Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pokażcie gęby... swoich zwierzaków!


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

http://imageshack.us/a/img15/7358/img8964copy.th.jpg

A tego gościa przygarnąłem bo takie małe jeże nie maja szans przeżyć zimy.

 

W ostatnia niedziele w sniegu tez takiego znalezlismy na pol zamarznietego - mielismy go zostawic, ale jakos mial glowke przekrecona w jedna strone - wizyta u weterynarza i okazalo sie, ze ma przetracona, wiec zawiezlismy go do miejsca, gdzie zajmuja sie zwierzetami lesnymi (nie pamietam nazwy) i tam zostawili :(...na drugi dzien dzwonilismy, Pan nam powiedzial, ze jest pod kroplowka i jakims specjalnym naswietlaniem i powinien sie wylizac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po zimie jeżyk będzie w dobrej formie to go wypuszczę na wolność. Jego obecność w domu jest kłopotliwa ze względu jedzenie dość dużych ilości i potem kupkanie gdzie popadnie. Dlatego wylądował w dużym akwarium a to już jest niewola a nie sympatyczne współistnienie. Tak że na wiosnę - jeżyk na wolność!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po zimie jeżyk będzie w dobrej formie to go wypuszczę na wolność. Jego obecność w domu jest kłopotliwa ze względu jedzenie dość dużych ilości i potem kupkanie gdzie popadnie. Dlatego wylądował w dużym akwarium a to już jest niewola a nie sympatyczne współistnienie. Tak że na wiosnę - jeżyk na wolność!

Podobno jeza przez zime trzyma sie w miejscu, gdzie temp. ma ok. 6 stopni - wtedy wiekszosc czasu spi - oczywscie jedzenie i picie musi miec na biezaco....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby mógłbym go dać do kotłowni gdzie temperatura przy największych mrozach dochodzi najwyżej do zera, trochę sie obawiam reakcji kotów, które też tam potrafią siedzieć zimą. Choć kot nie powinien poradzić sobie z jeżem. No i musiałby chyba być nadal w akwarium z dwóch powodów: pierwsze to że w kotłowni podłoga to na razie byle jaki beton, bardzo chłonący, więc te kupy i sikanie... ble... poza tym dla kotów zostawiłem pod progiem w przylegającym do kotłowni składziku opału dziurę (przy okazji sprzyja wentylacji) a jeżyk by tamtędy mógł wybrać wolność a ona jest na razie nie dla niego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby mógłbym go dać do kotłowni gdzie temperatura przy największych mrozach dochodzi najwyżej do zera, trochę sie obawiam reakcji kotów, które też tam potrafią siedzieć zimą. Choć kot nie powinien poradzić sobie z jeżem. No i musiałby chyba być nadal w akwarium z dwóch powodów: pierwsze to że w kotłowni podłoga to na razie byle jaki beton, bardzo chłonący, więc te kupy i sikanie... ble... poza tym dla kotów zostawiłem pod progiem w przylegającym do kotłowni składziku opału dziurę (przy okazji sprzyja wentylacji) a jeżyk by tamtędy mógł wybrać wolność a ona jest na razie nie dla niego.

 

Artykul o "przezimowaniu" jeza:

http://www.helpanimals.pl/?jak-jezom-pomoc-przetrwac-zime,546

 

Wczoraj dowiadywalismy, co znaszym jezem - jego stan poprawia sie, glowka zaczyna sie ruszac :)

 

pozdr. ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
O, westie. Udało się go wychować, żeby nie szczekał, gdy nie wolno? Bo znajomi mieli z tym problem ;)

wiesz co, on wychowywał się w bloku. od poczatku był uczony, że nie wolno mu w mieszkaniu szczekać. mruczał tylko jak ktos dzwonił do drzwi. prosiliśmy sasiadów, żeby słuchali, czy szczeka jak nas w domu nie ma - powiedzieli, że jest tak cicho, jakby go w ogóle nie było. teraz, jak mieszkamy już u siebie, to go nie stresujemy - nie mamy sąsiadów, mieszkamy na wsi, - z psa blokowego chodzacego pieknie na smyczy zrobił sie powsinoga - ucieka z 'obejścia' i zwiedza okolice - na końcu wsi ma 'narzeczoną' - szitsu nie wiem jak to sie pisze, i zazwyczaj jak go długo nie ma, to jadę do sasaiada i tam psa znajduję, albo on mi go przywozi. wieczorami strasznie szczeka, bo wokól jest dużo saren i dzików, ale nikomu to nie przeszkadza:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wam to dobrze, tego białego nie ma :bye:

 

Śniegową fotkę można jeszcze pstryknąć w lesie pod Białymstokiem. Koło domu topnieje, chociaż za oknem jeszcze trochę jest

http://camomilemeadow.cal.pl/for/aa1.jpg

 

ale psy by chciały dużo, a nie trochę ;)

http://camomilemeadow.cal.pl/for/ac2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...