Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pokażcie gęby... swoich zwierzaków!


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Al;e masz koty, aż mnie przytkało. Pokazalem Matce, patrzyliœmy oboje z podziwem. My jesteœmy i psiarze i kociarze (Matka bardziej) ale takich pięknych nie widzieliœmy nawet na wystawach, na które czasem jeŸdzimy. Imponujšce!

Gratuluję a woliery gdzieœ były, jak znajdę to wyœlę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi - albo izolować różne rasy od siebie, albo... wykastrować. Moje chłopaki pod ogonkami noszą wydmuszki :D - ja jestem zdania, że jak zwierzę jest niehodowlane, to powinno się kastrować/sterylizować, żeby zapobiegać niekontrolowanemu rozmnażaniu. A poza tym to zdrowo, zwłaszcza jeżeli chodzi o kotki (suki pewnie też, ale się nie wypowiadam, bo się nie znam) - a samce - to najbardziej ze względów zapachowych, poza tym wykastrowany kocur jeżeli jest wychodzący to lepiej się trzyma domu, nie wdaje się w bójki, nie lata za panienkami, same korzyści ;)

 

Tyberian, serdeczne dzięki a pochwały co do moich kocisków. Faktycznie, zarówno Abisyńczyki jak i Somalijczyki są stosunkowo rzadkie na wystawach - te pierwsze ostatnio pojawiają się częściej, ale nie są tak popularne jak (aktualnie) Brytyjczyki, Norwegi, Maine Coony... Ja z moimi dość często jeździlam, ostatnio może trochę rzadziej, a jak juz zacznę kredyt spłacać to... nie wiem, bo to droga imprezka jest).

Nie wiem, skąd jesteście, ale w przyszły weekend (2-3.09) jest wystawa kotów we Wrocławiu - ja się wybieram li tylko jako widz, i z tego co widzę nie będzie tam ani jednego przedstawiciela ABY ani SOM (być może pojadę 'stręczyć' młodą do Pragi, czekam na rujkę) - ale zobaczyć zawsze warto :)

Jezeli chodzi o wolię - to chodzi mi o to, żeby zobaczyć jak najwięcej rozwiązań. Projekt domu mam już wybrany (Melania) i chcę zrobić na dole jedno pomieszczenie - tzw kociarnię (przerobiony gabinet), z wyjściem na zewnątrz - wolierę myślę postawić doklejoną do budynku, za garażem, tam jest miejsca sporo :)... już nawet mam mniej więcej koncept jak to powinno wyglądać. tylko jeszcze szukam 'technologii'.

Nie wiesz, czy na taką 'konstrukcję potrzebne jest pozwolenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie tylko to ale poszukam

Zabezpieczenia

Balkony

Okna

Okna uchylne

Ogrody

 

 

Galeria Zabezpieczenia Forum Drapaki Adopcje Linki

 

 

Kot w ogrodzie - bezpieczne rozwišzania

 

Jeœli masz ogród, możesz sprawić kotu wiele radoœci. Zabawy na œwieżym powietrzu, skakanie po drzewach i wylegiwanie się w słońcu to doskonała rozrywka dla kota pod warunkiem, że zadbasz o to, aby kot był bezpieczny. Wypuszczanie kota do ogrodu, gdzie nie ma zabezpieczeń może skończyć się dla niego tragicznie - psy, samochody, nieprzyjaŸni ludzie - to zagrożenie, które można wyeliminować budujšc dla kota wolierę lub inne zabezpieczenia. Kot będzie bezpieczny a jednoczeœnie będzie mógł korzystać z uroków życia.

 

 

 

 

 

Jak to się robi w Polsce - bezpieczne rozwišzania

 

Ogródek Cosmo, Shandy i msc.

 

Ogród jest otoczony murem wysokoœci 1.9 m, aby zabezpieczyć się przed kocimi próbami pokonania muru poprosiłam panów wykańczajacych moje mieszkanie o zamontowanie kštownikow zagiętych do wewnštrz pod kštem 45 stopni. Obecnie mur ma wysokosc 2.30 m i jak na razie spełnia swoje zadanie. Kštowniki sš zamocowane tradycyjnie - na œruby. Siatka ogrodnicza została zwinięta na pół aby ja uelastycznić i wzmocnić. Między katownikami jest ona przymocowana do muru na œruby a między kolejnymi œrubami jest nacišgnięty drut, tak aby utrzymas siatkę przy œcianie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak to się robi w Norwegii...

 

Woliera kotów Pii.

 

Pia prowadzi hodowlę NFO i MCO N*Edelmann.

Adres strony hodowli http://www.homestead.com/NorskeSkogkatter/Entersiden.html

 

Wybieg dla kotów ma powierzchnię około 16 metrów kwadratowych. Koty sš nim zachwycone i chętnie spędzajš tam czas. Majš tutaj nawet własny basen, w którym mogš się pluskać, choć jak pisze Pia raczej tego nie lubiš ;) Fontanna służy im jako Ÿródło czystej wody.

 

Na wybiegu zostały posadzone krzewy i roœliny, wœród których mogš się ukryć i bawić się w polowanie. Zainstalowano także półki i statywy, na których koty mogš się wylegiwać wysoko nad ziemiš i obserwować okolicę.

 

 

 

 

 

 

Bardzo dziękuję Pii za zgodę na wykorzystanie jej zdjęć oraz umieszczenie opisu na stronie o zabezpieczeniach. Dziękuję też Ince, która poœredniczyła w uzyskaniu zgody oraz przetłumaczyła opisy z norweskiego. Dzięki! :)

 

 

 

 

 

 

Jak to się robi w USA...

 

Zapraszam na stronę http://www.catfencein.com amerykańskiej firmy zajmujšcej się zabezpieczaniem ogrodów. Zabezpieczenia polegajš przede wszystkim na umieszczeniu odpowiednio wyprofilowanych siatek na ogrodzeniach, drzewach i innych elementach otoczenia, po których kot mógłby się wspišć i wyjœć poza ogród. Inspirujšca strona i ciekawe rozwišzania.

 

 

 

 

 

 

 

Jeżeli masz zabezpieczone ogród i chcesz podzielić się doœwiadczeniami, napisz do mnie

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

http://img82.imageshack.us/img82/4450/aa1centuko3.jpg

http://img169.imageshack.us/img169/3510/aa2walkaoarciekx6.jpg

http://img169.imageshack.us/img169/7485/aa3kotwkarmnikuyd6.jpg

Oto Centuś - drugi kot w naszym domu. Centuś to właściwie brzuch wyposażony w różne pożyteczne dodatki. Ma cztery łapki, które moga zanieść brzuch w stronę miski albo na stół, gdy ktoś niebacznie zostawi tam cokolwiek jadalnego. Ma pyszczek, który służy do napełniania brzuszka. Ma wibrysy, które pomagają znaleźć miskę nocą. Ma uszy, które usłyszą każde otwarcie lodówki, lub dźwięk wysypywania jedzonka do miski. Ma piękne oczka, które zauważą każdy okruch czegokolwiek jadalnego leżący gdziekolwiek. Ma mięciutkie futerko, żeby łatwiej było przymilać się o jedzonko. Ma nosek, który wyczuje rzeczy jadalne z dowolnej odległości w domu i ogrodzie. Ma ogonek, który można zadzierać do góry ocierając się o nogi którejś pańci, kiedy trzeba pokazać, że jest się głodnym kotkiem. Po prostu jest doskonale wyposażonym przez naturę kotkiem. A przy tym największym luzakiem wśród kotów. Można go nosić, tarmosić, przytulać, głaskać, turlać i robić wszystko, byle dać mu jeść i nie zmuszać do wychodzenia z domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...