Szczelno?? dachu

[MarzannaPG]

Drodzy forumowicze, jak sprawdzaliście szczelność waszego dachu? My mamy dach już dwa miesiące (membrana, dachówka Braas), kilka razy lecieliśmy jak padało, ale nie była to ulewa. Na głowę nic nie kapie, ale na membranie mamy jakieś dziwne zacieki. Ponieważ wydaje się nam, że nie powstają nowe, są to te, które prawdopodobnie zostały jeszcze z czasów, kiedy cała dachówka nie była ułożona, ale pewności na ma. Czy przeciek to znaczy, że ma kapać? Słyszeliśmy, że taka membrana nie przepuści tak wody. Zatem jak to poznać?

[Renia]

Ja też nie wiem jak poznać czy dachówka nie przecieka, bo są mokre plamy w różnych miejscach na folii. Poznałam natomiast, że z kominów cieknie, bo woda leciała aż na podłogą w pokoju, no i same kominy były "oblane" wodą. Wszystkie do poprawy i uszczelnienia ! Załamana jestem.

Zawsze bałam się etapu dachu no i teraz mam problem.

[thalex]

Miejsca podejrzane najlepiej dodtknąć ręką i jeżeli wyczuwa się wilgoć to jest do poprawki. Woda z tamtąd nie będzie kapać bo macie folię która wody nie przepuszcza

 

Obserwujcie swoje dachy;

-poprzez całą zimę -zatory śnieżne w koszach.

-po silnych, intensywnych opadach

- po opadach z wiatrami.

W miejscach gdzie widać były przecieki ponaprawiać wiosną

 

Wiem, że nie każdy ma taką możliwość ale niektórzy może mają.

 

Najczęściej przecieki występują przy;

kominach

oknach dachowych/wyłazach kominiarskich.

 

Acha no i tych przecieków tak nie przeżywajcie bo tylko w w niewielu przypadkach dachy szczelne są od pierwszego razu.

[buba48]

...jak sprawdzaliście szczelność waszego dachu?...

 

Niestety musiałem czekać do pierwszych większych opadów. I wyszło szydło z worka! Obróbka przy kominach była spartolona i wymagała poprawy ! Teraz czekam na kolejny test czy po poprawkach będzie przeciekać.

[MarzannaPG]

Miejsca podejrzane najlepiej dodtknąć ręką i jeżeli wyczuwa się wilgoć to jest do poprawki. Woda z tamtąd nie będzie kapać bo macie folię która wody nie przepuszcza

 

Acha no i tych przecieków tak nie przeżywajcie bo tylko w w niewielu przypadkach dachy szczelne są od pierwszego razu.

 

Trudno jest sprawdzić przy obecnej aurze czy jest wilgotno - wszystko jest zimne i wydaje się wilgotne wszędzie nawet tam gdzie ewidentnie jest sucho. Na podłogę faktycznie nic nie kapie. Obróbka kominów w porządku, tylko martwią nas właśnie takie pionowe zacieki, jest ich trochę dlatego trudno wyczaić czy są zawsze czy też ich liczba się zwiększa jak pada deszcz.

Ostatniej wypowidzi trochę 'nie kumam' - co oznacza, że nie są szczelne od pierwszego razu? Same się chyba z czasem nie uszczelnią a jeżeli mowa o poprawkach nie napawa mnie to optymizmem - jest to kosztowne i kto wie, czy efekt będzie zadowalający. I na koniec jeszcze jeden element zastanawiający -może ma wpływ na te zacieki . Jak pisałam, mamy dachówkę Braasa, Frankfurter (typ rzymski), kładziona z maksymalnym dopuszczalnym przez producenta rozszczelnieniem z powodu lekkiego błędu rozpiętości dachu, inaczej trzeba byłoby ciąć na połówki a tego nie chcieliśmy. Teraz obawiamy się, czy te szczeliny pomiędzy dachówkami nie powodują wnikania opadów. Czy ktoś wie coś na temat szczelin międzydachówkowych?

[mieczotronix]

u mnie też są takie ciemne plamy widoczne na folii od wewnątrz

wykonawca powiedział że to woda, która skrapla się na pokryciu dachu (u mnie blacha) i skapuje na folię. Po to jest to folia paroprzepuszczalna. Przepuszcza wilgoć w postaci pary i nie pozwala jej wrócić w postaci kropli wody

[thalex]

Jeżeli dach przecieka to na foli są wyraźne mokre ślady jeżeli są to stare ślady po zaciekach to nie ma się co przejmować bo nie wiadomo kiedy one powstały np. mogła folia być zamoczona w trakcie układania dachówki a teraz się tego nie pamięta.

 

"Dobrze zrobiony za pierwszym razem" tzn zrobiony bez poprawki.

Nie jestem szpecem od dachów ale wiem jak to bywało u mnie i u sąsiadów.

[MarzannaPG]

Trochę mnie pocieszyliście - dzięki. Sęk w tym, że nie umiem z mężem stwierdzić, czy te zacieki są stare. Część na pewno - już niektóre rozpoznajemy z kształtu, ale niektóre nas niepokoją. Nawet wkładałam dłoń pomiędzy dachówkę a folię w podejrzanych miejscach, na rękę nic nie kapało a dotykiem też nic nie stwierdziłam poza tym, że zimno i wilgotno wszędzie, nawet w powietrzu z powodu obecnej aury. Panikuję trochę ze względu na to maksymalne rozszczelnienia między dachówkami. Gdyby nie to, pewnie bym się jakimiś tam plamkami nie przejmowała. A tak zaczynam myśleć, czy nie lepiej było dać dachówki na ścisk, resztę dociąć. Mam teraz piękny dach, ale czy szczelny? Może niech się wypowiedzą ci, co mają dachówki betonowe, jakie szczeliny są u nich i czy zauważyli jakieś zacieki na folii, bo już mnie paranoja ogarnia.

[slaw]

Jest jeszcze jedna możliwość - te zacieki to może być olej z piły łańcuchowej, jeżeli dekarz np. przycinał łaty na dachu.

[MarzannaPG]

Od piły napewno nie, bo nic nie było cięte na dachu, wszystko na dole i wciągane gotowe.

[rafałek]

Teoria może głupia, ale może to z pary skroplonej pod dachówką?

[MarzannaPG]

Mamy trochę inny rok niż w postach powyżej i kolejny problem - dziś okazało się, że na dwóch kominach mamy zacieki a właściwie na otynkowanych ścianach przy kominach! Akurat topnieje śnieg na dachu. Dopiero teraz cieknie?! Po drugiej zimie? Po pierwszej zimie przy kominach było suchuteńko, martwiły mnie jakieś głupie zacieki na folii, które jak były tak sobie zniknęły i już się więcej nie pojawiły. Mało tego: nie pierwszy raz śnieg tej zimy topnieje na dachu i dopiero dziś są zacieki?

Mąż twierdzi, że może to od zalegającego śniegu w środku - na styku zwykłej cegły z klinkierową jest uskok wynikający z różnicy w wymiarach tych cegieł, komin niczym nie przykryty, napadało tak, że nawet na dole leży spora warstwa śniegu. Może w tym uskoku zalega... Tylko dlaczego w tamtym roku nie zalegał? A może puścił silikon w obróbce kominiarskiej? Jak myślicie? Dodam, że folia jest suchutka (mogła jednak odparować).

[rafałek]

A te kominy to wentylacyjne czy dymowe?

[MarzannaPG]

Razem: dymowe z wentylacyjnymi.

[rafałek]

To masz prawdopodonie to samo co ja. Opisywałem to już w wymianie doświadczeń. WYszła mi wilghoć na wentylacyjnych. Jeden symowy jest nieużywany łącznie z wentylacyjnym przy nim, a drugi ciągnie z kotłowni a tam raczej sucho. Na wentylacyjnych przy ociepleniu pojawiły się plamy. Najwięcej na tym z łązienki i na kuchennym. W czasie mrozów były na wylotach mocno oszronione więc w środku - na poziomie nieocieplonego i nieogrzewanego poddasza pewnie też. Jak się ociepliło to pewnie zaczęło się to topić i wyszło na zewnątrz. U Ciebie pewnie jest to samo...

[MarzannaPG]

Miejmy nadzieję...

Przecież chyba tak nie może być, że do tej pory nic nie przeciekało przy największych ulewach, poprzedniej zimy też nic a tu nagle... Pocieszam się, bo dlaczego właœnie takie zjawisko nie nastšpiło ubiegłej zimy? Nie była dostatecznie mroŸna?

[Tomik_B]

Ta cegła klinkierowa, to pełna czy kratówka?

[MarzannaPG]

Cegła pełna. Zarówno zwykła jak i klinkier.

Uprzedzając inne pytania: obróbka kominiarska w systemie Braasa czyli Wakaflex i listwy z uszczelnieniem dekarskim, bez podcięcia. Wiem, że się niektórym ten brak podcięcia nie spodoba, ale ten system ponoć tak ma (jest nawet opisywany w którymś numerze Muratora) i dodam ponownie, że dach wraz obróbką stoi od lata 2004 i nic się nie działo mimo paru ulew i zimy (poprzedniej i obecnej - do wczoraj).

[rafałek]

No to pojaiwło się to u nas po tym samym czasie. Z tym, że ja mam wcięcie w kominie w które jest wpuszczona obróbka. Zauważ, że poprzednia zima nie byłą tak mroźna. Czy Ty mieszkałąś już ubiegłęj zimy? Czy w czasie obecnej zauważyłąś oszronienie wylotów kominów wentylacyjnych? U mnie wisiały wielkie brody szronu...

[MarzannaPG]

Nie i nadal nie mieszkam. Zatem warunki zimowe podobne (dom nie ogrzewany).