Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Autostrada - przez mój nowo budowany dom.


bobiczek

Recommended Posts

Nie wiem co Was jeszcze trzyma w równowadze psychicznej, może właśnie te działania i pisma, a to co zrobili z tym człowiekiem woła o pomstę :o, za 1400 zł to chyba 2 pokojowe urządzone i normalne mieszkanie można wynająć tutaj pod Warszawą, to płaci GDKiA czy najemca?

A piszecie jednocześnie o odszkodowanie w pełnej wysokości? Te pisma trzeba ponawiać, jako że dom nie nadaje się do dalszego zamieszkania przez roboty przy autostradzie. Gdzieś w Polsce gmina wywłaszczyła działki pod drogi i po 5 latach musiała wszystko z odsetkami wypłacić dla 3 właścicieli. Była TVN oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 888
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Już mam:

Art. 36. § 1. O każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie określonym w art. 35 lub w przepisach szczególnych organ administracji publicznej jest obowiązany zawiadomić strony, podając przyczyny zwłoki i wskazując nowy termin załatwienia sprawy.

 

No i gdzie ta przyczyna zwłoki? Bo ja nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominałem że 2 marca - ŚWINB kontrolował prawidłowości i zasadność skargi przekazanej przez GINB jako jednostki która tę skargę powinna rozpatrywać w podległych jej w tym momencie kompetencjach.

Dzisiaj widziałem protokół.

Całość została przekazana do ponownego rozpoznania w ramach odwołania - do, do , no do kogo? no do GINB w Warszawie!!!!

Zabawa radosna w odbijanie piłeczki - wygra kto dłużej odbija - trwa.

Komu się będzie długo chciało przez siatkę czujnie "pinkać" - ten pewnie wygra......

 

dodatkowo - w ramach budowy A1 - w obrębie Bytomia przypominam o działaniu Komisji Bezpieczeństwa i Porządku w Bytomiu

 

Zgodnie z trybem określonym w art. 38a ust. 5 Ustawy o samorządzie powiatowym z dnia 5 czerwca 1998 roku ( tekst jednolity: Dz. U. z 2001 roku nr 142 poz. 1592 z późn. zm.) stosownym Zarządzeniem wydanym przez Prezydenta Miasta Bytomia została powołana Komisja Bezpieczeństwa i Porządku w Bytomiu.

 

skład

Do obecnego składu Komisji wchodzą:

1.przewodniczący - Prezydent Bytomia Piotr Koj

 

 

i zakres rozpatrywanych skarg i kompetencje

 

Do zadań Komisji należy:

1.Ocena zagrożenia porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli na terenie miasta

 

 

Jak myślicie

Łapię się? czy nie?

 

Próbować tej drogi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mam:

Art. 36. § 1. O każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie określonym w art. 35 lub w przepisach szczególnych organ administracji publicznej jest obowiązany zawiadomić strony, podając przyczyny zwłoki i wskazując nowy termin załatwienia sprawy.

 

No i gdzie ta przyczyna zwłoki? Bo ja nie widzę.

 

kochana - zapominasz że taką skargę na bezczynność organu - składa się pisemnie i za odpłatnością - chyba 500zł

i masz w tym momencie rację

ale

"Art. 36. § 1. O każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie określonym w art. 35 lub w przepisach szczególnych organ administracji publicznej jest obowiązany zawiadomić strony, podając przyczyny zwłoki i wskazując nowy termin załatwienia sprawy."

podał przyczynę i zawiadomił mnie o terminie kolejnym - "ze względu na nie zakończenie postępowania" uzasadnia organ i podał termin kolejny.....

Przeczytaj uważnie pismo....:)

Ta zasada obowiązuje od 3 lat - symulowanie i próby nieprzyswajalne i pozorowane - załatwienia sprawy

Edytowane przez bobiczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Was jeszcze trzyma w równowadze psychicznej, może właśnie te działania i pisma, a to co zrobili z tym człowiekiem woła o pomstę :o, za 1400 zł to chyba 2 pokojowe urządzone i normalne mieszkanie można wynająć tutaj pod Warszawą, to płaci GDKiA czy najemca?

 

Najemcą jest GDDKiA - kolega ma status "Użytkownika"

Przegoniła mnie tydzień temu Pani Główny Najemca - że nie mogę tam wejść i nie mam prawa wstępu..... :D

Na moje pytanie dlaczego - stwierdziła że najemcą jest GDDKiA - a Pan co to dostał to tylko na prawach podnajmu jest.....

 

Przyszła po prawie roku decyzja GINB i ministra - uchylająca decyzję Wojewody

Czujecie?

Decyzja Wojewody wywłaszczeniowa - została uchylona w całości swojej decyzji

Co teraz ta biedna Pani Rzeczoznawca Majątkowa zrobi? - skoro już nie ma co wyceniać?

Ja jestem w szoku - i czekam jak sie rozwinie.....

Jak to teraz się odbędzie?

Edytowane przez bobiczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziki kraj. Ustawa o odpowiedzialnosci urzedasow za bledne decyzje pewnie tego pana nie obejmie

 

nikogo nie obejmuje tak naprawdę nawet dziś. Bo musisz udowodnić złą wolę urzędnika wydającego złą decyzję, ewentualnie działanie z premedytacja na Twoją szkodę........

Spróbuj to zrobić i udowodnić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to ciekawe, i co teraz cofną wywłaszczenie i oddadzą ten zabrany kawałek a Ty tam zostajesz? Czy będą musieli wykupić wszystko.

 

ta decyzja o cofnięciu decyzji wywłaszczeniowej - dotyczy mojego kumpla

Tego który już nie mieszka, a w miejscu jego własności stoi prawie gotowy obiekt WA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Taka budowa dróg to niby radość dla kierowców, a ile ludkiego nieszczęścia. Dowiedziałam sie o próbie samobójczej znajomego, który nabrał kredytów, zainwestował wszystkie swoje środki (był majętnym człowiekiem) i wybudował wielki hotel z kilkoma salami konferencyjnymi i biesiadnymi. Hotel miał być przy nowej drodze ekspresowej. Potem zmieniono plkany i wiaduktem praktycznie odcieli jego obiekt od drogi. Nikt tego nie kupi, a jak bank zlicytuje, to za bezcen.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

który nabrał kredytów, zainwestował wszystkie swoje środki (był majętnym człowiekiem) i wybudował wielki hotel z kilkoma salami konferencyjnymi i biesiadnymi.

Sorry ale przykład moim zdaniem nie przystaje do Bobiczkowych problemów. Przede wszystkim z uwagi na trzy "drobiazgi":

1. Twój znajomy - mimo współczucia z uwagi na to, że ludzi dynamicznych nam potrzeba - zagrał va banque. Inwestując wszystko (a nawet więcej) w jeden cel, można wszystko wygrać lub wszystko stracić. To tak jak ludzie "grają" (nie mylić z inwestowaniem) na giełdzie, czy zabawili się w opcje.

2. Wiedział co robi i co ryzykuje. Inwestował w miejscu w którym spodziewał się drogi (nikt jak rozumiem nie dał mu gwarancji). Bobiczkowi który wybrał sobie spokojne miejsce (nie było tam planów), ktoś nagle wpie...ł się z drogą w ogródek i na Bobiczkowym terenie panoszy się, łamiąc prawo i większość instytucji też ma to w d...

3. Inwestowanie ma to do siebie, że trzeba zakładać różne scenariusze. Akurat centrum konferencyjne nie musi być przy drodze ekspresowej i jeżeli takowej jeszcze nie było, to należało założyć że się nie pojawi i co trzeba wówczas zrobić. Jeżeli gość nie zaplanował odpowiednio, to ma problem w przyszłości, a sąsiad Bobiczka nie ma gdzie mieszkać.

 

Jeszcze raz wyrażę swoje zdanie - dla dobra wspólnego trzeba czasem ograniczyć prawo jednostki. Tyle tylko - i o to w dużej mierze chodzi w całej Bobiczkowej wojnie - że w takim przypadku jednostce należy się uczciwe odszkodowanie. Polskie prawo jest na tyle durne, że nie szanuje ludzi. Firmy mają prawo dochodzić utraconych korzyści, a szary obywatel dostanie co najwyżej teoretycznie wartość odtworzeniową. A gdzie własny trud i czas? A gdzie powiązane z przeprowadzką decyzje? (sprzedaż innych dóbr, zmiana pracy, etc) A marzenia? Z definicji odszkodowanie powinno być nie niższe niż 150% wszelkich kosztów wybudowania identycznego domu, z identycznych materiałów w identycznie atrakcyjnym terenie. To min. 50% ekstra to za fakt zmuszania kogoś do zmiany jego planów.

Edytowane przez Frankai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie porównuję do Bobiczka, tylko piszę, jaki człowiek może być bezsilny wobec urzędniczej machiny.

 

Dopiszę:

Właśnie sie nie spodziewał drogi, a droga tam była. Od zawsze. I miała tam zostać, ale ją przenieśli tak jak Bobiczkowi przynieśli.

 

Do tego wiem, że sie nie żałuje bogatych, ale on w naszym bezrobotnym regionie dawał pracę wielu ludziom.

 

To głównie był hotel, więc dobrze by było, aby był przy drodze.

 

A tak na marginesie, to co ja sie tłumacze....

Edytowane przez amalfi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiszę:

Właśnie sie nie spodziewał drogi, a droga tam była. Od zawsze. I miała tam zostać, ale ją przenieśli

Pisałeś, że hotel miał być przy nowej drodze, a to zupełnie co innego.

 

Do tego wiem, że sie nie żałuje bogatych, ale on w naszym bezrobotnym regionie dawał pracę wielu ludziom.

Nie rób ze mnie jakiegoś komunisty-rewolucjonisty. Jestem jak najbardziej za rozwarstwieniem i tym, żeby osoby, którym chce się pracować, mogły dorobić się kokosów i otoczeni byli podziwem, a nie zazdrością. Intencja wypowiedzi była zupełnie inna - ostrzeżenie by inwestować to co można stracić. To jedna z podstawowych zasada inwestowania. Druga to dywersyfikacja. Sam inwestowałem (nie "grałem") na giełdzie i całkiem na tym dobrze wyszedłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie porównuję do Bobiczka, tylko piszę, jaki człowiek może być bezsilny wobec urzędniczej machiny.

 

 

A tak na marginesie, to co ja sie tłumacze....

 

nie denerwuj się

Zrozumiałem.

Odwrotnie miał - ale podobnie.

Zainwestował w grunty (pewnie drogie z racji wspomnianego przebiegu) i nagle gmina zostawiła go na lodzie.

Jak znam życie - startował w przetargu i go wygrał za niemałe pieniądze - z racji tego że w przyszłości miał na tej działce i inwestycji w nią osiągać zyski - których gmina - zmieniając lokalizację - pozbawiła go.....

Tu funkcjonować może jednak wyjątek dotyczący uchwalonego przez Radnych planu zagospodarowania przestrzennego bądź tylko studium.

I ten znajomy pewnie z prawnikami wspomagającymi go - poradzi sobie.

Tyle tylko że ma za przeciwnika Sołtysa - Burmistrza - bądź Prezydenta Miasta w zależności w jakiej miejscowości dotknął go problem.

Ale to inny przeciwnik w sporze aniżeli Wojewoda, Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego i wydający decyzję Minister ewentualnie reprezentujący go urzędnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, czy przeciwnik to wójt, bo droga to E7. Omineli go jakimś węzłem, pozbawiając dostępu do głównej drogi, co w przypadku takiej inwestycji równa sie eliminacji z rynku.

 

dokładnie o tym piszę - że pewnie cała inwestycja była przygotowana właśnie z powodu możliwości dojazdu do jego restauracji z ruchliwej drogi - a pozbawienie go tego przywileju może skutkować nawet bankructwem.

Piszę że przeciwnikiem Wójt,Burmistrz bądź Prezydent (nie znam statusu miejscowości i kto tam przewodzi ) bo to oni i Radni wydają i zatwierdzają Plan Zagospodarowania Przestrzennego bądź przygotowują Studium.

Jeśli takowe było - to znajomy ma pełne prawo rościć wobec swoich włodarzy swojego terenu rekompensaty

A tutaj link który dostałem dzisiaj od normalnie postrzegających Polskę

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?aid=/20120323/lublin/120329769

 

Jak widać powielanie pewnych standardów - staje się normą powoli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczoznawca majątkowy - odmawia mi wykupu nieruchomości na podstawie opinii - której nie ma prawa przedstawić

Zgodnie z decyzją RDOŚ - wydanej do pozwolenia na budowę - o prowadzeniu prac w okresie od wrześnie do kwietnia - w marcu wygląda to tak....23 marca

http://x.garnek.pl/ga6132/23e277781ef1da20137135a3/20137135.jpg

 

http://x.garnek.pl/ga9055/6dc448f822614a20137133a3/20137133.jpg

 

nikt się nie przejmuje swoim obywatelem i zapisami w wydanym pozwoleniu do budowy

 

istotne są terminy i polityczne pochwały - ewentualne zachowane stanowiska nieźle płatne......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

istotne są terminy i polityczne pochwały - ewentualne zachowane stanowiska nieźle płatne......

A inwestycja ze środków UE? Jeżeli tak, to są jakieś organizacje kontrolujące takowe inwestycje i są instytucje unijne dbające o Natura 2000 i inne takie dupperele. Może mały donosik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w swojej naiwności również myślałem podobnie - i jak najbardziej skleciłem coś podobnego.

Tyle tylko - że odpowiedzi na zarzuty szuka się u wykonawcy i inwestora.

I jeśli tenże odpisze Komisji Europejskiej na zadane pytania - że jest ok i w porządku - to zagraniczna Komisja Europejska odpowiedzialna za nieprawidłowości uważa że tak właśnie jest.

Tam nikt w "ich" realiach nie dopuszcza możliwości potwierdzenia nieprawdy :)

Odpowiedź którą otrzymałem rok temu - w swej treści zawierała odpowiedź inwestora że zarzuty są nieprawdziwe - i to wystarczyło aby moje wątpliwości rozwiać.

I jak tu kogokolwiek przekonać że to nieprawda - skoro odpowiedzialna instytucja polskiego Państwa - nie potwierdziła zarzutów :)

Edytowane przez bobiczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...