Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Studnia głębinowa problem


golytm

Recommended Posts

Witam.

 

W poniedziałek fachowcy wywiercili u mnie studnię - około 12m. Przewarstwienie jakie znaleźli było podobno na około 10 m.

Wcisnęli rury 110 z filtrem 3m na końcu łacznie na głębokość 10m, pojechali.

I teraz - wydajność studni znikoma, około 2,5l/min, dodatkowo po ostatnich opadach woda w studni jest już na poziomie 40cm, do tego brudna.

Dobrze rozumiem, że filtr nie jest w warstwie i to co jest w studni to wody podskórne/opadowe ? Rura 110.

Da sie coś zrobić, czy tylko wiercić nową studnie ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za potwierdzenie.

Dzisiaj ekipa bedzie na miejscu i będzie rozmowa co do mojego "zgłoszenia reklamacyjnego"

Rozmawiałem w między czasie ze studniarzem, który przez kilka ładnych lat wiercił studnie ręcznie. Zaproponował, że jeżeli korek filtra oparty jest o złoże (studnia za wysoko), to można zrobić taką próbę, żeby rozbić szlamówką korek, szlamując spróbować opuścić studnie, a za pomocą rur 75 spuścić do samego dołu gęstego betonu który zakorkowałby studnie od dołu. Zostawić na kilka dni żeby związało i powoli zacząć pompować.

Ma to sens ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie wykonalne tylko pytanie jak ktoś te denko zrobił ale powinno dać się to rozbić tylko sęk w tym że do otworu 75 nie wejdzie żadna pompa a hydrofor do niczego się nie nadaje jak woda lustro właściwe sięga głębiej niż 8 metrów bo wydajność pompy będzie tragiczna , ja bym się zastanowił nad rurą 90mm bo wtedy powinna wejść pompa 3 calowa czyli 75mm glębinowa bo to jedyne rozsądne wyjście .:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie byli, powiedzieli że jutro zajmą się moją studnią, zamierzają wyciągnąć rurę (10m 110mm) i wiercić niżej.

W między czasie wywiercili dzisiaj studnię u sąsiada - około 75m od mojej. Mniej więcej na takie samej głębokości co u mnie (około 10m) było przewarstwienie (piach), ale mając doświadczenie z mojego przypadku, nie podjęli się zafiltrowania.... wiercili dalej i mniej więcej w okolicy 15-16m wiertło wiertło wręcz wpadło (widziałem, faktycznie znacząco przyspieszyło opadanie). W płuczce był piach i gruby żwir. (widziałem)... dolecieli tak do18m i postanowili zafiltrować. Wcisnęli rury (110m, zakończone filtrem 2,5m i płaskim korkiem na dnie) na głębokość około 16,5m (dalej nie byli w stanie wcisnąć).

Wrzucili głębinówke i okazuje się że 12l/min to maksimum które pozwala na pompowanie wody bez odkrywania pompy.... po wyłączeniu pompy zwierciadło dość mocno poniosło się do góry - jutro rano z sąsiadem sprawdzimy na jakiej jest wysokości.

Zaczynam mieć wątpliwości co do fachowości tej ekipy. Co o tym sądzicie ? Wydaje mi się że nie potrafią dobrze obsadzić filtra

Swoją drogą, na jakiej głębokości powinno być ustabilizowane zwierciadło i po jakim czasie taka stabilizacja może nastąpić ?

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś w Twojej okolicy ma studnię o dużej wydajności ?

 

Właśnie... nie słyszałem żeby ktoś a moim obrębie miał studnię o w miarę normalnej wydajności (większość decyduje się na studnie kopane do kilku metrów, zbierające wode gruntową.). Jest za to jedna studnia - przemysłowa, oddalona ode mnie jakieś 300m, wiercona na głębokość ponad 100m - ujęcie wody dla wsi...

Zaczynam się zastanawiać czy eksploatacja tej studni nie doprowadziła do obniżenia poziomu wód w całym obszarze i czy te przewarstwienia rzędu 10-20m. nie są po prostu mało wydajne albo suche... Ma to sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydajność potencjalna odczytana z mapy: 10-30.... to wile mowi...

Co do głebokości - jeszcze szukam, w okolicy nie ma odwiertów zinwentaryzowanych tak żeby odczytać to w taki sposób jak pokazane jest na filmiku z youtube. Jedynie jest studnia o której pisałem, ale dla niej nie ma udostępnionej dokumentacji pokazującej przekrój glebowy...

BTW - dziękuję za namiary na mapy i film - bardzo fajny materiał....

Wychodzi na to że te 12;/min u sąsiada może być po prostu normalne na tym terenie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za różnica, źe się wyrównało ?

Jak ma słabą wydajność, to po włączeniu głębinówki będzie miaĺ sucho po 15 minutach.

Jak warstwą ma tak słabą wydajność,to trzeba studnię z kręgów kopać - przyjemniej parę kubików wody na dobę zmagazynuje

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za różnica, źe się wyrównało ?

No właśnie dla mnie jako laika było to coś "nienormalnego" :) Ogólnie wychodzi po prostu na to że woda podchodzi wysoko, bo niedawno były ulewy, to po pierwsze. Po drugie, mamy pod domami bardzo mało wydają warstwę (u sąsiada max to 12l/min).

Ja od samego początku zakładałem wykorzystanie nieużywanego szamba 10m3. Chcę wodę ze studni spokojnie sobie pompować w nocy, a dalej za pomocą hydrofora na system nawadniania. Gorzej u sąsiada - liczył że podlewać będzie "z węża"...

Studniarze w poniedziałek w ramach reklamacji bedą wiercić kolejny odwiert obok.

Ogólnie dziękuję kol. fotohobby za pomoc :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witam

I proszę o podpowiedź co robić

Zamówiliśmy usługę kopania studni głębinowej. Generalnie mieszkamy na pustkowiu, najbliższy sąsiad 300 m. Woda wg map hydrogeologicznych i z informacji od sąsiada jest na głębokości 15 - 35 m. Przyjechali, pomachali różdżką, znaleźli miejsce i zaczęli kopać. Miejsce idealne, bo ledwie 6 m od domu ( a działka 50 arów). Po kilku godzinach kopania dokopali się do warstwy wodonośnej na ok.15 m, w wydobywanym urobku był fajny żwirek. Dziwiło nas jednak, że kopią dalej. Dokopali się na 35 m i stwierdzili, że jest woda. Piasek z dna rury był miałki, praktycznie bez ziarna, inny niż ten na 15 m. Ale woda była. Złoże zaopatrzyli żelem bakteriobójczym ( taki standard?) i poinformowali żeby nie ruszać przez jakieś dwa tygodnie. A po tym czasie zasypać piaskiem płukanym i uruchomić pompę. Posprzątali cały urobek z końcowego etapu kopania. Po dwóch tygodniach kupiliśmy piasek płukany frakcji 0,7 - 2,5 mm. Mąż przy zasypywaniu dziwił się jednak, że nie słychać plusku wody?? Uruchomił pompę - poleciało trochę wody i koniec. Przelał rurę wodą, włączył pompę, znowu trochę wody i koniec. Zgłosiliśmy do studniarzy, że w studni nie ma wody. Przyjechali, posprawdzali, spuścili pompę na maksymalną głębokość. Poleciało trochę wody i koniec. Po czym stwierdzili, ze to nasza wina, bo mąż zasypał studnię niewłaściwym piaskiem i zatkał ujęcie. Wyciągnęli pompę. Obiecali, że wrócą, aby "pomóc nam odzyskać wkopaną rurę". Minął miesiąc - ani wody, ani studniarzy. Na szczęście mam fakturę za usługę. Według nas została przebita warstwa wodonośna.

Będziemy wdzięczni za podzielenie się wiedzą i doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...