Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inwerter centralny kontra mikroinwerter


Arkadius 2000

Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów.

 

Z tego co widzę to sprzedawcy i instalatorzy instalacji PV zalecają i zachęcają , a nawet narzucają do montowania jednego, centralnego inwertera, ale to rozwiązanie ma poważną wadę. Wszystkie panele w stringu pracuje z taką mocą jak najsłabszy. Przecież panele mogą się zabrudzić np. liście, ptasie odchody itp. Zabrudzony będzie jeden panel i cały string słabnie. Poza tym panel może ulec uszkodzeniu i pracuje np. na 2/3 swojej mocy, pozostałe również. Panele z biegiem lat tracą swoją wydajność, ale nie tracą jej równomiernie i znów to samo, cały string pracuje jak najsłabszy panel, a najgorsze jest to, że nie ma możliwości monitoringu pracy poszczególnych paneli tylko całego stringu.

W sytuacji gdy zauważymy, że z dwóch stringów jeden wyraźnie osłabł, a na panelach nie ma żadnych zabrudzeń to możemy się domyślić że jeden z paneli jest uszkodzony, ale jak stwierdzić który skoro nie ma możliwości podglądu pracy poszczególnych paneli.

 

Jeszcze wspomnę o zacienieniu niektórych paneli w niektórych porach dnia lub roku. Mikroinwerter biję na głowę inwerter centralny, dlaczego? Zacznij czytać od początku.

 

Mikroinwertery tej wady nie mają, nawet gdy mikroinwerter jest na cztery panele to każdy panel może być inny i wszystkie pracują z mocą maksymalną i żaden z nich nie jest zależny od sąsiada, oprócz tego mamy możliwość podglądu pracy każdego z nich, dzięki temu jeszcze przed wejściem na dach wiemy który panel szwankuje.

 

Zwolennicy inwertera centralnego twierdzą, że im więcej urządzeń tym większe prawdopodobieństwo uszkodzenia, ale zauważmy, że jeśli zepsuje się inwerter centralny to przez tydzień, dwa lub dłużej nie pracuje cała instalacja, a jest środek upalnego lata. W przypadku gdy zepsuje się jeden mikroinwerter to reszta instalacji pracuje normalnie i cieszymy oko rosnącymi słupkami na wykresie.

 

Zwolennicy inwertera centralnego twierdzą również, że instalacja na mikro jest bardziej niebezpieczna ze względu na większą ilość połączeń kabli pod panelami, owszem, ale w przypadku inwertera centralnego w kablach na dachu mamy 400, 600 lub więcej volt, a im większe napięcie tym trudniej taki prąd utrzymać w ryzach tzn izolacja kabli musi być solidniejsza a w przypadku przetarć lub pęknięć łatwiej o przeskok iskry. W przypadku mikroinwertera maksymalny prąd DC to około 40 V i jest to prąd bezpieczny, można dotknąć ręką, a przeskok iskry jest mało prawdopodobny.

 

Zapewne instalatorzy PV zachęcają lub nawet narzucają montaż inwertera centralnego dlatego, że jest mniej pracy i montaż można przeprowadzić szybciej, a zwłaszcza przy montażu na dachy skośnym gdzie panel jest 10 – 15 cm od dachu, ale na dachu płaskim lub na gruncie pracy tej nie przybywa, a nawet gdyby przybyło to instalator może podnieść swoją cenę, ale szybko to nam się zwróci poprzez efektywniejsze wykorzystanie powierzchni paneli.

 

Jeszcze wspomnę o możliwości rozbudowy instalacji. Na mikroinwerterach w każdej chwili można dołożyć jakąś ilość paneli, a w przypadku inwertera centralnego musi on być wymieniony co generuje dodatkowe koszty.

 

 

 

 

 

 

W związku z powyższym postanowiłem zbudować sobie instalacje fotowoltaiczną na mikroinwerterach. Docelowo ma być 12 paneli o mocy w przedziale 340 – 380 Wp, oraz jeden z dwóch mikroinwerterów: Hoymiles MI 1500 lub Envertech EVT 1200, każdy z nich jest na cztery panele więc było by ich trzy.

 

Czy ktoś z forumowiczów używa takiego zestawu?

Jeśli tak to czy mógł by podzielić się swoją opinią ?

 

 

Dodam.

Panele będą zamontowane na prawie płaskim dachu, na tzw ekierkach zakotwionych do dachu, w związku z tym dostęp do mikroinwerterów zamontowanych pod panelami będzie swobodny.

Posiadam uprawnienia elektryczne E+D i sam sobie wypełnię całą dokumentacje do zgłoszenia dla OSD oraz o dofinansowanie z programu "Mó prąd"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No tak po co płacić za instalację około 3700 PLN/kWp jak można iść w mikroinwertery i płacić za instalację 6000PLN/kWp a zwrot instalacji wydłużyć o kolejne lata. Mam PV od 6 lat i jakoś sprzęt nie psuje się co 2 dzień aby zajmować sobie głowę pierdołami pod tytułem liście na panelach i ptasie odchody - bym myślał tak jak Ty to całą noc bym polerować panele ale tylko w nocy aby nie wpływać dodatkowo na cienie na panelach.

Mikroinwertery i SE są dla pojebanych dachów i jakimiś cieniami z ogrodu czy od innych kominów. I wtedy jest ekonomiczny sens je stosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak po co płacić za instalację około 3700 PLN/kWp jak można iść w mikroinwertery i płacić za instalację 6000PLN/kWp a zwrot instalacji wydłużyć o kolejne lata. Mam PV od 6 lat i jakoś sprzęt nie psuje się co 2 dzień aby zajmować sobie głowę pierdołami pod tytułem liście na panelach i ptasie odchody - bym myślał tak jak Ty to całą noc bym polerować panele ale tylko w nocy aby nie wpływać dodatkowo na cienie na panelach.

Mikroinwertery i SE są dla pojebanych dachów i jakimiś cieniami z ogrodu czy od innych kominów. I wtedy jest ekonomiczny sens je stosować.

 

Panie kolego „marcinbbb” skąd kosmiczna kwota 6000 pln za 1 kWp

Ja mam zamiar postawić 4 kWp i i zmieścić się w kwocie 12000 pln co daje 3000 pln za 1 kWp.

 

Jeden mikroinwerter na 4 panele kosztuje ok 1500 pln x3, to daje 4500 pln plus osprzęt z kablami to będzie ok 5000 pln.

Najchętniej w tym miejscu umieściłbym linki do stron sprzedawców mikroinwerterów wraz z ich cenami ale mogę zostać posądzony o jednopostowego reklamodawcę. Proszę samemu sprawdzić te ceny w internecie i piszę o rynku polskim, a nie E..y lub Ali….ress.

Panele, 12 x ok 500 pln to daje 6000 pln.

Mając spore doświadczenie i odpowiedni sprzęt do budowania konstrukcji skręcanych lub spawanych tzw. ekierki nośne mam zamiar zrobić z kątownika stalowego, ocynkowanego 30x30 mm lub mocniejszego. Wstępnie koszt szacuje do 1000 pln.

Podsumowując

5000 miktoinwertery z osprzętem

6000 panele

1000 konstrukcja

---------------------

12000 pln

Nawet jeśli wypadnie nieprzewidziany przeze mnie wydatek 500 czy 1000 pln to i tak jest poniżej 3700 pln za 1 kWp.

 

Na mikroinwertery decyduje się głównie z powodu możliwości późniejszej rozbudowy, plusy które wymieniłem w swoim pierwszym poście tylko potwierdzają moją decyzję.

Po rocznej eksploatacji 4 kWp wszystko sobie podliczę (obecnie zużywam 3600 kWh rocznie) i być może zamienię podgrzewanie CWU z gazu ziemnego na elektryczne i na dachu dołożę 1,5 może 2 kWp. Ktoś może napisać dlaczego nie od razu 6 kWp, ano dlatego, że portfel mam cienki, a w kredyty nie chcę wchodzić.

 

Od kilku miesięcy na temat fotowoltaiki bardzo dużo czytam, rozmawiam z ludźmi nawet kupiłem fachową literaturę (napisałbym jaką, ale nie jestem reklamodawcą) i zastanawia mnie dlaczego wszyscy i wszędzie tylko o falowniku centralnym gdy mikro ma dużą przewagę i niewiele wyższą cenę.

 

Pisząc pierwszego posta na tym forum liczyłem na to, że ktoś napiszę kontrę do moich wniosków, wyszczególni plusy inwertera centralnego nad mikro i zmienię swoją decyzję, bo faktycznie z centralnym jest mniej roboty niż z mikro.

 

Pozdrawiam i czekam na kontrę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o wyjaśnienie, wiedzę pozyskiwłem z różnych źródeł i wszędzie piszą, że "wszystkie panele w stringu pracują z mocą najsłabszego"

 

To chyba dotyczyło początków fotowoltaiki. Teraz wszystkie panele posiadają diody bocznikujące (z reguły trzy albo i więcej). Jeśli padnie cień na jeden "kafel" to wtedy faktycznie ta sekcja nie daje prądu, ale reszta panela produkuje go podobnie jak pozostałe panele w stringu.

 

Dam przykład: 8 paneli, każdy z 3 diodami i zacieniona jedna sekcja. Jeśli bez zacienienia string miał 240 V, to po zacienieniu będzie około 230 V. Jeśli generował około 8 A, to nadal tyle samo generuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba dotyczyło początków fotowoltaiki. Teraz wszystkie panele posiadają diody bocznikujące (z reguły trzy albo i więcej). Jeśli padnie cień na jeden "kafel" to wtedy faktycznie ta sekcja nie daje prądu, ale reszta panela produkuje go podobnie jak pozostałe panele w stringu.

 

Dam przykład: 8 paneli, każdy z 3 diodami i zacieniona jedna sekcja. Jeśli bez zacienienia string miał 240 V, to po zacienieniu będzie około 230 V. Jeśli generował około 8 A, to nadal tyle samo generuje.

 

Być może się myle, przyjrze się tematowi, ale to nie zmienia faktu możliwości rozbudowy instalacji na mikro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba dotyczyło początków fotowoltaiki. Teraz wszystkie panele posiadają diody bocznikujące (z reguły trzy albo i więcej). Jeśli padnie cień na jeden "kafel" to wtedy faktycznie ta sekcja nie daje prądu, ale reszta panela produkuje go podobnie jak pozostałe panele w stringu.

 

Dam przykład: 8 paneli, każdy z 3 diodami i zacieniona jedna sekcja. Jeśli bez zacienienia string miał 240 V, to po zacienieniu będzie około 230 V. Jeśli generował około 8 A, to nadal tyle samo generuje.

 

Tylko to nie zadziała, jak ptak zostawi guano, albo moduł będzie się starzeć szybciej, niż pozostałe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może się myle, przyjrze się tematowi, ale to nie zmienia faktu możliwości rozbudowy instalacji na mikro.

 

Jest tak jak pisałem. Powiem więcej - jeśli mamy mikroinwerter np. z wejściem na jeden panel pracujący od 16 V to przy zacienieniu jednego "kafla" będzie dawał prąd z panela z 3 diodami bocznikującymi dającego napięcie bez zacienienia 30 V. Jeśli będzie to inwerter pracujący od 24 V to "zgaśnie" na czas zacienienia.

 

Całą instalację PV mam z "używek" i kupowałem panele które miałem możliwość przetestować wstępnie przy pomocy mikroinwerterów. Działają poprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie kolego „marcinbbb” skąd kosmiczna kwota 6000 pln za 1 kWp

Ja mam zamiar postawić 4 kWp i i zmieścić się w kwocie 12000 pln co daje 3000 pln za 1 kWp.

 

Podawałem ceny gdyby instalację robiła firma a nie Ty sam! Jasne że jeden sam zrobi i kupi sprzęt, a jeszcze inny ukradnie i każe zmontować firmie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zacieniony jest tylko niewielki fragment modułu, lub traci on sprawność na całej powierzchni diody nie zadziałają

Nawet na nowych modułach, które mają dodatnią tolerancję mocy w zakresie 0-5% moduły w stringu bedzie pracowały z mocą mocą modułu, który ma najmniejszą moc (np +0,7%), w systuacji, kiedy inne mogą mieć +3, +4%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zacieniony jest tylko niewielki fragment modułu, lub traci on sprawność na całej powierzchni diody nie zadziałają

Nawet na nowych modułach, które mają dodatnią tolerancję mocy w zakresie 0-5% moduły w stringu bedzie pracowały z mocą mocą modułu, który ma najmniejszą moc (np +0,7%), w systuacji, kiedy inne mogą mieć +3, +4%

 

Sam możesz sprawdzić. No może do pomocy być przydatna druga osoba, bo na ptaszka możesz długo czekać by zrobił to co do niego należy.

 

Druga osoba niech obserwuje prąd na falowniku w tym czasie gdy dowolny fragment wybranego panela zacienisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...