Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub użytkowników kominków z płaszczem wodnym


Tommco

Recommended Posts

No bo sobie tak myślę (chodzi c.w.u) że najlepiej by było żeby piec gazowy zasilał górną wężownicę, dolną piec z płaszczem i kolejną solar - trzy wężownice. Jak rozumiem kominek nie może współdzielić wspólnej wężownicy z solarem bo w solarze nie płynie woda tylko glikol. Zostaje więc podłączyć do wężownicy od pieca gazowego. Ale wężownica ta zwykle jest otoczona już ciepłą wodą ogrzaną przez piec więc kominek nie bardzo ma co już robić no chyba że akurat ktoś inensywnie odkręcił kran z ciepłą wodą. A spodnia wężownica od solara, praktycznie wyłączonego w zimę, znajduje się w strefie zimnej wody, która w tym układzie nie jest grzana. Zaznaczę że nie będę w kominku palił bez przerwy więc piec gazowy zawsze bedzie utrzymywał w zbiorniku ciepłą wodę.

 

Jeżeli się mylę to proszę o wyjaśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No bo sobie tak myślę (chodzi c.w.u) że najlepiej by było żeby piec gazowy zasilał górną wężownicę, dolną piec z płaszczem i kolejną solar - trzy wężownice. Jak rozumiem kominek nie może współdzielić wspólnej wężownicy z solarem bo w solarze nie płynie woda tylko glikol. Zostaje więc podłączyć do wężownicy od pieca gazowego. Ale wężownica ta zwykle jest otoczona już ciepłą wodą ogrzaną przez piec więc kominek nie bardzo ma co już robić no chyba że akurat ktoś inensywnie odkręcił kran z ciepłą wodą. A spodnia wężownica od solara, praktycznie wyłączonego w zimę, znajduje się w strefie zimnej wody, która w tym układzie nie jest grzana. Zaznaczę że nie będę w kominku palił bez przerwy więc piec gazowy zawsze bedzie utrzymywał w zbiorniku ciepłą wodę.

 

Jeżeli się mylę to proszę o wyjaśnienie.

Sprawa wygląda tak:

Jeśli chcesz podłączyć kominek do takiego układu to podłacz go do wężownicy kotła gazowego. Oczywiście musi to być podłaczenie poprzez wymiennik ciepła (rozdzielenie układu otwartego i zamknietego). Gdy będziesz palił w kominku to kocioł gazowy będzie wyłączony i c.w.u. będzie grzane z kominka, gdy kominek wygaśnie to funkcję grzania wody przejmie kocioł gazowy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie Grupę kominkowców-płaszczowców.

 

 

 

Mam jednak dwa pytania:

 

Wszędzie jest napisane że kominek z PW tak jak kotły na paliwo stałe, powinien pracować w układzie otwartym. Oglądając ofertę makrotermu, z którego jak widzę sporo osób tutaj korzysta, firma ta chwaili się, ze kominek moze pracowac w układzie zamkniętym. :roll:

 

 

z góry dziekuję

to wejdź sobie na stronę Makrotermu i zobacz jak jest zbudowany kominek,

kominek jako taki pracuje w układzie otwartym a w płaszczu ma zabudowany wymiennik z nierdzewki i może być bezpośrednio podpięty pod układ zamknięty bez zewnętrznego wymiennika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda tak:

Jeśli chcesz podłączyć kominek do takiego układu to podłacz go do wężownicy kotła gazowego. Oczywiście musi to być podłaczenie poprzez wymiennik ciepła (rozdzielenie układu otwartego i zamknietego). Gdy będziesz palił w kominku to kocioł gazowy będzie wyłączony i c.w.u. będzie grzane z kominka, gdy kominek wygaśnie to funkcję grzania wody przejmie kocioł gazowy 8)

 

No tak, ale wyobraź sobie taką sytuację. Wracam zmią do domu rozpalam kominek, ogień bucha. Ale wężownica w zbiorniku którą zasila teraz kominek (piec gazowy sie odłączył) znajduje się w strefie z ogrzaną wcześniej przez piec gazowy wodą. A niżej w zbiorniku tam gdzie woda zimna, jest druga weżownica bezużyteczna zimą. A fajnie by było gdyby wężownica od kominka była nisko by ogrzać cały zbiornik.

 

Żeby choć kij włożyć do środka i zamieszać.

 

1950 bez urazy, być może mój 'pomysł' jest do niczego nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie ale argument że gdyby to miało sens to już by ktoś to stosował, do mnie nie przemawia. Wychodząc z takiego założenia chcąc przypalić papierosa człowiek ciągle gonił by za piorunami.

 

We wtorek przychodzi hydaulik no i do tego czasu muszę podjąć decyzję kominek z PW czy bez. Trochę się boje tej całej automatyki i uzależnienia od prądu. Bo jak rozumiem gdy prądu nie bedzie to mi CO wysiądzie i w kominku nawet nie bedę mógł naplić bo mi się zagotuje.

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się nie obrażam, nie chciało mi się tego aż tak dokładnie objaśniać,

poszedłem po bandzie :lol:

 

wystarczy górna wężownica, woda w zasobniku będzie się ogrzewać przy pomocy zjawiska stratyfikacji tzn. uwarstwienia, u góry najcieplejsza woda u dołu chłodniejsza,

czy tak czy inaczej jak się uprzesz zagrzejesz wodę w całym zasobniku,

a taki rozkład temperatur sprawia to że zawsze masz ciepłą wodę,

nawet ja w zasobniku na dole będziesz miał 20 C to na górze będzie taka temperatura że będziesz ją musiał mieszać z zimną,

jak to przemyślisz to zrozumiesz że jest to nie dość że rozwiązanie bardziej komfortowe bo masz zawsze ciepłą wodę (pomimo tego że np. średnia temperatura wody w zasobniku może wynosić 30 C) a ponad to jest rozwiązaniem bardziej ekonomicznym, na cholerę potrzeba Ci na przykład 300 l. wody w zasobniku o temperaturze 45 C,

i co będziesz miał te 300 l. a ono będzie tylko generować straty poprzez ściany zasobnika (będzie stygnąć), bo nie zużyjesz tej ilości wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale wyobraź sobie taką sytuację. Wracam zmią do domu rozpalam kominek, ogień bucha. Ale wężownica w zbiorniku którą zasila teraz kominek (piec gazowy sie odłączył) znajduje się w strefie z ogrzaną wcześniej przez piec gazowy wodą. A niżej w zbiorniku tam gdzie woda zimna, jest druga weżownica bezużyteczna zimą. A fajnie by było gdyby wężownica od kominka była nisko by ogrzać cały zbiornik.

 

Żeby choć kij włożyć do środka i zamieszać.

 

Sprawa wygląda dokładnie tak jak napisał1950.

A jeśli miałbym doradzać jaki masz kominek zainstalować to napewno powiem, że płaszcz wodny. Ogrzewasz cały dom, bez "rozsiewania" kurzu poprzez DGP, i przy okazji możesz grzać C.W.U.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tak czytam ten wątek i z każdym przeczytanym zdaniem z jednej strony coraz bardziej podoba mi sie opcja kominka z PW, z drugiej, mam coraz więcej pytań.

Myślałam ,że zainstalujemy kominek , pare rurek i będzie ok, a tu zagwozdka.

Może rozwiejecie moje wątpliwości ?? :D Jak to wszystko poskładać by miało "ręce i nogi " i by ciepło dawało - Wszelkie propozycje dozwolone.

 

Dom z lat 30 ubiegłego wieku - stan zastały: Ogrzewanie elektryczne - łazienka podłogowe - pozostałe pomieszczenia grzejniki + piec kaflowy.

 

Nasze plany: kominek z PW ( podłogowe - salon, pokój dziecka- 2-ga łazienka ; grzejniki - wiatrołap, gabinet, kuchnia, 2 sypialnie)

Jako ogrzewanie dodatkowe - elektryczne - gazu brak.

 

I w związku z powyższym moje pytania:

Czy lepiej zainstalować podłogówkę (pod gres i drewno), czy grzejniki ?

Co sie stanie jak padnie prąd - czy będę mogła grzać samym kominkiem, i nie doprowadzę do zagotowania wody w zbiorniku ??

Może zaiwestować w solary ?? istnieje możliwość zamontowania na dachu od południa.

I ostatnie - jakie systemy polecacie ?? z piecem elektrycznym oczywiście.

 

Powieżchnia do ogrzania 170m2, dom ocieplony, wentylacja - grawitacyjna

 

Czekam na Wasze koncepcje i propozycje.

Tylko do mnie jak do trzylatka - bo ja całkowity zieleniak w temacie jestem.

Teraz o moje ciepło dba kotłownia i zarządca budynku ;) Lada chwila muszę o to zadbać sama .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

dzieki temu forum wiem juz jak wyliczyc wielkosc naczynia przelewowego ukladu otwartego kominka z PW (przyjmijmy 5% pojemnosci ukladu), mam tylko nastepujacy problem. Mam zamiar wpiac kominek bezposrednio do bufora 1000 l (zeby sprawniej dogrzac zbiornik CWU ktory jest w srodku), a wymiennik plytowy za buforem. To daje pojemnosc ukladu ok. 1000l. Gdzie moge kupic takie 50l naczynie najlepiej z automatycznym uzupelnianiem wody - znalazlem w internecie max. 20l? Czy moze jednak wymiennik powinien byc przed buforem??? Bede wdzieczny za rade i z gory dziekuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec dlatego m.in. zasiegam informacji tu na forum, bo rozwazam samodzielny montaz. Problem w tym ze wszyscy, ktorych znalazlem w okolicy Wroclawia, to albo ceny zaporowe daja, zeby splawic, albo termn za 3 miesiace... No chyba ze sie myle i ktos ma jakis cenny namiar...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich plaszczowcow, forum czytam od dawna, w koncu czas na debiut :)

 

mam pytanie do doswiadczonych uzytkownikow / instalatorow. jestem na etapie projektowania ogrzewania dla domku pow. uzytkowa 163m2 (pow. zabudowy 200m2, dochodzi garaz, kubatura 550m3)

 

gazu na dzialce nie bedzie, ekogroszkiem z roznych przyczyn palic nie chce. rozwazam grzanie pradem w II taryfie, piece i konwektory akumulacyjne odpadly, bo chce miec podlogowke min. na parterze.

 

moj ostatni pomysl to dobrze ocieplony zbiornik akumulacyjny 750 - 1000l z grzalka duzej mocy (lub zespolem grzalek), do ladowania zbiornika na G12. w dzien w razie potrzeby podlogowka bylaby zasilana z bufora - zreszta podlogowka sama w sobie jest akumulatorem ciepla. w domu na pewno bedzie kominek, sasiadujacy z kotlownia. rozwazalem DGP ale... no wlasnie:

 

1. czy dobrym pomyslem nie byloby wprzegniecie kominka z plaszczem wodnym do bufora przez wezownice? rozumiem, ze koszt instalacji bylby stosunkowo niski (bufor ma byc tak czy owak, salon sasiaduje z kotlownia)

 

2. jakie konkretnie sterowanie zastosowac, zeby pogodzic ladowanie bufora kominkiem lub pradem, w zaleznosci od potrzeb, przy uwzglednieniu II taryfy i pogody? czy jeden uklad mikroprocesorowy wystarczy i co polecacie? chce wykorzystac grzalke w buforze, zamiast wywalac kolejne pieniadze na kociol elektryczny... :wink:

 

3. to pytanie juz padalo, ale interesuje mnie realne / konkretne rozwiazanie palenia w kominku w przypadku braku pradu - nie chodzi tu o rozwiazanie awaryjne typu UPS. jak dziala taki kominek z plaszczem - czy mozna np. pozbyc sie wody z instalacji i po prostu w nim grzac? co z trwaloscia zbiornika? czy mozna jakos sterowac woda w kominku tak, by w razie potrzeby bezpioecznie grzac calkowicie bez pradu? ile by to kosztowalo? kominek bedzie pol metra od kotlowni i nie bedzie wlaczony do instalacji bezposrednio

 

4. jaki wklad narozny polecacie? dom dobrze ocieplony, ladowany bedzie jedynie bufor, wiec moc moze byc umiarkowana

 

5. rozwazalem niskotemperaturowe grzejniki na gorze. wolalbym podlogowke ale jednak troche boje sie wydajnosci i niszczenia posadzek, mimo pozytywnych opini na forum (na parterze bedzie mieszany gres / drewno, na pietrze np. deski kahrs klejone poliuretanem do podloza). czy w wyzej opisanym ukladzie (bufor) nie lepiej zastosowac podlogowke na calosci? to pytanie troche retoryczne, dla uspokojenia sumienia, bo b. chcialbym miec wszedzie podlogowke... :p

 

z gory dziekuje za odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie

A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Jeśli chodzi o bufor jest to dobry pomysł. U mnie instalacja wygląda pokrótce tak: dom 200mkw., makroterm 24kw, bufor 750l(z wbudowanym zasobnikiem cwu. 150l), awaryjne zasilanie to gaz z butli, piec 2funkcyjny Vaillanta, ogrzewanie: kuchnia, hol, łazienka i ganek -podłogówka, cała reszta - grzejnki(również na piętrze).Gaz z butli jest pioruńsko drogi więc traktuję go jako zło konieczne podczas dłuższej nieobecności domowników zimą.Ogólnie zestaw działa rewelacyjnie - bufor grzeje mi cwu., a do tego jeśli w kominku wygaśnie np. o 1-2 nad ranem to oddaje ciepło do obiegu co powoduje, że grzejniki są ciepłe co najmniej kilka godzin. Rozważanie czy spuścić wodę z kominka po to by móc palić w nim poza sezonem grzewczym(dla przyjemności) jest bez sensu z dwóch powodów:1 - paląc "na sucho" możesz uszkodzić płaszcz,2 - czy nie lepiej paląc dla przyjemności przy okazji nagrzać sobie kilkaset litrów cwu(ogrzanie takiej ilości prądem to majatek). Sprawdzałem u siebie:cały bufor 750l do temp. ok.90st. ogrzewam w 2godziny(przy wyłączonym c.o.)oczywiście dość intensywnie paląc. Natomiast przy normalnym paleniu(bez hajcowania jak w piecu hutniczym) nie zagotujesz wody w układzie. Zasobnik cwu mimo, że ma tylko 150l nawet jeśli zużyjesz całość to szybko ogrzewa się z otaczającej go wody z bufora więc jeśli rozgrzejesz cały bufor do ok.80 - 90st. to poza sezonem grzewczym możesz mieć ciepłą wodę na 2-3 dni(w zależności od zużycia). Z moich obserwacji zauważyłem, że nie ma co szaleć z wielkością bufora bo np. mniejszym kominkiem nie rozgrzejesz go do wyższej temperatury a jeśli nawet ci się uda to nie wysiedzisz w salonie z powodu hutniczej temperatury( 750l na 24kw jest rozsądne, powyżej bym chyba nie próbował). Nie wiem czy wyjaśniłem zrozumiale ale się starałem :) :)

p.s. bufor wcale nie jest taki tani(przynajmniej dla mnie), dobrej firmy kosztuje w granicach 5-6tys.

No i nie polecam zabawy w "zrób to sam" bo może się okazać, że nie tylko wyjdzie drożej ale i niebezpiecznie(ja zapłaciłem więcej za fachową ekipę, mam na wszystko gwarancję no i wszystko działa tak jak chciałem a może nawet lepiej)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Jeśli chodzi o bufor jest to dobry pomysł. U mnie instalacja wygląda pokrótce tak: dom 200mkw., makroterm 24kw, bufor 750l(z wbudowanym zasobnikiem cwu. 150l), awaryjne zasilanie to gaz z butli, piec 2funkcyjny Vaillanta, ogrzewanie: kuchnia, hol, łazienka i ganek -podłogówka, cała reszta - grzejnki(również na piętrze).Gaz z butli jest pioruńsko drogi więc traktuję go jako zło konieczne podczas dłuższej nieobecności domowników zimą.Ogólnie zestaw działa rewelacyjnie - bufor grzeje mi cwu., a do tego jeśli w kominku wygaśnie np. o 1-2 nad ranem to oddaje ciepło do obiegu co powoduje, że grzejniki są ciepłe co najmniej kilka godzin. Rozważanie czy spuścić wodę z kominka po to by móc palić w nim poza sezonem grzewczym(dla przyjemności) jest bez sensu z dwóch powodów:1 - paląc "na sucho" możesz uszkodzić płaszcz,2 - czy nie lepiej paląc dla przyjemności przy okazji nagrzać sobie kilkaset litrów cwu(ogrzanie takiej ilości prądem to majatek). Sprawdzałem u siebie:cały bufor 750l do temp. ok.90st. ogrzewam w 2godziny(przy wyłączonym c.o.)oczywiście dość intensywnie paląc. Natomiast przy normalnym paleniu(bez hajcowania jak w piecu hutniczym) nie zagotujesz wody w układzie. Zasobnik cwu mimo, że ma tylko 150l nawet jeśli zużyjesz całość to szybko ogrzewa się z otaczającej go wody z bufora więc jeśli rozgrzejesz cały bufor do ok.80 - 90st. to poza sezonem grzewczym możesz mieć ciepłą wodę na 2-3 dni(w zależności od zużycia). Z moich obserwacji zauważyłem, że nie ma co szaleć z wielkością bufora bo np. mniejszym kominkiem nie rozgrzejesz go do wyższej temperatury a jeśli nawet ci się uda to nie wysiedzisz w salonie z powodu hutniczej temperatury( 750l na 24kw jest rozsądne, powyżej bym chyba nie próbował). Nie wiem czy wyjaśniłem zrozumiale ale się starałem :) :)

p.s. bufor wcale nie jest taki tani(przynajmniej dla mnie), dobrej firmy kosztuje w granicach 5-6tys.

No i nie polecam zabawy w "zrób to sam" bo może się okazać, że nie tylko wyjdzie drożej ale i niebezpiecznie(ja zapłaciłem więcej za fachową ekipę, mam na wszystko gwarancję no i wszystko działa tak jak chciałem a może nawet lepiej)

Pozdrawiam

Jest dokładnie tak jak pisze tajfun mam kilka takich instalacji wykonanych za sobą i potwierdzam w całej rozczągłości 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki tajfun za wyczerpujaca odpowiedz, wyjasniles to bardzo przystepnie i szczegolowo - to forum to kopalnia wiedzy :)

 

to 'palenie na sucho' rzeczywiscei brzmi groznie i potwierdza moja intuicje. mariobros35 odpowiedzial mi, ze mozliwy jest grawitacyjny zrzut wody do bufora bez udzialu pompy i - jesli to mozliwe - to byloby to dla mnie idealne rozwiazanie. wyobraz sobie: brakuje pradu ladnych pare godzin zima. spokojnie grzeje w kominku i laduje bufor. jesli przekroczone zostanie 80-90 stopni, mozna wode mieszac, tylko przydaloby sie sterowanie (grzalke moge wylaczyc, kominka nie). bardziej mi sie to usmiecha niz UPSy czy bieganie z szufla na dwor :p

 

co do bufora, nie jestem spawaczem i wolalbym kupic gotowca - nie kazdy ma zdolnosci Adama - Yody :) widze, ze bardzo sobie chwalisz wewn. zbiornik CWU. tez to rozwazam, chociaz to znacznie podraza koszt zbiornika. no ale w koncu skads te wode trzeba brac...

 

mam kilka dodatkowych pytan tajfun (i inni :)), jesli mozna:

 

czy kominek PW laczy sie z buforem przez wezownice, czy po prostu puszcza sie wode przez zawor? jak wyglada powrot wody do plaszcza w takim wypadku? rozumiem, ze jesli wezownica to na dnie zbiornika?

 

czy naczynie przeponowe wystarczy umiescic nad kominkiem, czy lepiej na strychu?

 

jakie masz sterowanie caloscia? rozumiem, ze masz piec gazowy - u mnie bedzie grzalka i II taryfa, wiec sprawa nieco sie komplikuje...

 

jak masz ocieplony bufor? czy sprawdzales, na jak dlugo starcza w pelni zaladowany bufor do ogrzewania domu, przy wylaczonych wszystkich zrodlach ogrzewania?

 

czy na gorze masz grzejniki niskotemperaturowe (regulusy, przewymiarowane, itp.)? pewnie podlogowka na calosci mialaby wiecej sensu jesli chodzi o temperature, chociaz na pietrze u mnie ma byc wszedzie drewno...

 

prosze tez innych uzytkownikow o opinie / doswiadczenia, czy ktos uzytkuje bufor z grzalka na taryfie G12 + kominek PW?

 

jeszcze raz dzieki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki tajfun za wyczerpujaca odpowiedz, wyjasniles to bardzo przystepnie i szczegolowo - to forum to kopalnia wiedzy :)

 

Do mnie także coraz więcej "dociera" - więc musiało być naprawdę przysępnie :lol:

Dziekuję tajfun i czekam na więcej (u mnie także prąd i II taryfa).

Tylko gdzie ja wstawię 750 l bufor :roll: ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki bufor ma ok. 75cm srednicy i ze 2m wysokosci, wiec w kotlowni czy piwnicy powinien bez trudu sie zmiescic. pozostaje jeszcze ocieplenie - pianka poliuretanowa czy welna.

 

zastanawiam sie tylko, czy styropian to udzwignie - teoretycznie moze przenosic wieksze ciezary, ale chyba chwilowe. w kazdym razie nie chce przerywac ciaglosci izolacji, zwlaszcza ze sprawa niedopilnowana i zmieszcze nedzne 10 cm styropianu :-? najwyzej dam pod zbiornik plyte poliuretanowa.

 

czy pod kominek tez nie lepiej dac taki wynalazek? wszak to jedynie kilkaset kilogramow, a izolacji szkoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki bufor ma ok. 75cm srednicy i ze 2m wysokosci, wiec w kotlowni czy piwnicy powinien bez trudu sie zmiescic. pozostaje jeszcze ocieplenie - pianka poliuretanowa czy welna.

 

zastanawiam sie tylko, czy styropian to udzwignie - teoretycznie moze przenosic wieksze ciezary, ale chyba chwilowe. w kazdym razie nie chce przerywac ciaglosci izolacji, zwlaszcza ze sprawa niedopilnowana i zmieszcze nedzne 10 cm styropianu :-? najwyzej dam pod zbiornik plyte poliuretanowa.

 

czy pod kominek tez nie lepiej dac taki wynalazek? wszak to jedynie kilkaset kilogramow, a izolacji szkoda...

zauważ że sama pojemność bufora to 1000 l inaczej 1000 kg + waga zasobnika a to już niebagatelny ciężar na niecały 1 m 2 podłogi dlatego w miejscach grze ma stać bufor czy kominek nie daje się izolacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...