Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub użytkowników kominków z płaszczem wodnym


Tommco

Recommended Posts

Proszę napiszcie co z tą kanalizą pod kominkiem z płaszczem wodnym. Czy to na ewentualne przecieki z kominka? Planuję kominek w salonie, a całą instalacje w kotłowni za ścianą (naczynie wzbiorcze, wymiennik ciepła itd.). Jaka "pożenić" kanał doprowadzający powietrze do kominka z ewentualnym użyciem go jako kanalizy do awaryjnego odprowadzenia wody. (faktycznie perspektywa zalanego parkietu w salonie nie jest zachęcająca --> już widzę te joby słane przez moja połowice na moje "wynalazki ekonomiczne)"

 

Jaką automatykę zastosować? Może jest jakiś sterownik który steruje temperatura w kominku z a pomocą przepustnicy powietrza na kanale doprowadzającym powietrze??? Może taki sterownik ma opcje awaryjnego przygaszania kominka (dławienie brakiem powietrza)???

 

Planuje kominek z płaszczem narożny, i tu niestety dużego wyboru nie ma. najprawdopodobniej będzie ARYSTO 10 WW z płaszczem. (nawet nie ma jego zdjęcia na stronach producenta....;( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość komtech
Proszę napiszcie co z tą kanalizą pod kominkiem z płaszczem wodnym. Czy to na ewentualne przecieki z kominka?

Jaką automatykę zastosować? Może jest jakiś sterownik który steruje temperatura w kominku z a pomocą przepustnicy powietrza na kanale doprowadzającym powietrze??? Może taki sterownik ma opcje awaryjnego przygaszania kominka (dławienie brakiem powietrza)???

 

Planuje kominek z płaszczem narożny, i tu niestety dużego wyboru nie ma. najprawdopodobniej będzie ARYSTO 10 WW z płaszczem. (nawet nie ma jego zdjęcia na stronach producenta....;( )

Kanalizacja jest potrzebna do odprowadzenia gorącej wody która będzie schładzała płaszcz wodny w monencie przegrzania (sytuacji awaryjnej), jeśli za ścianą jest kotłownia to nie ma problemu i nie musisz robić kanalizacji w pokoju bo w kotłowni napewno jest jakiś odpływ do którego można się "podłączyć" :wink:

A co do sterownika to napewno znajdziesz coś takiego o czym piszesz np. firma Tatarek ma w swojej ofercie takie sterowniki wraz z przepustnicą sterującą dopływem powietrza :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Skorzystam z okazji i mam pytanie odnośnie zasilania awaryjnego.

 

Jak to jest z tym sinusoidalnym i quasisinusoidalnym prądem z przetwornicy zasilacza awaryjnego :-?

Na Allegro pewien sprzedawca oferuje przetwornicę do zasilania awaryjnego kominków opisując, że tylko ta przetwornica nadaje się do odbiorów typu indukcyjnego (czyli pompy?). Natomiast na innej swojej aukcji sprzedaje inną przetwornicę, gdzie nic już nie pisze jaki prąd ona wytwarza i też poleca ją jako zasilanie awaryjne do kominków. Na maila niestety nie odpowiedział. :(

 

Może ktoś podpowie jaka ma być przetwornica do zasilania awaryjnego kominka i pomp?

Mam 3 pompy obiegowe po max 70 W + elektronika sterująca przepustnicą kominka - jaki dać akumulator?

 

P.S.

gonzo93

Ja mam kominek Byrski 14 kW z takim jak piszesz sterowaniem. W razie braku prądu zamyka się przepustnica powietrza i teoretycznie powinna nie dopuścić do zagotowania kominka. Praktycznie zależy to od drzewa jakie jest podłożone i siły ciągu kominowego. Dodatkowo powyżej temp. bodajże 97 *C otwiera się zawór termostatyczny i woda z sieci schładza specjalną wężownicę w kominku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komtech
Witam,

Skorzystam z okazji i mam pytanie odnośnie zasilania awaryjnego.

 

Jak to jest z tym sinusoidalnym i quasisinusoidalnym prądem z przetwornicy zasilacza awaryjnego :-?

Na Allegro pewien sprzedawca oferuje przetwornicę do zasilania awaryjnego kominków opisując, że tylko ta przetwornica nadaje się do odbiorów typu indukcyjnego (czyli pompy?). Natomiast na innej swojej aukcji sprzedaje inną przetwornicę, gdzie nic już nie pisze jaki prąd ona wytwarza i też poleca ją jako zasilanie awaryjne do kominków. Na maila niestety nie odpowiedział. :(

 

Może ktoś podpowie jaka ma być przetwornica do zasilania awaryjnego kominka i pomp?

Mam 3 pompy obiegowe po max 70 W + elektronika sterująca przepustnicą kominka - jaki dać akumulator?

Polecam ZASILACZ AWARYJNY "A 200 WAC" + akumulator 12V min. 65ah :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komtech
Witam,

Trochę ogólnikowa to dla mnie odpowiedź.

Dlaczego nie np.

http://www.allegro.pl/item333270737_przetwornica_profitexx_pic_600w_z_lad_aku_do_co.html

 

W porównaniu z w/w Tatarkiem prawie 200 zł taniej...

 

Czym się te dwie oferty różnią?

 

Pozdrawiam

 

Witam,

Polecałem zasilacz Tatarka ponieważ jest to sprawdzona firma.

Co do tego zasilacza z allegro to sądząc po opisie to powinien spokojnie spełniać swoją funkcję (ma dobre parametry pracy). Ale może jest ktoś kto użytkuje taki zasilacz i może coś więcej na tan temat powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje, że Ci co mają zasilacze awaryjne nie czytają tego wątka, a inni (np. ja) myślą o zakupie ale kupią coś jak się zagotuje.Szkoda.

 

:(

 

Mam UPS firmy APC 1400 VA, podtrzymuje pompy i sterownik przez 2-3 godziny. Sprawdził się już kilka razy, gdy podczas wichur nie było prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kominkowców.Sezon opałowy zbliża sie do końca,wiec czas na refleksje.Jakie macie zużycie drewna od początku sezonu, paląc wyłącznie w kominku(bez gazu ,oleju ,prądu ).Mam dom o pow. ok 180 m/2 kominek Makroterm palę wyłącznie w kominku CO i CWU.Zima nie była sroga i do tej pory spaliłem ok 10 mp. drewna (mokry dąb ,jesion ). Myśle że do końca sezonu spale jeszcze 1-2 mp .drewna . W zeszłym sezonie spaliłem ok 7-8 mp. drewna (zima lagodna ,porównywalna do obecnej). Ale 2 sezony temu ok13-14 mp. drewna . Zaznaczam że drewno było 4 letnie grab i dąb. Wniosek jest taki że mokrego drewna spalam więcej o ok 50 %. . Jak to jest w Waszych domach? Pozdrawiam Wiech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez ostatnie 2 sezony spaliłem w sumie niecałe 18mp. brzozy i troszeczkę buku. Do CWU i ogrzewania domu mam tylko kominek no i 2 palele słoneczne. Latem dość dobrze się sprawdzały ale wciąż myślę o zakupie kolejnych 2 bo w moim przypadku to chyba niezbędne minimum.

Domek niewielki bo użytkowej mam około 100m2 ale za to temp. w pomieszczeniach starsznie wysoka (23-25, gdzie nigdy nie spada poniżej 21st C) bo mam dwójkę małych dzieci i Żoneczkę - wielkiego zmarźlucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do opału to mam zawsze na 2 sezony wcześniej ścięte.

I tak np. we wrześniu zeszłego roku było ścięte, wciąż jest składowane w klocach metrowej długości i do czerca przywiozę je do siebie na działeczkę. Potnę, połupię i będę nim palił zimą za półtora roku. Na najbliższą to mam jeszcze z przed 1,5 roku.

Jakbym miał pieniążki to kupiłbym na jakieś 4-5 sezonów do przodu ale ... nie mam na takie zapasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakmen.Nie mam takiej możliwosci jak Ty żeby składowac drewno na tyle sezonów (pomijam kasę).Zbudowałem drewutnie na ok 25 mp. drewna (a działka mała) Zawsze będę chciał mieć drewno minimum 1.5 roku. Myśle że warto niech przyszli i obecni kominkowcy rozważą miejsce składowania drewna zwlaszcza Ci co będą palić wylącznie w kominku. Naprawde warto mieć suche drewno. Wiech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komtech
W moim wypadku miałem zakupionego drewna jeśli to można tak nazwać (topoli) w zeszłym roku 15mp. W zeszłym roku paliłem mokrym, a do tego roku już podeschło. Dom 170m2, lecz powierzchnia ogrzewana ok 120m2 temperatura w granicach 18-22*C (przy 18 rozpalam - nie ma potrzeby żeby grzać cały czas - wszyscy w pracy). Z tych 15mp zostało mi jeszcze jakieś ok. 2-3mp ale sezon jeszcze się nie skończył :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Korzystając z okazji podpytuję się jak należy przechowywać (sezonować) drewno świeżo ścięte i pocięte.

Słyszałem, że nawet niewielkiej średnicy klocki trzeba przerąbaćna pół, bo będzie butwiało i psuło się od środka. A takie klocki to po prostu nie chce mi sie rąbać, bo mój kominek "wciąga je nosem"

Wiaty w tym roku nie mogę zrobić, bo najpierw muszą odebrać budynek. Wtedy dobudowanie wiaty będzie "nieznacznym odstępstwem od projektu" i wystarczy mi zgłoszenie.

Kombinuję, że poukładam drewno na paletach i nakryję czymś aby chronić przed deszczem.

Doradzi mi ktoś w tej kwestii?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzymanie drewna na paletach jest dobrym pomysłem, można spokojnie przykryć je plandeką(są dostępne w sklepach budowlanych). Łupanie drobnych okrąglaków to przesada, wystarczy, że będzie ułożone w sposób umożliwiający "owiewanie " wiatrem. oczywiście najlepsza jest wiata lecz metoda z paletami i plandeką doraźnie jest skuteczna (tylko musisz bardzo dokładnie zamocować plandekę bo przy wiatrach jakie ostatnio nas nawiedzają łatwo o zerwanie przykrycia). ja mam w ten sposób sezonuję drewno i jest to dobra metoda. nie widzę sensu łupania wałków o średnicy mniejszej niż 10-15cm(jestem z zawodu leśnikiem i mam parę lat praktyki bo od najmłodszych lat u mnie w domu paliło się tylko drewnem) tak na marginesie nie ma lepszego gatunku do palenia w kominku niż grab.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drewno grabu ma największą gęstość spośród rodzimych gatunków:dla porównania gęstość gat. liściastych najczęściej stosowanych do kominka wynosi (przy drewnie bardzo suchym czyli nie więcej niż kilkanaście% wilgotności:

grab - 830kg/m3

dąb - 710kg/m3

jesion - 750kg/m3

buk - 730kg/m3

brzoza - 650kg/m3

dla porównania sosna sucha ma gęstość ok. 480kg/m3(mokra ok.700)

Grab ma ponadto najwyższą wartość opałową np. w skali od 1 do 10 grab ma 10, dąb 9,9, brzoza 8,9 a sosna ok. 6,5

czyli dąb i grab ma praktycznie tą samą wartość opałową lecz dąb powinno się suszyć prawie dwa razy dłużej niż grab ponieważ zawiera garbniki które spowalniają proces suszenia(w stanie mokrym grab i dąb mają taką samą gęstość o ile pamiętam ok. 1080kg/m3).wbrew opinii, że drewno mokre dłużej się pali trzeba pamiętać, że ok. połowa energii ze spalanego mokrego drewna zużywana jest na wysuszenie i odparownie wody(zamiast na ogrzewanie domu) czyli lepiej zrobić zapas drewna za wczasu i wysuszyć niż palić mokrym w ilości prawie dwukrotnie większej(pomijam rąbanie, okopconą szybę czy zapchany komin) :wink:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...