Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budować czy czekać?


AxLe

Recommended Posts

Wyłamię się ze zgodnego chóru zachęcających do rozpoczęcia inwestycji bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego (oczywiście ta uwaga nie dotyczy Ciebie Rafałku- pozdrawiam :wink: ).

 

Zrobiłem dokładnie odwrotnie niż radzi Tobie zdecydowana większość forumowiczów w tym wątku.

Jakie są korzyści takiego rozwiązania?

- Twoje dotychczasowe zasoby finansowe dzięki różnym instrumentom finansowym powinny ulec zdecydowanemu zwiększeniu.

- Zaczynając budowę później kupujesz materiały o lepszych parametrach technicznych. Tutaj technika szybko idzie do przodu.

- Nowe technologie i instalacje dotychczas elitarne i drogie tanieją z biegiem czasu i stają się coraz to bardziej dostępne.

- Nie musisz przez kilka lat jeździć na budowę by zobaczyć czy nie niszczeje to co już zbudowałeś.

- Masz czas by przeanalizować swoje potrzeby i dostosować do nich projekt domu. Gdy już wylejesz fundament to niewiele od tej chwili będziesz mógł zmienić.

 

Pamiętaj, że co prawda ceny mat. bud idą w górę ale i Twoje pieniądze które już zgromadziłeś także mogą korzystnie na Twoją inwestycje zapracować.

 

Dokonaj trafnego wyboru.

Powodzenia

Popieram rozumowanie Wowki .Im dłużej budujesz tym budowa staje się droższa. Dobrze jest do budowy stanąć dobrze przygotowanym merytorycznie i finansowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A największą zaletą jest sam Pan Jan który jak kiedyś pamiętam bardzo natrętnie chciał ją wypromować na tym forum. Mnie osobiście odstraszył tą natarczywością. Być może sam przez to zrobił sobie u mnie złą reklamę - nie lubię jak chce się mnie na siłę przekonać... Wychodzi na to, że nie tylko ja mam takie odczucia... Tak tak Panie Janie, dobre chęci nie wystarczą, a przez nieumiejętne działanie można zarżńąć kurę dającą złote jajka...

Kochani ,czy nie zauważacie ,że krytyka wychodzi przedewszystkim z ust Tych najwyżej postawionych w chierarchi na Forum?

Ilość postów w wysłanych w temacie technologi i, dobitnie świadczy o twórczym zamieszaniu z mojej strony.Ale to wcale nie świadczy o obniżeniu wartości waszych wypowiedzii-są niejednokrotnie trafne.Róbmyu swoje bez urazy z korzyścią dla zainteresowanych tematyką . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany, kompleks małej ilości postów ma Pan, Panie Janie, czy co? :roll:

 

Dłużej siedzimy na forum, wiecej postów przeczytalismy, bardziej jesteśmy wyczuleni i tyle. Stopni wojskowych tu nie nadają, więc wyjeżdżanie o hierarchii jest niepotrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ukryć, że kolega Jan nie przyjmuje do wiadomości żadnej krytyki czy nawet wątpliwość. Jeżeli więc nie jest to reklama proszę o rzetelne podowanie plusów i minusów proponowanej metody. Tak więc ja nie przyjmuję do wiadomości stwierdzenia: "przecież moja metoda ma same zalety...".

Przyjmuję każdą uzasadnioną krytykę.Dotychczas na wszystkie zarzuty miałem rozsądną odpowiedź.

Ale to nie wątek na dyskusje w moim temacie.Zboczyliśmyu z tematu.

A zainteresowany nie zabiera głosu.

Wznawiam dyskusję o wadach w wądku na wymianie doswiadczeń i zapraszam do "dobrej krytyki" mojego pomysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie z całym szacunkiem, ale z marketingu pała. To my, potencjalni klienci, osoby, które chcesz zainteresować, mają oceniać czy Twoje kontrargumenty są rozsądne i rozwiewają wątpliwości. Mnie nie przekonałaś. Wiem, że proponowana przez Ciebie metoda, reklamowana jako tańsza i prostsza, dla mnie wcale taka nie jest. Przynajmniej nie aż o tyle by się na nią decydować. Może rzeczywiście Twój problem związany jest ze sposobem argumentacji jaki próbujesz stosować? Ma tu oczywiście na myśli to, że sam próbujesz oceniać trafność swoich argumentów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Ech chciałbym być w tak dobrej sytuacji jak autor wątku ;)

 

Ja bym chyba zaczął budowę. Skoro w ciągu 4 lat zarobisz drugie tyle ile masz obecnie to chyba jesteś pewien swoich zarobków.

 

Tym bardziej, że budynek mógłby sobie przez rok - dwa spokojnie osiadać a Ty budowałbyś bez kredytu, czyli suma sumarum to co stracisz na przesunięciu w czasie zaoszczędzisz na potencjalnych odsetkach. A i odejdzie Ci bieganie po bankach i załatwianie kredytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie z całym szacunkiem, ale z marketingu pała. To my, potencjalni klienci, osoby, które chcesz zainteresować, mają oceniać czy Twoje kontrargumenty są rozsądne i rozwiewają wątpliwości. Mnie nie przekonałaś. Wiem, że proponowana przez Ciebie metoda, reklamowana jako tańsza i prostsza, dla mnie wcale taka nie jest. Przynajmniej nie aż o tyle by się na nią decydować. Może rzeczywiście Twój problem związany jest ze sposobem argumentacji jaki próbujesz stosować? Ma tu oczywiście na myśli to, że sam próbujesz oceniać trafność swoich argumentów...

Drogi kolego ,ja się kompletnie nie liczę,nie zależy mi na marketingu,ani na tym aby kogokolwiek przekonać wbrew woli.

Ja wyrażam doświadczenie nabyte w trakcie budowy obiektów i daję potencjalnemu inwestorowi szansę poznania tego coja robię.Czy z niej skorzysta to jego ryzyko.Nie o taniość tu głównie chodzi ale o spełnienie wszystkich oczekiwań ,terchnicznych ,zdrowotnych,ekologicznych funkcjonatnych przy znakomitej trwałości.

Moja technologia powiem krytycznie:jest prymitywnie prosta .

I ta prymitywność zawierająca tyle zalet staje zadowoli nie biednego,lecz

każdego inwestora.To dobrowolny wybór w oparciu o wiadomości które przekazuje-chętnie,bo cieszy mnie jak mogę pomóc.Dla mnie najważniejsze to być życzliwym.Nie czekam na ocenę.Nie będę się tłumaczył.-mogę podpowiedzieć dlaczego tak a nie inaczej,ale tyylko tym którzy wykazują autentyczne zainteresowanie.Nie znaczy to że muszą budować tak ja.

Swoją drogą brakuje mi ludzi,a na pewno są w Polsce tacy,którzy znają jeszcze inne metody.Inne-nie znaczy gorsze,czy lepsze.Warto by było o nich wiedzieć.Ale czy znajdzie się ktoś tak zwaryjowany aby podzielić się może czymś wartościowym ,po przeczytaniu postów na mój temat?

Negacja,krytyka,u8szczypliwośc to nie są czynniki mobilizujące.

Ale muszę prezyznać ,że znalazło się kilka osób które reagują inaczej:

pytają,podpowiadają,uspakajają,podnoszą na duchu,niektórzy wykazujuą entuzjazm i podziw i po prostu przyjmują do wiadomości-dla nich warto poświęcić czas.Wcale nie zależy mi czy skorzystaja z tej PRYMITYWNEJ metody.I tak jestem zadowolony i wdzięczny Muratorowi że stworzył to forum na którym miałem swój czas. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...