka No i oczywiście z chęcią i radością przyjmiemy radosne wieśći o narodzinach Jasia, jak i o Wprowadzeniu się do Lewkonii, Twoje posty, uwagi, rady i zdjęcia Mirabilis - w naszym przypadku wiele nam pomagają, bo my zawsze jesteśmy krok za Tobą

 

No może oprócz dzieciaczka, bo nasza córka ma już 2,5 roku

 

Pozdrawiamy

 

Ps. Przygotowujemy się powoli do tynków na wiosnę, Będą tradycyjne, na mokro cementowo wapienne, ale kładzione agregatem. Do uprzątnięcia wszystkie graty które jeszcze zalegają na budowie

 

Z chęcią poczytam jakiś cennych uwag o takich tynkach, jeśli ktoś to juz przechodził i komus się chce napisać kilka zdań

[Mirabillis]

Siemka wszystkim

 

Kangurki dzieki serdeczne -Jasiek napewno da znać o sobie na FM.Ciesze sie tez ze moja jakas tam aktywnośc forumowa pomogła Wam w podejmowaniu decyzji a

zwłaszcza ułatwiła je.Lubie dzielic sie swoimi doswiadczeniami i jesli jest taka potrzeba chetnie słuze pomocą.

W sprawie tnków to u nas też tradycyjne czyli cem-wap + gładź szpachlowa. Tynk nakładany maszynowo,mnóstwo bałaganu i brudu.Zabezpieczcie okna i to dokładnie bo póxniej moze byc problem z domyciem-ja to przerabiałam i uczulam tynki to najbrudniejsza robota.Tynk został zatarty ręcznie i wyrównany co przy pustakach poryzowanych nie jets takie oczywiste.Ale wszyszło ok. Po tynkach pojechalismy z wylewkami aby równocześnie schły, i po 5 m-ach nałozylismy gładź szpachlową. Akurat zdecydowalismy sie na takie rozwiazanie bo chcielismy z jednej strony twarde a z drugiej gładkie ściany.Koszt na pewno drozszy ale nam sie takie surowe cementowe ściany nie podobaja -to zresztą kwestia gustu. Kazdy robi to co mu sie podoba. Jednak z ta gipsową wyrównująca masą nie wyszłó tak jak oczekiwalismy,są lekkie niedociągniecia ale możliwe ze mielismy zbyt duze oczekiwania od wykonawcy-zwłaszcza że pierwszy tynk cem,wyszedł im dobrze.Poprawek było sporo a póxniej to już sami lecielismy ściana po scianie,miejsce po miejscu i dopieszczalismy wszystko.Dzienny dół zrobiony jest tip-top natomiast górne sypialnie jako tako.Niestety przy gołych tynkach trzeba sie nastawić na 3-krotne malowanie ścian, tynk wchłaniał potwornie i grunt i farbę więc musielismy malowac 3 razy.W sumie najwazniejszy przy tynkowaniu jest piasek,im drobniejszy tym lepszy.Akurat w naszym rejonie rzeszowskim piasek nie nadawał sie bo był zbyt gruby i zabrudzony -sprowadzalismy go z rejonu lubelskiego.

Grubośc nakładanego tynku zależo od rodzaju pustaka i jego powierzchni i równosci ścian.To chyba wszystko w tym temacie jak macie jakies pytania to piszcie

pozdrawiam