Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam.

 

Mam pytanie czy mogę zmienić lokalizację jętek w mojej więźnie dachowej?

Przymierzam się do adaptacji poddasza. Niedawno zakończono montaż nowego pokrycia dachowego wraz z deskowaniem całego poszycia.

Okazuje się że moje aktualne jętki nie są zbyt równe ( dom około 100 lat ) a poza tym są nieco za nisko. Nie wiem czy dobrze je nazywam jętkami czy są to kleszcze. Kolejny problem to kilka jętek jest mocno nadżartych przez korniki więc zostawienie ich na wierzchu odpada bo niezbyt estetycznie to wygląda.

Chciałbym zamontować nowe jętki zaraz nad starymi. Stare maja około 20 cm szerokość więc chcę dać po dwie 6 x 15 cmz obu stron krokwii skręcić to ze sobą szpilkami 16mm. Dodatkowo miejsca gdzie stare jętki leżą na płatwiach chce powzmacniać wkrętami do więźby dachowej łącząc wszystko ze sobą. Jak już wszystko poskręcam to odetnę stare jętki zaraz przy płatwi.

 

Teraz pytanie czy mogę tak zrobić?

 

3733.jpg3734.jpg3735.jpg3736.jpg3737.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/257199-zmiany-konstrukcji-wi%C4%99%C5%BAby-podwy%C5%BCszenie-j%C4%99tek/
Udostępnij na innych stronach

A konkretnie dlaczego?

 

Co ewentualnie innego mógłbym z tym zrobić żeby podnieść wysokość pomieszczeń?

 

Bo Ci dach spadnie na głowę.

 

Więźba to element konstrukcyjny domu - do jej zmian potrzebne pozwolenie.

 

A jak nie chcesz robić papierów to przynajmniej niech ci ktoś to przeprojektuje kto ma o tym pojecie.

Być może da się podnieść o wysokość starych "jętek" lub trochę mniej.

Na stare jętki stawiasz nowe "jętki" mocując je do krokwi i do istniejących "jętek".

Stare "jętki wycinasz po długości pozostawiając fragmenty (długości np. po 30-50cm) przy połączeniu z krokwią i płatwią.

Całość - nowe jętka i fragment starej jętki musiało by być połączone ze sobą na sztywno.

 

Trzeba to zaprojektować / policzyć / narysować.

Przekombinowane. Dużo rzeczy można, ale tak jak proponujecie to raczej kiepska opcja.

 

Nie ucinałbym i nie spinał jętek ponieważ w tej konstrukcji to płatew podpiera jętki, więc dach Ci się rozjedzie. Jak nie masz przyszpilkowanej murłaty to po prostu opadnie więźba na płatew.

 

Zastępowanie jętki dwoma przykładkami też nie zda egzaminu, ponieważ siła pionowa w miejscu podparcia może ściąć te przykładki. Jętka to nie kleszcze, inny schemat pracy.

 

Stosuje się więźby dachowe, gdzie jętka jest wyżej niż płatew pośrednia, jednak ma to miejsce wówczas, gdy płatew podpiera krokwie i jętkę a nie tylko jętkę. By wprowadzić jakiekolwiek zmiany wymaga to skontrolowania zapasów nośności i można podziałać z przesunięciem. Jednak trzeba to policzyć.

 

Jeśli chodzi o drewnojady, to niestety jak dwie są porażone przez szkodnika, to najpewniej wszystkie elementy są. A to oznacza spadek wytrzymałości. Obecnie wieźba jest poprawnie zaprojektowana i poprawnie działa, dlatego nic się nie dzieje. Jednak jak zaczniesz coś zmieniać może Ci się odkształcić i będziesz miał kłopt. Jeśli koniecznie chcesz podnieść jętki, to wymagałoby to nowych słupów, wyższych. Nowej płatwi i nowych jętek, oraz wzmocnienia krokwi w dolnym paśmie.

 

Jeśli uważasz że jętki są w kiepskim stanie, to raczej bym stosował przykładki po obu stronach jętki, bez usuwania jętki i skręcenie szpilkami na długości przynajmniej w ilości 5 sztuk.

 

Pozdrawiam,

Paweł

  • 4 weeks później...

Narysowałem tak jak ja bym to widział. Tak jak kolega D7D wspomniał część starych jętek chce zostawić - tą część która podpiera krokiew i oparta jest na płatwi.

Zamiast dwóch cieńszych jętek mogę dać jedną o takiej samej grubości jak stara i wcisnąć ją nad starą i to wszystko poskręcać ale wydawało mi się że dwie będą uniemożliwiały krokwiom rozejście się na boki. W tym budynku nie ma murłaty. Krokwie wcięte są w belkę stropową i zaczopowane, Może pomocne były by dodatkowe słupki wstawione w miejscu gdzie zaczyna się ściana kolankowa. Podparły by krokwie jakieś 1,5m od ich początku.

 

Nie chodzi żę wszystkie jętki są w kiepskim stanie. 3 sztuki są kiepskie, reszta OK. Bardziej boli mnie ich wysokość. Po zrobieniu nowej podłogi będę miał 210cm do początku belek. Kiepsko będzie żeby to jakoś regipsem obrobić ....bedzie pękać itp... Wolałbym dac sufit podwieszany o te 20 cm wyżej i problem znika :)

 

 

1.jpg

Coś koło tego mogło by być :)

Te dodatkowe słupki chyba bym dał jako zastrzały (czyli pochylone słupki) od krokwi do belki stropowej w miejscu oparcia słupów głównych.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...