RRobert 17.12.2007 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 paręnaście dni temu odpaliłem kominek Lechma 19KW z płaszczykiem. Cały osprzęt (pompy, wymiennik, naczynie przelewowe itd itp) znajduje się jakieś 5 metrów obok w kotłowni. Nad całością działa sterownik o wdzięcznej nazwie "wojtuś" Pierwsze wrażenia? Raczej pozytywne. Gorące grzejniki robią się niby dopiero po ok. 40 minutach (ciepłe po 8-12), ale palę mokrym drzewem więc myślę, że wynik ten poprawię. Dodam tylko że zrezygnowałem z instalacji typowego naczynia przelewowego samouzupełnialnego (tego z kwasówki) na rzecz stalowego. Będzie żył Całość zmontowałem sam z ojcem. ...tym sposobem chciałbym się jakoś wkupić do zacnego grona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 18.12.2007 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 Cześć zaczynam lekturę by dobrze wybrać i mężowi doradzić. Jak skończę to o coś mądrego zapytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 19.12.2007 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2007 paręnaście dni temu odpaliłem kominek Lechma 19KW z płaszczykiem. Cały osprzęt (pompy, wymiennik, naczynie przelewowe itd itp) znajduje się jakieś 5 metrów obok w kotłowni. Nad całością działa sterownik o wdzięcznej nazwie "wojtuś" Dodam tylko że zrezygnowałem z instalacji typowego naczynia przelewowego samouzupełnialnego (tego z kwasówki) na rzecz stalowego. Będzie żył Mam prawie identycznie jak u Ciebie. Tylko u mnie po pierwszym odpaleniu szlag trafił tego "wojtusia" . Później zamontowałem dwa sterowniki: jeden na pompę ganiającą wodę z kominka do wymiennika a drugi na obiegu CO. Całe szczęście, że podczas tej awarii nie miałem typowego naczynia samouzepełniającego bo zalałbym cały dom. Rozszczelniły sie rury z miedzi po zagotowaniu wody w płasczu. Całą instalację wykonywała mi firma hydrauliczna. Do dziś nie wiem dlaczego nastąpiła awaria. A było to pierwszej nocy po przeprowadzce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orasta 19.12.2007 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2007 Darex napisał Rozszczelniły sie rury z miedzi po zagotowaniu wody w płasczu. Całą instalację wykonywała mi firma hydrauliczna. Do dziś nie wiem dlaczego nastąpiła awaria. A było to pierwszej nocy po przeprowadzce. To chyba zrobili coś nie tak, na forum nikt nie wspominał o takiej przygodzie a zdarzyło się ludziom zagotować wodę. Znajomy też z dwa razy zagotował, ale wszystko było OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiech 20.12.2007 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 Darex.U mnie przez przypadek zagotowała sie woda w kominku(żona omylnie wyłączyła pompe obiegową CO).Po zagotowaniu wypłyneła na zewnątrz budynku i automatycznie została dolana naczyniem samouzupełniającym).Też mam rury CU le nie miałem żadnego rozszczelnienia.Wydaje mi sie że coś nie tak z instalacją u Ciebie .Wiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 20.12.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 Darex.U mnie przez przypadek zagotowała sie woda w kominku(żona omylnie wyłączyła pompe obiegową CO).Po zagotowaniu wypłyneła na zewnątrz budynku i automatycznie została dolana naczyniem samouzupełniającym).Też mam rury CU le nie miałem żadnego rozszczelnienia.Wydaje mi sie że coś nie tak z instalacją u Ciebie .Wiech Roszczelnienie nastapiło na lutowanych połączeniach. Podejrzanych było trzech: 1.hydraulicy, 2.goście obudowujący kominek, 3.elektryk. Ad.1 Podejrzenie padło na nich, że nie zalali wodą instalacji i po prostu było jej za mało i nastąpiło zagotowanie. Wersja prawdopodobna. Ad.2 Położyli kable elektryczne od sterownika na rurze miedzianej (co prawda na otulinie rury), która rozgrzewając się stopiła i otulinę i kable - doszło do zwarcia i spalenia "wojtusia". Wersja prawdopodobna. Ad.3 Elktryk - mógł źle spiąć sterownik z kotłem gazowym i w przypadku osiagnięcia temperatury w pomieszczeniu, kocioł się odłączył odcinając równocześnie dopływ prądu do pompy CO. Wersja najbardziej prawdopodobna. "Wojtuś" do samego końca działał i szlag go trafił dopiero gdy woda się gotowała a z zaworów bezpieczeństwa i odpowietrzników buchała gorąca para. Kable od sterownika uległy stopieniu, zrobiło się zwarcie, pizgnęły korki i ..... , w każdym bądź razie tej nocy ubyło mi 20 lat życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiech 20.12.2007 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 Darex nie jestem ekspertem w tej dziedzinie żeby odpowiedzieć najprawdopodobniejszą wersję .Zyczę jednak Tobie sobie i wszystkim kominkowcom z pł wod. żeby nigdy nie miały podobne historie Pozdrawiam Wiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariobros35 20.12.2007 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 Darex.U mnie przez przypadek zagotowała sie woda w kominku(żona omylnie wyłączyła pompe obiegową CO).Po zagotowaniu wypłyneła na zewnątrz budynku i automatycznie została dolana naczyniem samouzupełniającym).Też mam rury CU le nie miałem żadnego rozszczelnienia.Wydaje mi sie że coś nie tak z instalacją u Ciebie .Wiech Roszczelnienie nastapiło na lutowanych połączeniach. Podejrzanych było trzech: 1.hydraulicy, 2.goście obudowujący kominek, 3.elektryk. Ad.1 Podejrzenie padło na nich, że nie zalali wodą instalacji i po prostu było jej za mało i nastąpiło zagotowanie. Wersja prawdopodobna. Ad.2 Położyli kable elektryczne od sterownika na rurze miedzianej (co prawda na otulinie rury), która rozgrzewając się stopiła i otulinę i kable - doszło do zwarcia i spalenia "wojtusia". Wersja prawdopodobna. Ad.3 Elktryk - mógł źle spiąć sterownik z kotłem gazowym i w przypadku osiagnięcia temperatury w pomieszczeniu, kocioł się odłączył odcinając równocześnie dopływ prądu do pompy CO. Wersja najbardziej prawdopodobna. "Wojtuś" do samego końca działał i szlag go trafił dopiero gdy woda się gotowała a z zaworów bezpieczeństwa i odpowietrzników buchała gorąca para. Kable od sterownika uległy stopieniu, zrobiło się zwarcie, pizgnęły korki i ..... , w każdym bądź razie tej nocy ubyło mi 20 lat życia No to ładne jaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RRobert 20.12.2007 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 Darex z tego co się orientuję to Wojtuś ma zabezpieczenie przeciwzwarciowe. Możesz spokojnie zewrzeć lub zbyt mocno obciążyć wyjścia ze sterownika i nic nie powinno mu się stać. Co do rozszczelnienia rur to faktycznie niezły cyrk. W którym konkretnie miejscu do tego doszło? Bezpośrednio nad wkładem? No i czy wydobywająca się para mogła "dotrzeć" do Wojtka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 20.12.2007 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 ....rozszczelnienia rur to faktycznie niezły cyrk. W którym konkretnie miejscu do tego doszło? Bezpośrednio nad wkładem? No i czy wydobywająca się para mogła "dotrzeć" do Wojtka? Roszczelnienie nastąpiło na rurze (kolanku) wychodzącym z wkładu. Gorąca para biła prosto w wojtusia i go stopiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RRobert 20.12.2007 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 A no to Wojtek faktycznie nie miał szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 21.12.2007 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 A no to Wojtek faktycznie nie miał szans najmniejszych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
walus1 27.12.2007 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Mam zamontowany kominek z PW Makroterma. Jeszcze nie mieszklamy ale odpalalismy kominek ze trzy razy i za kazdym razem cieknie jakaś smolista substancja spod kominka. Zastanawiamy się czy to wina drewna czy kominek nie jest szczelny. Może ktos doradzi co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiech 28.12.2007 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2007 Witaj. Wydaje mi sie że główna przyczyna jest mokre drewno.Kup suche drewno albo brykiet drzewny rozpal do min 60st. na płaszczu.Zobacz wtedy czy jest różnica.Oprócz tego trwa wypalanie nowego kominka.Wiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 29.12.2007 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2007 Witaj. Wydaje mi sie że główna przyczyna jest mokre drewno.Kup suche drewno albo brykiet drzewny rozpal do min 60st. na płaszczu.Zobacz wtedy czy jest różnica.Oprócz tego trwa wypalanie nowego kominka.Wiech Ale Walus1 napisał, że cieknie mu spod kominka. To co jakaś nieszczelność? Może zawór bezpieczeństwa jest niedokręcony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziemia2 29.12.2007 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2007 Witam,a ja mam pytanie czy ktoś probowal i udalo mu sie, ustawic na sterowniku temp CO nizsza niż 48 st w kominku Makroterm.Producent podaje że taka jest najniższa jaka można,a ja wolalbym żeby pompa wlaczala sie przy 30 st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yiarek 30.12.2007 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Witam,dopiero planuję budowę domu, ale wiem że będzie tam kominek z płaszczem wodnym. W związku z tym mam pytanie: czy z własnego doświadczenia możecie mi doradzić, co na etapie projektu musi być uwzględnione aby później nie było problemu z montażem kominka z PW ? Pozdrawiam,Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 30.12.2007 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Witam, dopiero planuję budowę domu, ale wiem że będzie tam kominek z płaszczem wodnym. W związku z tym mam pytanie: czy z własnego doświadczenia możecie mi doradzić, co na etapie projektu musi być uwzględnione aby później nie było problemu z montażem kominka z PW ? Pozdrawiam, Jarek 1. Zaplanowany i zaprojektowany cały system ogrzwania (kominek z pw plus np. kocioł gazowy, elektryczny, grzejniki, podłogówka, bufor ciepła oraz ew. solary), 2. Dobra firma montująca - najlepiej polecana na forum, potrafiąca spiąć cały system tak by nie było później przykrych niespodzianek (albo żebyś nie musiał ręcznie sterować ogrzewaniem) 3. Markowy produkt - (unikaj kominków z supermarketów) wkład oraz całe oprzyrządowanie np. sterownik, pompy, naczynie wzbiorcze, 4. Komin - odpowiedni do mocy wkładu przekrój i wykonany z odpowiednich materiałów wkład, 5. Doprowadzenie w pobliże planowanego kominka przewodów elektr. do sterownika, pomp oraz rur doprowadzających powietrze do nadmuchu, intalacji wod-kan oraz prawidłowe zaprojektowanie i wykonanie wentylacji. To tak z grubsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tajfun 30.12.2007 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 ? Tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 30.12.2007 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 ? Tak co tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.