Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pokażcie gęby... swoich zwierzaków!


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

Oto nasz piesek, nie ma jeszcze imienia. Mąż znalazł go kilka dni temu śpiącego w rowie przy -20st. w nocy i przyprowadził do domu :p Niestety, okazało się, że piesiu ma padaczkę i jest bardzo chory na serce :( Ale zrobimy wszystko, aby dobrze mu u nas było, bo jest słodki

http://foto.onet.pl/upload/40/66/_421167_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto nasz piesek, nie ma jeszcze imienia. Mąż znalazł go kilka dni temu śpiącego w rowie przy -20st. w nocy i przyprowadził do domu :p Niestety, okazało się, że piesiu ma padaczkę i jest bardzo chory na serce :( Ale zrobimy wszystko, aby dobrze mu u nas było, bo jest słodki

http://foto.onet.pl/upload/40/66/_421167_n.jpg

Magdzia, piękny pies!

A Wy jesteście wspaniali, że zaopiekowaliście tak chorym psem. Ludzie na ogół nie są chętni na taki "kłopot". Zresztą jak widać - psisko pewnie zostało wyrzucone jak się "państwo" zorientowali, że jest chory... :evil: Jestem pod ogromnym wrażeniem. Brawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze kocury: Ryśka (pręgowana) i Maurycy

http://foto.onet.pl/upload/6/47/_422134_n.jpg

Suczka Giga ze schroniska. Bardzo pogodna i spragniona pieszczot psina.

Jest u nas dopiero od kilku dni, na razie nabiera ciała bo byla bardzo wychudzona.

http://foto.onet.pl/upload/44/4/_422133_n.jpg

 

Mamy jeszcze dwa koty: Chińczyka i Dzikuskę, psa Lizaka oraz chomika Bibusia - reszta zwierząt jeszcze przed sesją zdjęciową :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdzia, to raczej nie ja :oops:

Mieszkam w domu rodziców i ten zwierzyniec jest wspólny. U nas zawsze było pełno zwierząt myślę że bez nich byłoby jakoś pusto bo dom jest duży :D

Nową psinę Mama przywiozła ze schroniska jak szukała naszego psa, który zginął na parę dni, jak zobaczyła tę kupę nieszczęścia to nie mogła jej tam zostawić. Po paru dniach psina nabrała wigoru i rządzi w domu, koty porozstawiane po kątach ale powoli uczą się życia ze sobą.

A jak tam Wasz piesek wraca do zdrowia?

No i jak się odnajduje w nowym miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluszku, Monka - piesek czuje sie dobrze, dostaje leki, witaminki, odzyskuje apetyt, je jak smok :) sierść mu błyszczy, został wykąpany, bardzo się przywiązuje, na spacerze bez smyczy chodzi za nami krok w krok... Byłam świadkiem ataku padaczki, nie wiedziałam w ogóle, co się dzieje, byłam przerażona, myślałam, że zdycha, że to konwulse agonalne, bo kopał wszystkimi łapami w powietrzu, pysk miał otwarty, oczy zamglone, piana z pyska, w ogóle nieprzytomny, ale po kilku minutach mu przeszło, podniósł się i doszedł do siebie. Przy okazji pieszczot wybadałam mu też bicie serca i okazało się, że ma bardzo poważną arytmię. Był też przeziębiny, ciągle kichał. Ale jak napisałam, jest leczony i dochodzi do siebie. Wprawdzie padaczki nie da się wyleczyć, ale można osłabić ataki i zmniejszyć ich częstotliwość. A tak w ogóle, to albo pieska potrącił samochód, albo ktoś go bardzo mocno uderzył, bo ma wgniecenie w czaszce, której ucisk na mózg może powodować te ataki (teoria lekarza). Nie wiem, jaka była przeszłość tego psa, ale jeśli ktoś go celowo wyrzucił, lub próbował zabić, to brak mi słów, żeby to nazwać. A pies jest chodzącym spokojem, nie szczeka (w ogóle), jest łagodny i garnie się do człowieka, szuka pieszczot, nawet lekarz powiedział, że to wspaniały pies z charakteru :p A tak w ogóle, to nie ma jeszcze imienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...