_John 30.07.2020 00:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2020 A skąd, jeśli można zapytać? A ja bym Ci odbioru takiej instalacji nie podpisał (na złość za butę, ale w świetle przepisów), ale ja się chyba nie znam, wyrobiłem sobie tylko pieczątkę. Argumenty za wywiewem? 1. Bo to magazynek z dużą ilością materiałów produkujących zapachy (płyty meblowe, ubrania, zapach środków piorących czy płynów do płukania) zagęszczonych najczęściej na małej powierzchni i kubaturze. 2. Bo to też często "przebieralnia", przy nawiewie w temperaturach obliczeniowych potrzeba tam ze 60W na straty ciepła wentylacyjne, przy parkiecie i 2m2 wolnej podłogi dostarczysz ze 100W podłogówką, te 40W nadwyżki to może być mało na straty przez przenikanie (zależy ile jest przegród zewnętrznych). Zwyczajnie będzie pizgało po plerach jak wejdziesz tam tuż po kąpieli poszukać gaci. 3. Bo sypialnia w większości domów jest pomieszczeniem czystym i przeciągnięcie tego powietrza przez garderobę nie zagraża świeżości ubrań. Jeżeli uważasz inaczej to powąchaj kołdrę (nie poszewkę) czy jest "zapierdziana", a potem sobie przypomnij kiedy ostatnio (i czy w ogóle) była prana. 4. Bo tak mówią normy, przepisy i specjaliści (którzy naprawdę się znają) w podręcznikach. Rozmawialiśmy już o tym (Ty i ja) dobry rok czy dwa lata temu w jakimś wątku, a Ty dalej swoje. Dobrze, że to ja składam ostateczny podpis i nikt mi instalacji odbierać nie musi. Literaturę mam przerobioną. Choć praktykę stawiam wyżej. Widzę to jednak inaczej (jak sam zauważyłeś, zdania przez lata nie zmieniłem) Ad.1 Garderobę każdy ma inną, bo każdy ma inne wyobrażenie o tym pomieszczeniu. Znam przypadki, gdzie w garderobie znajduje się akwarium, albo śpią psy. W kwestii zapachu, również lepiej by każdy ocenił sam. Niech wsadzi głowę do szafy i sprawdzi co tam czuje. Ad.2 To też często pralnio-suszarnia w jednym. I co w związku z tym? Ad.3 Ciekawe masz spostrzeżenia. To praktyka? Czy piszą o tym w normach? Życie pokazuje, że jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Sypialnie to pomieszczenie, które w domu generuje największe ilości kurzu i kłaczków. W łazienkach w domu z mechaniczną wentylacją jest niemal zawsze brudno na podłogach. Sprzątałeś kiedykolwiek łazienkę? Zapach jak gust, każdy ma inny. Aczkolwiek subtelną różnicę między zapachem pościeli a czystymi ubraniami wyczuwam. Między innymi dlatego, nie wychodzę z domu w Piżamie. Dobrym, choć ekstremalnym przykładem jest Hotel. Spytaj właściciela, które filtry zmieniają częściej. Ja nie spotkałem hotelu, w którym filtry nawiewne skończyły by się przed wywiewnymi. I to w Krakowie, mieście o rekordowych stężeniach pyłów zawieszonych. Ad.4 Czy to wystarczający argument, by teraz zalecić każdemu posiadaczowi szafy w pokoju, by ją z tego pokoju wyniósł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 30.07.2020 01:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2020 Dobrze, że to ja składam ostateczny podpis i nikt mi instalacji odbierać nie musi. Literaturę mam przerobioną. Choć praktykę stawiam wyżej. Widzę to jednak inaczej (jak sam zauważyłeś, zdania przez lata nie zmieniłem) Ad.1 Garderobę każdy ma inną, bo każdy ma inne wyobrażenie o tym pomieszczeniu. Znam przypadki, gdzie w garderobie znajduje się akwarium, albo śpią psy. W kwestii zapachu, również lepiej by każdy ocenił sam. Niech wsadzi głowę do szafy i sprawdzi co tam czuje. Ad.2 To też często pralnio-suszarnia w jednym. I co w związku z tym? Ad.3 Ciekawe masz spostrzeżenia. To praktyka? Czy piszą o tym w normach? Życie pokazuje, że jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Sypialnie to pomieszczenie, które w domu generuje największe ilości kurzu i kłaczków. W łazienkach w domu z mechaniczną wentylacją jest niemal zawsze brudno na podłogach. Sprzątałeś kiedykolwiek łazienkę? Zapach jak gust, każdy ma inny. Aczkolwiek subtelną różnicę między zapachem pościeli a czystymi ubraniami wyczuwam. Między innymi dlatego, nie wychodzę z domu w Piżamie. Dobrym, choć ekstremalnym przykładem jest Hotel. Spytaj właściciela, które filtry zmieniają częściej. Ja nie spotkałem hotelu, w którym filtry nawiewne skończyły by się przed wywiewnymi. I to w Krakowie, mieście o rekordowych stężeniach pyłów zawieszonych. Ad.4 Czy to wystarczający argument, by teraz zalecić każdemu posiadaczowi szafy w pokoju, by ją z tego pokoju wyniósł? Ad1: Słyszałem kiedyś o przypadku, że pewien osobnik po pijaku szafę pomylił z ToiToiem i się wypróżnił. Ten projektant szafy miał za małą wyobraźnię i jej nie dostosował do oddawania dwójki, miał najwyraźniej za mało praktyki. Ad2: Pralnio-suszarnia? To oczywiście wywiew. Ad3: Pytasz czy to, że sypialnia jest pomieszczeniem czystym to praktyka? Tak. Ad4: Szafa to nie garderoba, nikt jej nie wentyluje ani nie włazi do niej żeby się przebrać. Potencjalne zapachy wydostające się z niej są po wielokroć mniejsze, niż jakby wdmuchiwano do niej kilkanaście m3/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_John 30.07.2020 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2020 Ad4: Szafa to nie garderoba, nikt jej nie wentyluje ani nie włazi do niej żeby się przebrać. Potencjalne zapachy wydostające się z niej są po wielokroć mniejsze, niż jakby wdmuchiwano do niej kilkanaście m3/h. Garderoba to nie szafa? To co? Ja mam w domu garderoby, po to by w pokojach nie mieć szaf. Wszystkie praktycznie non stop pozostają otwarte na sypialnie, bo nikt z lenistwa drzwi nie zamyka. Pomieszczenia te praktycznie obchodzą się bez wentylacji, bo są połączone z dobrze wentylowaną sypialnią. Dlaczego miałbym tam pompować naście metrów sześciennych? Bo norma? Bo wchodzę tam na 5 minut dziennie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawko123 30.07.2020 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2020 Nie musisz pompowac naście m3 , wystarczy kilka na dobę. Chodzi o to aby nie stało tam powietrze. Samo otwarcie na naście lub kilkadziesiąt minut to za mało, bo owszem wymienisz całe a później powietrze w niej stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_John 30.07.2020 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2020 Nie musisz pompowac naście m3 , wystarczy kilka na dobę. Chodzi o to aby nie stało tam powietrze. Samo otwarcie na naście lub kilkadziesiąt minut to za mało, bo owszem wymienisz całe a później powietrze w niej stoi. Norma mówi 15 m3/h i określa dokładnie kierunek przepływu. Teoretycznie nie muszę (nawet sprawdziłem to w praktyce) ale oficjalnie instalacji tak wykonać nie mogę, bo mi jej projektant nie podpisze Bo jest norma i klapki na oczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 30.07.2020 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2020 (edytowane) Norma mówi 15 m3/h i określa dokładnie kierunek przepływu. Teoretycznie nie muszę (nawet sprawdziłem to w praktyce) ale oficjalnie instalacji tak wykonać nie mogę, bo mi jej projektant nie podpisze Bo jest norma i klapki na oczach. Nie chodzi o normę tylko racjonalne argumenty za wywiewem lub za nawiewem. Podałem dlaczego uważam, że wywiew jest lepszy. Ty piszesz o psach, akwariach, pralniach i kurzu w sypialni. I to mają być argumenty za nawiewem? Nawiew świeżego powietrza jest dla ludzi, tam gdzie oni najwięcej przebywają. Wywiew jest dla pomieszczeń brudnych, żeby nie rozdmuchiwać zapachów i pary wodnej po całej chałupie, oraz dla skompensowania nawiewów w innych pomieszczeniach, bo jak się nawiewa tam gdzie są ludzie to trzeba gdzieś to wyciągnąć, najlepiej tam gdzie ludzi nie ma. Z kolei dla mebli i ubrań nie ma większego znaczenia czy wywiew czy nawiew (ważne by jakaś wymiana była), w otwartej garderobie obejdzie się bez wentylacji, ale nie widzę racjonalnych argumentów za nawiewem, podałeś za to kilka za wywiewem (psy, akwaria, itp).Rozumiesz w ogóle to co piszesz, bo mam poważne wątpliwości? Można w każdym pomieszczeniu zrobić zarówno nawiew jak i wywiew i będzie w zgodzie z przepisami, tylko to nieekonomiczne bo niepotrzebnie podwaja nam wymianę, a w pomieszczeniu w którym siedzą ludzie (lub częściej nie) powietrze nie psuje się tak szybko, żeby nie można go było przeciągnąć jeszcze przez łazienkę czy garderobę. Dając do garderoby nawiewy niepotrzebnie zwiększasz wymianę dla całego budynku, cóż tam jest takiego szczególnego, że musi oddychać niską zawartością CO2? A w garderobie jak i w łazience czasem się jest na golasa podczas lub tuż po kąpieli i pizganie po plerach z nawiewu przyjemne nie jest. A pomieszczenie najczęściej małe i nie ma jak uciec spod anemostatu, nawet w dużo większych sypialniach nie umieszcza się raczej anemostatu nawiewnego nad łóżkiem. Nawet jak z bilansu dla budynku wychodzi, że potrzeba dużo wywiewów (jest dużo wc i łazienek) i one określają wielkość wymiany, to lepiej do pokoi i sypialni nawiać więcej niż wynika z norm na osobę, niż nawiewać do sypialni przez garderobę, przecież to kompletny bezsens. Powietrze jest przede wszystkim dla ludzi, nawiane do sypialni przez garderobę nigdy nie będzie świeższe niż nawiane bezpośrednio do sypialni. Edytowane 30 Lipca 2020 przez SzymonKc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.