Brak listwy montazowej w ścianie. Bateria się rusza.

[eldorado2009]

Podczas montażu baterii wannowej (w ścianie) okazało się, że "fachowcy" robiący przyłącze, nie użyli listwy montażowej. Bateria jest bardzo niestabilna i cała się rusza. Niestety na tym etapie musiałbym rozkuwać płytki, co nie wchodzi w grę. Czy jest jakaś skuteczna metoda, aby to ustabilizować?

[SzymonKc]

Skuteczna? Skuć płytki i zrobić jak należy. Pewnie opianowane i pokryte cienką warstwą tynku lub tylko klejem do płytek. Nie da rady bez kucia.

[CityMatic]

Podczas montażu baterii wannowej (w ścianie) okazało się, że "fachowcy" robiący przyłącze, nie użyli listwy montażowej. Bateria jest bardzo niestabilna i cała się rusza. Niestety na tym etapie musiałbym rozkuwać płytki, co nie wchodzi w grę. Czy jest jakaś skuteczna metoda, aby to ustabilizować?

 

Robiłem to tylko raz- zastosowałem coś takiego jak na rysunku - kotwa zmieściła się pod rozetą przyłącza. Z tego co wiem sprawdza się do dzisiejszego dnia pomimo tego, że bateria była już wymieniona.

Jeśli nie masz koncepcji jak to zrobić jest to jakieś rozwiązanie.

W innym przypadku tylko kucie i poprawa "fuszerki"

Pozdrawiam

[eldorado2009]

Robiłem to tylko raz- zastosowałem coś takiego jak na rysunku - kotwa zmieściła się pod rozetą przyłącza. Z tego co wiem sprawdza się do dzisiejszego dnia pomimo tego, że bateria była już wymieniona.

[ATTACH=CONFIG]447471[/ATTACH]

Jeśli nie masz koncepcji jak to zrobić jest to jakieś rozwiązanie.

W innym przypadku tylko kucie i poprawa "fuszerki"

Pozdrawiam

 

Ciekawe rozwiązanie i zawsze lepsze niż ruszająca się bateria. Zwłaszcza, że nikt się na niej wieszał nie będzie.

A ten drut jest jakoś owinięty o mimośród przy kapturku? Kapturki są wypełnione kotwą?

[CityMatic]

Drut łapie rurkę tam powinna być 3/4".a rozeta absolutnie nie jest wypełniona kotwą chemiczną bo tam ma być krzywka regulacji poziomu baterii.

Drut jest jak gdyby "C"kołkiem rozporowym, a kotwa stanowi jego mocowanie.