Autostrada - przez mój nowo budowany dom.

[Jasiu]

A tak poważnie to jak sprawy stoją ?

Z tego co doczytałem (dopiero dzisiaj kupiłem muratora) to przed decyzją wojewody jest jakaś szansa.

No i jaka byłaby odległość od domu do autostrady ?

Byłaby na tym polu co je widać na zdjęciu ?

 

[Jola_]

No co Ty, Bobiczku. Nigdy w życiu bym sobie jaj nie robiła ja tylko, jak każda kobieta, jestem bardzo praktyczna. Podoba mi się pomysł Twojej Żony, w dobie bezrobocia każdy grosz się przyda. I jak blisko do pracy!

 

Bobiczku, nie gniewaj się. Jak człowiek jest tak bardzo zdołowany, to już tylko śmiać mu się z tego wszystkiego chce.

Znam to bardzo dobrze.

[Alicjanka]

Bobiczek,

 

Powiedz czy coś się zmieniło?

 

A.

[dziuba]

Halo Bobiczku???

Jeśli możesz dostać Eurobiuld Poland. marzec 2003 str. 64

Może ten artykuł jest dla Ciebie???

Chodzi o art. 67 jeszcze obowiązującej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym z 7/07/1994 - zgodnie z jego treścią wiele miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego uchwalonych przed 1/01/1995 utraciło moc wraz z początkiem tego roku.

[bobiczek]

Kochani w zeszłym tygodniu odbyła się sprawa w NSA.

Wyrok 02 czerwca. Zobaczymy

 

[jprzedworski]

Dopiero teraz zajrzałem do tego wątku i przyłączam się do wszystkich trzymających kciuki. Mamy w rodzinie działkę, z którą od ponad 30 lat nic nie można zrobić - ani sprzedać, ani budować, bo stale zmieniają się plany zagospodarowania. Ostatnie plany, to właśnie autostrada. I to dokładnie przez środek, nawet nie "słupek SOS". Pewnie wykupią, ale jak znam życie i tempo budowy autostrad, to ja tego nie doczekam. Chyba że znów zmienią plany. I tak "ad mortem defecatam".

 

[tomek1950]

Bobiczek, dziś zajrzałem do tego wątku. Włosy stają dęba. Trzymam kciuki.

Żeby tak można było: "Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"

Pozdrawiam

[jprzedworski]

On 2002-09-03 10:10, aziel wrote:

Bobiczek!

Z twojej relacji wynika, że w chwili obecnej możesz się bić tylko o odszkodowanie. Bierz kasę i wynoś się z tego miasta.

Niestety, to może nie być takie proste. Mogą płacić, ale tylko za te działki, które są dokładnie w pasie autostrady. Te, które są obok mogą oddzielić taką ładną ścianką tłumiącą hałas i już. A co zrobi właściciel takiej działki, to ich może nie interesować. To nie jest mój wymysł. Odbyłem rozmowę w mojej gminie i tak mi powiedziano. Ponieważ też mamy działkę "pod autostradę", panie dokładnie oglądały mapę, czy przypadkiem nie jest to 20m z boku.

Nie twierdzę, że zawsze, ale takie numery mogą być!

[jprzedworski]

On 2002-09-03 10:10, aziel wrote:

Bobiczek!

Z twojej relacji wynika, że w chwili obecnej możesz się bić tylko o odszkodowanie. Bierz kasę i wynoś się z tego miasta.

Niestety, to może nie być takie proste. Mogą płacić, ale tylko za te działki, które są dokładnie w pasie autostrady. Te, które są obok mogą oddzielić taką ładną ścianką tłumiącą hałas i już. A co zrobi właściciel takiej działki, to ich może nie interesować. To nie jest mój wymysł. Odbyłem rozmowę w mojej gminie i tak mi powiedziano. Ponieważ też mamy działkę "pod autostradę", panie dokładnie oglądały mapę, czy przypadkiem nie jest to 20m z boku.

Nie twierdzę, że zawsze, ale takie numery mogą być!

[1krokwbudowie]

Bobiczku - trzymam kciuki. Jak czytam ten wątek to szlak mnie trafia. Cała ta cytuacja utwierdza mnie w przekonaniu że żądzą nami ONI- jak pisała T.Torańska. Pozdrawiam

 

Jak tam wyrok NSA ???

[ez]

Ty Bobiczek, a gdzie to wszystko się dzieje bo nie znalazłam

[bobiczek]

Ty ez - na śląsku.

[ez]

Bobiczek sorry za Ty to z wrażenia

[Snowdwarf]

hej bobiczek...3mam kciuki dziś 2 czerwca...jakie wieśći z NSA???

podziel się wiedzą z nami

 

gdzie sie rzecz konkretnie dzieje ??? na śląsku to wiem ale w jakim mieście???

 

pozdrawiam

snow

 

 

[bobiczek]

02 czerwca wyrokiem sądu NSA w Gliwicach decyzja Rady Miejskiej dotyczączyca korekty przebiegu autostrady A1 została unieważniona. W jedności siła. Stan meczu 1:0.

[magmi]

Czyli autostrada pójdzie "starą" trasą i Wasz dom nie jest zagrożony? Czy tak? Uff, Bobiczku, bardzo się cieszę... Może jednak prawnicy też mają rozum, serce i wyobraźnię. Bo w urzędników już trochę zwątpiłam, czytając Twoją historię...

[MHAL]

Tak to pocieszające, że jednak można wyjść obronną ręko z sytuacji potencjalnie bez wyjścia Smutne jednak jest to , że w ogóle dochodzi do takich sytuacji

Mam nadzieję, że to juz koniec Waszych kłpotów

[Jagna]

Bardzo się cieszę, że tak się to skończyło. Wyobrażam sobie co przeżyliście. Gratuluję. Trzymajcie się.

[Majka]

No, dobrze. W końcu Wasz koszmar się skończył. Cieszę się razem z Wami. Gratulacje

[tomek1950]

Bobiczek, gratulacje. Cieszę się razem z Tobą.