AxLe 14.11.2004 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Mam już działkę i połowę kwoty na wymarzony domek. Drugą połowę kasy uzbieram za (?) 4 lata. Co radzicie? Budować pomału czy czekać na uskładanie całej kwoty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
omi 14.11.2004 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 he.... ja bym juz chyba budowała.sama mam nazbieraną kwotę na .... powiedzmy małą dzialkę i ... chyba jak znajdę odpowiednią to kupię i ... i powolutku będę załatwać wszystkie formalności. Kredyt w moim przypadky dostanę dopiero za 4 lata, ale ja nie zamierzam czekać tyle czasuu mnie musi sie coś dziaćchyba, ze lubisz czekać (?)pozdrówka, ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 14.11.2004 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Według mnie zacznij budować. Kasy powinno Ci wystarczyć na stan surowy, albo i dalej. Zawsze później można dalej wykańczać powoli ( zawsze to jednak do przodu), nie koniecznie wszystko naraz. Po drugie nie wiadomo czy uskładasz drugą część kasy na dom bo może zjeść Cię inflacja, albo podwyżki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fidelis 14.11.2004 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 4 lata, to przy takiej inwestycji całe nic Oby prognozowane przychody były w miarę pewne. Ale to sam już wiesz najlepiej. Zasadnicze (wbrew pozorom) pytanie brzmi - czy musisz szybko zamieszkać? Jeśli tak, to na Twoim miejscu (jeśli w ogóle tak mogę powiedzieć) pomyślałbym nad kredytem, z możliwością wcześniejszej bezprowizyjnej spłaty. Jak by nie było, wybudowana (w dobrym miejscu) nieruchomość nabierze jak sądzę wartości i skompensuje koszt zaciągniętego kredytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert1719499117 14.11.2004 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Budować, będzie więcej czasu na przemyślenia, pomysły i nne takie ja już tak trzeci rok buduje ale na wiosne skończę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur_Cholys 14.11.2004 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Byłem w podobnej sytuacji. Policzyłem koszty budowy, okazało się że mam ok 50% potrzebnej kwoty. Resztę uzupełni bank niskooprocentowanym kredytem. W końcu zamiast czynszu będę płacił ratę. Tak czy owak jak nie płacisz czynszu to wylatujesz z mieszkania, to samo dotyczy rat bankowych, a nieruchomość jest lepszą lokatą kapitału i wygodą.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 14.11.2004 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Budować. Zawsze możesz przerwać budowę, własciwie na każdym etapie. Kto wie co będzie w przyszłości, może wygrasz w totka, albo dostaniesz spadek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 14.11.2004 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Budować!Czas to pieniądz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wakmen 14.11.2004 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Ja to mam kasy tylko na stan surowy otwarty i zacząłem. Dalej będę czekał na mieniążki za rezygnację z kwatery. Jak długo ? Zobaczymy.Po drugie lepiej budować teraz bo żadna lokata nie da ci wyższego oprocentowania jak podwyżki cen materiałów budowalnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gg 15.11.2004 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 Ja na twoim miejscu budowałabym. My też mieliśmy pieniądzę tylko na stan surowy otwary, właśnie kryją dach papą. Teraz rozpoczynamy naszą ulubioną zabawę-zbieractwo. Dom świetnie wyschnie i osiądzie, a my mamy nadzieję, że co roku zrobimy coś nowego, nawet samodzielnie. Nie trać nadziei i bierz się do roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 02.03.2005 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Gosciu 12, pomyliłeś forum. Zajrzyj np. na Onet, będzie Ci raźniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 02.03.2005 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 radze posadzic buraki jak juz wyjda z gleby to stan obok co by im raźniej było dobra prowokacja, czy ganić za to ?, czy odpuścić, jak ganić to wszystkim co piszą nie na temat, jak "przebaczać" to też wszystkim. Mam już działkę i połowę kwoty na wymarzony domek...... budować ja nawet połowy nie miałem, co rok droższe jest budowanie jak będziesz czekał to z 4 zrobi się 8 lat. Ja uważam iż się spoźniłem ze 2 lata, tak już bym zakończył budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 02.03.2005 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 radze posadzic buraki jak juz wyjda z gleby to stan obok co by im raźniej było dobra prowokacja, czy ganić za to ?, czy odpuścić, jak ganić to wszystkim co piszą nie na temat, jak "przebaczać" to też wszystkim. Przeczytaj wszystkie posty gosc 12. Widac, ze cos ma do AxLe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AxLe 02.03.2005 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Owszem.Przypomniał sobie po roku. Kiedyś zapytałem na forum co ryzykuję kupując działką bez aktualnego planu zagospodarowania przestrzennego.Odpowiedziało mi dwóch ,,życzliwych,,że mogę posadzić sobie ziemniaki i buraki. Odpowiedziałem Im tak samo a teraz zmienił nick na gościu coś tam i jedzie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Malinowska 02.03.2005 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 AxLeBuduj - życzę powodzenia i trzymam kciuki abyś szybko uzbierał na całość inwestycji. Kiedy już rozpoczniesz pojawia się motywacja, bardzo wielka z resztą, aby zarabiać i oszczędzać pieniążki. Każdy zakończony etap budowy to powód do radości i dumy. Nie zwlekaj!!!MM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AxLe 02.03.2005 17:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Gościu 12 Dzięki, podniosłeś mój temat a tu tyle ''budujących''odpowiedzi.Wjechałeś mi raz,póżniej ja Tobie,teraz znowu Ty 2:1 dla Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 02.03.2005 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Jeśli miałbym w planach zamieszkać za 4 lata to teraz bym złożył papiery o prąd (jeśli sytuacja trudna) i czekałbym jak bez łapówek i zbędnych kosztów podprowadzą mi prąd...Byłoby to jakieś 2 lata i może od wtedy zacząć budowę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 03.03.2005 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 AxLe a skąd wiesz, że masz już połowę potrzebnej kwoty? jak to wyliczyłeś? Przecież każda budowa jest niedoszacowana . CO do rady to jak powyżej buduj, ale z głową by starczyło ci na zamknięcie jakiegoś etapu - albo "zero", albo otwarty ale pod jakimś dachem (jeśli po tym dłyższa przerwa a nie stać cię na dachówkę to koniecznie deskuj i papuj, bo sama folia nie wytrzyma 2-3 lat - jeszcze jej ktoś pomoże ), Jak zrobisz stan surowy zamknięty to czeka cię wizytacja budowy, bo po dłuższym czasie może się okazać, że po oknach i drzwiach śladu już nie ma... A tak na prawdę to się okaże, że po dojściu do końca jakiegoś etapu nie będzie ci brakowało połowę tylko znacznie więcej... takie jest to budowlane życie. I najeważniejszy chyba argument - wszystko drożeje - mimo sezonowych spadkó i rabatów ciągle idzie w górę . Co włożysz w dom to już nie podrożeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 03.03.2005 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 Ja też jestem za budowaniem. Jestem w tej samej sytuacji, tyle że kasy trochę mniej (tylko na stan surowy otwarty). Tak czy inaczej, murom zawsze dobrze zrobi, jak postoją sobie z rok w stanie surowym - budynek dobrze osiądzie. A poza tym, wszystko drożeje, i na zmianę na lepsze się nie zapowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AxLe 03.03.2005 16:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 AxLe a skąd wiesz, że masz już połowę potrzebnej kwoty? jak to wyliczyłeś? Przecież każda budowa jest niedoszacowana . CO do rady to jak powyżej buduj, ale z głową by starczyło ci na zamknięcie jakiegoś etapu - albo "zero", albo otwarty ale pod jakimś dachem (jeśli po tym dłyższa przerwa a nie stać cię na dachówkę to koniecznie deskuj i papuj, bo sama folia nie wytrzyma 2-3 lat - jeszcze jej ktoś pomoże ), Jak zrobisz stan surowy zamknięty to czeka cię wizytacja budowy, bo po dłuższym czasie może się okazać, że po oknach i drzwiach śladu już nie ma... A tak na prawdę to się okaże, że po dojściu do końca jakiegoś etapu nie będzie ci brakowało połowę tylko znacznie więcej... takie jest to budowlane życie. I najeważniejszy chyba argument - wszystko drożeje - mimo sezonowych spadkó i rabatów ciągle idzie w górę . Co włożysz w dom to już nie podrożeje. Czytając Muratora dowiedziałem się jakie są koszty poszczególnych etapów budowy,również na Forum mogłem poczytać o doświadczeniach innych już budujących.Biorąc pod uwagę kosztorys danego projektu i przyjmując cenę 1 m.2=2000zł doszedłem do wniosku że byłoby mnie stać na stan surowy zamknięty.Zapewne masz rację że są to tylko moje pobożne życzenia,napewno nie da się przewidzieć wszystkich wydatków,no ale kiedyś trzeba zacząć. POZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.